Basia Z. 24.08.2007 14:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2007 Jakaż urocza inwestorka przechadza się po własnym domku . Pierwsze słupy i krokwie są początkiem tego najważniejszego - dachu nad głową Basiu, cieszę się, że się nie poddałaś i wznowiłaś pisanie Dziennika. Ciekawa jestem na jaką cegłę się w zdecydowałaś , jakiej firmy i jakiego koloru Pozdrawiam cieplutko ! Adrianko, jak super, że już wróciłaś na forum Cegłę wybrałam Robena najbardziej pasującą pod kolor dachu. Poniżej cegła i dachówka: http://images21.fotosik.pl/380/00a7061283e3a5aem.jpg http://www.creaton.de/jcat-images/Produktbilder/Einzelziegel/KL_Z_nr.jpg Zależało mi, aby komin jak najbardziej "zlał" się z dachówką, gdyż tym czymś, co ma przykuwać wzrok ma być wole oko. Żeby nie było tak zupełnie mdło, wybrałam ciemną fugę. Sama jestem ciekawa tego efektu Chyba w przyszłą sobotę będzie wiecha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 25.08.2007 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2007 Basiu, ooo! Widzę , że dachóweczka będzie cieniowana . Jestem bardzo ciekawa efektu jej ułożenia, bo przyznam, że cieniowanej karpiówki na żadnym dachu jeszcze nie widziałam Owszem dachy z cieniowanej dachówki zakładkowej można spotkać, ale z karpiówki chyba rzadko . A Ty Basiu widziałaś taki dach Zapowiada się bardzo interesująco, a z tym klinkierem i ciemną fugą będzie pięknie P.S. To żeby nie zapeszać, trzymam kciuki za tę wiechę . Niech cieśla się postara i zrobi najpiękniejszą wiechę w okolocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 25.08.2007 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2007 Basiu, ooo! Widzę , że dachóweczka będzie cieniowana . Jestem bardzo ciekawa efektu jej ułożenia, bo przyznam, że cieniowanej karpiówki na żadnym dachu jeszcze nie widziałam Owszem dachy z cieniowanej dachówki zakładkowej można spotkać, ale z karpiówki chyba rzadko . A Ty Basiu widziałaś taki dach Zapowiada się bardzo interesująco, a z tym klinkierem i ciemną fugą będzie pięknie P.S. To żeby nie zapeszać, trzymam kciuki za tę wiechę . Niech cieśla się postara i zrobi najpiękniejszą wiechę w okolocy Adrianko, To tylko takie zdjęcie tej karpiówki . W rzeczywistości jest jednolita. Tylko Creaton jakoś ją dziwnie przedstawia na stronie. Będzie miedziana angoba, ale nie cieniowana. Dzięki za kciukaski Zobaczymy jak ten cieśla się postara, jaką wiecheć zawiesi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 25.08.2007 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2007 W takim razie zdjęcie bardzo przekłamane, bo wyraźnie widać różnice w odcieniach na tej dachówce Miedziany kolor dachu będzie śliczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiamarcin 27.08.2007 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Basiu, gratulujemy dalszych postepów w pracach. Z tego co widze na zdjęciu, to Wasze krokwie są ustawiane praktycznie tak samo jak nasze, a może i nawet lepiej :D Wyjdzie dobrze, bez obaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 27.08.2007 20:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Basiu, gratulujemy dalszych postepów w pracach. Z tego co widze na zdjęciu, to Wasze krokwie są ustawiane praktycznie tak samo jak nasze, a może i nawet lepiej :D Wyjdzie dobrze, bez obaw Witojcie u nos Za bardzo to ja tym wykonawcom nie wierzę. Jak zobaczę, że jest Ok to dopiero będę spokojna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 27.08.2007 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 W takim razie zdjęcie bardzo przekłamane, bo wyraźnie widać różnice w odcieniach na tej dachówce Miedziany kolor dachu będzie śliczny Przekłamane i to mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiamarcin 29.08.2007 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2007 Basiu, gratulujemy dalszych postepów w pracach. Z tego co widze na zdjęciu, to Wasze krokwie są ustawiane praktycznie tak samo jak nasze, a może i nawet lepiej :D Wyjdzie dobrze, bez obaw Witojcie u nos Za bardzo to ja tym wykonawcom nie wierzę. Jak zobaczę, że jest Ok to dopiero będę spokojna HAHAHA doświadczenie uczy, nieprawdaż? :D ale tak serio, to trzeba być dobrej myśli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 29.08.2007 10:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2007 HAHAHA doświadczenie uczy, nieprawdaż? :D Uczy, uczy. Tak naprawdę to chyba trzeba być na budowie cały czas jak są wykonawcy, a przynajmniej jak robią coś, co powinno być wykonane estetycznie, bo efekty będą widoczne przez wiee, wiele lat. Wczoraj przybijali mi deskę czołową, no i tę najmniej ładną przyczepii od frontu, nad garażem, a najładniejsze z boku garażu "Bo na razie tam stają auta no i wszyscy to oglądają". Ale w przyszłości tam aut nie bedzie i nikt tego nie będzie widział, a nad garażem i owszem No to się wyżaliłam i mi lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 02.10.2007 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Basieńko jak zdrówko i budowa? U mnie średnio na jeża. Szukam kolejnej ekipy i kuruję Julkę. Pozdrawiam ciepło w zimny i deszczowy u nas dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 02.10.2007 16:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Basieńko jak zdrówko i budowa? U mnie średnio na jeża. Szukam kolejnej ekipy i kuruję Julkę. Pozdrawiam ciepło w zimny i deszczowy u nas dzień. Agniesiu, Dziękuję Ci bardzo serdecznie, że się odezwałaś. Przyznam, że chyba myślami Cię dzisiaj ściągnęłam U mnie też choróbska panują, niestety. Najpierw dzieciaki, potem ja, a teraz spowrotem dzieciaki Nie czytałam Agniesiu ostatnio Twojego dziennika, ale zaraz nadrobię. Dlaczego szukasz ekipy? i jakiej? murarzy? Na budowie w miarę spokojnie. To znaczy cieśle nadal walczą z dachem (jejku nawet nie chcę myśleć ile już tygodni są u mnie). Ale powoli kończą deskowanie dachu. Jak wszystko dobrze pójdzie, od czwartku wchodzą dekarze. Mili na koniec października, ale plany się pozmieniały i albo teraz, albo dopiero zimą. Zrezygnowałam z dekarza tańszego Ale szkoda mi nerwów i materiału i poprawek potem. Oszczędność byłaby duża, ale nie potrafiłam się z tamtym dekarzem dogadać. Ile się naprosiłam, żeby zechciał przyjechać na budowę, bo cieśle chcą mu ułatwić późniejszą pracę. I ja chyba oprócz dekarza potrzebuję kogoś z doświadczeniem, kto pracuje nie tylko dla kasy, ale i dla własnej satysfakcji. Coś podpowie i w ogóle. Nie mam już tyle czasu dla budowy i nie mogę stać nad głowami wykonawcom. Postaram się za chwilkę wrzucić aktualne zdjęcie z budowy. Teraz lecę czytać Twój dziennik. Ściskam Cię bardzo, bardzo cieplutko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 02.10.2007 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Dlaczego szukasz ekipy? i jakiej? murarzy? Basiu - jak mawia mój mąż ...dobrze żarło zanim zdechło..... Tacy fachowcy w tej ekipie byli jak z koziej ... wiesz co... Po tym jak powiedział mi - szef ekipy- że nie wie jak płytę wsporczą na kominach pod klinkier zrobić i że nie wie jak krokwie wciągnąć .... ręce mi opadły. Siedzieli u nas 3 miesiące - zrobili strop i kolankową....ponad miesiąc czekałam na ekipę do dachu - bo gość miał mieć ludzi...tak obiecał - i nic. A dla niego zrezygnowaliśmy z gościa, który tylko dachy robi ( już by nam kończył ) i dzięki temu zostaliśmy na lodzie z dachem, ale rozebranym na części i leżącym