Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

po pół roku szukania ekipy budowlanej wreszcie mi się udało. Ekipa jest. Dół pod dom się więc kopie, projekt umowy dałam właścicielowi firmy i ... cisza, czekam, aż się odezwie w sprawie podpisania umowy, dzwonię, nic ..., aż tu majster (nie właściciel) dzwoni i mówi, że on może podpisać umowę za szefa ale przy podpisaniu należy się zaliczka - 10% wartości umowy, co w moim przypadku daje kwotę 14 tys. zł. Wmawia, że tak zawsze zawierają umowę. Pytałam znajomych, którzy budowali się niedawno lub budują i nie dawali zaliczek. Nadmieniam, że materiały ja załatwiam. Na dodatek tego samego dnia dzwoni facet od wykopu i mówi, że za wykop mam zapłacic 20 tys. zł, bo się pomylił i umówił się na zapłatę za godzinę pracy koparki (110 zł/h), a to jest dużo do wykopania i obliczył, że należy mu się 20 zł za m3, co daje kwotę 20 tys. zł netto. Piachu jest istotnie dużo, bo wkopuje się w górkę piaszczystą, ale facet mieszka w tej miejscowości i zna teren i wiedział, co ma zrobić. czy ci wykonawcy poupadali na głowę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

po pół roku szukania ekipy budowlanej wreszcie mi się udało. Ekipa jest. Dół pod dom się więc kopie, projekt umowy dałam właścicielowi firmy i ... cisza, czekam, aż się odezwie w sprawie podpisania umowy, dzwonię, nic ..., aż tu majster (nie właściciel) dzwoni i mówi, że on może podpisać umowę za szefa ale przy podpisaniu należy się zaliczka - 10% wartości umowy, co w moim przypadku daje kwotę 14 tys. zł. Wmawia, że tak zawsze zawierają umowę. Pytałam znajomych, którzy budowali się niedawno lub budują i nie dawali zaliczek. Nadmieniam, że materiały ja załatwiam. Na dodatek tego samego dnia dzwoni facet od wykopu i mówi, że za wykop mam zapłacic 20 tys. zł, bo się pomylił i umówił się na zapłatę za godzinę pracy koparki (110 zł/h), a to jest dużo do wykopania i obliczył, że należy mu się 20 zł za m3, co daje kwotę 20 tys. zł netto. Piachu jest istotnie dużo, bo wkopuje się w górkę piaszczystą, ale facet mieszka w tej miejscowości i zna teren i wiedział, co ma zrobić. czy ci wykonawcy poupadali na głowę?

 

czytam ten post i nie wierze własnym oczom...

10% zaliczki i wychodzi 14tys to co ty budujesz jak za samarobote placisz 140tys??

20tys za wykop?? ile tego wykopu ze az tyle kasy chca??

ja wykopałem staw i przewalone zostalo 500m3 ziemi i zaplacilem 3400zl..fakt ze to bylo tanio ale najdrozsza oferte jaka mialem ktora byla złodziejska wynosila 9tys.

napisz co ty budujesz bo z tych cen wynika ze chyba nie zwykly dom tylko jakis palac kultury i nauki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie daj się wkręcić w zaliczki!!! Płacisz za wykonany etap ... i koniec!!! Facet od koparki czasem nie walnął się w łepetynę o swoją koparę?! :o Jak umawialiśmy się z wykonawcą, koparkę miał wliczoną w cenę: zdjęcie humusu + wykop pod fundamenty, po ociepleniu i wypełnieniu fundamentu kopara jeszcze raz przyjechała i obsypała fundamenty (a było co obsypywać!!!). Nie zapłaciliśmy za koparkę, bo była w cenie robocizny ekipy budowlanej!!! Materiały też sobie sami załatwialiśmy.

Abstrahując od tematu - skąd te ceny?! :o :o :o

 

Pozdrawiam!!!

