Sasha 09.08.2007 11:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Z profesjonalistą to pojechałeś dzięki ale mam nadzieję ze prawdziwi profesjonaliści się nie obrażą )) Co do planowania to oczywiście masz rację - należy planować, planować, planować i potem dopiero realizować. Im więcej rzeczy uda się przewidzieć tym mniej problemów i kosztów do poniesienia w następnych etapach budowy. PS Harmonogram zrobiłem w MS Projekcie bo akurat mam ale taki sam można zrobić w Excelu - tak prawdę mówiąc to można równie dobrze mieć na kartce, ale ja pewnie bym tą kartkę zaraz zgubił ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 09.08.2007 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 mam nadzieję, że pociągniesz wątek jak ruszysz z budową i będziesz na bieżąco pisał jak rzeczywistość schodzi się z tym co założyleś w harmonogramie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 09.08.2007 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Budowę rozpocząłem zgodnie z planem i jest prowadzona zgodnie z planem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stach_past 10.08.2007 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 Budowę rozpocząłem zgodnie z planem i jest prowadzona zgodnie z planem. nie ma co się zrażać, że coś się zmienia w trakcie, tylko trzeba przesuwać pieniążki z jednego miejsca w drugie. my tak robimy ze ścianami (bloczek 40) i więźbą (fabrykowana) - drożej, ale przyśpieszymy tempo i odejdzie koszt ocieplenia. Za to tańsze podłogi (panel po 20 zł) i terakota/glazura też po 20 zł. I bilans wychodzi prawie na zero. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 10.08.2007 09:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 co to byłaby za budowa gdyby nic się na niej nie zmieniało )) My zmieniliśmy już prawie wszystko z wymiarami zew domu włącznie. Wszystko oczywiście w trakcie prac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 11.08.2007 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 Sasha. to wszystko weźmie w łeb. Przed budową miałem taki sam zapał do takich spraw jak Ty, nawet zrobiłęm makietę domu. Kilka dni temu byłem w piwnicy i sam się z siebie smiałem patrząc na nią... Dlaczego weźmie w łeb? Przykład własny: Plany - koniec czerwca posadzki - początek lipca tynki - koniec lipca wykończwniówka Rzeczywistość. - posadzki z powodu ściemniania przez wykonawcę wyszły trzy tygodnie później. Potem wszytsko się rozsypuje bo wypadasz z kolejki. - wykończeniówka od początku września. Jeden detal wstarcza, żeby misterny plan padł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 11.08.2007 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 ........... Jeden detal wstarcza, żeby misterny plan padł. I to jest przestroga dla tych co "coś kombinują". Mimo iż buduje drugi dom postanowiłem coś zmienic, co generalnie kosztuje mnie 3 miesiace w plecy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 11.08.2007 10:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 Pisałem już wcześniej - zrobienie planu nie powoduje obejścia problemu poślizgów. Sam takowe będę miał - ale spowoduje to przesunięcie całego harmonogramu. Dla mnie ten plan jest ważny i uważam, że jest potrzebny - szczególnie dlatego, że w sprawach budowlanych ciągle się uczę i co by tu nie mówić - jeszcze stosunkowo niewiele wiem. Przypuszczam, że każdy kto buduje swój pierwszy dom ma taki sam problem i wraz z postępem budowy i uzupełnianiem wiedzy inwestora plan przechodzi z kartki do głowy, ale szczególnie na początku jest po prostu ważny. Każdy kto buduje swój n-ty dom nie musi go robić ponieważ wie dokładnie co i kiedy nalezy wykonać i wie jakich technologii należy użyć. Dla początkujących budowniczych to zupełnie nowe doświadczenia. PSCen postawiony przeze mnie w tym wątku został osiągnięty - błędy wytknięte zostały już poprawione. Dziękuję za posty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boruta1 11.08.2007 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 Uważam, że niezależnie czy w trakcie realizacji idziemy zgodnie z planem to i tak warto planować. Ja przynajmniej zamierzam. No i myślę, że terminy warto zakłądać dość elastyczne z pewnymi rezerwami no bo życie zawsze skorykuje. Właśnie zrobiłem na podstawie powyżeszego przykładu harmonogram w MS project i wyszło mi, że dom, który w moim pierwotnym zamierzaniu chciałem wybudować w ciągo 6 miesiecy może być budowany w 10 miesięcy. No, musze jeszcze trochę popracowac nad tym harmomongramem bo to tylko taki pierwszy strzał ale pozwala to mi łatwiej sobie wyobrazić kolejne etapy budowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 11.08.2007 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 Właśnie zrobiłem na podstawie powyżeszego przykładu harmonogram w MS project i wyszło mi, że dom, który w moim pierwotnym zamierzaniu chciałem wybudować w ciągo 6 miesiecy może być budowany w 10 miesięcy. I o to właśnie chodzi w harmonogramach - wiele nam się wydaje, ale jak przelejemy całość na papier czy do excela to okazuje się ze z 6 mc robi się 10 a dodając do tego obsuwy wyjdzie 12. Jeżeli jeszcze dodasz do tego budzety poszczególnych zadań to zaraz wyjdzie czy uda ci się zbudwać to co zamierzasz - i muszę przyznać ze ta część planowania była dla mnie najgorsza bo okazło się że niestety muszę z wielu rzeczy zrezygnować - ale widząc to na początku budowy mam szansę zareagować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T-rex 11.08.2007 