arkadiusz 03.05.2007 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2007 W tym cholernym banku dokumenty potrzebne do kredytu hipotecznego trafiaja do centrali banku i sa rozpatrywane przez analitykow. W oddziale banku gdzie skladalem dokumenty obsluga opowiada mi jakies glodne kawalki o tym ze w ciagu dnia analitycy nie odbieraja telefonow i mozna wyslac tylko e-mail z zapytaniem czy jest juz decyzja. Na e-mail'e analitycy niestety nie odpowiadaja. Czy ktos orientuje sie moze gdzie jest centrala Millenium (lub jakas glowna siedziba w Warszawie) i czy jest jakis inny sposob aby dotrzec do analitykow niz obsluga w oddzialach Millennium? I jeszcze jedno....czy to tylko moje wrazenie czy ten bank jest faktycznie przykladem dziadowskiego banku z nisko oplacanym personelem, ktory nic wlasciwie nie wiem i nic nie moze "bo to centrala decyduje"??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 03.05.2007 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2007 Na decyzje w Millenium czekalam jakies dwa miesiace....Ale to jeszcze nic. Wedlug umowy na wyplate drugiej transzy - po przyniesieniu przeze mnie zdjec z budowy - mieli bodajze dwa tygodnie. Czekalam miesiac! Ekipa wk....rwiona, ja na skraju zalamania nerwowego, na pozyczkach gdzie sie tylko dalo. Po miesiacu dostalam. Trzecia transza - juz bylam madrzejsza zamowilam miesiac wczesniej. Rzeczoznawca pojawil sie u mnie na budowie dokladnie w dniu kiedy mialam dostac pieniadze z trzeciej ranszy! tego juz nie wytrzymalam. Napisalam skarge do dyretora. Ruszylo sie szybciutko i nawet mi wrocili te 2 stowy co musialam zaplacic za tego rzeczoznawce. Z tego co wiem, panienki w oddzialach niewiele moga. wszystko zalezy od Warszawki. Jak ci mam radzic - wybierz inny bank. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arkadiusz 03.05.2007 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2007 O kurde:-((((((( No to cos czuje ze u mnie skonczy sie innym bankiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 03.05.2007 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2007 O kurde:-((((((( No to cos czuje ze u mnie skonczy sie innym bankiem. Zebys tylko nie trafil z deszczu pod rynne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 03.05.2007 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2007 I tak kazdy bank nas oskubie tak, ze az zal patrzec.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arkadiusz 03.05.2007 21:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2007 I tak kazdy bank nas oskubie tak, ze az zal patrzec.... to co wyrabiaja banki i jakich zadaja oplat to zlodziejstwo w bialy dzien! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna.misia 04.05.2007 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 Witam ja mam kredyt w Invest Banku i jestem bardzo zadowolana ,fakt że kredyt 200000tys podzielili mi na 10 transz ,ale po przedstawieniu faktur lub rachunków zapraszają do kasy.Jak poszłam po 6 transzę pani mi powiedziała że musi zobaczyć budowę wsiadłyśmy w samochód -na budowę- zobaczyła z samochodu i spowrotem do banku po pieniądze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 04.05.2007 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 no właśnie, millennium, właśnie oczekuję na IIgą transzę (drugie 25%). bez kontroli inwestycji. dziś minął 8 dzień. ok, był długi weekend, ale i tak termin umowny liczony w dniach roboczych już jest przekroczony. co gorsza, dziś upominając się, będąc pewny ze usłyszę "przepraszamy, był długi weekend, dziś, a w najgorszym razie w poniedziałek zostanie to załatwione" zostałem niestety zapytany: "a śpieszy się z tym jakoś panu? zobaczymy co będzie się z tym działo w następną środę". oczywiście rozmowa tylko z ludźmi z okienka, zasłaniają się tym, że oni tylko mogą pytać i to wyłącznie mailem, tych co decydują. buduję szybko, po kilku tygodniach już są przygotowania do stropu, więc... można sobie wyobrazić ile kasy wydaje się na tydzień, i ile już jestem do tyłu. ech... po coś jednak są te terminy w umowach, przecież jakby zapisali w niej, że potrzebują tydzień-dwa, to by się i tak wzięło ten kredyt, a przynajmniej człowiek wiedział na co się przygotować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja budowniczy 05.05.2007 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Witam ja mam kredyt w Invest Banku i jestem bardzo zadowolana ,fakt że kredyt 200000tys podzielili mi na 10 transz ,......(...). Anna.Misia... kurcze.... 200000 tys. kredytu.... Zazdroszczę zdolności kredytowej ... normalnie baaaaaaaaardzo zazdroszczę.... że juz chałupy za taką kasę to nie dodam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 05.05.2007 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Witam ja mam kredyt w Invest Banku i jestem bardzo zadowolana ,fakt że kredyt 200000tys podzielili mi na 10 transz ,ale po przedstawieniu faktur lub rachunków zapraszają do kasy.Jak poszłam po 6 transzę pani mi powiedziała że musi zobaczyć budowę wsiadłyśmy w samochód -na budowę- zobaczyła z samochodu i spowrotem do banku po pieniądze . Jaki miałaś wkład własny?Jeżeli moge spytac oczywiscie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
