Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UWAGA!!! Pianka SOUDAL wersja zimowa a okna


Recommended Posts

Wczoraj byli u mnie montażyści regulować okna, bo miałam problemy przy zamykaniu okien (kleszczyły się). Okazało się, że podobno (powtarzam to co powiedzieli montażyści), że pianka SOUDAL'a w wersji zimowej jest bublem i ulega "drugiemu puchnięciu", czego efektem sa problemy z oknami, pekanie tynku przy połaczeniu z oknem i in. Ekipa musi mi wymontować i jeszcze raz zamontować 7 okien!

podobno nie ma problemu z oknami mocowanymi na dyble.

Uprzedzam wszystkich, którzy używali tej pianki do montażu okien i innych rzeczy, że moga być problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolino nie jestem fachowcem od montażu okien ale nie podawałbym niesprawdzonych informacji co do jakości pianki, być może to fachowcy żle zamontowali a teraz winę próbują zwalić na kogoś innego

z tego co wiem, a wiem na pewno że każde tworzywo ma skurcz wtórny, powtarzam skurcz a nie puchnięcie poliuretan także się kurczy, niestety :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozśmieszaj mnie Januszek, a które informacje podane na tym forum są SPRAWDZONE? To sa tylko nasze własne doswiadczenia, wyczytane, znalezione sposoby. Czy jeśli ktoś poleca lub nie poleca danego produktu na Forum żądasz od nie go Certyfikatu z niezależnego ośrodka badań? Dzięlę się z Wami informacją, którą otrzymałam od montażystów, bo może ktoś jest w podobnej sytuacji i głowi się co jest grane?

To tyle na ten temat. Pozdrawiam,

Karolina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolina,

 

napisałaś, że z oknami mocowanymi na dyble nie było problemów (dla monterów). Czy to znaczy, że Twoje okna są zamontowane tylko na piankę ?

Trochę mnie dziwi Twój problem, bo okna po uszczelnieniu pianką się zamyka, aby nie dopuścić do wykrzywienia ościeżnicy. Czy to znaczy, że pianka puchnie po tygodniu czy dwóch, kiedy już jest pokryta tynkiem ??

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyble trzymają mocno okno i żadna praktycznie pianka ich nie wypchnie.

Kotwy są elastyczne.

Pianka do spienienia potrzebuje wilgoci - zimą wilgoci jest bardzo mało.

Na dodatek ościeża przed piankowaniem powinny być zwilżone [woda na potrzeby pianki.

Pianka wtryśnięta zimą - jaka by nie była potrafi się nie do końca spienić i zostaje pod ramą okna zamknięta jak w pojemniku. Jak przyjdzie lato to ramy się rozszczelnią na styku z pianką [niespienioną] i wiejdzie tam wilgoć. Pianka zacznie się dopieniać.

Te pianki zimowe to oszustwo - nie ma takiego czegoś.

Na dodatek są tacy oszuści co stosują pianki "montażowe" bez dybli, czy kotew. Ale to już kryminał. Pianki można dawać do temperatury minus 5 stopni. Jak jest niżej to są takie chece.

W Niemczech stosuje się powszechnie sznury z pianki - takie gąbki w żadnym przypadku pianki - pianka tylko wypełnia szczelinę a uszczelnia ją gąbka. Niestety te sznury są droższe. Nasi "montażyści stosują pianki". Latem może być , zimą koszmar - reklamuj to. To WINA MONTAŻYSTÓW - to byli partacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Pchelek, wiedziałam, że mi cos tu napiszesz. Oni montowali same ramy, a potem wkładali okna, potem je regulowali, wszystko było OK, aż do teraz. Zresztą nie wypierają się własnych błędów, bo stwierdzili, że trzeba było zamontować na dyble i nic by się z tym nie działo. Teraz siedzą u mnie w domu i wyskrobują tę piankę z okien (dom jeszcze nie otynkowany od zewnątrz) i mają czymś tam to pouszczelniać. Czy mam na coś szczególnie zwrócić uwagę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiłaś na splot nieszczęśliwych wypadków. Było pewno bardzo zimno bo do -5 można piankować spokojnie a do - 10 ostrożnie. Trzeba mocno zwilżyć ościeża [mocniej niż zazwyczaj - pewno tego nie zrobili]. Piankę trzeba dawać najlepiej na dwa razy - żeby nie było jej za dużo - pewno dawali raz bo im było spieszno. Mogła być też zestarzała nieco pianka. Teraz piankę wystarczy wydłubać - wyprostować ramy - zresztą samie się wyprostują. Zwilżyć ościeża i jeszcze raz dać piankę. Kupa roboty ale do zrobienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście wyskubali starą piankę, zamocowali okna na dyble, wpuscili (już dużo mniej) nowej pianki, a w domu pod parapetami (które się podniosły i zrobiła się szczelina) uszczelnili czymś białym (chyba silikonem). Na razie jest OK i mam nadzieję, że już tak pozostanie. Dzięki za rady.

 

pozdrawiam,

 

Karolina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotwy, to takie stalowe blaszki zapinane i przykręcane do ram. Po wstawieniu okna w otwór i ustawieniu, kotwy mocuje się do ścian na kołki rozporowe. Wadą stosowania kotew jest to, że generalnie kiepsko one trzymają okno i tak, jak w przypadku Pani Karoliny pianka może nadmiernie wyprzeć ramy.

Dyble, to takie stalowe kołki - rurki ze śrubą i nakrętką w formie stożka, który przy wkręcaniu śruby rozpiera na końcu rurkę, co powoduje zamocowanie dybla w otworze. Dyble wkłada się w otwór wywiercony przez ramę i ścianę. Zapewniają dobre trzymanie ramy w każdym kierunku.

 

Pozdrawiam

 

ZBYCH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze więcej.

Dybli nie można stosować jak jest ściana trójwarstwowa. Wtedy jedynie kotwy. Dyble przesztywniają mocowanie okna i nie może ono kompensować ruchów od nagrzewania. Kotwy mocują elastycznie.

Dyble kaleczą ramy - dziury.

Wśród montażystów trwa nieustanna dyskusja o wyższości jednego nad drugim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...