trabi-wrc 21.03.2008 12:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2008 Wszystkim podglądającym nasze budowanie życzymy Wesołych Świąt http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/004_gesie.jpg Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 03.04.2008 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2008 Uffffffffffffffffffffffffffffffff, kredyt przyznany !!!!!! Teraz same przyjemności - hipoteka, prowizja, podatek, opłaty sądowe. Dżizas ... W sprawie drogi zmieniło się niewiele... ale się zmieniło. Pan W. był w gminie i wysłuchał jak się sprawy mają. Po rodzinnej naradzie miał podać cenę za jakę odda fragment pola pod drogę. Jak nietrudno się domyślić ten fragment pola rzepaku jest dla rodziny wart tyle co uzbrojona działka budowlana. Z tego co wiem to gmina może zapłacić ok 15% tego czego oczekują obecni właściciele. Jeśli się zaprą, to wtedy wywłaszczenie przez starostwo, ale to odsuwa sprawę na ok. rok. W poniedziałek mieli wchodzić murarze, ale to popisałem się jak w książkach piszą. Pisząc maila do hurtowni z terminem dostawy pomyliłem się o tydzień na niekorzyść. Dzisiaj zadzwoniłem do hurtowni i teraz muszę czekać, czy uda się przedysponować hds to bloczki będą na początku tygodnia. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 04.04.2008 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 Ja normalnie nie wytrzymię. Woda mi się gotuje, nerwy mnie trzaskają jak postronki, włosy mnie rosną ... Bank zażyczył sobie uzupełnienia w KW w dziale pierwszym nazwy miejscowości, bo nima Uprzejma pani w KW po analizie dokumentów z mojej KW powiedziała, że to niemożliwe, bo w wypisie z rejestru gruntów nie jest wpisana miejscowość tylko obręb i po primo to wystarczy, a po drugo sędzia nie dopisze nic do KW na podstawie widzimisię banku. Psia jucha ten analityk jak pragnę zdrowia. Chyba zazdrości innym, że się budują i wymyśla tor przeszkód. Supermiła pani z banku westchnęła jak jej to powiedziałem i obiecała, że napisze do analityka jak się sprawy mają. Kurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrna, a już miałem podpisać dyspozycję wypłaty ... Sakrrra !!! A z lepszych wieści to uprzejmie donoszę, że zaczęła się kopać woda i ok środy powinna dotrzeć do nas. Spróbuję zaprząc koparkę do wykopania mi studni przy okazji. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 10.04.2008 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2008 Chwila postoju, chwila zadumy ... Wczoraj miałem randez-vous z panem Gruzowo-koparkowym w sprawie wykonania tymczasowej drogi. Szacowany koszt to ok 6 tys. PLN http://www.cosgan.de/images/smilie/boese/d015.gif Na razie dzielimy z sąsiadem na 2. Jak się pojawią kolejni budowniczy to będziemy pobierać myto http://www.cosgan.de/images/smilie/set/068.gif Niestety poniedziałkowe deszcze przyczyniły się walnie do ugrzęźnięcia dostawy bloczków kilkadziesiąt metrów od budowy. Koparka do drogi będzie musiała podwieźć palety bliżej, ale w obrys już niestety nie wrzuci. Cóż - panowie murarze zaklną srodze i będą musieli dać sobie radę. BANK Napisaliśmy oświadczenie nt KW i dyspozycję wypłaty - trzymta kciuki !!! Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 11.04.2008 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2008 Dzisiaj pierwszy dzień akcji "Droga do domu". http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-11004m.jpg Niestety prace zostały przerwane po kilkudziesięciu metrach bo jak się spodziewałem NADEJSZŁA WODA http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-11003m.jpg W związku z tym, że trasa rurociągu Przyjaźń przecina w swoim końcowym odcinku naszą drogę, postanowiłem zawiesić dalsze prace do czasu odbioru i zasypania wykopu od wody. Niestety jak wiadomo, jeśli zleceniobiorca mówi przed robotą "O pieniądzach pogadamy po zakończeniu" to niechybnie skończy się to źle dla zleceniodawcy. Otóż dzisiaj przyłapałem gościa na tym, że wywrotka, która miała mieć 17 m3 gruzu miała ok 2/3 ładunku jeśli nie mniej. W ten sposób droga będzie nas kosztować nie 6 a 16 tys. Między innymi dlatego postanowiłem wstrzymać prace o tydzień i kontynuować je dopiero, gdy będę mógł kontrolować ich przebieg. Bez tego - umarł w butach. Jak się ruszy to oczywiście