ela216 14.05.2007 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2007 Witam wszystkich bardzo serdecznie.Rozpoczełam ten wątek ponieważ martwi mnie że jednak nie zawsze decyzja budowy własnego , tak bardzo oczekiwanego miejsca na ziemi okazuje się idealna.Jestem tu nowa, również zaczełam budować dom ,ale zawsze wydawało mi się że to troche jakby ;bujanie w obłokach;a jednak okazuje się że sprowadziliście mnie na ziemię. Widzę jednak ciemniejsze strony mieszkania na wsi, a zawsze wyobrażałam sobie to zupełnie inaczej.Jak tak poczytałam o waszych problemach względem natury psychicznej , depresji , problemach z sąsiadami i wielu różnych innych poglądów zaczełam się po prostu bać, a raczej rozmyślać o tym czy ja będe w pełni usatysfakcjonowana z podjętej decyzji bo w końcu to w większości decyzja na całe życie.Chciałabym też wysłuchać tych jak najbardziej pozytywnych opini, ludzi którzy mieszkają w tych swoich pięknych domkach i czują że właśnie podjeli najwłaściwszą decyzję w swoim życiu, może to doda mi więcej wiary w słuszność mojego wyboru. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78912-ludziska-troszke-wi%C4%99cej-optymizmu/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 14.05.2007 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2007 Eee tam Fajnie jest w domku Wiesz, psycholog to tez miejsce do wyzalenia sie jak ktoś ma akurat dołek. Powyzalamy się, dostaniemy wsparcie, posmiejemy się nabierzemy sił i do przodu.:0 Lepiej nie martw się na zapas. Będzie dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78912-ludziska-troszke-wi%C4%99cej-optymizmu/#findComment-1779842 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danap 14.05.2007 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2007 .Jak tak poczytałam o waszych problemach względem natury psychicznej , depresji , problemach z sąsiadami i wielu różnych innych poglądów... problemy natury psychicznej można równiez miec mieszkając w bluku- nawet w najpiękniejszym mieszkaniu depresja nie jest zarezerwowana dla mieszkańców wsi sąsiada zawsze będziesz jakiegoś miała, albo za ścianą pod podłogą i nad sobą czyli w odległości ok 2m, albo takiego za płotem- odległość jednak większa niż 2m- no chyba że zamieszakasz na bezludnej wyspie jednym słowem nie martw się- życie na wsi w swoim własnym domu może być piękne jeżeli tylko będziesz chcieć aby takie było, a jeśli stwierdzisz że jednak to nie to, zawsze można wrócić do bloku do miasta do...(tych wszystkich cudnych rzeczy które można znaleźć w mieście-fuj) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78912-ludziska-troszke-wi%C4%99cej-optymizmu/#findComment-1779997 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kania 14.05.2007 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2007 Wsi spokojna, wsi wesoła, piękność twoją chwalę ... i do miasta jadę, zamieszkać na stałe Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78912-ludziska-troszke-wi%C4%99cej-optymizmu/#findComment-1780178 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 15.05.2007 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 Wszystkiemu winien jest chyba pośpiech w jakim przyszło nam żyć. Bo tak sobie myslę, że gdyby nie ciśnienie które nam towarzyszy na co dzeń - to decyzje o tym czy zamieszkać w domu czy mieszkaniu byłyby bardziej trafione. Mieć czas aby: A) poszukac właściwej działki - sprawdzić lokalizację - zrobić pełny wywiad środowiskowy pod kątem sąsiedztwa, natężenia hałasu w dni "od zawietrznej" , dojazd po roztopach, poznac jakość gleby pod uprawy rododendronów, ilość mrówek, komarów i innych robali...itp.itd B) kupic taka działke i sie nie budować - sprwdzić czy na pewno mi się chce spędzac godzinę dziennie w korkach zanim sie dojedzie do "mojego miejsca na ziemi"...wybadać sąsiada "w akcji" - jak zareaguje na dźwięk kosiarki załączonej w niedzielę o - powiedzmy 6-stej rano - i odwrotnie , itp. itd c) pobudowac się ale nie rezygnowac z mieszkania w mieście...robic sobie testy - gdzie lepiej sie wysypiam, gdzie wygodniej robic przyjęcia dla znajomych, tip. itd I przez cały ten czas prowadzic "monolog wewnętrzny" - wsłuchać się w siebie , swoje potrzeby i na bieżąco konsultowac te monologi z bliskimi Ja podjełam decyzje o budowie domu w tydzień - podobnie było z wyborem działki i projektu domu - scenariusz podobny do wielu z Was - sprzedaliśmy mieszkanie - życie na walizkach, kredyt...nie było czasu na analizowanie... Ale nie żałuję...chyba nam się udało...domek jest komfortowy, ale tani w eksploatacji, działka stosunkowo mała -"do ogarnięcia", dojazd do pracy zajmuje mi 20 minut, hipermarket - 10 minut - właśnie robią nam drogę lokalną - wreszcie zobaczę jaki kolor ma karoseria mojego samochodu... A Ja naprawdę kochałam miasto (ruch, działanie, róznorodność, możliwości)- ale korzystam z "uroków" miasta (Warszawa) sporadycznie - taka równowaga była mi i mojej rodzinie potrzebna...chyba już mi sie nie zmieni... A świerszcze w tym roku naprawdę ciężko pracują starając się utwierdzić mnie w przekonaniu o słusznosci dokonanego wyboru... