Trendy cenowe

[irreality]

Co Wy na to?

 

http://www.infor.pl/analizy-raporty,48895,Teraz-jest-dobry-okres-do-kupna-stali--bo-hurtownie-maja-jej-za-duzo-i-obnizaja-ceny.html

[Nefer]

wcale nie jestem zdziwiona.

[gsylwek]

NARESZCIE miłe wieści, na to liczyliśmy

[Grzegorz Saczek]

Podwyższono ceny o 25% a potem obnizono o 10%. I radość jak z tej kozy z dowcipu.

[darsalam]

Zawsze to jednak nieco mniej niż w kwietniu,żeby ten trend jeszcze był widoczny w pustakach

[pierwek]

Może stal tanieje ale cement ????

 

Widzieliście moze jaka jest obecnie cena cementu? Ja wczoraj przezyłem szok. 3tyg temu kupowałem palete cementu w cenie 420zł /tonę. Wczoraj obdzwoniłem kilka hurtowni i cena oscyluje w okolicach 700zł /tonę

 

Trafiłem miejsce gdzie kupiłem po 600zł /tonę.

Ciekawe kiedy to się skończy ?

[irreality]

Hossa na rynku materiałów budowlanych nie może trwać długo bo bariera wejścia na rynek i handlowania materiałami jest mała. Pytanie czy wzrost cen spowodowany jest przez producentów czy przez pośredników?

 

Praktycznie "każdy głupi" wietrząc duże zyski może otworzyć skład budowlany i handlarzyć pustakami i piachem więc prędzej czy później może pojawić się konkurencja... natomiast nie tak prosto pobudować cementownie...

 

Biznes jest przypuszczam ryzykowny i po prostu wszyscy (producenci i handlowcy) chcą wykorzystać "dobry moment" który nie potrwa wiecznie .

 

Gdyby tak nie było mielibyśmy fundusze inwetycyjne lokujące finanse w cemencie albo betonie komórkowym bo przy tym wzroście cen wychodzi niesamowita stopa zwrotu z inwestycji Po co kupować akcje albo obligacje skoro wystarczy kupić kilka ton cementu i za kilka miesięcy cieszyć się zyskiem na poziomie wytrawnych graczy giełdowych?

 

Natomiast moim zdaniem nie ma złudzeń, że "taniej to już było"... dopiero pojawienie się silnej kokurencji mogłoby trend odwrócić....

[mario1976]

 

Praktycznie "każdy głupi" wietrząc duże zyski może otworzyć skład budowlany i handlarzyć pustakami i piachem

 

Z tym to bym polemizował. Znajomy...znajomego ma skład i teraz jest ok. ale kilka lat temu konkurencja była tak wielka, że składy padały jak muchy (przed boomem budowlanym).

 

Jakiś miesiąc temu był na TVN 24 program Młotkowskiego o tym ile kosztuje otwarcie i prowadzenie składku.

 

Licząc plac, hale (do przechowywania materiałów, które na dworze długo nie wytrzymają), pensje pracowników (tutaj przeżyłem mały szok...), samochód, widlak,biuro itp. to takie minimum aby ruszyć to 1-1,3 miliona.

 

Po drugie właściciele istniejących długo składów twierdzili, że obecnie nowy mały skład nie ma szans na odbiór materiałów (np. ceramiki) wprost z fabryk. Małe składy zaopatrują się u wielkich posredników i cenowo nie będa tak konkurencyjni jak starzy wyjadacze. Aby dzisiaj załatwić towar trzeba podobno mieć ugruntowane wczesniej kontakty.

 

I wszystko fajnie ale inwestując ponad milion trzeba pomyślec długoterminowo, co będzie się działo jak boom się skończy.