napiszę, a na razie idę przyczernić to co mi dzisiaj z nerwu posiwiało Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 20.04.2008 01:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Gmina zakończyła kładzenie wody więc można kontynuować prace przy drodze. Mam mieszane uczucia co do wykonawcy - gruz wygląda jak z wyburzenia Wilczego Szańca z przewagą stali zbrojeniowej nad elementami betonu i cegieł. W dzienniku zrobię na bieżąco informator o ilości przebitych opon. Z dobrych wieści to takie, że mamy ścianę fundamentową ... http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-17007m.jpg Nawałnica spowodowała jednak dość znaczne wypłukanie zaprawy spomiędzy bloczków. Teraz zastanawiam się jak to będzie z izolacją pionową. W związku z kolejnym wyjazdem do NRD w trakcie prac na budowie zabrakło 2 taczki zaprawy (zamawiałem gotową z betoniarni) a murarze jeszcze nie przywieźli swojej. Mamy więc niedomurowane kilka bloczków. W poniedziałek planuję urlop, żeby dopilnować robót drogowych i wybierać złom spośród gruzu. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 26.04.2008 22:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2008 Minął tydzień, a u nas zaszły duże zmiany. Po pierwsze - jest droga !!! http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-23004m.jpg http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-23002m-1.jpg z podjazdem do samego domu http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-23003m.jpg Po drugie - jest kredyt !!! Do samego końca analityk się upierał, ale w końcu ja się poddałem i wyciągnąłem z sądu i katastru to czego sobie życzył. Jak sobie wsadzi te kartki w buty to mu przybędzie centymetrów. Po trzecie od piątku ok. 14.00 jest ZEROOOOOOOOOO http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/g010.gif http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-25003m.jpg Oczywiście nie obyło się bez potknięcia - a tak ono wygląda http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-25009m.jpg Brakuje 2 taczki. Sąsiedzi mają zaszalowane pod wieniec więc muszę pilnować - może użyczą ile mi potrzeba. Teraz poczułem, że coś jest wybudowane. Już tego samego dnia pojechałem podlewać. Ale piękny jest widok zachodu słońca odbijający się w płycie ... http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-25007m.jpg Pierwsze podlewanie wykonane zostało "analogowo" przy pomocy wiader (na szczęście moi murarze powiedzieli mi, że w hydrancie jest woda, bo cienko bym śpiewał). Dzisiaj postanowiłem zatrudnić pompę zanurzeniową, którą kupiłem ok. 2 miesiące temu z myślą o studni kopanej. W skład zestawu do podlewania weszły: pompa, wąż z OBI (nie polecam), taczka. http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-26011m.jpg Na szczęście w całości towarzyszył mi inwestorek i wskazywał, gdzie jeszcze trzeba polać ... http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-26009m.jpg Aaaaaaa bo bym zapomniał - ze względu na to, że mój murarz od początku zastrzegał, że nie wykonuje kanalizy, to musiałem wziąć sprawy w swoje ręce. Zacząłem po robocie i skończyłem w ciemnościach. Zdjęcia też robione po ciemku i dopiero w domu zauważyłem, że podejście pod odpływ z garażu wyskoczyło z kielicha. Na szczęście przed zasypaniem majster poprawił jak się patrzy. http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-23007m.jpg http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-24002m.jpg A podczas podlewania wraz z inwestorkiem sprawdziliśmy drożność ... http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-04-26006m.jpg Wypływająca ciecz to WODA, a pianka jakoś tak się zrobiła Następnego dnia po kanalizie zrobiłem jeszcze dolot do kominka - materiały kupione w Kombudzie na Karmelkowej - bardzo fajne ceny (elementy firmy Darco w niezłych cenach). Dalsze prace zaczynamy po majowym weekendzie. Namierzyłem unipor w dobrej cenie ale coś nie mogę się doczekać wzoru umowy od hurtownika. Tak czy owak w poniedziałek zamawiam. Trzeba tylko policzyć ile tego dokładnie ma być. Zaraz po tym strop i znowu przerwa na chwilę. