Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

...najlepiej wydrukuj nasze wypociny w tym temacie i pokaż to robolom.... może zadziała.... no chyba, co tam chyba....na pewno nie umieją czytać...

 

Ale tak poważnie, pogoń tałatajstwo, to Twoja kasa! Nikt nie ma prawa na Ciebie krzyczeć, Ty krzyczysz na swojego bossa? Z góry na nich trzeba....

 

Może lepiej poszukać kogoś z innej miejscowości, albo innej firmy. Kurcze, u nasz to tak zawsze... Ten ma władzę, kto ma bliżej do koryta (czyt. do koparki)... :)

tak nie może być !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d. tematu pt. kopanie pod dom: na allegro znalazłam ogłoszenie z firmy Instal-bud z Ożarowa. Cena za godz. pracy koparki - 80 zł. Umówiłam się na obejrzenie tego co trzeba zrobić. Przyjechał całkiem inny facet, ale powiedział, że jest od tego z Ożarowa. Obejrzał i powiedział swoją cenę, inną niż te 80 zł, już nie pamiętam, ale wyszło całościowo ok. 6 tys. zł. Zgodziłam się (+ oczywiscie to co mam zaplacić poprzedniemu, ale co mam zrobić - ekipa budowlana czeka juz na robotę). Powstała kwestia terminu. Facet nie wiedział, kiedy będzie mógł zacząć kopać, ale obiecał zadzwonić. Zadzwonił następnego dnia i powiedział, że on nie może, ale kolega będzie to robić. Zadzwonił kolega, znowu umówił się z nami na działce. Powiedział, że bierze po 16 zł za m3. Gdy zobaczył miejsce to powiedział, że on już tu ze 2 godz. kopał któregoś dnia (znaczy na zlecenie tego z jednym zębem) i on teraz chce po 18 zł za m3. Na godziny on nie chce, on nie wie ile tego piachu będzie, rozliczymy się po wykopaniu, przymuszony co do określenia calosciowej kwoty powiedział, że 13 tys. zł netto. Wygadał się, że dzwonił ten właściciel (z jednym zębem) po oklicznych firmach i uprzedzał, aby tanio nie brać za robotę wykopu, jeśli zgloszą się do niego tacy ludzie, jak ja. To nie zmyślona historia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozostało Ci wziać gosci co wykopią Ci to ręcznie>?

lub szukac dalej

Matko ile Ty tego tam masz.......budujesz stadion czy co

a może kuterzębowi lub jego ekipie w czasie negocjacji cenowych powiedz od niechcenia, ze dopiero starasz sie o kredyt na budowe (z ktorego ich oplacisz)i sa jakies problemy, ale jakby co to oni poczekaja?

no i ja bym dała zasypac

w asyscie policji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WaW

porostu szok jestem przerażona problemem autorki tematu

a co bedzie pozniej az strach pomyslec

kurcze ja tez mam dylemat

bo wszyscy mowia zeby nie dawac zaliczki

a szef ekipy z ktora mam zamiar podpisac umowe na generalny remont z małą dobudówką juz po omówieniu kolejności robot powiedzial ze bedzie potrzebna zaliczka

i co w takim wypadku zrobić (facet wygląda rzetelnie) dac te zaliczkę czy nie

a jesli tak to ile?

i jeszcze powinnam przygotować forse na jakies krokwie czy cos w temacie dachu

co to podobno wkrotce maja podrożec

a jak zaproponowalam ze uzgodnimy cene wraz z materialem i podpiszemy umowe i potem to juz nie powinno ulec zmianie

to szef powiedzial ze tak bylo rok temu, bo teraz tak materialy drozeja ze fachowcy juz tak nie uzgadniaja ceny

tylko odzielnie robocizna i odzielnie materialy

czy jest moze ktos kto niedawno podpisywał z budowlańcami umowe

i moze powiedziec czy to prawda?

bo juz sama nie wiem co robic

nie chce potem miec takich problemow jak Rena

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak długo ma trwać budowa, ale uważam, że wykonawcy powinna wystarczyć umowa. Ceny nie idą w górę z dnia na dzień. Jeśli gość ma problemy np z zakupem materiałów, bo nie ma kasy, podziel robotę na etapy i płać za etapy.

1. zakup materiałów-transport....kasa

2. wykopy...kasa

3. ................

4. ...............

 

Wiem o czym mówię, we wtorek podpisałem umowę z wykonawcą wraz z materiałem. On przygotował harmonogram wypłat. Mi to pasuje, a na końcu jest cyferka, która nie może ulec zmianie!.... i w poniedziałek już wylewają ławy... nie dałem ani złotówki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotriwa napisal:

Wiem o czym mówię, we wtorek podpisałem umowę z wykonawcą wraz z materiałem. On przygotował harmonogram wypłat. Mi to pasuje, a na końcu jest cyferka, która nie może ulec zmianie!.... i w poniedziałek już wylewają ławy... nie dałem ani złotówki!