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja żegnam każdą ekipę chcącą zaliczki

sorry ale jak schrzanią albo uciekną to nic im nie zrobisz.

nauczyłam się na pierwszej ekipie - miesiąc kopali ławy

jak wreszcie je wykopali to za płytko

 

sorry ale zaliczka w dobie kiedy pracy jest w budowlance wbród nie świadczy dobrze o ekipie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam to wszystko zapisane w umowie.

Firma robi do stany surowego otwartego. Są podane terminy płatnosci przypadające do 7 dni po wykonani czegośtam po kolei.

Płaciłam zaliczkę w wysokości 26 tyś, płatną do 7 dni od podpisania umowy.

Wątpie żeby facet chciał mnie oszukać. Ma firmę zatrudniającą 50 osób.

 

Buduje po 30 domów rocznie, buduje u moich znajomych i mam go z polecenia.

Nie zapłaciłabym zaliczki firmie dwu osobowej, bez umowy, bo tacy często się zmywają zaraz po dostaniu kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję za posty. upewniłam się, że trzeba podziekowac firmie. Fakt, ze dom nie jest malutki, bo 360 m2 pow. uzytkowej (w tym garaz na 2 samochody), bo zabieram potem do domu rodzicow i mam dzieci, ale co do stanu surowego to wg jakis tam norm powinien kosztowa 95 tys. zł. Tylko nie ma takiego chętnego. Wykop jest duży, bo wkopuje sie w górke - sam piach ale wykopu nie da się zrobić łopatami. W te gorkę bedzie wkopany garaż. Takie są ceny warszawskie. Przetestowałam już wiele firm i jest podobnie.

Pozdrawiam

Rena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję za posty. upewniłam się, że trzeba podziekowac firmie. Fakt, ze dom nie jest malutki, bo 360 m2 pow. uzytkowej (w tym garaz na 2 samochody), bo zabieram potem do domu rodzicow i mam dzieci, ale co do stanu surowego to wg jakis tam norm powinien kosztowa 95 tys. zł. Tylko nie ma takiego chętnego. Wykop jest duży, bo wkopuje sie w górke - sam piach ale wykopu nie da się zrobić łopatami. W te gorkę bedzie wkopany garaż. Takie są ceny warszawskie. Przetestowałam już wiele firm i jest podobnie.

Pozdrawiam

Rena

 

To napisz chociaz czy to cena samej robocizny czy z materiałem??

Bo jak robocizny to kosmiczna cena ,nawet w warszawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pół roku szukania ekipy budowlanej wreszcie mi się udało. Ekipa jest. Dół pod dom się więc kopie, projekt umowy dałam właścicielowi firmy i ... cisza, czekam, aż się odezwie w sprawie podpisania umowy, dzwonię, nic ..., aż tu majster (nie właściciel) dzwoni i mówi, że on może podpisać umowę za szefa ale przy podpisaniu należy się zaliczka - 10% wartości umowy, co w moim przypadku daje kwotę 14 tys. zł. Wmawia, że tak zawsze zawierają umowę. Pytałam znajomych, którzy budowali się niedawno lub budują i nie dawali zaliczek. Nadmieniam, że materiały ja załatwiam. Na dodatek tego samego dnia dzwoni facet od wykopu i mówi, że za wykop mam zapłacic 20 tys. zł, bo się pomylił i umówił się na zapłatę za godzinę pracy koparki (110 zł/h), a to jest dużo do wykopania i obliczył, że należy mu się 20 zł za m3, co daje kwotę 20 tys. zł netto. Piachu jest istotnie dużo, bo wkopuje się w górkę piaszczystą, ale facet mieszka w tej miejscowości i zna teren i wiedział, co ma zrobić. czy ci wykonawcy poupadali na głowę?

