Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W styczniu kupiłem dachówki - w składzie należącym do PSB.

 

Dzisiaj, kiedy nadszedł dzień realizacji dostawy, okazało się, że mój materiał został przez nierzetelny skład "puszczony w obieg", a ze względu na trudności z dostępem do materiału nie da się powtórnie skompletować mojej dostawy na czas.

 

Skontaktowałem się z przedstawicielem grupy PSB i przedstawiłem sytuację.

Na jego - podejżewam osobistą - prośbę, w ciągu jednego dnia zostały uruchomione rezerwy w fabryce i moja dachówka jest już w drodze do mnie!!!

 

Powiem szczerze - kiedy składałem w styczniu zamówienie na dachówkę, logo PSB na składzie w zasadzie przeważyło o decyzji co do dostawcy. Ale nie myślałem, że rzeczywiście ma ono taką siłę!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78692-jestem-w-szoku-psb/
Udostępnij na innych stronach

nie dość, że zrobili Cię w tubę to jeszcze się cieszych i chwalisz

taka dość prosta socjotechnika

Zrobił go w tube skład budowlany a uratowało zrzeszenie składów. Też nie sądziłbym że ma to jakieś znaczenie ale widocznie ten bat w postaci "kontroli z góry" jakoś działa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78692-jestem-w-szoku-psb/#findComment-1774947
Udostępnij na innych stronach

zostały uruchomione rezerwy w fabryce i moja dachówka jest już w drodze do mnie!!!

 

To się jeszcze nie ciesz, w drodze to ona może być jeszcze długo. Jak będziesz ją miał na budowie (i jak będzie odpowiednia) to wtedy się pochwal.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78692-jestem-w-szoku-psb/#findComment-1775592
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy to pisać... zaraz mnie ktoś zlinczuje...

jestem klientem pewnego duzego składu budowlanego dla którego odwołuje się rezerwacje innych i sprzedaje się już ich skompletowany towar. Pracownicy robia to z pełna premedytacją- pewnie twoja dachówka poszła do jakiegoś znajomego...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78692-jestem-w-szoku-psb/#findComment-1775660
Udostępnij na innych stronach

Ja z PSB miałem podobne doświadczenia. Zapłaciłem za towar na początku stycznia (całość) i miałem mieć na początku marca. Nie dostałem go ani na początku marca, ani pod koniec marca, ani nawet na początku kwietnia. W końcu pracownik się wygadał, że po tylko mój towar "nie opłaca im się samochodu puszczać i czekają aż ktoś jeszcze coś od tego producenta domówi" - czyli cholera wie kiedy. W tedy przestałem byś kulturalny i towar wreszcie w drugiej połowie kwietnia dostałem. Dlatego po tynk pojechałem już gdzie indziej z przeświadczeniem, że nawet jeżeli zapłacę (może) więcej to przynajmniej sprzedający będą uczciwi - i byli.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78692-jestem-w-szoku-psb/#findComment-1775930
Udostępnij na innych stronach

W poszukiwaniu dachowki po drodze trafiłam z mężem do PSB.

 

Pan bardzo miło- czyt. nie był nieuprzejmy - nas "przyjął" i zamowienie rownież, wyszedł z nami na plac, gdzie stały "próbki" dachowek kilku producentów, po czym wskazując na dachowke brąz angoba z Koramika mówił, że jest to jesienny liść :o Ja na to, że NIE, jesienny liść jest z Robena i jest tutaj ( wskazałam miejsce), pana zatkało i po chwili stwierdził, " to przejdźmy może dalej" - grając, jak to mówi moja babcia, WARIATA.

Na koniec rozmowy obiecał, że do wieczora da znać "co" z dachowki byłoby do dostania i kiedy. Fakt, nie sprecyzował, do którego wieczora. Po paru dniach ( dodam, że w między czasie szukaliśmy wszędzie dachowki gdzie sie dało) trafiliśmy ponownie do PSB......... ten sam Pan pociskając ogromną bułę skwitował nas zdaniem" no przecież mówiłem, że zadzwonie" :o :evil: Nie należe do ludzi obrażalskich - ale jak ktoś okazuje sie nierzetelny, to do niego nie wracam. Wyżej opisana sytuacja miała miejsce miesiąc temu - jak myślicie zadzwonił ???

Wielokrotnie sprzedawcy dali mi odczuć, że w budownictwie ich uprzejmość i zabieganie o klienta z chociażby 2005 roku - już się skończyła, ale moi drodzy nie dajmy się zwariować, chcemy być sznowani to idźmy do składów przygotowani - tzn. z wiedzą na dany temat - unikniemy " ładowania nas w tzw. BAMBUKO".

Na potwierdzenie sytuacja z zeszłego tygodnia, inny skład budowlany. Zamawiam wyliczone przez siebie szt. elementów na dach - zgadza się z tym co wyliczył sprzedawca ( dachowke Bogenera będę miała w czerwcu :D ), rozmawiam o izolacjach....gdy przeszłam do kominów, spalin i technologii działania, mój rozmówca złapał się za głowę i powiedział : " Boże ile ta dziewczyna wie ! jestem w szoku"

I był to dla mnie największy komplement jaki usłyszałam od .....niepamiętam już kiedy.

Ale się wygadałam, może zacznę pisać dziennik???

Budujące babeczki trzymajcie się. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/78692-jestem-w-szoku-psb/#findComment-1776117
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...