kegg 21.05.2007 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2007 Witam serdecznie Może na forum są osoby zainteresowane wymianą informacji na temat co raz popularniejszego hobby jakim jest budowanie drzewa genealogicznego rodziny.Przyznam, że jestem mocno zakręcony tym tematem i od kilku lat wolne chwile poświęcam na wertowanie starych akt metrykalnych, bądź buszowanie po archiwach, wizyt u dalekich krewnych albo ......... szukanie interesującyh mnie nazwisk na cmentarzach. Hobby jest na tyle poważne, że planując rozkład domu założylismy, iż w pokoju na parterze (gabinecie-bibliotece) musi być cała ściana bez okien przeznaczona tylko na powieszenie diagramu oraz zdjęcia przodków. Jeżeli zaś ktoś chciałby zacząć ten temat "u siebie" służę pomocą w nakierowaniu jak zrobić to efektywnie Pozdrawiam Piotrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdula 22.05.2007 01:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 hej kgg! super hobby sobie wybrałeś! powiem szczerze, ze swojego czasu tez miałam bzika na punkcie odszukania korzeni swojej rodziny. doszłam do tego, źe w Polsce z tym samym nazwiskiem jest tylko moja rodzina. Odnalazlam krewnego mojego dziadka, niestety koło sie zamknęło. I tak z braku innych danych zaniechałam dalsze poszukwania. Zycze Ci więc wiecej wytrwłości niź ja miałam. pozdrawiam magda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kegg 24.05.2007 12:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Cześć Magda Dzięki za odzew. Nie piszesz jak dawno temu "próbowałaś" genealogii. Ta dziedzina się mocno zmienia, też dzięki internetowi. Co raz więcej ludzi w to się bawi i organizuje wspólne poszukiwania. Widzę, że jesteś z Lubelszczyzny to zajrzyj koniecznie tu: http://www.ltg.pl/ są i w Twojej okolicy zakręceni tym tematem. Może potrzeba tylko delikatnej wskazówki jak pociągnąć dalej - "koło tak łatwo się nie zamyka" Z drugiiej strony racja jest też i w tym, że jest to hobby dla wytrwałych Pozdrowionka Piotrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gogo5660 24.05.2007 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Fajne hobby macie... ja nie mam na tyle czasu zeby siedziec w archiwach i szukac info w necie "wole" siedziec w robocie a potem w ogrodzie kosic trawe albo sadzic nowe drzewka ale zycze wam wytrwalosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 25.05.2007 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Witaj Kegg, Trochę próbowałem. Wiem, że rodzina mego ojca od wielu pokoleń związana była z Warszawą, i praktycznie wszystkie metryki chrztu są w jednym kościele. Trudniejsza sprawa z przodkami po kądzieli Dziadek mojej matki przywedrował prawdopodobnie w połowie XIX w. do Warszawy, jako nastolatek z terenów obecnej Litwy. Jako ciekawostkę mogę się pochwalić, że szukając śladów "zawędrowałem" do Turcji do Polonezkoy, wsi pod Stambułem założonej przez Adama Czartoryskiego dla uchodźców po powstaniu listopadowym. Prawdopodobnie odnalazłem tam ślad brata mego pra,pra, pra. Nazwisko się zgadza, a saga rodzinna głosi, że właśnie tam wyemigrował. Szkoda tylko, że czasu brak. Może na emeryturze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sudmir 23.06.2007 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2007 Witam.Też interesuje mnie ten temat , a właściwie moją żone.Coś nieco próbowaliśmy zrobić , staneło na tym że nie wiemy jak się dostać do ksiąg parafialnych.Czy istnieje jakaś możliwość przez internet , czy trzeba osobiście.Pozdrawiam Mirek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.06.2007 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2007 Ja też interesuję się poszukiwaniem przodków, ale, przyznam szczerze, sama niewiele dokonałam. Genealogię jednej gałęzi rodu ze strony ojca dostałam na