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 14.05.2008 09:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2008 Minęło chwil kilka i trochę się pozmieniało. Ubytek w płycie uzupełniony nadwyżką betonu od sąsiada Dzięki serdeczne (choć pewnie i tak tu nie zagląda). W tzw. międzyczasie przyjechał materiał na ściany. Popękane jak szlag jasny. Ale wszyscy w koło mnie uspokajają, że dom się od tego nie zawali. Gorzej jest z uszkodzeniami transportowymi - dużo pustaków jest obłamana lub całkowicie skruszona. Złożyłem reklamację - jak będzie się sprawa toczyć napiszę po wszystkiemu. http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-05-06001m.jpg Kopareczka powrzucała materiał na płytę wg życzenia murarzy i przy okazji wyrównała czołgowisko na działce sąsiada. Teraz jak widać można tam wjechać bez obaw. Dojechał też strop, cegły i papa. http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-05-12003m.jpg Obermajster narzeka na jakość cegieł - ponoć zbyt słabe jak na klasę 150. Kierbud oceni i najwyżej będzie zwrot. Murarzom zeszło u sąsiada ponad tydzień dłużej niż zakładali w związku z tym dopiero dzisiaj zaczęło się naprawdę coś dziać. http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-05-14001m.jpg http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-05-14003m.jpg Bystre chłopy - zaczęli od wyjścia na taras A jeszcze historyjka - troszku śmieszna - troszku straszna: Murarz do mnie zadzwonił, że się pojawił smutny pan na rowerze i zagroził, że jak będziemy brali wodę z hydrantu do będą problemy. Po krótkiej rozmowie z wodociągami dowiedziałem się, że to jakiś miejscowy funkcjonariusz ORMO podbudowuje sobie ego. Dzisiaj byłem w wodociągach zapłacić za wodę do celów budowy czerpanej z hydrantu. Jak się jeszcze raz pojawi do go oblejemy wodą. Co to jest, że prawie 20 lat po upadku systemu w ludziach drzemie jeszcze wewnętrzna potrzeba pokazania, że mogą zupełnie bezinteresownie dopieprzyć komuś po nerach - w ramach działalności społecznej naturalnie. Dzisiaj ma jeszcze przyjść don Pedro od rolet, żeby zaplanować jak wykonać nadproża i kasety. Niestety mimo gimnastyki jedna roleta (tarasowa) musi mieć rewizję od środka, ale fachowiec zapewnia, że zrobi tak, żeby nie było przedmuchów. Poza tym zaczęliśmy casting okienno-roletowy. Zapytania poszły na profile Schüco, Kömmerling, Drutex. Pójdzie jeszcze do Oknoplastu. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 20.05.2008 13:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Pogoda się skiepściła, ale przestoje na szczęście nieznaczne. W ubiegłym tygodniu postawiła się większość parteru i mam nadzieję, że przed Bożym Ciałem chłopy podmurują pod wieniec. Była burza mózgów w sprawie rolet, systemu, umiejscowienia, nadproży itd i stanęło na tym, że daliśmy sobie spokój. Pewnie sprawa by nie umarła, gdyby nie półkoliste okno tarasowe. Nadproże monolityczne wylewane razem z wieńcem i żadnych szans na zmieszczenie skrzynki. Był plan żeby ją umieścić nad wieńcem, ale stwierdziliśmy, że odpuszczamy.Co prawda rolety (szczególnie od południa) to dobra rzecz, ale za kosmiczną cenę rolety możemy kupić klimatyzator dobrej marki i też będzie git. Próbowałem malować jak by wyglądała nasza Nastka z prostokątnym wyjściem na taras, ale traci dużo uroku. Pierwotnie: http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/Projekt/e7c61a97.jpg Z prostym oknem - wersja niska: http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/Projekt/6e70592b.jpg Z prostym oknem - wersja wyższa: http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/Projekt/6e171b2d.jpg Stan z końca ubiegłego tygodnia: Saloon http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-05-15009m.jpg Gospoś w kuchni http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-05-15003m.jpg Garażżżż http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-05-15007m.jpg Całość z oddali - inwestor zastępczy podczas negocjacji z prezesem konsorcjum wykonawczego. http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-05-15012m.jpg Dzięki uprzejmości Ani (oraz Mena) i jej Rodziców mogliśmy utwierdzić się w przekonaniu, że duże okna dachowe to jest to czego nam potrzeba. Skoro już zacząłem podziękowania to spóźnione podziękowania dla Marka za transport pierwszej budowli - czyli blaszaka od halszki http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/k020.gif . Taki mały