Poradźcie proszę - co zrobić z tą lodówką???

[Annja]

A może spróbować ją zabudować? Szafki i tak robione są na wymiar.

 

Co miałeś na myśli? Wsadzić tą lodówkę do szafki? Nie wiem czy to dobry pomysł, bo ta szafka siłą rzeczy będzie musiała być szersza a raczej głębsza niż pozostałe, a poza tym żeby coś wyjąć z lodówki trzeba będzie otwierać dwoje drzwi.

 

A jeszcze a propos lakierowania to jednak u stolarza A ktoś wyżej przejechał się po mnie, że niby jak stolarz lakieruje to spawacz tynkuje czy coś takiego

Dzięki JoShi będę miała na uwadze to lakierowanie jakby co. Z tego wszytskiego zaczynam się zastanawiać nad takimi waniliowymi frontami, widziałam gdzieś w gazecie zdjęcie takich mebli i wyglądały bardzo ładnie[/b]

[zielony_listek]

W moim przypadku to lakierowanie chyba rzeczywiście nie będzie najlepszym pomysłem z uwagi właśnie na ciemny "drewniany" kolor tych moich wymarzonych mebli. No chyba, że dam jakieś jasne blaty, takie waniliowe chociażby i lodówka na ten sam kolor. W kuchni poza tą nieszczęsną lodówką nie będzie nic więcej białego

 

Annja, musisz sobie odpowiedziec na 2 pytania:

1. Czy polakierowana lodówka naprawdę pasuje do Twojej wymarzonej kuchni? Czy to nie bedzie na siłę zmiana kolorów blatu czy frontów tylko pod lodówke, a tak naprade chciałabys inaczej? Marzenia są po to, żeby je spelniać! Jeśli odsprzedanie i kupno nowej nie zrobi wielkiej wyrwy w budżecie, to planuj całość kuchni jak lubisz.

2. Jeśli zdecydujesz sie na lakierowanie, to tez przeciez nie bedzie za darmo. Inna sprawa, że lodówki do zabudowy sa droższe (choćby o koszt szafki).

 

Nie to żebym była przeciwna lakierowaniu, bo to jest świetne rozwiązanie generalnie, ale coś mi się widzi, że Cię jednak "boli" ta lodówka

 

Możesz kombinować ustawienie jej we wnęce, albo osłonięcie samych boków płytą meblową (widoczne tylko polakierowane drzwi), no ale to juz jest... kombinowanie

 

Pozdrawiam

zielony_listek

[wbrat]

Nie wiem czy to dobry pomysł, bo ta szafka siłą rzeczy będzie musiała być szersza a raczej głębsza niż pozostałe, a poza tym żeby coś wyjąć z lodówki trzeba będzie otwierać dwoje drzwi.

 

Szafka będzie musiała być głębsza - owszem. Ale pozostałe szafki można odsunąć nieco od ściany i przykryć je szerszym blatem.

 

Ale to wszystko są rozwiązania "na siłę". Radzę sprzedać, kupić i zapomnieć .

[Annja]

Dziękuję wszystkim za rady.

Moja wymarzona kuchnia to kuchnia z ciemnymi meblami z zabudowaną lodowką, a jak napisał zielony listek marzenia są po to żeby je spełniać Więc chyba rzeczywiście zrezygnuję z półśrodków i kombinowania i sprzedam w diabły tę moją lodówkę.

A wiecie na co wpadłam dzisiaj? Pomyślałam, że pójdę do tego sklepu w którym ją kupiłam, ładnie się uśmiechnę i poproszę, żeby mi za dopłatą wymienili na lodówkę pod zabudowę. Jak myślicie, czy to realne? Moja lodówka nawet rozpakowana nie była, więc teoretycznie mogą ją sprzedać dalej za aktualną cenę

[JoShi]

A wiecie na co wpadłam dzisiaj? Pomyślałam, że pójdę do tego sklepu w którym ją kupiłam, ładnie się uśmiechnę i poproszę, żeby mi za dopłatą wymienili na lodówkę pod zabudowę. Jak myślicie, czy to realne? Moja lodówka nawet rozpakowana nie była, więc teoretycznie mogą ją sprzedać dalej za aktualną cenę

Nic nie ryzykujesz. No może poza tym, że usłyszysz: NIE. Chyba warto spróbować.