Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

dużo mi się kręci Stworzeń Bożych po posiadłości. Niektóre zadomowiły się na dobre (mrówki, co najwyraźniej ściągnęły do mnie rodzinę z połowy kontynentu ;-) , jaszczurki), inne - wpadają i wypadają (najróżniejsze ptaki, zające, itp).

 

Martwi mnie jedynie sprawa lokatórów w tzw. szopce budowlanej - rozgościła się tam dośc zdziczała kotka, i wydała na świat potomstwo :roll: Myslicie, że rodzinka pójdzie sobie, gdy będzie już mobilna, czy tez raczej zostaną? Nie ułatwiam sobie sprawy, bo choć za kotami nie przepadam, to jednak nie chciałabym, zeby zeszły z głodu na moim terenie - zostawiam tej kotce raz dziennie miskę z wodą i drugą z jakims jedzeniem (matka - matce :D ). to jak - myslicie, ze pójda sobie? Czy zostaną? Wydać ich nie będę miała szansy, a uśpienie nie wchodzi w grę w ogóle. Pewnie będę musiala zainwestować w wykastrowanie, bo inaczej skończę jak Villas z psami.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/79260-pasa%C5%BCerowie-na-gap%C4%99/
Udostępnij na innych stronach

Gdy wprowadziłem się do swojego domu okazało się, że jego taras jest przystankiem kilku okolicznych kotów. Początkowo podobało mi się to - widok zwierzaków przechodzących przez działkę i kota wygrzewającego sie na tarasie, wkrótce jednak oprócz kotów pojawiła się specyficzna, dość dokuczliwa woń. Zrodziła się również obawa co do ewentualnych bakterii roznoszonych przez zwierzaki o półdzikiej naturze.

Na szczęście sprawa rozwiązała się sama wraz ze sprowadzeniem na działkę mojego psa -

http://images20.fotosik.pl/364/fbbec9dcfbcfefe6.jpg

- uwielbiającego biegać, także za kotami, jak się wkrótce okazało. Koty zmieniły trasy swoich wędrówek, woń oddaliła się wraz z nimi :-)

Powróciły natomiast problemy związane z posiadaniem psa - te jednak są już oswojone i zaakceptowane.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/79260-pasa%C5%BCerowie-na-gap%C4%99/#findComment-1789144
Udostępnij na innych stronach

Capricorn nie napisała czy ma psa, brak odpowiedzi sugeruje, że chyba nie. Powiem tylko, że i ja dawałem kotom jeść, ale to nie był dla nich powód, żeby stawić czoło owczarkowi niemieckiemu.

Stawiły za to kiedyś czoła lisowi - z powodzeniem. :-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/79260-pasa%C5%BCerowie-na-gap%C4%99/#findComment-1796576
Udostępnij na innych stronach

Dzień po napisaniu tego posta kocica z potomstwem zniknęła. Było mi autentycznie smutno, choc, jak mówiłam, za kotami nie przepadam. Psa nie mam (jeszcze). teraz natomiast mam problem z mrówkami, i jest to sprawa życia i śmierci :evil:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/79260-pasa%C5%BCerowie-na-gap%C4%99/#findComment-1796582
Udostępnij na innych stronach

Za sprawą mrówkojada przypomnial mi sie wątek o myszy pod podłogą.\

Mrówki pojawiły sie kiedyś u nas. zresztą nie tylko raz, ale co roku na wiosnę. Zaczęliśmy je hm.... unieszkodliwiać skutecznie i zostawialiśmy trupki na podłodze, na blacie. Tak na kilka godzin. Za każdym razem wynosiły się same po kilku dniach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/79260-pasa%C5%BCerowie-na-gap%C4%99/#findComment-1800330
Udostępnij na innych stronach

Jak bedziesz dokarmiala te kotki to niestety bedziesz musila sie z nimi zaprzyjaznic... wiadomo jedzenie i woda (matka-matce) ale przy takim podejsciu to bedzie kiepsko z ich wysiedleniem... moze podzwon po schroniskach... tam znajda sie ludzie ktorzy szukaja malych kociakow
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/79260-pasa%C5%BCerowie-na-gap%C4%99/#findComment-1804455
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie do schroniska - koty w shroniskach umieraja - tak już jest.

Koty są specyficzne i bardzo wrazliwe, schronisko jest najczęściej wylęgarnią dziesiątek tylko kocich - ale śmertelnych i zakaźnych chorób. Kocięta nie mają w zasadzie żadnych szans w przeciętnym schronisku, zaś dla kotki wolnożyjącej zamknięcie na resztę życia w małej klatce wśród 100 innych kotów to gorsze jak śmierć ( jesli sama nie postanowi np. zagłodzić się na śmierć w takich warunkach)

 

Można kotki ogłaszać w wielu miejscach w necie. Można szukać pomocy na frach kocich : miau. kocia republika itd.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/79260-pasa%C5%BCerowie-na-gap%C4%99/#findComment-1806217
Udostępnij na innych stronach

teraz natomiast mam problem z mrówkami, i jest to sprawa życia i śmierci :evil:

 

Nie wiem, czy w większym domu to się sprawdzi, ale jak kiedyś mieszkałam w kawalerce (parter) to tez mrówki się sprowadzały z podwórka, takie malutkie czarne. Pomagała taka chińska kreda trująca na robale, z bazarku. Trzeba było ta kredą rysować kreskę naokoło drzwi i okien (na zasadzie barierki, że jak mrówka chciała wejść do domu to musiała po tym przeleżć). Kreda była trująca i mrówki albo bały sie przeleźć przez te kreski, albo jak przeszły to i tak zaraz padały.

 

Pozdrawiam

zielony_listek

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/79260-pasa%C5%BCerowie-na-gap%C4%99/#findComment-1813182
Udostępnij na innych stronach

Dzień po napisaniu tego posta kocica z potomstwem zniknęła. Było mi autentycznie smutno, choc, jak mówiłam, za kotami nie przepadam.

 

Skoro było Ci smutno, to może jednak lubisz koty, tylko jeszcze o tym nie wiesz? A anSi właśnie szuka domu dla takich slicznych czarnych kociaczków, zerknij w sąsiednim wątku - może Ci się spodobają? Jeśli planujesz psa - to nie jest problem. Sama mam psa i 2 koty :-)

 

Pozdrawiam

zielony_listek

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/79260-pasa%C5%BCerowie-na-gap%C4%99/#findComment-1813190
Udostępnij na innych stronach

Capricorn nie chcę Cię straszyć ale na posesję mojego brata również przybłąkała się czarniutka kotka (też coraz podrzucił jej coś do jedzenia) no i oczywiście jak to bywa niedługo pojawiły się cztery malutkie kocięta. Po jakimś czasie tak samo jak u Ciebie kotka wyniosła się razem z małymi. No i po około trzech tygodniach wróciła razem ze swoim dobytkiem. :lol:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/79260-pasa%C5%BCerowie-na-gap%C4%99/#findComment-1819794
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...