collage http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/c33c33bf.jpg W sobotę przy wsparciu Łukasza 385 http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/k020.gif przewieźliśmy od voco stemple. Co prawda przykrótkie, ale podłożymy bloczki i powinno pasować. Teraz mistrzowie kładą cegłę pod wieniec, żeby osiągnąć zadaną wusokość pomieszczeń. Kiero sugerował, że 2,70 to troszkę mało, ale stanęło na tym, że zostawiamy. Obyśmy nie żałowali. Dzisiaj wieczorem komisja w pełnym składzie jedzie na kontrolę postępów. Powinny już siedzieć nadproża i ściana środkowa. Jak porobię zdjęcia to oczywiście wkleję. Casting okienny na razie wskazuje na Schüco Komfort Styl. Zobaczymy co na to konkurencja. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 20.05.2008 14:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Okno tarasowe: Dumamy nad rozwiązaniem w oknie tarasowym - trójdzielne otwierane pośrodku z ruchomym słupkiem i otwieranym drugim skrzydłem, czy dwudzielne z jednym skrzydłem przesuwnym a drugim stałym. Jeśli wybierasz trójdzielne - rozwierne: http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/Projekt/e7c61a97.jpg Wyślij sygnały dymne o treści 1 jeżeli uważasz, że najlepsze będzie dwudzielne - przesuwne http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/Projekt/NastkaelewacjeA2tarasprzesuwne.jpg wyślij pocztówkę z Międzyzdrojów na adres PINB wybranego dowolnie starostwa. Słoma - siano, słoma - siano ... sam już nie wiem Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 18.06.2008 21:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2008 Wywołany do tablicy daje znak-sygnał, że żyjemy. Dzisiaj nie będzie obrazków, bo jesteśmy na UR-LO-PIE i mamy net przez komórkę. W sprawie okien (jakby wszystkie moje rozterki budowlane były tego kalibru to z zawodu budowałbym sobie dom - i byłoby to moje hobby na dodatek) - z przyczyn okuciowo-bezpiecznościowych powiedziano nam, że ruchomy słupek to nie jest idealne rozwiązanie. Ponieważ jeden z Nastkowiczów (Leszek - pozdr) ma jeszcze inne rozwiązanie (2 fiksy po bokach i 2 rozwierne skrzydła pośrodku) to przyszło nam na rozum, żeby je nieco zmodyfikować i zrobić te 2 środkowe skrzydła jako przesuwki. Czekam jeszcze na wycenę tego patentu. Na razie drutex rządzi. Mam jeszcze niezłe ceny na Koemmerlinga i Schueco, ale nie sądzę, żeby dali aż taki upust, żebyśmy mogli to przełknąć. Grubsza sprawa to murarz - przy czwartkowym wieczorze (ze 3-4 tygodnie temu) podczas dowożenia stempli pan ni z gruchy ni z pietruchy wypalił, że umówiona cena za dom nie obejmuje obkładania kominów klinkierem. Serce mi na chwilę zamarło, potem nogi się ugięły, a ten dalej, że za klinkier to on bierze 3,5 od cegły. U Leszka poszło ponad 2300 szt. to sobie wyobraźcie jak wielka była moja chęć do dalszej rozmowy z kolesiem. Na argumenty, że podczas rozmowy telefonicznej pytałem 2x czy to z klinkierem i otrzymywałem potwierdzenie, odpowiedział, że przecież on mnie nie chce oszukać i na pewno tak nie mówił tylko podawał cenę 3,5 za cegłę. Jak mu rzekłem, że cena za klinkier waha sie teraz od 2 do 2,5 to wielkodusznie przystał na 2,5 nie omieszkując sapnąć ile przy tym traci. Rozbity zupełnie pojechałem w ciemną noc do domu i jeszcze tego samego wieczora po omacku znalazłem notatki robione przy tej rozmowie. Jak wół napisane było, że cena zawiera kominy (wg majstra owszem ale tylko systemowe bez okładziny) a poniżej dodatkowo, że klinkier to 2 PLN/szt. Ponieważ mieli w następnych dniach zalewać strop to nie chciałem poruszać tej sprawy, żeby mi nie zechcieli jakiejś złośliwości zrobić. I tak byli nieszczęśliwi, żę ich kierbud przeczołgał ze stropem. Niestety po raz wtóry (podobnie jak przy w przypadku zasady - nie buduj jak nie ma drogi) okazuje się, że doświadczeni budujący mieli rację mówiąc - nie buduj, bez podpisania umowy. Teraz już po ptokach. Pojechali po zalaniu stropu - oczywiście nie zrobili przepustów pod reku bo "my tu k....a będziemy zap...