Smok 28.06.2003 23:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2003 Kochani. Czasem miewamy problemy interpersonalne. A to sąsiad zachowuje się nie tak jak chcielibyśmy, a to teściowa .............. Sam byłem w takich sytuacjach, a i na forum czytam o Waszych perypetiach. Chcę wam napisać jak można sobie radzić, by próbować coś zmienić w naszych kontaktach bez naruszania cudzej godności nie rezygnując z własnych praw . ...a że długo tu, w wariatkowie nie pisałem, to zajmę trochę miejsca Procedura asertywnego wyrażania gniewu. Krok I - Udzielenie informacji - informujemy daną osobę o tym, co nam przeszkadza w jej zachowaniu i prosimy, aby to zmieniła ( opisujemy zachowanie bez oceniania osoby ) Krok II - werbalizacja ( wyrażenie uczuć ) - informujemy daną osobę o narastającym w nas gniewie, irytacji, czyli zdecydowanie wyrażamy, co się z nami dzieje w związku z zachowaniem danej osoby, dajemy wyraz swoim uczuciom. Krok III - Przywołanie zaplecza - informujemy daną osobę o tym, co zrobimy, jeśli zachowanie jej się nie zmieni. Wprowadzenie zaplecza nie jest groźbą ani szantażem, gdyż naszą intencją nie jest ukaranie danej osoby, lecz przerwanie niekorzystnej dla nas sytuacji. Jeśli i to nie odnosi skutku, wprowadzamy Krok IV - skorzystanie z zaplecza - zachowujemy się zgodnie z zapowiedzią. ZASADY ASERTYWNEGO WYRAŻANIA GNIEWU Używaj komunikatów JA, a nie TY Nie oceniaj Daj szansę drugiej osobie na zmianę swojego zachowania, by przyjęła Twoje warunki bez naruszania swojej godności osobistej Stopniuj swoją reakcję, poddaj ją samokontroli Nie tłum swoich uczuć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
melatonina 29.06.2003 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2003 Z tej calej procedury to niestety najlepiej mi wychodzi punkt o nie tlumieniu własnych uczuć, a najgorzej ten o samokontroli. Ale... będę nad sobą pracować i trochę popraktykuję.- muszę załatwić z sąsiadami sprawę kabli elektrycznych nad moją działką- czeka mnie przeprawa z nieco dalszym sąsiadem, który jeździ tak ze 3 razy za szybko po naszej uliczce.Pozdrawiam Gośka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 29.06.2003 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2003 Melatonina: Ja też świetnie to wszystko wiem (chociaż o zapleczu nie słyszałam, ale nie szkodzi, bo często bezwiednie stosowałam!) i całkiem dobrze mi idzie do jednego momentu: kiedy rozmówca się odezwie. Dopóki nic nie mówi to wszyskto jest ok., ale jak już paszczę otworzy, to natychmiast zapominam o JA, a ocenianie mi wtedy idzie jak z rękawa! A tak poważnie, to faktycznie nie umiemy rozmawiać, nie zdajemy sobie sprawy ile dyplomacji i zmian w sposobie mówienia można wprowadzić, żeby nie kończyło się na łzach i pyskówkach. A szkoda.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolana 29.06.2003 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2003 Zgadzam się z Jagną, wszystkie etapy idą gładko dopóki "rozmówca" siedzi cicho. No ale nie na tym chyba polega rozmowa. A jeśli chodzi o zaplecze... No cóż czasem ciężko wymyślić na poczekaniu dobrą i mądrą ripostę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sara 29.06.2003 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2003 Stosowałam wielokrotnie......i przynosi rezultaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 18.07.2003 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2003 A tak poważnie, to faktycznie nie umiemy rozmawiać, nie zdajemy sobie sprawy ile dyplomacji i zmian w sposobie mówienia można wprowadzić, żeby nie kończyło się na łzach i pyskówkach. Niestety widzę to po sobie, że do pewnych nawyków trzeba dojść długą drogą, bo jak po niosą emocje to zasady asretywności już są w koszu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rokas 19.07.2003 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2003 A jakie odstępy czasu między poszczególnymi etapami powinny być zachowane? Po za tym, uważam, że czasami emocjonalne wyrażanie swojego stanowiska, zwłaszcza słowami które wykonawca zrozumie, przynosi lepsze efekty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 20.07.2003 21:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2003 rokas, A jakie odstępy czasu między poszczególnymi etapami powinny być zachowane? rozsądne, takie, by dać szansę rozmówcy na zmianę postępowania Po za tym, uważam, że czasami emocjonalne wyrażanie swojego stanowiska, zwłaszcza słowami które wykonawca zrozumie, przynosi lepsze efekty. Patrz, krok II Nagłe wybuchy złości mogą przypominać czajnik z gotującą wodą. Nic, nic i nagle wybuch. A może Twój wykonawca uważał, że wszystko jest oki. Jeśli uważasz inaczej, wpierw powiedz o tym. Jolana, nie napisałem o natychmiastowej ripoście ani słowa. Samo słowo nie pasuje do asertywnego podejścia do sprawy. Daj czasowi czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rokas 26.07.2003 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2003 