na ziemi. Do tego ... nie zrobili tego z murarki na co byliśmy umówieni.... gościu tak sobie z nami w kulki poleciał, że ..... Irek mu podziękował, była awantura o kasę bo gość nabrał od nas zaliczek a teraz resztę chce ZA TO CZEGO NIE WYMUROWAŁ No bezczelność ludzka nie zna granic. Dlatego szukamy ludzi do zrobienia schodów zewnętrznych, wewnętrznych, tarasu i wszystkich działówek na poddaszu..... plus uzupełnienia szczytów jak będzie chociaż i już więźba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 04.10.2007 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Dlaczego szukasz ekipy? i jakiej? murarzy? Basiu - jak mawia mój mąż ...dobrze żarło zanim zdechło..... Tacy fachowcy w tej ekipie byli jak z koziej ... wiesz co... Po tym jak powiedział mi - szef ekipy- że nie wie jak płytę wsporczą na kominach pod klinkier zrobić i że nie wie jak krokwie wciągnąć .... ręce mi opadły. Siedzieli u nas 3 miesiące - zrobili strop i kolankową....ponad miesiąc czekałam na ekipę do dachu - bo gość miał mieć ludzi...tak obiecał - i nic. A dla niego zrezygnowaliśmy z gościa, który tylko dachy robi ( już by nam kończył ) i dzięki temu zostaliśmy na lodzie z dachem, ale rozebranym na części i leżącym na ziemi. Do tego ... nie zrobili tego z murarki na co byliśmy umówieni.... gościu tak sobie z nami w kulki poleciał, że ..... Irek mu podziękował, była awantura o kasę bo gość nabrał od nas zaliczek a teraz resztę chce ZA TO CZEGO NIE WYMUROWAŁ No bezczelność ludzka nie zna granic. Dlatego szukamy ludzi do zrobienia schodów zewnętrznych, wewnętrznych, tarasu i wszystkich działówek na poddaszu..... plus uzupełnienia szczytów jak będzie chociaż i już więźba. jejku, jak czytam te Wasze perypetie to oczy z orbit mi wyskakują. Szok. W prawdzie jeśli chodzi o pieniądze, to też mieliśmy niezbyt miłą sytuację z naszym wykonawcą. Dużo stracił w moich oczach. No, ale trudno. Jeszcze tylko postawi ścianki działowe i dokonczy schody wewnętrzne i koniec. Ale pozostaję bez schodów zewnetrznych i bez tarasu. Trudno, zrobię w przyszlym roku. Znajdę inną ekipę i mi wykonają. Mam dość błagania i "płaszczenia się", żeby moj wykonawca zechciał łaskawie mi je zrobić. A on się ze mną bawi w kotka i myszkę. Raz mówi, że Ok, a następnego dnia zmienia zdanie. Szkoda słów. U nas ponoć dach już ofoliowany do końca. Czyli wreszcie nie będzie padało do środka. Teraz muszę zafoliować okna i zrobić prowizoryczne drzwi. Tak wyglądał dzisiaj rano nasz domek. Zdjęcia kiepskie, bo mąż robił telefonem. http://images29.fotosik.pl/95/94359daaae85231fmed.jpg http://images28.fotosik.pl/95/301dcf6b0ef10e91med.jpg http://images26.fotosik.pl/95/8269f180150aaabemed.jpg Dzisiaj do pracy przymierzali się dekarze. Byli na rozmowie z cieślą. Pojechali do hurtowni omówić sprawę dostaw towaru. Zobaczymy jak to będzie. Mam nadzieję, że OK. Agniesiu trzymam kciuki za znalezienie dobrej ekipy. Za rychłą więźbę, żeby dom przed zimą zabezpieczyć jak najszybciej. Ja już jestem trochę spokojniejsza, czego i Wam życzę z calego serca (mogę podeslać Ci namiar na mojego cieślę). A jak córeczka? już lepiej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 10.10.2007 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Witaj Basiu Późno do Ciebie zaglądam, bo nie miałam internetu przez czwartek i piątek w sobotę od rana do wieczora na działce, no i w poniedziałek i wtorek też. Julka nadal kaszle a jak Wasze zdrówko ? P.s. Daszek cudny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 10.10.2007 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Cześć Agniesiu U nas zdrówko w miarę dobrze, ale dzieciaki nadal "pociągające". Chemioterapia mojego teścia została