ć a ten sobie przyjdzie i tylko rach, ciach rurki poprzekłada". Ustaliłem z kierbudem, że ma w tych miejscach położyć kostkę styropianu i nie robić przepustów w stropie - jak sie nietrudno domyślić olał to pajac. Teraz to już będzie kucie na 102. Myślę, że przy końcowym rozliczeniu będzie gorąco. Kolejna rzecz to terminy - w kwietniu jak wspominałem, że cieśla będzie w połowie czerwca to się śmiał. Teraz mi mówi, że na murowanie kolankowej przyjdzie 30 czerwca a po cieśli zrobi szczyty. Potem komin dla dekarza i ściany działowe i mamy gładko koniec lipca. Ostatnio napadło mnie, żeby olać ten klinkier i zrobić komin z pustaków na działówki o otynkować jak resztę budynku. Traci się z pewnością charakter budynku, ale myślałem, że zyska sie dużo kasy. Rodzinny Bob Budowniczy po konsultacji z innym ekspertem powstrzymał moje zapędy, bo komin nie powinien być budowany z ceramiki poryzowanej, a że zwykła cegła kosztuje 1,35 PLN, a klinkierowa kratówka niecałe 2 PLN to stwierdziliśmy z bólem serca, że odżałujemy, żeby potem nie żałować. To tak pokrótce streściłem przyczyny mojego doła. Mam nadzieję szybko się rozstać z murarzem i jego kamandą i więcej go na oczy nie widzieć. Na szczęście kierownik nie ma większych zastrzeżeń co do murowania (większe do wykonania zbrojenia) bo pewnie bym zszedł. A tak na koniec historia smieszno-strzaszna. Podczas ostatniego podlewania stropu w sobotę pstryknąłem kilka zdjęć, w międzyczasie napełniając zbiornik wodą z hydrantu. Cuś mnie oderwało od fotografowania, odłożyłem aparat na pustaki kominowe i poszedłem zająć się wodą. W poniedziałek ok 6 rano podczas pakowania na wakacje spytałem kierowniczkę czy ma aparat w torebce i oniemiałem jak powiedziała, że NIE !!! Teraz wiem jak fajnie jedzie się przez Wrocław tak wcześnie - ZERO korków. Ale życia mam 2 lata mniej na bank. Już z drogi dojazdowej widziałem jak się srebrzy w oddali. Oczywiście cały mokry (w sobotę i niedzielę padało nieco + rosa) ale działa !!! Jak odjeżdżałem to akurat do naszej budowy dochodził jakiś facio z psem na kup-sik więc jeśli bym był chwilę później to pewnie byłoby pozamiatane (no chyba, że to ten jeden na stu co by nie ruszyli). Jak będę na normalnym łączu to wrzucę zdjęcia (te sprzed soboty mogą być z wiadomych względów rozmyte ) Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 03.07.2008 12:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 Zgodnie z obietnicą kilka fotek wymarłej budowy. Panorama się nie mieści dlatego ją linkuję TUTAJ Tak robiły się stropy: http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-05-29049m.jpg http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-05-29022m.jpg I kontrola http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-05-31004m.jpg Po wylaniu http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-06-03005m.jpg W trakcie zalewania słupów nie wytrzymało deskowanie i cały beton wylał się na parter. Panowie oczywiście nieszczęśliwi okrutnie, zaczęli zbierać zaprawę i podawać ją w wiadrze na górę. Oczywiście o jakimkolwiek zawibrowaniu mogę sobie pomarzyć. Zobaczymy co będzie jak rozdeskują. http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-06-03003m.jpg a tak byli zapaleni w zbieraniu tego betonu, że nie zdążyli pozbierać wszystkiego.http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-06-14003m.jpg Teraz (jeśli w ogóle się pojawią) będą to odkuwać (albo i nie). Dzisiaj jedziemy zrobić trochę porządek na budowie, bo mamy największy syf w okolicy. Przy okazji wziąłem niwelator to sobie pomierzę jak bardzo krzywo wyszły panom strop i wieniec. Wieniec nad garażem wygląda tak (patrzcie i się uczcie) raz, dwa .. kanał prawyhttp://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-06-14008m.jpg kanał lewy http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-06-14007m.jpg A to na deser - panu murarzowi (w swoim mniemaniu pewnie najlepszemu murarzowi między Alpami a Uralem) zrobiły się za wąskie drzwi wejściowe: http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/2008-06-14005m.jpg Zaczął poprawiać, ale sprawa wyższej wagi musiała go oderwać od pracy. Już zaczynam z tego kpić, ale jak mnie najdzie, to mi się na garbie szczecina jeży i bym go ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 04.07.2008 11:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 "No i w pizzzzdu, i wylądował ... I cały misterny plan też w pizdu." S. Siara-Siarzewski Słuchajcie i płaczcie, ci co nie wierzą w dobre chęci mistrza makroregionu