BigPiotr 26.08.2007 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2007 Pozdrowienia na początek. Napisz kto od strony fachowej - dokumentacji nadzoruje Twoją budowę (kierownik budowy?) Twój dziennik super się czyta, bo dużo w nim emocji (pozytywnej - to dobrze ). Troszkę mało o błędach, stąd moje pytanie o nadzór (mąż jak rozumiem bywa na budowie incydentalnie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolakao 27.08.2007 11:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Pozdrowienia na początek. Napisz kto od strony fachowej - dokumentacji nadzoruje Twoją budowę (kierownik budowy?) Twój dziennik super się czyta, bo dużo w nim emocji (pozytywnej - to dobrze ). Troszkę mało o błędach, stąd moje pytanie o nadzór (mąż jak rozumiem bywa na budowie incydentalnie). No jak milusio sie robi, znaczy ze ktos czyta i w jakis sposob wspiera duchowo a od strony fachowej no niby moj kierbud ale jak do tej pory byl na budowie moze 3 razy (jak stawiali sciany i jak milei zalewac strop) no dwa razy- jak do tej pory bledy sie nie rzucily w oczy - i wszystko jest jak nalezy to zasluga tez mojego majstra facet zna sie na budowie i jakos to sie ciagnie !!! a poza tym ja czytam czytam i jeszcze raz czytam, a moj malz nadzoruje z pomoca netu - robie zdjecia i wysylam!!!! Ma chyba tez male znaczenie ze jestem po politechnice (budownictwo) ale nigdy po studiach nie pracowalam w zawodzie wiec ciezko powiedziec ze sie na tym znam - powiem wiecej nie znam sie same studia to za malo tym bardziej ukonczone 7 lat temu ale trzeba to jakos ciagnac panowie i panie !!!!!!! Jestem dzielna i potrafie stawic czolo wyzwaniom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 27.08.2007 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Hej Kolakao! No i jak tam ogrodzenie, skończone?? Jak nie to pokaż im na co stać zdenerwowaną i zdeterminowaną kobitkę Przeczytałam wstecz a propos planowanej przeprowadzki .... no Ty chyba żartujesz, że wątpisz w ten termin ??? Przecież jest to jak najbardziej realne - mam taki przykład związany z budową dokładnie tego samogo domku, co my budujemy. Zaczęli w kwietniu- wprowadzili się przed gawiazdką ! A zaznaczam, ze mieli dwie kondygnacje to zrobienia, a to troszkę więcej czasu zjamuje - jakby nie patrzeć. Tak więc ŻADNEGO POWĄTPIEWANIA tylko trzymać się ściśle planu zrobionego przez Małza ( to Kasia "anielica- diablica" tak pisze o swoim ) . Za co usilnie trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolakao 27.08.2007 11:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Dzieki Reyzel trzymam sie jak moge ale jak mam sie trzymac jak np dzisiaj dostalam wiadomosc od obecnego murarza ze nie bedzie obmurowywal fundamentow bo ostatnio lodowka byla pusta -a bylismy umowieni tylko na obiady i to mial zawsze - a sniadania i kolacje byly po prostu w mojej dobrej woli i nawiasem mowiac dla mojego taty ktory rowniez z nimi mieszkal na tej dzailce w przyczepie - mowie ci opadaj mi rece czasami - wiec jestem aktualnie na etapie szukania murarza do obmurowania fundamentow - nie wiem kto mi przyjdzie tylko do fundamento!!!! Ale jestem dobrej mysli - ZADNEGO POWATPIEWANIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 27.08.2007 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Fiu fiu... Kolakao - Ty po tej politechnice i budownictwie na dodatek, to tylko szybciutko jakąś firmę budowlaną zakładaj No i śmiem twierdzić, że na brak klienteli narzekać nie będziesz - forumowiczów to Ci jest dostatek, którzy chętnie by Cię wynajęli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolakao 27.08.2007 12:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Bardzo fajny dziennik. Bardzo cie podziwiam ze sama to ciagniesz, a maz daleko. Ja moge zwalac rozmowy z budowlancami na mojego meza, wygodna jestem. Sama zalatwiam drzwi, okna itp czesc dorbie witam w moich komenatzrach ciagne i ciagne uciagnac nie moge - dobrze jest, brakuje mi czasami osobnika plci meskiej do zwalenie na niego roboty, ale sama sie na to pisalam wiedzialam w co wchodze i pewnnie weszlabym raz jeszce gdyby mnie o to zapytano - ten typ tak ma!