W trakcie budowania nie masz czasu aby czekać na zmianę postępowania u wykonawcy. Jeśli jesteś przekonany o swojej racji, reakcja musi być natychmiastowa. Zarówno twoja jak i wykonawcy. Zgoda na "poprawi się póżniej" skutkuje przeważnie znacznymi nakładami finansowymi i nie zawsze uzyskujesz zamierzony efekt ostateczny. Jeśli chodzi o wybuchy, to masz rację. Nagłe są bardzo niewskazane i niezdrowe. Natomiast jeśli coś powtarzasz po raz kolejny, a dalej jest to samo, to uważam, że nie trzeba się zbytnio hamować. W końcu to twoje marzenia i twoje pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 26.07.2003 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2003 rokas, oczywiście, że reakcja natychmiastowa, np: 1 Ta cegła jest krzywo wmurowana.- Brak reakcji 2. Majster, powiedziałem, że ta cegła jest krzywa, natychmiast zdemontuj to i zrób jak się należy. - brak reakcji. 3 Jeśli tego nie poprawisz zrezygnuję z Twoich usług, a za naprawę błędów popełnionych przez Ciebie, potrącę z wynagrodzenia.- brak reakcji. 4.Zwolnienie Chiba proste. "Natomiast jeśli coś powtarzasz po raz kolejny, a dalej jest to samo, to uważam, że nie trzeba się zbytnio hamować. " To tak, by nie powtarzać po raz kolejny. I nic nie napisałem, by godzić się na "poprawi się później". Powodzenia. Jeśli chcesz stosuj, jeśli nie............ Twój wybór, ale spróbować warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Danajot 28.07.2003 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2003 Melatonina- jak poradziłaś sobie z jeżdżącym za szybko sąsiadem ?Mam ten sam problem . Krok III - jesli nie przestanie pan jeździć z taką prędkością pod moimi oknami , to: przebiję opony w pańskim samochodzie, podpalę panu dom, postawię policjanta, który będzie karał pana mandatami 14 razy na dobę, zrobię garby przed swoją posesją ???Jakich argmentów można użyć w tym konkretnym przypadku i jak je skutecznie egzekwować - wg Kroku IV ?A tak a propos - czy ktoś się orientuje jak wygląda sprawa z zamontowaniem garbów na uliczce ? Do kogo się z tym zwrócić i jakie trzeba spełnić warunki ? ( sprawa dotyczy małego miasteczka gminnego), a może należy je zakładać na własny koszt?, czyje trzeba mieć zezwolenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 28.07.2003 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2003 Danajot, a dwa pierwsze kroki ???Czy nie łatwiej powiedzieć sąsiadowi, że przeszkadza Ci to, że szybko jeździ samochodem i wywołuje w Tobie (no właśnie , jakie uczucie wywołuje?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 31.07.2003 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2003 Smoku, chyba nie tyle chodzi tutaj o nasze uczucia, ale o bezpieczeństwo naszych dzieci i nasze. Poza tym, taka szybka jazda samochodem szczególnie na nowych ulicach, utwardzonych, jeszcze bez asfaltu, powoduje tumany kurzu. Wierz mi, to nic przyjemnego jak ten zawieszony w gęstym, gorącym powietrzu pył, oblepia spocone ciało. Wdziera się każdą szczelinką do wnętrza, ledwo żywego z żaru, organizmu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 31.07.2003 08:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2003 ....a więc budzi lęk o Twoje i Twoich dzieci bezpieczeństwo,i złość z powodu wzbijanego kurzu. Może jeszcze jakieś uczucia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 31.07.2003 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2003 Ja wiem, czy to jest złość? Chyba nawet nie złość, to jest po prostu nieprzyjemne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 05.02.2004 18:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2004 Trochę żałuję, że nie podjęliście tematu ( z wyjątkami, którym chwała)Sam jestem przekonany, że jest to prosta droga do rozwiązania naszych problemów z ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 05.02.2004 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2004 Smoku, już nie ma kurzu na mojej ulicy i nie czuję złości na pędzące samochody. Teraz są olbrzymie doły wypełnione deszczówką! Wszyscy jeżdżą baaaaardzo wolno ponieważ boją się aby ich piękne samochodziki nie utonęły w tych przepastnych wyrobiskach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 05.02.2004 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2004 Smoku sama wyznaję zasadę, że nie ma nic bardziej praktycznego jak dobra teoria ale z drugiej strony "krew nie woda". Nie zawsze wytrwam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 06.02.2004 00:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2004 Jola, moż czas zrobić sobie drogę ?Dosadnie, ale może ???polecam wątek o modlitwie (chiba znasz )]http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=8247 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 06.02.2004 00:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2004 Marbo, to nie jest teoria !!! Zapewniam !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.