wieruszowskiego w robieniu klientów w capa. Nasz bohater w wyniku niekorzystnego splotu wydarzeń doznał skręcenia nogi, co (mimo jego szczerych chęci) spowoduje przesunięcie w kontynuacji prac o min. 3 tygodnie. A swoją drogą wczoraj doszedłem do wniosku, że mistrz posiada zdolności jasnowidzenia. Otóż w kwietniu, przy murowaniu ściany fundamentowej powiedziałem, że powinien mi określić terminy poszczególnych etapów, bo na połowę czerwca chcę ustawiać cieślę. O głupoto, o naiwności !!! Mistrz wielkodusznie parsknął śmiechem i odrzekł, że do połowy czerwca to już dawno o tej budowie zapomnimy. I TAK SIĘ STAŁO !!! Zapomniał !!! Muszę mu uświadomić, że jego betoniarka i rusztowania popadną w jasyr, jeśli nie odda mi kasy za rzeczy, które muszę teraz zlecić komu innemu lub zrobić samemu. Sam nie wiem czy mam się martwić czy cieszyć, że mam go z głowy. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 05.07.2008 22:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 No to się porobiło - niemal wszyscy obdzwonieni odmawiali od razu po przedstawieniu sprawy albo dopiero po informacji od kiedy chciałbym ich widzieć na budowie (w domyśle w którym miesiącu przyszłego roku). Na szczęście trafiło się dwóch, którzy chcą się sprawie przyjrzeć. Jeden jutro, a drugi w poniedziałek. Trzymcie kciuki !!! Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 05.07.2008 22:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 double Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 05.07.2008 22:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 triple Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 06.07.2008 22:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 Ale popieprzony weekend ! Dzisiejsza wizyta murarza dała efekt w postaci oferty o godz 22.40 i decyzji o zleceniu tuż po 23.00.Najważniejsze jest to, że zaczynają od jutra rana i zrobią wszystko co potrzebne jest do zadaszenia i obsypania domu. Cena jest wyższa niż u poprzednika, ale jestem na razie pozytywnie nastawiony. Kierbud będzie na budowie we wtorek lub środę i się wypowie. Pozostaje kwestia materiału na kominy: sam "trzon" jest systemowy Komwent, ale trzeba to jakoś obudować. Murarz proponuje ten sam materiał co na ściany, czyli Unipor (11,5 cm), ale po konsultacji z Wielkim Bratem waham się czy jednak nie zastosować pełnej cegły. Jedno jest pewne - kominy będą tynkowane, a nie klinkierowe. Jutro dzwonię do kilku mądrych osób i spytam co oni na to. Druga rzecz to wieniec nad garażem - jak słusznie zauważył andreassi jest o ok 25-30 cm za wysoko."Mistrz" łaskawie oddzwonił na mojego smsa o pilnej sprawie i przyjął do wiadomości, że jest nie tak jak w projekcie. Zaproponował też rozwiązanie, o którym pisałem w komentarzach i nie mam siły tego powielać.Kazałem mu czekać na wiadomości co dalej. Powiedziałem też, że rozpoczęte przez niego prace (niestety zapłacone w 100%) dokończy prawdopodobnie kto inny i będę tę kwotę z nim rozliczał. Co prawda przytaknął, ale u tego typa to nic nie znaczy. Czekam co na to cieśla. Ma taki czarodziejski program do konstrukcji dachów i dopiero po wprowadzeniu obecnych wymiarów będzie można dumać co dalej. No to teraz spać, bo możliwe, że czekają mnie dni bogate w doznania. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 07.07.2008 22:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2008 Powiem całkiem po cichutku - murarze przyszli dzisiaj do roboty rano i na razie widać postępy.Część ścian kolankowych gotowa do szalowania pod wieniec, całość materiału wciągnięta na górę (zastało mi ok. 14 palet materiału !!!!), pustaki kominowe gotowe do murowania, jutro majster ma jechać do Kobierzyc na oględziny cegły rozbiórkowej na obmurowanie kominów (sam zaoferował - ja chyba śnię) i jeśli będzie ok to bierzemy i jazda.Wieniec będzie lany raczej w środę. W razie deszczu mają się murować ściany działowe parteru. Psia jucha - jednak można. Celowo nie pokazuję jeszcze zdjęć bo widać na nich zbyt dużo podnoszących ciśnienie obrazów. Ale mnie dzisiaj historia sąsiedzka potkała - kto nie siedzi niech siada! Godz. ok. 13-14. Przymaszerował jakiś facio z psem (poznałem, że to ten sam gość, którego widziałem podczas odnajdywania zapomnianego aparatu na