Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak się zachować ?


Gość

Recommended Posts

Czy wskazane jest stawiać robotnikom po zakończeniu jakąś wódkę

i czy mogę ewetualnie się z nimi napić (symbolicznie - bo nie mam najmocniejszej głowy)i czy póżniej robotnicy nie będą się za bardzo spoufalać ?

Co mi radzicie bo nie mam doświadczenia i dopiero zaczynam.

Mile widziane spostrzezenia bardziej ode mnie doświadczonych inwestorek.

Beatka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W budownictwie jest rozpowrzechniona tzw. "wiecha", czyli oblewanie zakończonego etapu budowy. Jeśli jest jeden główny wykonawca, to wiechę robi się po postawieniu dachu (ekipa sygnalizuje to zatknięciem "wiechcia" na konstrukcji), u mnie każdy etap robił kto inny więc wiech miałam kilka :smile: . Jest przyjęte podziękować za dobrze wykonaną robotę, ale bez przesadyzmu. U mnie na początku były to przywiezione z domu ładne kanapki i po kilka piw (nie rozpijam nikogo wódką :smile: ), później odbywały się też grile w przyjacielskiej atmosferze. Oczywiście można to zrobić tylko z ekipą, z którą się dobrze współpracowało; są takie ekipy, które szybko robią swoje i nie oczekują niczego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziuba, ja tez jestem przeciwniczką pijaństwa i nie ma mowy, żeby ktoś pił w czasie pracy, od razu by wyleciał !

Zdarzyło się też pare razy, że dokarmialiśmy ekipę, ale tylko w ewidentnych przypadkach, np. gdy opóźniło się betonowanie przez zepsutą pompę i trwało do późnych godzin wieczornych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za porady

Widzę, że jak w życiu nie ma tu jednoznacznych recept trzeba to jakos wypośrodkować.

Nie postawie powiedzą skneruska, dać za dużo też sę to może obrócić przeciw mnie.

Może mąż- ale jego też nie jestem pewna bo go to wciąga.

Pozdrawiam

Beatka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przywiozłem w pierwszy dzień krzynkę piwa i ... brakło zaraz po południu. W takim tempie bym zbańczył i to był koniec z krzynkami. Parę razy przywiozłem po parę butelek, jak uznałem, że chłopy się narobiły, a był upał. Czy Wam w pracy stawiają flachy? Wydaje mi się, że należy skończyć z pijaństwem na budowie - w każdej postaci. 2 piwa jak jest upał to jeszcze rozumiem. Czy umawiając się na robotę jest klauzula w umowie, że należy dostarczyć tyle i tyle flaszek? Ja wolę mieć jasną sprawę - tyle chcą i tyle dostaną. Mają prawo żądać więcej, ale nie będę latał z flaszkami i nie będę tolerował pijaków na swojej budowie - jak coś się stanie, to może mam z kierownikiem żonie płacić rentę?

Przyznam się, że nie zrobiłem wiechy - planowaliśmy z żoną zrobić naprawdę kulturalną imprezę: grill, piffo i cuś mocniejszego dla amatorów też. Po zawodach załatwić transport, żeby nie próbowali sami trafić po omacku. No ale, jak to w życiu - dzidzia i praca skomplikowały nam sprawę. Zamierzamy chociaż zrobić parapetówę dla nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiem to tak, że jak była jakaś wiecha to przeważnie w ten dzień była zapłata i stawiałem dwie półlitrówki tak symbolicznie. Po wypiciu(nikt nie był porządnie pijany) wszyscy sie rozchodzili i organizowali sobie (lub nie) dalszą część, ale nie na mojej budowie.

Jak dotąd działało:smile:

Ogolnie to zaraz widać, kto liczy na " wiechę", a kto robi, kasuje i odjeżdża.

pzdrw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz odchodzi się już od picia alkoholu na budowach (można wypić np coolera itp) Myślę, że lepiej jest po każdym z etapów budowy kupić pracownikom bilety do teatru i pójść tam z nimi,by wspólnie kotemplować się sztuką. nie można zaczynać od sztuk trudnych proponuję od bardziej przyjemnych np Rozbity dzban po fundamentach, by dojść do Hamleta po dachu. Serdecznie polecam.

Hej!

Chyba żartowałem, chociaż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario - nie koniecznie. U mojej ciotki dawno temu był dekarz, co to jak nie wyhylił cuś, to bał się wejść na dach. Jednak uzbrojony w odwagę był majster prima sort.

Ketiso - wątpię, czy fachowiec co to delektuje się sztuką, będzie dobrym fachowcem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wykonawcą robót budowlanych i jestem jak najbardziej przeciwny stawianiu alkocholu o wysokim procencie. Preferuję natomiast wodę do wyboru albo gazowaną albo nie, natomiast po stwierdzeniu zakończonego dnia że roboty zostały wykonane fachowo skłonny jestem jako pracodawca postawić po jednym piwie zaznaczając że jutro też jest dzień i to skutkuje. Ale po zakończeniu prac sam wypijam z umiarem przy okazji śmiejąc się krytykuję pewne niedociągnięcia.

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Lucek dnia 2002-03-14 17:55 ]

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Lucek dnia 2002-03-14 17:58 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...