Gość tomko 27.06.2003 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2003 Zamierzam kupić stary dom (przedwojenny) albo z lat 40,50 na Kaszubach. w przyszłości chciałbym tam zamieszkać na stałe. Ceglany, ewentualnie tynkowany. Prosze o rady na co należy zwrócić uwagę.Czy mozliwe, a przede wszystkim czy opłacalne jest rozebranie więżby dachowej i postawienie jej na nowo i całkowity rement belek stropu, czy lepiej rozebrać dom cały i wybudowac od poczatku?Dzieki za odpowiedzi i podpowiedzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 28.06.2003 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2003 Zamierzam kupić stary dom (przedwojenny) albo z lat 40,50 na Kaszubach. w przyszłości chciałbym tam zamieszkać na stałe. Ceglany, ewentualnie tynkowany. Prosze o rady na co należy zwrócić uwagę. Czy mozliwe, a przede wszystkim czy opłacalne jest rozebranie więżby dachowej i postawienie jej na nowo i całkowity rement belek stropu, czy lepiej rozebrać dom cały i wybudowac od poczatku? Dzieki za odpowiedzi i podpowiedzi? To zależy od stanu tego domu. Z tego co rozumiem, to na razie nie wiesz nawet który to będzie dom. Do każdego starego domu trzeba podejść indywidualnie. W starych domach często w złym stanie są fundamenty (kiedyś cement był zbyt drogi i zamiast betonu stosowano fundament murowane, często bardzo płytkie. Jeżeli kiepski fundament jest przyczyną pęknięć ścian i ich odchylenia od pionu to może warto zastanowić się nad rozebraniem całosci i postawieniem od nowa. Jeżeli fundamenty i mury są w dobrym stanie, to prościej będzie zająć się tylko elementami konstrukcji drewnianej. Kaszuby, to piękna kraina i wspaniali ludzie. Z Kaszub pochodzę i zapraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawek 1719499182 07.07.2003 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2003 Ja czasem też mam ochotę rozebrać moją chałupę i postawić ją na nowo , szczególnie podczas kosztownego zmagania się z wilgocią, i innych remontów - droższych od zrobienia czegoś na nowo. Ale mimo wszystko posiadanie starego domu wynagradza te trudy - to chyba zboczenie zawodowe (jestem historykiem sztuki) , poza tym nie wiem, co nato powiedziałby konserwator zabytków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiek 07.07.2003 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2003 Mieszkaliśmy w starym domu: miał dwie części, jedną przedwojenną - trzymała się dobrze, drugą powojenną, z płytkim fundamentem i kiepską konstrukcją. Długo się upierałam, że jestem do niego przywiązana emocjonalnie i że wolę go remontować - bo to i po trochu można i w ramach przypływu gotówki. Dom nie był żadnym zabytkiem. Przekonała mnie ocena pani konstruktor (nie było to drogie, bo nie wymagaliśmy żadnych zaświadczeń, chodziło nam o opinię dla nas, poza tym nie musiała być to bardzo skomplikowana ocena). Gdyby cały dom był w jednej części (osiadały w zupełnie innym tempie) i tak wybudowany jak część przedwojenna, to byśmy się decydowali na remont. Jak najbardziej przychylam się do opinii, że do każdego domu trzeba podejść indywidualnie, najlepiej poradzić się fachowca (to wcale nie musi być bardzo drogie) - no chyba, że się samemu wie na co zwrócić uwagę. Stare domy mają swój klimat, czasami mi żal, że musieliśmy nasz rozebrać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.