joan 29.05.2007 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 A jak te biedronki zachęcic - wczoraj wyrywałam chwasty i znalazłam i mszyce i biedronki - chwasty wyrwałam - więc jedzonka dla biedronek nie będzie - ale same one same mogłyby zostać - moge je nawet podkarmiać - tylko czym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.05.2007 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 A jak te biedronki zachęcic - wczoraj wyrywałam chwasty i znalazłam i mszyce i biedronki - chwasty wyrwałam - więc jedzonka dla biedronek nie będzie - ale same one same mogłyby zostać - moge je nawet podkarmiać - tylko czym? A było nie wyrywać wszystkich chwastów... Teraz będziesz musiała hodowlęmszyc na pożytecznym czymś założyć, to biedronki przyjdą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 29.05.2007 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 A jak te biedronki zachęcic - wczoraj wyrywałam chwasty i znalazłam i mszyce i biedronki - chwasty wyrwałam - więc jedzonka dla biedronek nie będzie - ale same one same mogłyby zostać - moge je nawet podkarmiać - tylko czym? No jak to czym.. Wyhodować mszyce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 29.05.2007 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.05.2007 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 To coś nowego! Dzięki za info, muszę wypróbować! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 05.06.2007 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Zrobiłam sondę uliczną ( dziś dzień targowy, więc multum ludzi chodnikami chodzi). Każdemu zadawałam pytanie : " Czy widział/a Pan/ Pani w tym, lub w zeszłym roku biedronkę ?" Na 12 osób, wszystkie po zastanowieniu powiedziały : - nie, w tym roku nie. - jedna osoba " chyba widziała" w zeszłym roku - wszystkie pamiętają, jak wygląda biedronka ...z dzieciństwa i z reklamy w TV ( ?!) Ale... 2 osoby widziały w tym roku pszczołę !!!! Fajne, no nie? Chyba trochę tragizujesz. Ludzie nie zauważają biedronek i pszczół, bo się wcale nie przyglądają. U mnie, mimo, ze sąsiedzi pryskają namiętnie wszystko co się rusza znalazłam wylęgarnie biedronek dwukropek: http://www.bexlab.pl/foto/ogrod/IMG_2155_biedronki.JPG Z resztą, jak widać na zdjęciu mają co jeść. Znalazłam też larwy biedronki siedmiokropki i jest ich niemało. http://www.bexlab.pl/foto/ogrod/IMG_2148_biedronka.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.06.2007 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Ha, bo to sąsiedzi pryskają, a Ty - mam nadzieję - nie. No to siedzą sobie u Ciebie i cieszą się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 05.06.2007 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Piękne zdjęcia JoShi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 10.06.2007 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2007 I ja szukam sposobu na mszyce U mnie biedronek masa , może dlatego, że córka je kocha i nuci im piosenki do snu ale i mszyce są i to ile Ja jutro wypróbuję pryskanie colą bo to chyba najprostszy sposób ale czy to coś da skoro taabuny mrówek łażą po całym ogrodzie, z domu je wygoniliśmy ale czy da się z podwórka ich pozbyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 10.06.2007 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2007 A u nas, skończyło się na jednej ( słownie: jednej) bideronce, która zawitała tydzień temu. Mszyc coraz mniej, ale to raczej z powodu ulew, które zmywają mszycowe stada, a sprzyjają mnożeniu się ślimaków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 10.06.2007 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2007 Jak z wroga uczynić przyjaciela ? Jedną z pospolitszych mrówek leśnych jest mrówka rudnica. Zamieszkuje onawszystkie typy lasów, budując gniazda w miejscach nasłonecznionych. Jestbezlitosnym drapieżcą atakującym drobne owady, które dostarcza do mrowiska jako pokarm dla larw.Dietę postaci dorosłych stanowią głównie węglowodany, królowa karmiona jest przez robotnice zarówno pokarmem białkowym, jak i cukrami. Źródłemwęglowodanów jest przede wszystkim spadź oraz soki roślinne.Kiedy znajdziemy się na skraju lasu i natrafimy na gniazdo mrówki rudnicybez trudu zaobserwujemy jak robotnice trzymając w żuwaczkach drobne owady znoszą je do mrowiska. Jeśli spokojnie rozejrzymy się wokół, naszym oczom ukaże się druga natura rudnicy. Oto na pobliskich roślinach zielnych możemy napotkać skupiska mszyc, a obok nich mrówki. Znając drapieżność