Marzyciel 31.03.2004 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2004 Nie kladz tych kabli w scianie - i tak kiedys przyjdzie czas, ze bedziesz chcial je wymienic To jest jeden powód - drugim jest śniedzienie. no chyba że są to kable hermetyczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 31.03.2004 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2004 ja zdecydowałem, się nie kłaść kabli w ścianie, bo:- mi kable z tyłu za wieżą nie przeszkadzają, a pozatym- mogę zawsze wziąć wieżę i kolumny i zanieść sobie do innego pokoju, albo zawieźć na imprezkę a jak kable w ścianie, to trzeba mieć zapasowy kabel (no i teraz to będę mógł sobie wystawić sprzęt na dwór) albo- mogę se obrócić sofę o 180 stopni i przenieść wieżę na przeciwną ścianę. - mogę kombinować - zmieniać ustawienie kolumn, zmieniać kable, spróbować czy lepiej brzmią kolumny z bi-wiringiem, albo kupić dobry 5-kanałowy wzmacniacz i zrobić se bi-amping (mogę, co nie znaczy że to zrobię, ale samo już "możenie" mnie rajcuje)- wiem też że przez rok od wstawienia sprzętu do salonu będę zmieniał ustawienie kolumn, kombinował i próbował, tak żeby uzyskać najlepszy dźwięk - jeszcze nie wiem gdzie będzie stał sprzęt, czy po środku między kolumnami, czy gdzieś pod ręką, żeby płyty było łatwo zmieniać - dlatego trudno zaplanować gdzie dać te kable. Czyli generalnie kable w ścianie troche uziemiają cały system. A pozatym kable głośnikowe fajnie wyglądają! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 03.05.2004 02:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2004 Mieczotronix - Twoje opisy w jaki sposób należałoby słuchać muzyki i jak teraz preparują koncerty są niesamowite. Dawno się tak nie uśmiałem. Oczywiście zgadzam się z nimi całkowicie. I wiecie co? Jak rzadko kiedy cieszę się, że ... nie mam tzw. "słuchu". Dzięki temu nie muszę stosować kondycjonera, który eliminuje zakłócenia sieciowe, ekranowanych kabli zasilających i innych takich duppereli. Mogę się za to skupić na przekazywanej treści - niezależnie czy to wideo czy audio. Kable pociągnę sobie w ścianie w rurkach, bo nie należę do eksperymentatorów - jak raz ustawię, to tak zostaną, a i tak końcówka kabli da pole do manewru na powiedzmy 0.5m. Kino domowe nie należy do sprzętów przenośnych, więc też się tym nie przejmuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 03.05.2004 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2004 Oj Frankai - chyba się z Tobą nie zgodzę Oczywiście w materii tzw. słuchu muzycznego. Tak naprawdę wystarczy mieć szansę usłyszeć coś na innym sprzęcie (ale normalnie, a nie na łomotliwej imprezce) i podejrzewam KAŻDY usłyszy. Natomiast jest to źródłem niejakiego nieszczęścia, bo kasę wyciąga z kieszenie, niestety A kable na zewnątrz są OK ! hej - Krzysiek PS Choć tak naprawdę nie powinienem się wypowiadać w tym wątku, bo jestem zatwardziałym dwukanałowcem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.