Last Rico 04.05.2007 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 Pająki nie są ani złośliwe, ani niezłośliwe. Żyją sobie po prostu gdzie się da. Rozmyślnie piszę "gdzie się da", bo np. w salach operacyjnych ich nie ma. Masowo ściągają do domu jesienią kiedy robi się chłodno, jeśli znajdą jakąkolwiek szczelinę to na pewno wejdą, ale nie wchodzą do domu nam na złość, tylko po to żeby przetrwać. Jeszcze nigdy mnie żaden nie użarł, a spałem w różnych okolicznościach przyrody , nie znoszę natomiast komarów (mam chyba jakieś uczulenie ), są bardzo sprytne i wielokrotnie zauważyłem że nie atakują natychmiast po zgaszeniu światła, ale czekają aż usnę i stanę się bezbronny. Tego nie lubię Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1762634 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Robin2 04.05.2007 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 Ajaj...nieładnie zabijać pająki. Pająki w domu to znak że w domu jest szczęście. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1762762 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 04.05.2007 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 dlaczego nie chcesz kota? To jedyna rada. Skuteczna. Majka, moja Śpiocha, czyli 15-letni kot perski potrafi pasjami bawić się pająkami i muchami, ale jeszcze nie zauważyłam (a przyznasz, że mam ją trochę już czasu), żeby jakiegoś zamordowała. Na pewno ich nie je, to wiem ... chyba wiem ... zaraz, zaraz ? pfuj! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1762773 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 04.05.2007 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 Pająki są pożyteczne bo polują na inne robactwo, z punktu widzenia higieny,bardziej szkodliwe niż same pająki. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1762914 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sys 04.05.2007 22:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 Wy tu się troszeczkę nabijacie a ja to mam kolejnego (dziś to już drugi ) http://images20.fotosik.pl/304/5db4ef5a5bf3bbe0.jpg ...szedł sobie najspokojniej w świecie obok mnie po ścianie i o drogę pytał... ... tylko chemia... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1762934 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 05.05.2007 05:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Nie powiesz chyba, że go zabiles ?! On może miał dzieci do wykarmienia... A tak serio, to daje do myślenia ta Wasza chęć niszczenia wszystkiego, co nie pasuje do wygodnego, eleganckiego życia. Pomyślcie od czasudo czasu, że te stworzonka mają prawo istnieć w przyrodzie, tak jak my sami.Na dodatek zdaje się, że oni byli tu grubo przed nami... I jeszcze: przyroda nie zna pojęcia : pożyteczny lub nie. Dla kogo ? Dla nas,największych szkodników na Ziemi ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1762952 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michall.m 05.05.2007 05:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 hes,zlituj się, żyć z "osadą" pająków... Cpt_Q no bardzo, bardzo.... będę się stosować... , jak przegram agroturystykę tam zrobię, a sama nadal mieszczuchem pozostanę Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1762962 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 05.05.2007 05:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Pajaków w domu będziemy mieli tyle, ile one same ustalą, zresztą niezależy to od ich woli. Zyją tam, gdzie mają warunki, tzn. zakamarki, cieplo i jedzonko. Na pewno nie będzie ich za dużo, one też mająswoje określone terytorium. Bardziej to martwię się, że większośc ludzi nie potrafi tak wychowaćdzieci, żeby one potem nie krzyczały na widok każdego pająka w domu.Sami wiecie, jak jest z filmami, m.in. o pajakach- to steki bzdur, żebyfilm dobrze zarobił. Tylko potem zostaje w niedojrzałych główkach lęk,wiec na wszelki wypadek wszystko małe, co się rusza, trzeba zadeptać. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1762969 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 05.05.2007 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 rozumiem Wasze "za" i "przeciw", ale..... no właśnie....ale nie każdy musi je kochać czy choćby lubić albo nawet tolerować..... ja mówię stanowcze "nie" bo najzwyczajniej w świecie boję się i brzydzę pająków .... kompromis jest chyba tylko jeden....zamiast go laćkiem to do słoika i na trawkę jakies 200 metrów dalej pozdrawiam, smoczyca Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1763046 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 05.05.2007 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 opowiadacie. Pająki gryzą, mnie to się zdarzyło pare razy w życiu. Nie lubię ich, ale nie wpadam w panike /chociaż, jak kiedyś spod nóg czmychnęła mi czarna wdowa wielkości myszy - ale to było na południu Francji /. Nasz kot poluje, z tym, że my mamy wspaniałego dachowca, a nie jakieś wymuskanego rasowca Każdy ma prawo walczyć o swoje terytorium. Moim jest mój dom i tam nie życzę sobie takich kumpli. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1763058 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 05.05.2007 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 opowiadacie. Pająki gryzą, mnie to się zdarzyło pare razy w życiu. Nie lubię ich, ale nie wpadam w panike /chociaż, jak kiedyś spod nóg czmychnęła mi czarna wdowa wielkości myszy - ale to było na południu Francji /. Wybacz, ale czarne wdowy nie żyją w Europie, nawet na południu Francji. Rozumiem, że można nie lubić, nie tolerować, nie życzyć sobie, ale czy trzeba od razu truć wszytko co żyje chemią. Przecież przy okazji trujecie siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1763086 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 05.05.2007 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 opowiadacie. Pająki gryzą, mnie to się zdarzyło pare razy w życiu. Nie lubię ich, ale nie wpadam w panike /chociaż, jak kiedyś spod nóg czmychnęła mi czarna wdowa wielkości myszy - ale to było na południu Francji /. Wybacz, ale czarne wdowy nie żyją w Europie, nawet na południu Francji. Rozumiem, że można nie lubić, nie tolerować, nie życzyć sobie, ale czy trzeba od razu truć wszytko co żyje chemią. Przecież przy okazji trujecie siebie. nie rany, to co to było, czarne, wlochate, kulowate i zapieprzało jak samochodzik Ja nie truję, no może mrówkom kiedyś podsypywałam, aby wyniosły mi sie z sypialni.Mam kota, który skutecznie zniechęca pająki i myszy od zajęcia mojego terytorium. Z tą chemią to trudna sprawa. Na modrzewiach pojawił się ochojnik, jakas dziwna mszyca wysysa sok z igieł młodych sosenek, róze zjadają zwykłe mszyce itd. Mam żyć w zgodzie z naturą i nie zrobic oprysku? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1763096 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 05.05.2007 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Włochata to na pewno nie była czarna wdowa hihihi.. Właśnie to jest przykład, że ludzie nie wiedzą z czym mają do czynienia ale się na zapas boją. Myślę, że niewielkich ilości każdego szkodnika można się pozbyć mechanicznie, czyli ręcznie. Możesz sobie w moim dzienniku sprawdzić jak pozbyłam się mszyc z węgierki. Szczypawki się jeszcze nie wprowadziły, ale nie mam już na śliwce mszycowego armagedonu. Jestem przekonana, że w twoim przypadku nie jest tak tragicznie, żeby przy użyciu wyłącznie rąk nie dało się tego opanować. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1763122 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 05.05.2007 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Ukąszenie przez pająki krajowe. Duże pająki z mocnymi chelicerami (np. pająki wodne i bagienne, krzyżaki, bokochody, skakuny) mogą zadać rankę człowiekowi oraz wprowadzić do skóry swój jad z enzymami trawiącymi. Człowiek może być także ugryziony w czasie snu, nieświadomie przygniatając pająka, np. dłonią, policzkiem. W miejscu ugryzienia powstaje stan zapalny, świąd, następnie bąbel wypełniający się płynem. Taki pęcherz z wodnistą zawartością pęka lub zostaje rozerwany mechanicznie na skutek drapania lub ocierania. Obok swędzenia lub pieczenia inne objawy właściwie nie występują. Ukąszenie ulega samowyleczeniu bez pozostawienia śladu. Gorzej, jeśli człowiek zakazi ranę bakteriami ropnymi lub jest nadwrażliwy na jad pająka. http://luskiewnik.strefa.pl/biochemia/fitotoksykologia2002.htm Kątników tu nie ma. co nie zmienia faktu, że w dużych ilościach stają się paskudne Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1763217 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 05.05.2007 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Jednym słowem. Cóż znaczy takie ugryzienie wobec dziesiątek ugryzień komarów? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1763219 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sys 05.05.2007 09:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 hes...moja córka 2,5 letnia jak widzi pająka to krzyczy "Tata! o much!'..i nie ma jakiś krwiożerczych instynktów a raczej ma podejście zabawowo-poznawcze...wszystko dlatego, że do sprawy podchodzę (jeszcze) spokojnie, nie krzyczę"zostaw dziecko bo odgryzie ci rękę!" ...pozatym umowa kupna domu nie obejmowała dzikich lokatorów, więc do pewnego czasu starałem się wykonywać eksmisje na bruk..ale wydawała się mało skuteczna...dlatego teraz robie "jeb" laczkiem, czyli aresztowanie,sąd,najwyższy wymiar kary bez możliwości apelacji w jednym to tyle troszkę z przymrużeniem oka...większość z nas stawiając domy niszczy pewien skrawek ziemi wydarty naturze, niszczy roślinność i małe żyjątka ...teraz mi jest tak strasznie wstyd, że żeby zadość uczynić sprowadze sobie do domu ...gniazdo szerszeni ...chyba zlokalizowalem skąd to tałatajstwo do domu przyłazi...jakieś stare przerośnięte tuje/sosny rosnące przed domem...wyciąć? ...żartuje... ...już miałem skończyć posta gdy usłyszałem głos mojej córeczki "o! jobaczek!"...pobiegłem i zobaczylem takie "cóś" http://images21.fotosik.pl/250/47a98f0af03a80b8.jpg ...zastanawiam się czy nie zacząć ich... jeść ...ponawiam pytanie, czy jest jakiś środek skuteczny na pająki? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1763222 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 05.05.2007 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Włochata to na pewno nie była czarna wdowa hihihi.. Właśnie to jest przykład, że ludzie nie wiedzą z czym mają do czynienia ale się na zapas boją. to co to było? Myślę, że niewielkich ilości każdego szkodnika można się pozbyć mechanicznie, czyli ręcznie. Możesz sobie w moim dzienniku sprawdzić jak pozbyłam się mszyc z węgierki. Szczypawki się jeszcze nie wprowadziły, ale nie mam już na śliwce mszycowego armagedonu. Jestem przekonana, że w twoim przypadku nie jest tak tragicznie, żeby przy użyciu wyłącznie rąk nie dało się tego opanować. Joshi, ja mam morge ziemi prawie zagospodarowaną. Nie dam rady wszystko zwalczyc tylko mechanicznie. Czasami musze chemią Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1763255 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 05.05.2007 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Joshi, ja mam morge ziemi prawie zagospodarowaną. Morga, czyli ile, bo to w zalezności od regionu jest od 0.2 do 1 ha. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1763274 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 05.05.2007 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Joshi, ja mam morge ziemi prawie zagospodarowaną. Morga, czyli ile, bo to w zalezności od regionu jest od 0.2 do 1 ha. u mnie na wsi tak mówią To 54 ary Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1763340 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gumboj 05.05.2007 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Produkt o nazwie BROS Dwuskładnik. Dostępny na pewno w Kauflandzie i w Castoramie w różnych postaciach. Jest to syf na muchy, ale działa na wszystko co łazi i fruwa. Najlepszy jest w postaci proszku który należy rozpuścić w specjalnym rozpuszczalniku (w zestawie). Ja tym smaruję latem framugi okien od zewnątrz i podłogę przy wejściach. Ginie każdy owad który na to wdepnie, wyląduje, poliże,ugryzie... pająki również. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78076-spidery-w-domu/page/2/#findComment-1763416 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.