przesunięta na przyszłą srodę, więc w tym jeszcze nie mamy biegania do szpitala. Przynajmniej dekarze się na dobre rozgoszczą więc będzie dobrze (mam nadzieję). Najgorsze, że coraz szybciej robi się ciemno i niebawem jadąc po pracy na budowę efekty pracy przyjdzie nam oglądać przy latarkach Cieszę się, że daszek Ci się podoba. Jeśli dekarzom nie uda się zniszczyć pracy cieśli, efekt powinien być zadowalający. U nas weekendy też pod znakiem budowy. Aktualnie w wolnej chwili wnosimy na piętro Silkę, żeby nie płacić wykonawcy za to. Wydawało by się, że to chwila i będzie ponoszone, a jednak nie jest to tak hop siup. Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni. Agniesiu ze wszystkim damy radę! Zobaczysz! Trzymaj się cieplutko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 11.10.2007 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Aktualnie w wolnej chwili wnosimy na piętro Silkę, żeby nie płacić wykonawcy za to. czyli wariacji murarskich ciąg dalszy - a raczej powinno być "pomysłowość fachowców nie zna granic" - przepraszam, ale za co Basiu oni wezmą kasę ? Ciekawie co u mnie nowi wymyślą Bo ci starzy to stwierdzili, że do piły paliwo i olej to ja powinnam zapewnić.... więc bezczelnie spytałam, czy młotek też ? Trzymajmy się kochana razem, co by poplątania z pomieszaniem wśród oszołomów przebywając nie dostać. Zdrówka życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 12.10.2007 19:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 Agniesiu, czasem ręce opadają. Wczoraj mój sąsiad mówił mi, że pożegnał się z wykonawcą, bo tamten żądał podawania mu na drabinę zaprawy (bez komentarza) Tak, płacimy mnóstwo pieniędzy, bo wzięliśmy drogiego wykonawcę, a on jeszcze dodatkowo "wyciąga" od nas pieniądze odwołując się do sumienia. A wydawał się taki uczciwy. Ja mam jutro dalszy ciąg wnoszenia Silki Ale wniesiemy! Pokażemy, że nie jesteśmy do końca łosiami i nie będziemy płacić za wszystko. Trzymaj się cieplutko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 15.10.2007 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2007 Witaj Wiesz co, po Twoim poście z wnoszeniem silki - mój mąż powiedział ... cyt."że niedługo zarządają żeby im ( fachowcom) zaprawę podawać" No i wygadaliśmy jednym słowem. Ci ludzie to wstydu nie mają. Bardzo bolą ręce ? Mieliście rację, że koniec z łosiostwem - ja też bym wnosiła. Zmykam na spacerek - taki piękny dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 15.10.2007 20:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2007 Witaj Wiesz co, po Twoim poście z wnoszeniem silki - mój mąż powiedział ... cyt."że niedługo zarządają żeby im ( fachowcom) zaprawę podawać" No i wygadaliśmy jednym słowem. Ci ludzie to wstydu nie mają. Bardzo bolą ręce ? Mieliście rację, że koniec z łosiostwem - ja też bym wnosiła. Zmykam na spacerek - taki piękny dzień. tyle się napisałam i zjadło mi całego posta. Odpiszę jutro i wkleję zdjęcia z przymiarki dachówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 18.10.2007 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Witaj Wiesz co, po Twoim poście z wnoszeniem silki - mój mąż powiedział ... cyt."że niedługo zarządają żeby im ( fachowcom) zaprawę podawać" No i wygadaliśmy jednym słowem. Ci ludzie to wstydu nie mają. Bardzo bolą ręce ? Mieliście rację, że koniec z łosiostwem - ja też bym wnosiła. Zmykam na spacerek - taki piękny dzień. tyle się napisałam i zjadło mi całego posta. Odpiszę jutro i wkleję zdjęcia z przymiarki dachówki Czekam Basiu niecierpliwie, gdyż ostatni wpis był w Twoim dzienniku równo 2 miesiące temu. p.s. ja też pisuję ostatnio ...czasami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.