Dachówka z Czech....czy ktoś coś wie??? warto???

[daggulka]

Witam serdecznie.

z powodu nadmiaru materiału w hurtowniach nie wiem na co się zdecydować....to był żart oczywiście..... ..... prawda jest okrutna:

 

brak materiału w hurtowniach....na zapisy do odbioru za kilka miesięcy.... nie ma zaliczek...trza płacić od razu całość.... ceny rosną z dnia na dzień..... a ta która jest na dziś wcale mi się nie podoba

 

tak więc jak w temacie: czy ktoś ma , bądź znajomy ma , bądź cokolwiek wiecie o dachówkacvh z Czech? o cenach, o jakości, o problemach i ewentualnych zaletach ....pytam zarówno o dachówke cementowa jak i ceramiczną... bo nie wiem co będzie

 

do czech mam 5 minut piechotką, więc....jeśli jest oki to dlaczego by nie?

 

czekam na opinie

 

pozdrawiam, smoczyca

[Barbossa]

masz 5 minut piechotką i pytasz o ceny?

przejdź się, weź w garść, i oceń organoleptycznie

[daggulka]

z cenami faktycznie przegięłam

 

chodzi o to, że ja byłam jakiś miesiąc temu w Karwinie zapytać o beton komórkowy to ni w ząb nie mogłam się dogadać z panią sprzedającą (pojechałam przekonana, że mnie będą rozumieć -w końcu to tylko kilka km od granicy)....i norrrrmalnie wyszłam sfrustrowana ....mimo tego, iz na kartce miałam napisane słówka

 

ale też chodzi mi o to, czy ktoś kupił i jest zadowolony.....może ktoś użytkuje już jakiś czas i może coś powiedzieć

[piejar]

Dachówkę ceramiczną robi http://www.tondach.cz/, należący do Brassa. W Hranicach mają jakąś fabrykę i skład. Byłem tą dachówką bardzo mocno zainteresowany (szczególnie Jircanką i romańską). Myślę, że jakościowo nie jest zła, czasem słyszałem zarzut, że ma w środku (w przekroju) takie ciemne przebarwienie co niby świadczy o słabszej jakości gliny. Bardziej namacalnym problemem były różnice w kolorze angoby między paletami/partiami. Kolega ma cały dach (bardzo ładny zresztą) z czerwonej Jircanki i jak się przyjrzeć to trochę widać ciemne/jasne. Wydaje się, że rzecz jest do rozwiązania przez wybór palety z jednej partii ale to łatwiej powiedzieć niż zrobić. Inna metoda to mieszanie między paletami ale to też nie jest łatwe - dachówki są spinane po kilka sztuk i nie sądzę żebyś znalazła dachdekra, który będzie jeszcze mieszał między paczkami.

O wzięciu Wiekora L15 zdecydowały w końcu dwa czynniki:

- nieznaczna różnica cenowa w stosunku do Tondachu (teraz może być już znaczniejsza),

- obawa o nierównomierne ubarwienie - różnice w kolorach między paletami/partiami.

Moi fachmani też narzekali na Tondach ale co z tego, skoro to samo robili przy układaniu Wiekora.

Jeżeli tak się rozpisałem to na koniec dodam, że nie warto poświęcać zbyt wiele czasu na te dylematy. Teraz dach jest dla mnie ważny jak zeszłoroczny śnieg (no... może prawie tak ...)