anSi 02.07.2007 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2007 Basiu, ale...sam by robil? U nas dach robili przez niecale dwa tygodnie... Wiec moze ta zima nie taka straszna Powaznie mowiac - sama nie wiem, to rzeczywiscie nie takie proste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 02.07.2007 11:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2007 Basiu, ale...sam by robil? U nas dach robili przez niecale dwa tygodnie... Wiec moze ta zima nie taka straszna Powaznie mowiac - sama nie wiem, to rzeczywiscie nie takie proste Ponoć z jakimś pomocnikiem. Mówił, że normalnie to miesiąc by robił, a w takim trybie to nie wie ile czasu mu zejdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiA Wojtek 02.07.2007 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2007 A najważniejsze jest to, że wykonawcy myślą nad tym, co robią. Jeśli mają jakieś problemy, bądź daną rzecz można inaczej rozwiązać, dzwonią do mnie i pytają jak ja wolę. Dyskutujemy za i przeciw danemu rozwiązaniu i podejmujemy decyzje. Bardzo się z tego cieszę. W prawdzie wymaga to ode mnie ciągłej gotowości , żeby jak najszybiciej dotrzeć na budowę, ale co tam. Najważniejszy jest efekt. Ja telefonicznie niestety nie potrafię podejmować decyzji . Najpierw musi być wizja lokalna o matko ! jak ja Tobie zazdroszcze powaznie! mam nadzieje,ze to nasze budowanie zakonczy sie tak,ze nasz dom postoi chociaz kilka lat za to nie zazdroszcze dylematow dachowych roznica pomiedzy wykonawcami spora i gdyby chociaz byla pewnosc,ze ten drozszy w miare sprawnie i w terminie rozsadnym uwinie sie z robota.. zycze slusznych decyzji ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 03.07.2007 19:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 mam nadzieje,ze to nasze budowanie zakonczy sie tak,ze nasz dom postoi chociaz kilka lat za to nie zazdroszcze dylematow dachowych roznica pomiedzy wykonawcami spora i gdyby chociaz byla pewnosc,ze ten drozszy w miare sprawnie i w terminie rozsadnym uwinie sie z robota.. zycze slusznych decyzji ! pewnie, że postoi. Co ma nie postać! Masz coraz piękniej. Zobaczysz za parę lat zapomnisz o wszystkich niedogodnościach budowania i bedziesz się cieszyła pięknymi widokami Fakt, dylematy z dekarzami są straszne. Dzisiaj śniło mi się jak powinnam odeskować i ułożyć karpiówkę na wolim oku. Więc chyba już sama ten daszek zrobię A tak swoją drogą to chyba nienormalne jest bo nie dość, że w dzień czlowiek żyje budową to i jeszcze w nocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 03.07.2007 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Fakt, dylematy z dekarzami są straszne. Dzisiaj śniło mi się jak powinnam odeskować i ułożyć karpiówkę na wolim oku. Więc chyba już sama ten daszek zrobię A tak swoją drogą to chyba nienormalne jest bo nie dość, że w dzień czlowiek żyje budową to i jeszcze w nocy Normalne, normalne . Jeszcze niejedno Ci się przyśni A śnisz w kolorze, czy na czarno - biało A tak poważnie, to trudny masz orzech do zgryzienia . Niestety podejmowanie decyzji jest trudne , a najtrudniejsze podejmowanie trafnych . Trzymam kciuki i wierzę, że dokonasz właściwego wyboru Śpij dobrze ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 03.07.2007 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Adrianko, dzisiaj to nie będę na pewno spała, gdyż doznałam oczopląsu po obejrzeniu Twoich zdjęć. Ile sobie życzysz za doradztwo w aranżacji wnętrz? (możesz wysłać na priva, żeby inni inewstorzy mi Ciebie nie podebrali ) Dzisiaj spotkałam się z trzecim dekarzem Miałam nadzieję, że to spotkanie wszystko rozstrzygnie. Jednak się myliłam No i masz babo placek czyli dach z wolim okiem, wielu wykonawców i róóóóżne ceny. Chyba zrobię losowanie, bo inaczej będzie ciężko . Ten ostatni ma wszystko co mi odpowiada i nawet VAT 7% , bo zaopatrywałby mnie też w materiał. Tylko cena jeszcze wyższa od dekarza nr 2. Tra la la (przepraszam, ale głupawki dostaję). Gdyby nie to wole oko to naprawdę bym wzięła chyba najtańszego, ale jak mi sknoci to nie będę mogła na dach patrzeć. A jak tu nie patrzeć, jak on taaaki wielki i go na dodatek widać Aaa i jeszcze jedno. Dzisiejszy dekarz oznajmił, że czas na wykonanie dachu to co najmniej miesiąc pracy dla 8-10 dekarzy (tylu miałoby pracować na moim dachu ). No to ja się grzecznie pytam ile czasu to zajmie dekarzowi nr 2 , który chce pracować z pomocnikiem popołudniami i w weekendy ? do lata, do lata ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 03.07.2007 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Ło matko ! Toś se narobiła ... nie miała baba kłopotu , to se dach z wolim okiem wybrała .... Ja mam propozycję - prześpij się z tym, miej kolorowe sny i wybierz tego, który Ci się przyśni P.S. Nie było jeszcze takiej rzeczy i takiego problemu, którego nie udałoby się rozwiązać. Spokojnie. Jutro jest nowy dzień, nowe pomysły przyjdą do głowy, a i może nowi dekarze na castingu się pojawią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 03.07.2007 22:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Adrianko Ty mi już nie życz nowych dekarzy, bo kompletnie łoszaleję Oby mi się śnili dekarze . No i żebym po przebudzeniu pamiętała, który został tym wybrankiem (mam nadzieję, że moja połowinka tego nigdy nie przeczyta ) Z murarzem to było tak, że ten, tylko ten. Z dekarzem - ten, albo tamten, a z pozostałymi wykonawcami - byle jaki, byle był Łojej, oby się nie