tacy. Okazało się, że praszczur był człowiekiem wybitnym, ktoś badał jego dzieje i dotarł do potomków, przekazując nam wyniki badań (w tym drzewo genealogiczne sięgające XII wieku). Tajemiczą postacią okazał się za to mój pradziadek, o którym wiadomo tyle, że wrócił z Syberii już z żoną, osiadł na Białorusi niedaleko Wilna i spłodził dziadka. Nic więcej nikt o nim nie wie. Nawet tego, dlaczego został pochowany przy dworku, a nie na cmentarzu (ponoć nie lubili się z proboszczem, ale o co poszło?).Moje zasługi w dziedzinie badań korzeni polegają tylko na zachęceniu rodziców do zapisania wszystkiego, co pamiętaja o członkach rodziny. Wciąż sobie obiecuję, ze znajdę jakieś informacje na temat pradziadka, ale nie bardzo wiem, jak się za to zabrać. Z rodziną mamy będzie łatwiej, bo pochodzą z okolic Krakowa i wystarczy zapewne pojeździć i pogrzebać w księgach parafialnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 23.06.2007 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2007 WitamTez sie troche intersuje tym tematem. O rodzinie matki wiem bardzo duzo, poniewaz moja babka pochodzi z bardzo znanego rodu i drzewo genealogiczne jest dobrze opracowane (siega 14wieku). Dziadek pochodzi z rodziny ziemianskiej z okolic Plocka (Drobin), a materialy na jej temat znalazlem nawet w jakims centrum mormonskim w Salt Lake City (skopiowane ksiegi parafialne siegajace 17wieku). Po za tym zachowalo sie sporo starych zdjec, Dziadek mial doskonala pamiec, dozyl setki i lubil duzo opowiadac. Nic nie wiem natomiast o rodzinie ojca. W Polsce moje nazwisko (Suchowerski) ma tylko moja najblizsza rodzina (7osob). Za to sporo Rosjan nosi to nazwisko, stad tez wniosek ze pewnie stamtad pochodzi rodzina ojca. Do tej pory bylem przekonany, ze skoro nazwisko konczy sie na "-ski", jest polskie, ale widac sie mylilem.pozdrawiamKonrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 24.06.2007 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 Witam. Też interesuje mnie ten temat , a właściwie moją żone. Coś nieco próbowaliśmy zrobić , staneło na tym że nie wiemy jak się dostać do ksiąg parafialnych. Czy istnieje jakaś możliwość przez internet , czy trzeba osobiście. Pozdrawiam Mirek. Byłem w 2 kościołach. Trafiłem na bardzo miłe zakonnice które wyciąganęły ksiegęi z początku XX wieku i udzieliły wyczerpujących informacji gdzie i jak szukać. Czasu jednak brak. W internecie można szukać różnych informacji, ale ksiąg parafialnych chyba nie znajdziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 24.06.2007 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 ja tez kiedys troszke sie interesowalam.... rodzina ojca pochodzi z rosji ( aleksandrowicz) ziemianie...trudno cokolwiek sie tam dwiedziec... hmm...z ciekawostek car mial takie nazwisko....smirnoff i takie tam... moze kiedys pogrzebie bardziej dokladnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malinka_76 24.06.2007 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 Heja, A moja historia z genealogią rozpoczęła się bardzo dziwnie. Pewnego dnia otrzymałam maila (myślałam że spam) od niejakiego Josepha Zbichorskiego (to moje panieńskie nazwisko) ze stanów. I tak się zaczęło: po nitce próbujemy dotrzeć do kłębka, ale to baardzo trudna robota. stan na dziś to trzech braci (tak nam wychodzi z domysłów - ale nie możemy potwierdzić), którzy rozjechali się w trzy strony świata. Nie do końca jesteśmy pewni, czy dobrze ich połączyliśmy, bo nie znamy imienia ich ojca i nie mamy danych matki. U wszystkich trzech panów ślad się urywa na nich i nic w górę nie mamy. Może któregoś dnia coś nam się uda znaleźć. Joseph zajmuje się tym od ponad 15 lat i dopóki mnie nie znalazł to stał w miejscu. Trochę posunęło się gdy znalazła się gałąź polska, ale dalej nic... Mam nadzieje, że któregoś dnia uda nam się to wszystko poukładać... Pozdrawiam wszystkich szukających korzeni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 24.06.2007 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 Malinko, z tego co wiem, są listy pasażerów - emigrantów do "Hameryki" w internecie. Poszukaj. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kegg 25.06.2007 10:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Witaj KAS01 Faktycznie Twoje nazwisko Suchowerski jest bardzo rzadkie, ale podejrzewam iż może to być zniekształcenie od innego nazwiska co było i jest bardzo częste. Np nazwisko Suchowierski nosi w Polsce aż ponad 280 osób (jeżeli potrzebujesz bliższych informacji z rozmieszczeniem to zapraszam na PW ), a to bardzo zbliżona odmiana Twojego nazwiska. Wspomniane przez Ciebie centrum mormońskie z Salt Lake City ma swoje przedstawicielstwo również w Warszawie i udostępnia w nim, za minimalna opłatą na sprowadzenie mikrofilmów, księgi parafialne w których można poszukać swoich przodków. Z księgami parafialnymi jest róznie i jeżdżenie do konkretnych parafii nie zawsze ma sens bo najstarsze księgi, powyżj 100 lat, powinny być w Archiwach Państwowych lub w Archiwach Diecezjalnych. Jak jest faktycznie to w konkretnej parafii trzeba się dowiedzieć. Ponadto trzeba też mieć wyrozumiałość dla księży w parafiach - oni nie zawsze mogą mieć czas na spędzanie wielu godzin z poszukiwaczami albo też odpowiadanie na kilkanaście listów z prośbą o odszukanie informacji miesięcznie. Większość parafii nie ma do pomocy "bardzo miłych zakonnic". Malinka_76 - jeżeli potrzebujesz namiary na strony z manifestami okrętowymi, na których są spisy osób przypływających do Ameryki to zapraszam na PW (nie chcę wrzucać tu linków, zeby nie spamować) Pozdrawiam Piotrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 25.06.2007 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Kegg - poprosze na PW linki do tych manifestow okretowych. Z gory dziekuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdula 25.06.2007 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 hej! dzieki waszej podpowiedzi zaczelam szukac swoich korzeni w usa, gdzie obecnie (chwilowo) przebywam. znalazlam na stronie ellisisland.org okolo 22 ludzi z tym samym nazwiskiem, ktorzy przybyli do new york na poczatku 1900. i co ciekawe wiekszosc pochodzi z rosjii, sa trzy z polski i trzy z anglii. koleja ciekawa rzecz (ktora powtarza sie) wiekszosc tych osob ma zydowsko brzmiace imona- isaak, moisei, schlemie itp. (moi dziadkowie byli 100% katolikami) wiec troche mnie to zbija z tropu. ale zaczyna sie robic ciekawie. szukam dalej... powodzenia dla wszystkich w poszukiwaniach magda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 25.06.2007 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 hej! dzieki waszej podpowiedzi zaczelam szukac swoich korzeni w usa, gdzie obecnie (chwilowo) przebywam. znalazlam na stronie ellisisland.org okolo 22 ludzi z tym samym nazwiskiem, ktorzy przybyli do new york na poczatku 1900. i co ciekawe wiekszosc pochodzi z rosjii, sa trzy z polski i trzy z anglii. koleja ciekawa rzecz (ktora powtarza sie) wiekszosc tych osob ma zydowsko brzmiace imona- isaak, moisei, schlemie itp. (moi dziadkowie byli 100% katolikami) wiec troche mnie to zbija z tropu. ale zaczyna sie robic ciekawie. szukam dalej... powodzenia dla wszystkich w poszukiwaniach magda Magdulo, czy ewentualne korzenie u naszych "starszych braci w wierze" Ci przeszkadzają? Po 700 latach przebywania Żydów na terenie Polski naprawdę trudno o 100% Polaka. Serce nie sługa. Kilka lat temu, moja córka studiująca socjologię wróciła do domu i oznajmiła, że jesteśmu Żydami. Nazwisko panieńskie mojej matki to Dobrowolska. Podobno w XVIII w. wielu Żydów