riood4 07.05.2007 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 W tym cholernym banku dokumenty potrzebne do kredytu hipotecznego trafiaja do centrali banku i sa rozpatrywane przez analitykow. W oddziale banku gdzie skladalem dokumenty obsluga opowiada mi jakies glodne kawalki o tym ze w ciagu dnia analitycy nie odbieraja telefonow i mozna wyslac tylko e-mail z zapytaniem czy jest juz decyzja. Na e-mail'e analitycy niestety nie odpowiadaja. Czy ktos orientuje sie moze gdzie jest centrala Millenium (lub jakas glowna siedziba w Warszawie) i czy jest jakis inny sposob aby dotrzec do analitykow niz obsluga w oddzialach Millennium? I jeszcze jedno....czy to tylko moje wrazenie czy ten bank jest faktycznie przykladem dziadowskiego banku z nisko oplacanym personelem, ktory nic wlasciwie nie wiem i nic nie moze "bo to centrala decyduje"??? Sytuacja wypisz wymaluj jaka miała miejsce w moim przypadku. Na decyzję o przyznaniu kredytu czekaliśmy z mężem pon. trzy miesiące!!! Potem oczywiście poślizgi w wypłacie transz, wszechobecna niemoc i niekompetencja w oddziałach banku, w związku z powyższym zaczęłam ich straszyć Nadzorem Bankowym (podjęłam już staraniaa,ale to z kolei spowodowałoby kolejne opóźnienia, a nie tego przecież chciałam). O dziwo pomogło. Wniosek nasuwa się następujący: przy każdej sposobności straszcie ich NB!!!! Teraz czekam na rozszerzenie kredytu (galopujące koszty mnie przerosły) i zastanawiam się jak długo to potrwa. A może ktoś z Was rozszerzał kredyt w Millenium i wie czy mam czekać czy szukać czegoś innego. P.s. A tak przy okazji, to rzeczoznawca Millenium kosztuje już 850 PLN!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 07.05.2007 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 No to i ja ponarzekam... Złożyłam wniosek i jak najbardziej w oddziale było wszystko ok. Kredyt 150tys. Wartosć inwestycji 350tys. Hipoteka na działce o wartości 120tys i oczywiście na nieruchomości. Wkład własny do tego 200tys. Było OK... a potem było już nie OK Okazało się, że osoby które prowadzą działalnosć gospodarczą krócej niż rok nie dostaną kredytu Dochody tylko z jednego źródła nie wystarczyły więc do zdolnosci kredytowej. I tu bym się z nimi nawet zgodziła i machnełabym ręką. Nie to nie. Ale... no własnie jest pewne ALE! Otóż od kilku miesiecy wydzwaniają do nas z tego banku i oferuja nam kredyt na tę właśnie działalność w wysokości 100tys. Kredyt na tzw. podpis. Bez żyrantów, dokumentów, analiz... Na 2 lata na ok 14% No to ja już nic nie rozumię. Jak tak to można i bez zbednych ceregieli a jak się chcemy zastawić i zadłużyć na lata to nie możemy Mało tego pani analityk w Wawie stwierdziła, że w styczniu dochód z działalności wyniósł 30zł I to jej wystarczyło do określenia braku zdolności kredytowej Co zatem mają zrobić osoby prowadzące działalnosć sezonową albo wolne zawody? Tak sobie myślę, że reklama to dobra zmyłka. Miałam dobre zdanie o tym banku. Od lat jestem ich klientem. I pewnie byłoby tak nadal. Zraziło mnie do niego coś innego niż opisana wyżej sytuacja. Pani prowadząca była bardzo miła i dopytywała jeszcze potem czy udało się w innym banku. Ale pan kierownik tego oddziału to nadęty dooopek. Potraktował nas tak dobitnie i jednoznacznie, że wyszłam stamtąd ze łzami w oczach czując się jak uboga krewna, która przyjechała i nie ma kasy na bilet powrotny... Jakoś sobie dam radę bez tego kredytu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 07.05.2007 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 mayland, jak zauważyłaś kredyt na działalność i kredyt hipoteczny ma różne oprocentowanie. niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych bierze się z dużego bezpieczeństwa tychże kredytów. działalność, która nie przynosi dochodów nie załapie się na bezpieczny kredyt - co w tym dziwnego? czym wyższe oprocentowanie tym mniej przeszkód i mniejsze wymogi - zarówno dla różnych instytucji jak i nawet w obrębie jednej różne produkty. nic w tym dziwnego, i nie ma się co obrażać. jeśli nie masz z działalności dochodu to z czego chcesz spłacać? (nie sugeruję że Cię nie stać na kredyt, ale widocznie takie przedstawiłaś dokumenty). a chcą żeby ta działalność miała rok rok, żeby ocenić jej stabilność i poziom dochodów. osoby prowadzące działalność sezonową i wolne zawody nie mają problemu, o ile także na podobnej zasadzie, wykażą że te zajęcia przynoszą średnio na przestrzeni jakiegoś czasu przynoszą odpowiednie dochody - nie koniecznie miesiąc w miesiąc. ja składałem papiery dokumentujące dochód za niecałe 3 