budowie i sugerowałem jego hipotetyczną uczciwość). Stanął na drodze przed domem przy betoniarce i zawianym głosem pyta pomagiera (tonem bardzo chamskim) "Zzie majster?". Chłop nie zwraca na niego uwagi, a ten drąży "Zzie majster?" - pomagier dalej nic. W końcu ja wyszedłem z domu i pytam o co chodzi. No to on "uprzejmie" pyta kto ja jestem. Mówię, że to moja budowa - o co chodzi. No to faciu memła, że betoniarka chodzi głośno i mu przeszkadza (jego dom stoi ok 80-100 metrów od nas) i jak sie nie bierze betonu to mamy wyłączać. Ja mu na to, że jest budowa i betoniarka musi chodzić, a jak się już wybuduję to będzie spokój. On dalej swoje, więc się odwróciłem na pięcie i odszedłem. Chłop szukał chyba bodźca więc zaczął wykrzykiwać za mną - "Zzsie idziesz? Chośśś tu!" Odwróciłem się i powiedziałem, że pogadamy jak wytrzeźwieje i włączyłem olewator. Pokrzyczał jeszcze, że się doigram, czy coś w tym typie (na 100% podpada pod groźbę karalną) odszedł troszkę i zawołał "Mały pedał, mały pedał." Słuchajcie - może Wy macie receptę na takie sytuacje, bo ja toczę zawsze walkę wewnętrzną. Z jednej mańki mam pod ręką deskę z gwoździem, a z drugiej wiem co będzie jak mu przyp..dolę. Możliwe, że nawet specjalnie prowokował. Choć w zasadzie nigdy nie jestem skory do bitki to przychodzi taki moment, że się same ręce rwą.W takim razie już wiem, że jeden z przyszłych sąsiadów to łajza. Przy okazji przypomniało mi się, że jak zwiedzałem działkę przed zakupem, to maszerowałem przez jego posesję (wyglądało jak budowa - wygląda tak zresztą do dzisiaj, tylko dzisiaj raczej jak zaniedbana budowa) i wyskoczył na mnie, że mu po działce łażę. Psia jucha. Jednak ani babole po "mistrzu", ani sąsiad-wszarz nie jest w stanie zakłócić mojego ostrożnego optymizmu. Aaaaa - no bardzo ważne - wytyczyliśmy z koleżanką-małżonką ławę pod schody wejściowe i donicę pod oknem kuchennym. Jutro kopię i postaram się zrobić zbrojenie tak, żeby zalać razem z wieńcem. Jak wystarczy czasu to zabierzemy sie pod ławę pod taras - tu trzeba podumać, bo taras jest gigantyczny (ok 50-60m2) i trzeba by go nieco zmniejszyć, ale z głową, żeby sobie potem w brodę nie pluć. Jak mówili starożytni Czechosłowacy: "Łatwiej kija pocienkować, niż go potem pogrubasić." To tyle - wszystkich, którzy nie usnęli i tych co nie dali rady tego wszystkiego czytać pozdrawiam. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 14.07.2008 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 Ani ładna pogoda, ani bezobsługowa nowa ekipa, ani prosto wylany wieniec nie potrafią ukoić moich nerwów po wczorajszej próbie wytycznia tarasu. A było to tak ... Wprowadziliśmy nieco zmian w kształcie tarasu (nie ma już 60 m2 tylko niecałe 38 m2). Jedną z nich było przesunięcie łuku ze schodami tak, żeby zgrać go z krawędzią okna w pokoju gościnnym. Wymierzone wg projektu, podchodzę do ściany, przykładam miarę, rysuję kreskę na styropianie cokołu, spoglądam w górę i ... nie ma tam okna. Chyba w wyniku silnych wiatrów przesunęło się 19 cm dalej. Ale mnie krew zalała, zacząłem biegać po budynku i mierzyć. W rozumieniu murarza symetrycznie wstawione okno ma mieć z lewej strony 92 cm, a z prawej 127 cm. W zasadzie taka pomyłka nie wpływa mocno na funkcjonalność, ani elewację, jednak w szale pomiarów poniosło mnie do okna tarasowego. Tu symetria oznacza L=115, P=96. Możecie mi wierzyć albo nie - chciałem walnąć tym wszystkim, sprzedać to dziadostwo w mać i powrócić do stałego pobytu w mieszkaniu. Sęk w tym, że tarasowe drzwi mają łuk w osi wykuszu, w jednej linii z kalenicą, a ich nadproże jest wylane jako monolit wspólnie z wieńcem i stropem. Znowu cieśla dostanie zadanie koncepcyjne, żeby umieścić kalenicę nie osiowo, a ja na ścianie kominkowej dokleję 10 cm więcej styro. Koszt niewielki bo to tylko kilka m2 a nie będę się denerwował. Co mam w tej sytuacji zrobić z kierownikiem? (to już drugi numer po źle wylanym wieńcu) Nie zapłacić mu? Kopnąć w tyłek? Psia jucha - nie ma nikogo, kogo można zostawić bez nadzoru. A najlepsze - osoba, która mi go polecała na moją informację, że kierbud znów się popisał (bez pretensji do niej - broń Boże) odparła, że jeszcze nie spotkała kierownika, który by latał z miarą po budowie bo to nie jest jego