Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kręgosłup


JoShi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 109
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Właśnie jutro kończę serię zabiegów rehabilitacyjnych. To już druga seria. Pierwszą zaordynowałam sobie prywatnie zaraz jak tylko jakoś w miarę stanęłam na nogi. No i wiadomo jak to jest w prywatnych klinikach, Francja-elegancia, "proszę chwilę zaczekać", "Pani pozwoli", uśmiech od ucha do ucha, cisza spokój i żadnych kolejek...

 

Jak miałam zacząć zabiegi w państwowej placówce to szłam z przeświadczeniem, że nie ma czego porównywać. No i nie było. Ciemne korytarze, nie najnowszy sprzęt, tłumy ludzi na korytarzu. Drugie "pierwsze wrażenie" było tak samo złe jak pierwsze "pierwsze wrażenie" kiedy to szłam się zapisać w maju na te zabiegi.

 

Szybko jednak okazało się, że:

Pani obsługująca recepcję i jednocześnie urządzenia magnetyczne jest niebywale miła i sprawna w działaniu. Podobnie panie w pozostałych pomieszczeniach obsługujące pozostałe urządzenia. I mimo tych przewalających się tłumów (właśnie przewalających się a nie zalegających bez sensu w poczekalni, przychodnia obsługuje ponad sto osób dziennie), mimo iż był non stop na nogach, mimo iż czasem zdarzyło się dziecko wierzgające i bojące się każdego z aparatów, mimo tego wszystkiego nigdy przez dwa tygodnie nie zauważyłam u żadnej z nich zniecierpliwienia czy opryskliwości, ani nawet cienia obojętności w stosunku do pacjenta. Wręcz przeciwnie, zawsze uśmiechnięte, zawsze miłe...

 

Ludzie robiący tam całe zestawy zabiegów migrowali z pokoju do pokoju a każda z pań obsługiwała nie jedno urządzenie a mimo te panie w każdym momencie doskonale wiedziały gdzie jest konkretny pacjent i czyja jest kolej. Pacjenci nie przebierali nerwowo nogami pilnując kolejki, bo każdy był poproszony do odpowiedniego gabinetu i sprawnie obsłużony.

 

Muszę wam powiedzieć, że przez pierwszych kilka dni nie mogłam wyjść z szoku...

 

Jutro jadę tam ostatni raz w tej serii, bo mam świadomość, że jeszcze się tam pojawię i tak się zastanawiam jak się ładnie pożegnać i podziękować. Przyszło mi do głowy, żeby wyrazić głośno swój podziw dla ich pracy i przy okazji zostawić im coś słodkiego do kawy. To chyba nic zdrożnego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszło mi do głowy, żeby wyrazić głośno swój podziw dla ich pracy i przy okazji zostawić im coś słodkiego do kawy. To chyba nic zdrożnego...

swietny pomysl Joschi

mozesz tez zamiast slodyczy zaniesc piekny bukiet kwiatow np. z Twojego ogrodka

to mily gest

 

a tak wogole , bardzo sie ciesze , ze wracasz do formy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek

 

Muszę wam powiedzieć, że przez pierwszych kilka dni nie mogłam wyjść z szoku...

 

Prawdę mówiąc, też bym była w szoku... :o

JoShi, czy to aby na pewno było w Polsce? :roll: :wink:

i nie śniło Ci się? :wink:

bardzo mnie cieszy, że lepiej się czujesz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc, też bym była w szoku... :o

JoShi, czy to aby na pewno było w Polsce? :roll: :wink:

i nie śniło Ci się? :wink:

bardzo mnie cieszy, że lepiej się czujesz :D

To było w Polsce, w małym miasteczku 30 km na wschód od Warszawy i jeśli mi się to śniło to ten sen trwał dwa tygodnie...

 

A kiedyś byłam u nas na wsi w przychodni i przyszedł taki pan z 7 letnią dziewczynką. Usiadł na poczekalni z małą na kolanach i czekał na swoją kolej. A mała była rozgorączkowana i tak siedziała jak pikulik... Pani pielęgniarka przeleciała przez korytarz, a za chwilę wróciła. Zapytała ojca, czy mała ma gorączkę i za 5 minut była ze szklanką herbaty i jakimś proszkiem... Szczękę zbierałam z podłogi. A i to nie była jakaś znajoma tego pana...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi

Bedąc na rechabilitacji po wypadku ,tez miałem taką obsługę w rejonie jak u Ciebie .Było miło i sympatycznie .Tylko dlaczego tak długo się czeka na zabiegi :D :(

Pozdr. :D

Ja tam się nie dziwię dlaczego tak długo. Tak jak pisałam w 'mojej' przychodni panie przyjmujś na pierwsza zmianę 100 osób a na drugą 80. Codziennie. A właściwie co dwa tygodnie bo te 180 osób chodzi codziennie przez 2 tygodnie a potem kolejne 180 osób. W zasadzie w rejonie trzeba by jeszcze ze 3 takie przychodnie.