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 zamiast bawic sie przygotowywaniem takich pierdol polecam sie naprawde zajac budowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boruta1 11.08.2007 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 zamiast bawic sie przygotowywaniem takich pierdol polecam sie naprawde zajac budowa widzisz, sa różne podejścia. Ja wolę się trochę przygotować bo mam jeszcze dużo czasu do momentu kiedy planuję rozpoczac budowę (tzn. zgromadzę kasę na rozpoczęcie) Improwizację wolę ograniczać bo nie będę miał zbyt nadmiaru funduszy. Pewnie jak miałbym więcej kasy to bym robił tak jak radzisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 11.08.2007 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 zamiast bawic sie przygotowywaniem takich pierdol polecam sie naprawde zajac budowa a co to znaczy naprawdę zająć się budwą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T-rex 11.08.2007 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 chociazby na poczatek łopata do ręki i zebrać humus - potem w zależności od możliwości. - np. montaż gniazdek, sufity podwieszanie, malowanie, zcy montaż okien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 11.08.2007 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 Widzę, że autor wątku zaczął się bawić MS Project Wszytskie harmogramy sa dobre w przypadku zarządzania projektem i uwzględnieniu w nim kilku wpadek/alternatywnych rozwiązań - Ty nie pokazałeś co będzie jak. np ekipa ci nawali, nie będzie materiału w hurtowni, pogoda przez 2 tyg nie dopisze.... Moim zdaniem warto pomyśleć o poszcególnych etapach, ale żeby od razu takie harmonogramy?? Dla mnie to syndrom początkującego - napalonego inwestora ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T-rex 11.08.2007 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 ktory w zyciu nie mial cegly w reku - polecam takze lekture forum - zapoznanie sie ze sposobami technologiami - to sie z pewnoscia przyda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 11.08.2007 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 ktory w zyciu nie mial cegly w reku Hmm... tego w sumie nie wiemy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 11.08.2007 22:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 Dziwne te wasze posty... Zbudowanie takiego harmonogramu zajmuje jakieś 5 min ( o ile zna się kolejność prac a o kolejność wykonywanych prac tu pytałem) a wy tu się rozwodzicie ze zamiast tego mógłbym się wziąć "naprawdę za budowę" i że cegły w ręku nie miałem.... a jakie to ma do cholery znaczenie? 90% ludzi którzy budują swoje domy nie mają pojęcia o budowaniu a Wy jak się domyślam macie już sporą wiedzę na ten temat i piszecie głupoty że nie warto i że bez sensu. A niby dlaczego bez sensu? Może jakiś rozsądny argument na poparcie swojej tezy? Przestój? Obsuwa z terminem? Wzrost ceny materiałów? No właśnie po to się robi taki harmonogram aby móc sobie poradzić z takimi problemami a nie bezwładnie rozłożyć ręce w połowie budowy i powiedzieć nie wystarczyło.... Oczywiście każdy z budujących tutaj jest mega specjalistą i potrafi świetnie wyliczyć współczynnik U dla ścian i ciągle pisze o ich oddychaniu (LOL), ciągle pisze jak to ceramika jest zdrowa - mając oczywiście betonowy strop, potrafi nawet wyliczyć ile ciepła potrzeba do ogrzania jego domu zapominając zupełnie ze te obliczenia są dla warunków idealnych. Generalnie bełkot. Jeden mały urwis wybiegający ciągle na ogród bo właśnie przestał padać śnieg lub właśnie zaczął - rozwala te wyliczenia, nie mówiąc oczywiście o dokładności z jaką te ściany i ocieplenie są wykonywane. Ale jak się specjalisty zapytać kiedy skończy budowę to podnosi oczy w górę i rzuca datę... z gwiazd, a potem się wścieka, że o czymś zapomniał i budowa domu mu się rozjechała, albo musiał robić coś dwa razy, albo zabrakło mu kasy. Propozycja: czepiajcie się proszę harmonogramu, po to został tutaj przytoczony i pokażcie że ma braki i co się może nie udać. Dzięki temu wykażecie się swoją wiedzą, a ja i pewnie parę osób na tym forum będzie bardzo zadowolonych z takiego obrotu sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 12.08.2007 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 A niby dlaczego bez sensu? Może jakiś rozsądny argument na poparcie swojej tezy? Przestój? Obsuwa z terminem? Wzrost ceny materiałów? No właśnie po to się robi taki harmonogram aby móc sobie poradzić z takimi problemami a nie bezwładnie rozłożyć ręce w połowie budowy i powiedzieć nie wystarczyło.... Sasha, ja też zaczynałem od harmonogramu. Zrobiłem taki prosty, w postaci myślinków i zaznaczałem ptaszkiem kolejne etapy. No właśnie kolejne.... Doszedłem tylko do: - wykop pod ławy.... ...i na tym się zakończyło. Rzeczywistość to jedna sprawa, teoria druga. Ale od czegoś trzeba zacząć przekopywanie się przez budowlankę, i harmonogram to akurat dobry początek na naukę. Potem sam od niego odejdziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stach_past 12.08.2007 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 czytać, czytać i notować, najlepiej w postaci harmonogramu połączonego z kosztorysem. w każdym fachowym poradniku radzą fachowcy (na pewno w "Dom Dostępny" i "Szkoła budowania"). moja uwaga: oprócz harmonogramu mam do każdego punktu rozpiskę na nuty, co po kolei zrobić. wiedza pochodzi z forum i trudno ją uzyskać, ale już zaczynam łapać kogo czytać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.