mrówki rudnicy powinniśmy spodziewać się błyskawicznego ataku i uśmiercenia mszyc.A tym razem jest wręcz przeciwnie. Mrówka rudnica nie atakuje tychpluskwiaków lecz spaceruje przy nich i po nich. Co pewien czas zatrzymujesię nad jedną z mszyc, delikatnie uderza jej koniec odwłoka najpierw jednym,a potem drugim czułkiem. Na te zabiegi mszyca wypuszcza kropelkę płynu,którą mrówka chwyta i wypija. Cóż takiego się stało, że z groźnego drapieżcymrówka stała się potulnym zwierzątkiem? Tajemnica tkwi w odchodach mszyc.Pluskwiaki te przylgnąwszy do łodyg zielnych roślin wbijają w nie kłujki iwysysają z rośliny sok, którym się odżywiają. Jest on bogaty w cukier. Wprzewodzie pokarmowym mszyca z soku roślinnego wchłania niezbędne składniki pokarmowe. Nadmiar węglowodanów wydala przez odbyt w postaci małych słodkich kropelek. Te słodkie odchody wytwarzane przez mszyce, zwane spadzią,diametralnie zmieniły naturę mrówki rudnicy. Spadź dla rudnicy jestwysokoenergetycznym pokarmem. U średniej wielkości kolonii mrówki rudnicy te słodkie odchody stanowią 62 proc. zdobywanego pożywienia. Mszyce oferując swoje odchody zmieniły mrówki z wroga w swojego sprzymierzeńca. Teraz mogą się zająć wyłącznie pochłanianiem soku roślinnego, a obronę przed swoimi naturalnymi wrogami i opiekę pozostawiły mrówce rudnicy.Po zimie, w marcu, kiedy rozwiną się kwiaty wierzby, gniazdo mrówki rudnicypowraca do życia. W słoneczny dzień robotnice opuszczają mrowisko wposzukiwaniu pokarmu. Natrafiwszy na drzewo wierzby z rozwiniętymi kwiatami penetrują je niestrudzenie. W pojedynczym kwiatku znajdują się miodniki, które są źródłem słodkiego płynu zwanego nektarem. Jest on w pierwszej dekadzie wiosny podstawowym źródłem pokarmu dla mrówek. Płynny pokarm, spadź lub nektar transportowany jest do gniazda w rozszerzonym środkowym odcinku jelita przedniego, wolu. Część zawartości wola przechodzi w głębsze partie przewodu pokarmowego, gdzie jest wykorzystywany jako własny pokarm. To, co w nim pozostanie nie jest trawione i służy do rozdziału między współtowarzyszki z gniazda. Wola wszystkich robotnic stanowią żołądek "społeczny", źródło pokarmu dla całej kolonii mrówki rudnicy. Jego zawartość zanoszona jest do gniazda i przekazywana robotnicą, które opiekują się larwami i królową, albo oddawana innej napotkanej robotnicy. Mrówka prosząc o pokarm czułkami dotyka głowy i czułków robotnicy z pełnym wolem i wyzwala w niej potrzebę jego oddania. Wtedy rozwiera ona żuwaczki, opuszcza ciało, podnosi głowę ku górze i wydziela kropelkę płynnego pokarmu. Pojawia się ona między rozwartymi żuwaczkami i jest natychmiast wchłaniana przez proszącą mrówkę. Wymiana płynnego pokarmu między dojrzałymi osobnikami i pobieranie wydzieliny od mszyc jest powszechne u mrówki rudnicy. To naprawdę fascynujące zachowania. Zachęcam wszystkich, aby na dłużej zatrzymali się nad kolonią mszyc i cierpliwie obserwowali wzajemne zależności międzymrówkami i mszycami. inż. Zbigniew Salwin/http://www.przyrodapolska.pl/kwiecien02/wrog.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 10.06.2007 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2007 biedronek to u mnie więcej w domu niż na dworze na zewnątrz 0, a w spiżarce /żywe! / sztuk 3 W tym roku jak zrobiło się ciepło, to powyłaziły - nie wiem skąd -- i naliczyłam 12 sztuk na oknie. Niestey, to jeszcze w mieszkaniu. A w moim ogródku nie widziałam ani jednej w tym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 11.06.2007 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2007 oststnio ogladalam program ogrodniczy ...i co slysze..... na mszyce podobno rewelacja......litr pokrzyw, zalac litrem cieplej wody...przetrzymac to 12 godzin i tym roztworem pryskac......wczoraj to zrobilam......i co......nie mam mszyc!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 11.06.2007 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2007 .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 11.06.2007 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2007 Teska, tylko podlewać, czy spryskiwać też? ups....przepraszam ....pryskac.....oczywiscie mialo byc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 12.06.2007 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2007 Wywar z pokrzyw jest dobry. Sam to stosowałem ze 2 lata temu i działało. Roztwór nalezy przechowywać z zamkniętym słoiku bo po pewnym czasie nieźle ... pachnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.