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 27.08.2007 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 No Ty chyba żartujesz??? Jedzenie?? Obiadki, kolacyjki i jeszcze śniadanka??? Normalnie mnie zszokowałas... Ja pier..... że się tak brzydko wyrażę Czy to aby nie LEKKIE przegięcie ? Naprawdę się nie dziwię, że Ci ręce opadają... Ale tym bardziej chylę przed Tobą czoła, że tak to trzymasz ( i się ) w ryzach... Trzymam kciuki, żebyć znalazła jakiegoś normalnego gościa. A moze sąsiadka z budowy "obok" o będzie kogoś dla Ciebie miała ? Bo ja to Ci mogę kogoś polecić ale troszkę za daleko jestem ... i mogli by Cię sporo wykasować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolakao 27.08.2007 12:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Fiu fiu... Kolakao - Ty po tej politechnice i budownictwie na dodatek, to tylko szybciutko jakąś firmę budowlaną zakładaj No i śmiem twierdzić, że na brak klienteli narzekać nie będziesz - forumowiczów to Ci jest dostatek, którzy chętnie by Cię wynajęli oki skoro tak mowisz czekam na pierwsze zamowienia - mozliwosc nadzoru, ew drobnych prac na budowie, niczego sie nie boje chocby tygrys to dostoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 27.08.2007 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 a w wielkopolsce też przyjmujesz zlecenia??? Bo jak tak to już masz robotę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolakao 27.08.2007 12:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 No Ty chyba żartujesz??? Jedzenie?? Obiadki, kolacyjki i jeszcze śniadanka??? Normalnie mnie zszokowałas... Ja pier..... że się tak brzydko wyrażę Czy to aby nie LEKKIE przegięcie ? Naprawdę się nie dziwię, że Ci ręce opadają... Ale tym bardziej chylę przed Tobą czoła, że tak to trzymasz ( i się ) w ryzach... Trzymam kciuki, żebyć znalazła jakiegoś normalnego gościa. A moze sąsiadka z budowy "obok" o będzie kogoś dla Ciebie miała ? Bo ja to Ci mogę kogoś polecić ale troszkę za daleko jestem ... i mogli by Cię sporo wykasować Wlasnie dzisiaj moje dobre serce sie wyczerpalo, jak ktos ma miekkie serce to ma twarda dupe - wlasnie sie utwardzilam - szkoda ze tak pozno - baran jestem i tyle - a slow niecenzuralnych polecilo dzisiaj o wiele wiecej!!!!!!!!!!!! Po prostu mnie wku.................. na maksa!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolakao 27.08.2007 12:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 a w wielkopolsce też przyjmujesz zlecenia??? Bo jak tak to już masz robotę dobrze podejme wyzwanie jeszce sobie tylko odrzutowiec kupie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.08.2007 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Bardzo fajny dziennik. Bardzo cie podziwiam ze sama to ciagniesz, a maz daleko. Ja moge zwalac rozmowy z budowlancami na mojego meza, wygodna jestem. Sama zalatwiam drzwi, okna itp czesc dorbie witam w moich komenatzrach ciagne i ciagne uciagnac nie moge - dobrze jest, brakuje mi czasami osobnika plci meskiej do zwalenie na niego roboty, ale sama sie na to pisalam wiedzialam w co wchodze i pewnnie weszlabym raz jeszce gdyby mnie o to zapytano - ten typ tak ma!!! kolakao, to Ty się nadajesz do naszego klubu, który utworzyłyśmy z Verunią Chodzi o to budowanie w pojedynkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolakao 27.08.2007 12:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Bardzo fajny dziennik. Bardzo cie podziwiam ze sama to ciagniesz, a maz daleko. Ja moge zwalac rozmowy z budowlancami na mojego meza, wygodna jestem. Sama zalatwiam drzwi, okna itp czesc dorbie witam w moich komenatzrach ciagne i ciagne uciagnac nie moge - dobrze jest, brakuje mi czasami osobnika plci meskiej do zwalenie na niego roboty, ale sama sie na to pisalam wiedzialam w co wchodze i pewnnie weszlabym raz jeszce gdyby mnie o to zapytano - ten typ tak ma!!! kolakao, to Ty się nadajesz do naszego klubu, który utworzyłyśmy z Verunią Chodzi o to budowanie w pojedynkę No to przyjmijcie mnie w swoje szeregi - wstydu mam nadzieje nie przyniose Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.08.2007 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 kolakao, to Ty się nadajesz do naszego klubu, który utworzyłyśmy z Verunią Chodzi o to budowanie w pojedynkę :wink No to przyjmijcie mnie w swoje szeregi - wstydu mam nadzieje nie przyniose monika, załatwione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaboBIK 28.08.2007 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2007 Uffff...witaj kolakao i wszystkie dobre