zadanie. Kiero jeszcze nie został poinformowany o najnowszym babolu, ale przy poprzednim (wieniec garażowy) stwierdził po pierwsze, że się zdarza i to mu umknęło, bo na odbiór stropu przed zalewaniem pojechał bez rysunków, po drugie, że będę miał więcej miejsca na graty pod daszkiem garażu. Jak mu rzekłem, że przecież od czegoś mam kierownika budowy, to powiedział, że w takim razie trzeba go kopnąć w dupę, bo jest do bani. O jakimkolwiek zrekompensowaniu pomyłki ani słowa. Aaaa - przypomniał też, że ja miałem też rysunki i przecież też mogłem zauważyć. Krew się gotuje. Jak będę miał chwilę to zrobię minikonkurs Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 23.07.2008 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 Trochę nowości z odcinka walki o przestrzeń mieszkalną. Nowi murarze rozpoczęli z kopyta i po kilku dniach moim oczom ukazał się wieniec. Ich dzieło niemal nie różniło się od dokonań poprzednich majstrów dzięki czemu mogę rozpisać mini konkurs pt.:"Znajdź 3 szczegóły różniące oba zdjęcia." http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/c0156bff.jpg http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/3a44c0de.jpg a tutaj wersja dla najmłodszych (taka uproszczona): http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/a700809e.jpg http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/a6208ebe.jpg Jeśli nie odnowi się kontuzja kostki mistrza świata w murowaniu to w poniedziałek zjawia się na budowie wyposażony w szlifierki i tarcze do betonu i zrzuca wieniec nad garażem, dwie warstwy cegieł, warstwę pustaków, potem muruje jeszcze raz warstwę cegły i szaluje wieniec. Ponadto czeka go wykucie drzwi wejściowych na zadany wymiar, podmurowanie okna kuchennego, skucie betonowego słupa, który mu wypuczyło podczas zalewania i jest teraz ok 3 cm "buła" na ścianie w salonie. Zastanawiam się nad przesunięciem okna - tego symetrycznego inaczej. Ponadto będzie musiał odrobić wykonanie ocieplenia fundamentu (zrobione przez obecną ekipę) i stracony materiał na wieniec. Może wymuruje ściankę oporową pod taras. Dla polepszenia humoru wspomnę, że dzisiaj powinna zostać skończona druga ściana szczytowa i prawie wszystkie działówki na dole. http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/f95cbf7a.jpg http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/dd6b3e7d.jpg Oczywiście byłoby zbyt pięknie, gdyby teraz nagle zaczęło iść wszystko gładko, a ściany były proste. Wczorajszy pomiar ściany oddzielającej kotłownię od kibelka pokazał, że na niecałych 2 mb ściany jest różnica 2-2,5 cm w równoległości. Kotłownia to pal licho, ale w łazience nie mam zamiaru tego klejem nadganiać i kombinować jak zrobić, żeby kąt ostry wyrobić tak kaflami, żeby wydawał się prosty. Jest jeszcze kilka kwiatków, ale szkoda je wymieniać, bo tylko ciśnienie rośnie. Przy okazji zadam pytanie retoryczne: Czy przyłożenie pustaka dokładnie w miejscu zaznaczonym w projekcie trwa dłużej niż zrobienie tego samego +- 3 cm obok? Aaaa - jest jeszcze cieśla - przez te ciągłe obsuwy nawarstwiły mu się roboty i postraszył, że wejdzie dopiero po początku sierpnia. Na szczęście wczoraj na budowie potwierdził, że zaczynają od przyszłego tygodnia z pracami przygotowawczymi. Muszę jeszcze zadzwonić do dekarza i spytać jak u niego z terminami. Toczę teraz walkę z hurtowniami w sprawie dachówek i akcesoriów. Oferta naszej głównej hurtowni (niemożliwa do obniżenia) została skonfrontowana z ofertą spoza Wrocławia (transport - 300 zł ) i nagle okazało się, że "nasza" hurtownia może jednak zejść z ceny 20.700 do UWAGA 17.400 ! Jeszcze czeka mnie wybór rynien. Chciałoby się tytan-cynk, ale pewnie będzie PCV - widziałem Nicoll i słyszałem o nich od kilku ludków dobre rzeczy. Zobaczymy. Na koniec muszę wypiąć pierś (choć wątła) i zaprezentować własnoręcznie zrobione wykopy i zbrojenie do tarasu i wejścia: Wejście z miejscem na byczą donicę do ususzania różnych roślin http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/a4600ce1.jpg i taras zmniejszony z 60 m2 do ok. 38 m2. http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/a5b24906.jpg http://i33.photobucket.com/albums/d93/trabi-wrc/Budowa/6f2ef4c0.jpg Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.