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 07.05.2007 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 Civic... oczywiście masz rację. Że też na to nie wpadłam wcześniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 07.05.2007 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 działalność, która nie przynosi dochodów nie załapie się na bezpieczny kredyt - co w tym dziwnego?] A no to, że działalność przynosi dochody i przynosiła we wcześneijszych miesiacach. Analityk jednak odrzucił dochody z zeznania za poprzedni rok. nic w tym dziwnego, i nie ma się co obrażać Ty się obrażasz? jeśli nie masz z działalności dochodu to z czego chcesz spłacać? No ja myślę, że z tego samego dochodu z którego miałabym spłacać ten na działalność (przy racie miesiecznej znacznie wyższej) nie sugeruję że Cię nie stać na kredyt, ale widocznie takie przedstawiłaś dokumenty Nie chcę nawet myśleć co sugerujesz Dokumenty przedstawiłam wszystkie wymagane przez bank. Nie pytano o inne, tak samo jak nie zaproponowano mi innej opcji kredytowej np. kredyt hipoteczny z żyrantem. osoby prowadzące działalność sezonową i wolne zawody nie mają problemu, o ile także na podobnej zasadzie, wykażą że te zajęcia przynoszą średnio na przestrzeni jakiegoś czasu przynoszą odpowiednie dochody Nie jestem już taką optymistką Podsumowyjąc i kończąc powyższą dyskusję dodam jedynie, że takie informacje jak wymóg prowadzenia działalności przez rok (a są to podstawowe warunki udzielania kredytów) powinny udzielać osoby w banku podczas przyjmowania wniosku. Mi tej informacji nie udzielono. Wręcz przeciwnie. Zmarnowałam kilka tygodni czekając na coś co z góry było wiadome. A to już uważam za brak profesjonalizmu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 07.05.2007 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 A no to, że działalność przynosi dochody i przynosiła we wcześneijszych miesiacach. Analityk jednak odrzucił dochody z zeznania za poprzedni rok. napisałaś, że krócej niż rok, w dodatku zdarzały się słabe miesiące. sorry, ale nie dziwie się im. to jednak nie jest modelowy kredytobiorca hipoteczny. No ja myślę, że z tego samego dochodu z którego miałabym spłacać ten na działalność (przy racie miesiecznej znacznie wyższej) to już wyjaśniałem - większe ryzyko, większe oprocentowanie, inne kryteria. czysta matematyka, robią modele statystyczne, z których wynika, że przy oprocentowaniu X i kryteriach Y mają złych kredytów na Z i wtedy im się to zamyka na plus. przy kryteriach Y' mają już złych kredytów na Z' więc oprocentowanie musi być X' żeby wyszło na plus. Nie jestem już taką optymistką Mój przykład dowodem. Mam teraz inne problemy za to z tym bankiem Podsumowyjąc i kończąc powyższą dyskusję dodam jedynie, że takie informacje jak wymóg prowadzenia działalności przez rok (a są to podstawowe warunki udzielania kredytów) powinny udzielać osoby w banku podczas przyjmowania wniosku. Mi tej informacji nie udzielono. Wręcz przeciwnie. Zmarnowałam kilka tygodni czekając na coś co z góry było wiadome. A to już uważam za brak profesjonalizmu. tutaj przyznaje racje... mnie poinformowali od razu, że w mojej sytuacji (przy czym ja też dopytywałem zdając sobie sprawę, że łatwo nie będzie - może to miało jakiś wpływ) potrzeba papierów i to nie tylko za rok do tyłu, ale najlepiej dać od razu za 3 (coś w stylu wolny zawód, główne dochody w formie kilku - np. 3 - bardzo nieregularnych wpływów na rok). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna.misia 08.05.2007 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 witam -wkładem własnym była działka i stan zero ,ze zdolnoscią kredytową jakos wyszło pomimo tego że oboje jesteśmy w BIK teraz jestem zadowolona że wzięłam ten kredyt pomimo tego że na złodziejskich warunkach ale za rok jak mnie wykresla z BIK przenoszę się do innego banku i przewalutowuję go obecnie mam 1350zł raty na 25 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cassie 08.05.2007 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 Czytam i oczom nie wierze, a przede wszystkim ciesze sie, ze nie mam kredytu w Millennium, tylko w DomBanku. Toz to zgroza ogarnia. Gdybym mial taka kolomyje w banku, musialbym oszalec i niezwlocznie zbankrutowac placac za samoloty do Polski przynajmniej raz w tygodniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kenedy 11.05.2007 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2007 ja brałem w BPH 4 stówy ... męczyli mnie prawie miesiąc ale wreszcie dali ...juz sie troche denerwowałem ... nawet dzwoniłem że albo dają albo niech ...ale generalnie muszę przyznać że obsługa super...pełna kultura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
isztar 12.05.2007 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2007 (edytowane) . Edytowane 23 Stycznia 2015 przez isztar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.