Dzieki wielkie :D

wiec jednak sa jeszcze ekipy co nadal podpisują umowe na wykonanie calosci wraz z materiałem,

tym bardziej ze praca miałaby byc zlecona kompleksowa od zezwolenia az do kafelek,szef ocenia ze robota moze potrwać do trzech miesięcy

1. wymiana dachu

2.zburzenie starych i budowa nowych schodów

3.wymiana instalacji wod-kan,c.o.; elektrycznych

4.wymiana okien

5.podciągnięcie werandy do dachu

6.ocieplenie +tynki

7.tynki i wylewki wewn.

dobrze wiedzieć ze moge sie upierać jednak przy cenach na dzien dzisiejszy

a czy podrożeją to juz nie moja broszka,przynajmniej zmobilizuje to wykonawce do szybszego ukończenia pracy

coz zobaczę co mi sie uda wynegocjować bo z drugiej strony to obawiam sie troche- stawiac sie -zeby (jesli to dobry fachowiec)nie obraził sie i nie zrezygnował w dobie bumu budowniczego

coz czekam na jego tel. z wycena takiego remontu

niektorzy sie smieja ze to juz nie remont tylko st.surowy otwarty i to nawet bez dachu i schodow :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obawiam sie troche- stawiac sie -zeby (jesli to dobry fachowiec)nie obraził sie i nie zrezygnował w dobie bumu budowniczego

 

I to jest przykre. Ty płacisz i jeszcze musisz się stresować, bo łacha....

Spróbuj dyplomatycznie zagrać. Obiecaj mu coś, zawsze można coś obiecać... :)

 

Jak widzisz, masz podzielone prace na etapy.Każdy z etapów można podzielić na jeszcze mniejsze i płacić wg tego harmonogramu. Jak on Ci powie, że potrzebuje jakiegoś zabezpieczenia, że np. mu nie zapłacisz czy coś takiego... (zaliczka), to zapytaj go, jakie on da Tobie zabezpieczenie, że zrobi to co mówi w odpowiednim czasie i zgodnie z tym co od niego wymagasz... Niech się określi co do płatności za materiał, bo jeśli jest dobrym fachowcem-firmą, to nie powinien mieć problemów z zaopatrzeniem a zwłaszcza z płatnościami za materiały, ale jeśli to problem, to umów się, że będziesz uczestniczyć podczas zakupów i zapłacisz za materiał. Jeśli Ty masz mu zorganizować materiały, to tym bardziej nie powinien żądać zaliczki. Najpierw praca, potem kasa! Jeśli to jest naprawdę dobry fachowiec, to nie powinien marudzić, on stawia warunki: terminy, kasa, stawka, cena itd, to Ty również masz prawo do swoich warunków!

Zaproponuj mu, że dostosujesz się do jego harmonogramu i tyle.

Mam wielu znajomych, zresztą na forum takich tematów nie brakuje, którzy zapłacili, bo goście solidni, a potem trzy tygodnie czekali na fachowców...

 

Myślę, że przynajmniej powinien się jakoś wykazać, że coś robi, wtedy można rozmawiać o kasie.

Kolega, który polecił mi mojego wykonawcę, gdy szukał fachowców, pierwsze pytanie jakie przed negocjacjami zadawał było: -Czy wiesz co to jet zaliczka? Jeśli klient odpowiadał: WIEM... Rozmowa dobiegała końca...

Ja to popieram, stosuję.... i na razie to działa...

Czego i Tobie życzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...rozmawiać z wykonawcą należy tak, jak pracodawca z pracownikiem, który jest trudny do zastąpienia, ale........ Grunt, to nie krzyczeć i nie stresować się, ale stanowczo od razu określić swoje oczekiwania i tyle. Jeśli jest mądry i szanuje pracę, wysłucha i wyrazi swoją opinię. Nie twierdzę, że nie może mieć swojego zdania, ale po to są negocjacje. On trochę ustąpi, Ty troszeczkę.... i się dogadacie. Jak nie... to może warto rozejrzeć się za kimś innym...

 

PS.

Daj znać jak poszło.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem związana z wykonawcą (węzłem małżeńskim :wink: ) - zaliczki na materiał są konieczne, natomiast na robociznę minimalne lub wcale (przy krótkich etapach, które my stosujemy). Inwestor odbiera poszczególne dość krótkie etapy w okresach ok. miesięcznych, w których my również rozliczamy się z pracownikami (niestety cotygodniowe zaliczki z naszych pieniędzy dla robotników to reguła!) i po odbiorze i akceptacji płaci. Za materiał rozliczamy się z inwestorem zgodnie z fakturą ponieważ producenci i hurtownie teraz przyjmują zamówienia bez gwarancji na cenę - cena w momencie otrzymania materiału po nowym cenniku. Myślę, że jest to uczciwe i bezpieczne dla obu stron.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...