Jak rozbierac stary piec kaflowy?

[mahda]

Chcialabym go zlozyc ponownie w innym miejscu. Zalezy mi na nie potluczeniu kafli.

[Gość]

Kilkanascie lat temu rozbieralam piec w swoim pokoju. To co mnie najbardziej zdziwilo, to to ze kafle odchodzily bardzo latwo po zdjeciu wierzchniej warstwy. Spoiny miedzy kaflami byly juz czesciowo powykruszane i nie bylo klopotu z ich wykruszaniem. Kafle dawaly sie latwo 'obluzowac', czasami trzeba bylo je nieco podbic (delikatnie) i wychodzily. Tyle o kaflach.

 

[budowlaniec]

Mahda - ponumeruj wszystkie elementy pieca naklejając nalepki na ich powierzchniach w porządku od 1 do ..... od dołu, porób zdjęcia tak aby widoczne były numerki. Rób tak nawet w trakcie rozbiórki, wprowadzając nowe swoje oznaczenia. Szkicuj, rysuj, rób notatki itd., itp., a myślę, że tak przygotowana dokumentacja pomoże Tobie nawet własnoręcznie złożyć go do kupy na nowym miejscu. Jest to jednak trudne zadanie. Moze się nawet okazać, że nie obejdzie się bez dobrego zduna. Powodzenia i miłej zabawy. Jeśli to coś okazałego - opłaca się.

[Legion]

piec kaflowy przy rozbiorce nalezy polewac woda, wtedy latwo sie rozbiera. a Budowlaniec dobrze gada, zeby wszystko dokladnie ponumerowac i opisac.

 

pozdro

[mahda]

Ale nie wiem po co mam numerowac kolejne kafle skoro one sie nie roznia, sa takie same. Czy ma to znaczenie jezeli je pomieszam i te co kiedys byly na dole beda teraz na gorze.

[Pacul]

Tylko Ci się wydaje,że one są jednakowe. Zdarzyło mi się rozbierać trzy piece. Pierwszy rozebrałem nie numerując kafli. Złożyć się dał, ale nie wyglądał już tak ładnie. Kiedyś, porządny zdun szlifował kafel jeśli nie pasował dokładnie w dane miejsce.

[mahda]

Dzieki, w takim razie skorzystam z Twojej rady co do numerowania.