duszyczki...wczoraj mialam ciezki dzien...no wiecie zalewanie stropu oczywiscie panowie sie nie wyrobili i ok godz pompa i beczka musialy czekac myslalam ze mnie szczysci jak to zobaczylam wpadlam do tych moich wujkow na mur i mine mialam niekiepska bo....zaraz kazali lac beton ...jedni lali a drudzy uwijali sie ze schodami a bylo na to 3 dni czasu dobrze choc ze transpet nie liczy czasu postoju pompy poszlo 9.5 m betonu nawet lekko braklo a potem wujki juz w zgodzie przystapili do zalewania schodow a potem robaka poszlo 7 butelek przeciez ja zbankrutuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaboBIK 28.08.2007 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2007 ja jestem pelna dobrych mysli no i cierpliwa jestem i raczej konkretna...ale to zarcie budowlane tez mnie doprowadza do szalu moi np po zupie robic nie beda musi byc zawsze drugie danie no i sniadanie tez no wiecie konserwy be...a na poczatku to nawet kwestia zgrania obiady pora czyli 14 to byla sprawa najwazniejsza chcialam im nawet wiecej placic oni nie ...doslownie slyszalam"...jo pier...bez jedzynia robil nie bede...po kluskach tez..."a ja pracuje i dzieci sa w domu a maz w pracy 16 godzin...co teraz zrobisz kolakao przeciez nastepny tez bedzie chcial z jedzeniem tak jest im wygodnie...ja licze na to tylko ze moze ci od dachu podejda do sprawy inaczejno ale czy ja wiem to tez podobno jakis tam wujek...kurde przepraszam ze sie tak rozpisuje... ..nie wiem czy to nawet tak wypada bo to twoje komentarze moze faktycznie pomysle o dzienniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 28.08.2007 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2007 Ja mam sprawę jasną. Sami jadamy u rodziny więc nie gotuję. Albo zupka u teściowej albo jedzenie z barów przywożone z miasta. Trudno żebym im jeszcze gotowała. Sprawa jasna była od samego początku. Żadna z ekip nie dostaje jedzenia. Murarzą pozwoliłam tylko wchodzić do domku i robić sobie kawę. Potem zaczęli się gościć na całego. Wypijali nam nawet piwo z lodówki! Ale ucięliśmy to i skończyły się niezręczne historie. Pozostałe ekipy już nawet kawy nie dostawały. Złożyło się, że elektrykę robi nam kuzyn. Bez wyjątku. Zresztą on tym bardziej wie, że nie mam ani czasu ani warunków na gotowanie. Poza tym mam wrażenie, że pomimo jedzenia wykonawcy niewiele opuszczaja na cenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolakao 28.08.2007 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2007 Wiesz mayland wiem wiem ale ty masz ekipy tutejsze i nie ma sprawy, i n ie chodzi tu o pieniadze, ja mialam ekipe z zamoscia wiec w zwiazku z powyzszym zaproponowalam im obiady - zeby przynajmniej mieli jeden cieply posilek w ciagu dnia!!! no i du.. !!!!!!! mam to gdzies !!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolakao 28.08.2007 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2007 ja jestem pelna dobrych mysli no i cierpliwa jestem i raczej konkretna...ale to zarcie budowlane tez mnie doprowadza do szalu moi np po zupie robic nie beda musi byc zawsze drugie danie no i sniadanie tez no wiecie konserwy be...a na poczatku to nawet kwestia zgrania obiady pora czyli 14 to byla sprawa najwazniejsza chcialam im nawet wiecej placic oni nie ...doslownie slyszalam"...jo pier...bez jedzynia robil nie bede...po kluskach tez..."a ja pracuje i dzieci sa w domu a maz w pracy 16 godzin...co teraz zrobisz kolakao przeciez nastepny tez bedzie chcial z jedzeniem tak jest im wygodnie...ja licze na to tylko ze moze ci od dachu podejda do sprawy inaczejno ale czy ja wiem to tez podobno jakis tam wujek...kurde przepraszam ze sie tak rozpisuje... ..nie wiem czy to nawet tak wypada bo to twoje komentarze moze faktycznie pomysle o dzienniku Mam to gdzies ja nie zatrudniam zadnej ekipy rodzinnej, dzisiaj jestem wkurzona wiec wybacz za slowa - ale zadnej ekipie nawet slowkiem nie wspomne o jakimkolwiek jedzeniu , mam to ogolnie gdzies czym sie beda zywili i co beda pili - utwardzilam sie na maksa !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaboBIK 29.08.2007 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2007 no no...mocne slowa ...az strach...zobaczymy bede cierpliwie sledzic czy twoje gospodarne serduszko znowu nie ulituje sie nad spracowanymi budowlancami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.