 

 

NIE DAWAJ ZALICZEK TEN OD KOPARKI NIECH SIĘ WALI TAKA CENA ZA WYKOP, ŚCIEMNIA BURAK JEDEN ZA KOPARKĘ PŁACI SIĘ OD GODZINY CENY OD 80 DO 110ZŁ A NIE OD M3 PIACHU TAK JEST WSZĘDZIE NIE PŁAĆ ZA M3 PIACHU NIE BĄDŹ NAIWNA BĄDŹ CWAŃSZA ZAPŁAĆ ZA PRZEPRACOWANĄ ILOŚĆ GODZIN I NIEPŁAĆ ZA DOJAZD TO JUŻ JEST WLICZONE W CENĘ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pół roku szukania ekipy budowlanej wreszcie mi się udało. Ekipa jest. Dół pod dom się więc kopie, projekt umowy dałam właścicielowi firmy i ... cisza, czekam, aż się odezwie w sprawie podpisania umowy, dzwonię, nic ..., aż tu majster (nie właściciel) dzwoni i mówi, że on może podpisać umowę za szefa ale przy podpisaniu należy się zaliczka - 10% wartości umowy, co w moim przypadku daje kwotę 14 tys. zł. Wmawia, że tak zawsze zawierają umowę. Pytałam znajomych, którzy budowali się niedawno lub budują i nie dawali zaliczek. Nadmieniam, że materiały ja załatwiam. Na dodatek tego samego dnia dzwoni facet od wykopu i mówi, że za wykop mam zapłacic 20 tys. zł, bo się pomylił i umówił się na zapłatę za godzinę pracy koparki (110 zł/h), a to jest dużo do wykopania i obliczył, że należy mu się 20 zł za m3, co daje kwotę 20 tys. zł netto. Piachu jest istotnie dużo, bo wkopuje się w górkę piaszczystą, ale facet mieszka w tej miejscowości i zna teren i wiedział, co ma zrobić. czy ci wykonawcy poupadali na głowę?

 

 

NIE DAWAJ ZALICZEK TEN OD KOPARKI NIECH SIĘ WALI TAKA CENA ZA WYKOP, ŚCIEMNIA BURAK JEDEN ZA KOPARKĘ PŁACI SIĘ OD GODZINY CENY OD 80 DO 110ZŁ A NIE OD M3 PIACHU TAK JEST WSZĘDZIE NIE PŁAĆ ZA M3 PIACHU NIE BĄDŹ NAIWNA BĄDŹ CWAŃSZA ZAPŁAĆ ZA PRZEPRACOWANĄ ILOŚĆ GODZIN I NIEPŁAĆ ZA DOJAZD TO JUŻ JEST WLICZONE W CENĘ

 

tu sie mylisz! za godziny placenie jest do bani bo operator sie nie spieszy a czas leci,ale prawie kazdy tak liczy.najlepiej sie umowic za m3 wykopanego piachu,ale nie taka kosmiczna cena jak wyzej podana.ja placilem 6zł/m3 jak kopalem staw i za 500m3 wykopanej ziemi + dowoz sprzetu laweta na budowe zaplacilem 3400zł.koparka kopała mi (nie liczac przerw na awarie sprzetu) okolo tydzien. czyli na m3 wyszlo znacznie taniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam....macie dużo racji że ceny są z kosmosu za te prace.... :o .. ja mam rodzinna firme i staramy sie to robic w normlnych cenach. Do takich prac bierzemy zawsze fadrome (bo może więcej niż koparka) a ławy jeżeli teren nie jest twardy kopie się ręcznie aby nie przebrać gruntu koparką i płace za godzine pracy fadromy. Sam tak robiłem bo buduje też sobie i zapłaciłem za fadrome 3000zł a było tego prawie 300m3 z rozkopami. Cały piach został na placu można go pózniej wykorzystać do wyrównania terenu lub sprzedać bo chętnych jest wielu. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ławy jeżeli teren nie jest twardy kopie się ręcznie aby nie przebrać gruntu

 

ZDECYDOWANIE!

 

1. żadnych zaliczek

2. w umowie zaznaczone ma być co konkretnie wchodzi w zakres robót w danym etapie i za co płacisz

3. pogoń buraków...

 

Wrócę jeszcze do tematu kopary: opadła mi owa, jak zobaczyłem te ceny....140tys bez materiałów i oni chcą jeszcze zaliczki i extra siano za koparki ?

 

Nie daj się, przeginają goście... 0 profesjonalizmu.....

 

PS.

...projekt umowy dałam właścicielowi firmy i ... cisza, czekam, aż się odezwie w sprawie podpisania umowy, dzwonię, nic...