sprawdziło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 08.07.2007 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2007 Basiu, i jak tam ? Decyzja podjęta ? Co słychać na placu budowy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 08.07.2007 12:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2007 Adrianko, z decyzją jeszcze zwlekam. Gram na zwłokę Czy ktoś może wie, kiedy przestanie padać ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 08.07.2007 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2007 Jutro i tak do środy bez opadów, a potem znów mokro Podobno dopiero po 20-tym lipca ma być lepiej Jeśli nie jesteś pewna - graj na zwłokę jak najdłużej . Może sam się rozwiąże ten dylemat Trzymam kciukasy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 08.07.2007 21:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2007 Ale mokre lato wybrałam na budowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 08.07.2007 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2007 Jeśli tylko majstry pracują, to nie masz się czym martwić. Oby do stropu, a potem ... oby do dachu . Wszystko zdąży wyschnąć i wyparować. Ja też miałam wciąż zalewane ściany, aż mi było ich żal - i co ? i nic - wszystko jest suchutkie Ale faktem jest, że jak jest pogoda, to i domek w słoneczku piękniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 09.07.2007 06:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2007 Jeśli tylko majstry pracują, to nie masz się czym martwić. Oby do stropu, a potem ... oby do dachu . Wszystko zdąży wyschnąć i wyparować. Ja też miałam wciąż zalewane ściany, aż mi było ich żal - i co ? i nic - wszystko jest suchutkie Ale faktem jest, że jak jest pogoda, to i domek w słoneczku piękniejszy To fakt! Jak słoneczko świeci to domek aż lśni, a jak leje to już tak pięnie nie wygląda. Mi też żal jak patrzę na zalane ściany, a już zupełnie nie mogę znieść basenu w salonie . Ale już niedługo! Jak przyjdzie strop chociaż parter będzie uratowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWAF 12.07.2007 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2007 piekny projekt i pewno piekny domek:co do panujących ciemnosci w srodku to u siebie tez byłam na poczatku zawiedziona: tyle okien i tak ciemno?ale zobaczysz po usunieciu tych wszystkich bali bedzie jasniutko!!powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 12.07.2007 11:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2007 Witaj EWAF, miło mi Ciebie gościć w swoich skromnych progach Cieszę się, że projekt Ci się podoba. Mam nadzieję, że domek będzie tak samo fajny jak projekt. A może nawet fajniejszy, gdyż zmieniliśmy parę drobiazgów wewnątrz, aby był jeszcze bardziej funkcjonalny. Rzeczywiście wystraszyłam się bardzo, że tyle okien a ciemno jest strasznie. Teraz jestem spokojniejsza. Dziękuję i zapraszam ponownie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 12.07.2007 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2007 Basiu, ale mnie rozbawiłaś tą przygodą z kajakiem (i butem) Ale postępy prac . Fantastycznie ! Widzę stemple i nawet nie metalowe, a drewniane - a więc majstry musieli sobie i z takimi poradzić ? . One takie równiutkie , takie ładniutkie, że pewnie majstry nie mieli z nimi żadnych kłopotów. Piękne stemple, piękny salonik ze stemplami ! Jak się je usunie, to wnętrze będzie wieeeelkieee ! Miło się będzie budzić i patrzeć na taki piękny widok . Coś mi się wydaje, że będziesz ten strop sama polewała, bo słoneczko ma mocno świecić i lato ma wrócić . Przynajmniej ściany podeschną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 13.07.2007 15:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2007 O tak! Przygoda z kajakiem była śmieszna. Do domu wróciliśmy bardzo zmęczeni, ale szczęśliwi. Stemple kupiłam w pobliskiej hurtowni. Przeliczyłam, przemnozyłam, podzieliłam i wyszło, że nie opłaca się wynajmować przemysłowych . Rzeczywiście są naprawdę rewelacyjnej jakości. Sami wybieraliśmy Ten piękny widok to, niestety nie ze wszystkich stron . A tak bym chciała Będę polewała stropik jak nic. Już trudno. Wolę polewać niż żeby padało. Deszczowi zdecydowanie mówię NIE! Na okazję polewania stropu w zeszłym roku specjanie zakupiliśmy dłuuugi wąż (no przyznacie, że się przygotowaliśmy ). Lejemy w środę od rana. Tra la la, tra la la W końcu!!! Zawsze, jak laliśmy beton padał deszcz. Teraz lejemy chyba po raz ostatni. I na pewno będzie świeciło słoneczko! Bo jak nie...to...to...betoniarki nie wjadą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 14.07.2007 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 No to sobie trochę poczekał ten wąż . Ale przynajmniej jest pewność, że dobrze się przygotował do swojej roli "polewacza" i zadanie wykona wyśmienicie Takie piękne stemple będzie można odsprzedać i dobrze na tym zarobić . Ja swoje "krzywulce" oddałam za całkiem przyzwoitą kwotę i to "z pocałowaniem rączki " Mam radę na te widoczki - jak będziesz chciała na nie popatrzeć to - myk do sypialni . Niestety rzadko się zdarza, by z każdej strony było dziewiczo i pięknie. U mnie sąsiad z naprzeciwka buduje "góralski" dom. Dach ma tak wysoki, że już nic innego nie widać Trzymam kciukasy za STROP ! ( i za wąż do polewania) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 16.07.2007 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2007 Jakos te mniejsze okienka w garazu mi sie podobaja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.