 

Nie napiszę, że zamiast tegu funduje nam się kolejne biura IPN i inne urzędy... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włodek, mylisz się. Nie tarcze, tylko wyrzutnie rakietowe mają być w Polsce!

Tarcze chcą zamontować u braci Czechów...

 

A spieszą się, bo w Ameryce za 2 lata wybory. Ma wygrać demokrata i o tarczach i rakietach słuch zaginie.

 

Mam nadzieję, że Polacy nie dopuszczą do tego montażu, bo będzie to bądź co bądź kolejna po radzieckiej, okupacja naszego kraju. Wtedy już nikt Amerykanom nie podskoczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
wracając do kręgosłupa :) mogę polecić rehabilitanta na warszawskim Tarchominie. Wyciągał mnie z urazów powypadkowych, kiedy nie mogłam chodzić: masaże, ultradźwięki i laser. Jest tam też ortopeda i chirurg w razie czego. To oczywiście prywatna przychodnia. Ale za 10 wizyt (karnet za całość) zapłaciłam ok 600 zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, niestety ostatnio mam również problemy z kręgosłupem, pod koniec czerwca miałem wypadek samochodowy, złamałem kompensacyjnie jeden krąg Th12 z przesunięciem. najlepsze to było to jak po wypadku zadzwonilem po pogotowie, przyjechali, mówię, że boli mnie kręgosłup bardzo, no więc pomacał mnie i mówi; jedzie Pan z nami czy dojedzie sobie Pan za godzinkę czy dwie i zrobi sobie badania?, bo w sumie to Panu nic nie dolega... Ja mu na to: ...jadę z wami. Zawieźli mnie do szpitala, (na siedząco :o ) zrobiono mi zdjęcia i okazało się, że złamany jeden krąg. No więc skierowanie do lekarza - odczekanie 3h w kolejce po skierowanie na gorset Javetta. Później z receptą po odbiór gorsetu i okazało się że mi nie wydadzą bo opłacam składki w innym rejonie Polski. No więc taxą do NFZ, ustalanie że jednak opłacam składki, faxowanie dokumentów i z kwitkiem innym znowu po odbiór gorsetu. Ech polska służba zdrowia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Obrotowe krzesło i biurko... Ja nie używałam ani jednego ani drugiego... Fotel i laptop na kolanach lub taborecie... :oops: Wstyd sie przyznać, ale w taki właśnie sposób sama się załatwiłam...

 

A Co ten Twój ortopeda poleca zamiast biurka i krzesła?

 

Dzien dobry ja również tak załatwiłem kregosłup.Tzn.mysle ,ze przez taka pozycje przy laptopie.Czekam na rezonans mam mieć 1 pażdziernika.Ale już dzis sie boje.Jestem troche w gorszej sytuacji bo mam zaledwie dwadziescia pare lat.

Po dwóch latach pracy zwolniłem sie z polskiej firmy i rozpoczołem prace za granicą.Legalna praca przez agencje pracy itd.Pracuje tam dopiero miesiac.Teraz gdy zadzwoniłem do firmy o ubezpieczenie zdrowotne dowiedziałem sie,iz firma nie odprowadzała za mnie składek zdrowotnych.Gdy spytałem sie jak to mozliwe pracujac legalnie w dużej firmie miejskiej,usłyszałem tylko rzucenie słuchawki.

Temat dyskopati dotyczy starszych jak i młodszych ludzi.Sledze ten temat i juz sie boje wyniku mojego rezonansu.

Oby wszyscy wrócili do zdrowia :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem troche w gorszej sytuacji bo mam zaledwie dwadziescia pare lat.

No dzięki. Ja mam trzydzieści kilka i wcale się czuję aż tak staro :o

 

Sledze ten temat i juz sie boje wyniku mojego rezonansu.

Ale boisz cię samego rezonansu czy raczej wyniku? Sam rezonans jest spokojnym bezbolesnym badaniem. A z powodu zobaczenia wyniku badania ani ci się nie polepszy ani też nie pogorszy, ale będziesz wiedział na czym stoi i co dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiek chyba nie większego znaczenia, pierwszy raz nie mogłam stanac na nogi z powodu zapalenia międzykręgowego jeszcze na studiach .. a to bylo przynajmniej z 12 lat temu ;( i od tamtej pory co jakiś czas nie moge chodzić, lub ledwo chodzę i wtedy rehabilitacja. nie moge brac leków, bo działają na mnie dziwnie .. ale szczerze polecam ćwiczenia i dobrego rehabilitanta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...