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78912-ludziska-troszke-wi%C4%99cej-optymizmu/#findComment-1780591 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 15.05.2007 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 Raczej nierealne było by oczekiwać, ze zamieszkując na wsi w swoim domku skończą się wszystkie nasze problemy. Mieszkać miedzy ludźmi, oznacza tez godzić się z tym, ze czasami inny mogą nie podzielać naszego zdania – o ciszy, spokoju, czystym powietrzu itp. Tak samo jak w bloku. Do póki nie jest to bardzo uciążliwe, człowiek marudzi pod nosem i mieszka dalej ciesząc się z tego co piękne. My jak kupowaliśmy działkę to wiedzieliśmy, ze będą pewne „utrudnienia” z tego powodu, ze nie daleko są pola rolne. Nie bije brawa jak wysypia gnojówkę na pole, ale wiem, ze musza to robić aby żyć i wytrzymuje ten jeden dzień zapachu. Z reszta, tez kupuje warzywa i owoce. Denerwujące jest tylko palenie śmieci, bo czasami na prawdę ludzie nie wybierają co jest do spalenia a co nie. Myślą, ze jak TO pójdzie w atmosferę, ze już jest daleko od nas i nic nam nie grozi. Kto by się przejmował tym co jest tak u góry. A są tez tacy co wcale się nie przejmują i robią to tak, ze tli się cały dzień (za zwyczaj w sobotę). Gdzieś czasami ktoś szambo wyleje na pole, tez się zdarza. Co tu dużo gadać. Nie jest to przyjemne, a raczej wkurzające. No ale, na szczęście nie zdarza się to bardzo często. Pomiędzy tym są chwile kiedy siedzisz sobie w ogrodzie, ptaszki śpiewają, wiaterek porusza trawę i kwiaty na polu, liście na drzewach.., słoneczko sobie święci i swoimi paluszkami cieplutko głaszcze, kawa z filiżanki pachnie, ciasteczko swojskie uśmiecha się z talerza.., dziecko bawi się obok na kocyku... A ty siedzisz sobie z mężem, głęboko oddychasz, patrzysz z duma na ten w bojach i trudach zbudowany własny domek i wypełnia cię niesamowita radość, spokój i wdzięczność za życie, za pokonanie wszystkich ciężkich chwil i za te wszystkie piękne które spędzasz z rodzinka na tym swoim kawałku ziemi.... Za takie właśnie chwile spokoju warto czasami zacisnąć zęby i przetrwać wszystkie wichury.... Sadze, ze każdy budujący swój domek powie Ci to samo. Buduj, buduj.... A problemy sa po to aby ich rozwiazywać. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78912-ludziska-troszke-wi%C4%99cej-optymizmu/#findComment-1780734 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ela216 15.05.2007 10:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 Dziękuję wam kochani że odpisujecie na mój wątek , to bardzo miłe, poczytać , jak Wy to odbieracie. ZELJKA , pięknie ujełaś końcówke swojej wypowiedzi, aż łezka mi się zakręciła w oku,jeszcze raz bardzo Wam dziękuje, pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78912-ludziska-troszke-wi%C4%99cej-optymizmu/#findComment-1781331 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 15.05.2007 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 ela216 Nie martw się kobitko, będzie dobrze. Każdy z nas tu budujących nie raz w trakcie budowy a zwłaszcza wykańczania domu miał załamkę, ataki paniki albo wszechogarniającej bezsilności...., ale nikt z nas (a przynajmniej 99%) nie zamienil by ponownie dom na mieszkanie i wioskę na duże miasto. Trzymam kciuki abyś Ty tez kiedyś pocieszała młodszych "budowlancow". choć jestem pewna, ze będziesz.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78912-ludziska-troszke-wi%C4%99cej-optymizmu/#findComment-1781494 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ela216 15.05.2007 14:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 ZELJKA,bardzo Ci dziękuję za słowa otuchy, pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/78912-ludziska-troszke-wi%C4%99cej-optymizmu/#findComment-1781870 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.