 

Jeśli oni Cię tak traktują teraz, to co będzie, jak okaże się, że np. coś zrobili, delikatnie mówiąc, nie tak...? Wiem, że ciężko znaleźć dobrych wykonawców, ale Ci do nich raczej nie należą....

 

Mam umowę w Szczecinie na dom w stanie surowym otwartym, koszty: 211tys z materiałem.... i podwykonawcami (koparki też)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki drodzy Forumowicze za duchowe wsparcie, bo już miałam kaca, że to ja jestem kanalia. Z facetem od wykopów umówiłam się na godziny pracy. Początkowo proponowałam, aby ustalic całościową kwotę, co dałoby się wyliczyć przyjmując stawkę za metr3 ale facet powiedział, że woli na godziny. Zdawałam sobie sprawę, że bedzie chciał doliczyć fikcyjne godziny ale starałam się go sprawdzać (a właściwie pracownika faceta), przyjeżdżając sama lub korzystając z uprzejmości sąsiadów. Po zrobieniu mniej więcej 1/3 wykopu zadzwonił właściciel, że chce się spotkać, bo trzeba ustalić głębokośc wykopu, gdyż mu coś nie gra z tym co wyznaczył geodeta. Pojechałam na miejsce wykopu, na szczęście nie sama, on też był z pracownikiem, ale nie tym który kopał i zaczął krzyczeć, że go oszukałam, bo jest więcej do wykopania i on nie chce na godziny bo to jest ciężka praca i będzie mnie to kosztować 20 tys. zł, a jak nie zapłacę to on zasypie to co wykopał. Powiedzieliśmy, że rozliczmy to co zrobił dotychczas. On powiedział, że bylo 20 godz. pracy koparki (po 110 zł - taka była stawka), co się mniej więcej zgadza - może ze 2 godz. naciągnął, ale mam jeszcze zapłacić za 13 godz. pracy ciężarówki, po 60 zł za godz. bo nie można było koparką odsunąć piachu na odległość 50 metrów tylko piach był nasypywany na ciężarówkę. Ponadto polożył 20 płyt betonowych po 150 zł każda, po które jeździł 20 km i za to też chce, bo on nie wiedział, że koparka bedzie się zakopywać. Oczywiście cały czas wrzeszczał, jaka to ważna jest praca fizyczna, bo ja siedzę za biurkiem i nie mam wyobraźni. Mówil to opierając się o swoją nową toyotę i pogardliwie patrząc na moją starą micrę. Z jego ust za to widać było jeden ząb. Na dodatek dodam, że jest to jeden z głównych biznesmenów w tej miejscowości, w której centrum ma zlokalizowany skład budowlany i został mi polecony w gminie, bo uważałam, że lepiej jest dawać zarobic ludziom mieszkającym w tej okolicy. Przepraszam, że opisuję tak szczegółowo, ale od wczoraj nerwowo chodzę i zastanawiam się, że ta budowa nie ma sensu. Lepiej za te pieniądze pojechać na Karaiby

Pozdrawiam i nie życze Wam takich emocji

Rena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facetowi płacisz za godziny (tych 20, które wyliczyliście) i niech spada na drzewo!!! Przecież przed robotą widział w jaki teren wjedzie jego ciężki sprzęt... Niech sobie te płyty zabiera! Ciężarówką woził 50 metrów dalej?! :o :o :o Głupi jaki, czy taki cwany?! Po prostu chce Cię naciągnąć!!! Nie daj się!A jak będzie chciał Ci zasypać to, co już wykopane - wołaj gliny, jest na Twoim terenie i nie ma prawa tego zrobić, tym bardziej, jak będzie to rozliczone! Olej menela!

Też miałem przejścia z gościem od koparki (pierwszym, który kopał u nas staw), znam ich numery. Ty na tym znać się nie musisz, a on przed robotą musi zobaczyć teren i wtedy wie, czy trzeba jakieś płyty pod koparkę, czy nie. Jeśli była umowa spisana - trzymaj się jej i koniec!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...