przechodząc na katolicyzm zmieniało nazwiska na polsko brzmiące, a Dobrowolski znaczyło, że on z dobrej woli, a nie z przymusu. Ja osobiście to prawie za aryjczyka mogę uchodzić. Oczy niebieskie, włosy, jak był, ciemny blond... Kiedyś siedzieliśmy z dziećmi przy stole i rozmawialiśmy o różnych nacjach. Padło, że co 5 człowiek na świecie to Chińczyk. Zaczeliśmy odliczać. Padło na jedną z córek. Faktycznie, włosy ma najciemniejsze z całej rodziny, a i oczy tak trochę skośnawe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 25.06.2007 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Tomek, Ty uważaj z takimi teoriami! Bo, jak kiedyś na jakiegoś skina trafisz i zaszczepisz mu pod łysą czaszką myśl (to może być trudne), że nie ma u nas Polaków "czystej rasy" to albo zacznie tłuc na oślep, albo sie załamie i popadnie w depresję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdula 26.06.2007 01:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Tomku1950 moje jeszcze nie odkryte korzenie przodkow (bez znaczenia w jakiej wierze) nie przeszkadzaja mi wogole . Jestem bardzo ciekawa historii mojej rodziny i jesli okazaloby sie, ze gdzies tam w nas plynie zydowska krew, chcialbym dowiedziec sie(jesli oczywiscie to mialo miejsce) w jakim momencie moi przodkowie przeszli na katolicyzm. Tyle pytan bez odpowiedzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 26.06.2007 03:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 hej! dzieki waszej podpowiedzi zaczelam szukac swoich korzeni w usa, gdzie obecnie (chwilowo) przebywam. znalazlam na stronie ellisisland.org okolo 22 ludzi z tym samym nazwiskiem, ktorzy przybyli do new york na poczatku 1900. i co ciekawe wiekszosc pochodzi z rosjii, sa trzy z polski i trzy z anglii. koleja ciekawa rzecz (ktora powtarza sie) wiekszosc tych osob ma zydowsko brzmiace imona- isaak, moisei, schlemie itp. (moi dziadkowie byli 100% katolikami) wiec troche mnie to zbija z tropu. ale zaczyna sie robic ciekawie. szukam dalej... powodzenia dla wszystkich w poszukiwaniach magda Moi pradziadkowie przybyli do USA w tym samym okresie , niezaleznie od siebie ( bo w USA sie dopiero poznali ) i do roznych portow , tu tez urodzil sie moj dziadek ...... a z ksiag parafialnych kosciola w ktorym przyjal chrzest wynika iz urodzil sie miesiac wczesniej niz wszystkim sie wydawalo ...... Zobacz jeszcze ta strone: http://olivetreegenealogy.com A tak na marginesie to ok 1900 roku nikt z Polski nie mogl byc odnotowany bo Polski wtedy nie bylo ( na mapie ) . Polacy przybywali wtedy do USA w wiekszosci albo z Rosji albo Austrii (Galicji) , albo Niemiec (Prus). Kazimierz Leski , w ksiazce " Zycie niewlasciwie urozmaicone , wspomnienia oficera wywiadu ......." pisze o rozmowie kilku wyzszych dowodcow AK , w ktorej kazdy z nich przyznaje sie do swoich niemieckich korzeni. Panowie Ci podsumowywuja to odkrycie stwierdzeniem , ze cala konspiracja opiera sie na Niemcach.... Mysle , ze kazdy z nas siegajac do swych korzeni moglby odkryc iz nie jest 100% Polakiem , albo ze mniej w nim Polaka niz mogloby sie wydawac. Chociaz moze w czasach Lechujaroslawa lepiej sie do tego nie przyznawac Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 26.06.2007 04:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Tomek, Ty uważaj z takimi teoriami! Bo, jak kiedyś na jakiegoś skina trafisz i zaszczepisz mu pod łysą czaszką myśl (to może być trudne), że nie ma u nas Polaków "czystej rasy" to albo zacznie tłuc na oślep, albo sie załamie i popadnie w depresję. He he , byl w TV kiedys taki spektakl teatralny o tzw "Polaku katoliku w typie moherowym" i jego lysym synu w typie "wszechidioty" , ktorzy niespodziewanie dostaja spadek wielki po swym przodku Zydzie ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.