czy to się da uratować???

[mariuszdro]

posadziłam niedawno wiciokrzew, ale niestety przy manewrach z ustawianiem kratki, nadłamał mi się prawie przy samej ziemi (pęd główny)

nie jest całkiem złamany, ale czuć, że nie ma ciągłości na całej powierzchni (zresztą parę listków juz przyschło)

czy coś się z niego jeszcze uratuje czy spisać go już na straty i wykopać???

ewa

[bluszczyk]

Wiciokrzew powinien być odporny na przycinanie. Mój w tym roku mocno przerzedziłem i teraz puszcza nowe pędy. W Twoim przypadku powinno być podobnie. W zasadzie to krzew odporny na takie zabiegi, łatwo się przyjmuje. Myślę, że warto dać mu szanse, może w następnych latach odwdzięczy się ładnym pokrojem i kwitnącymi kwitami.

[dusia2006]

Spróbuj podeprzeć, obwiąż taśmą, najlepsza do okulizacji ale b. droga więc coś wymyśl i zasyp całość ziemią dużo powyżej nadłamania, może się uda

[zygmor]

mariuszdro,

Najlepiej będzie gdy, odetniesz ten uszkodzony pęd i przeznaczysz do ukorzenienia, a reszta na pewno sobie poradzi i będziesz miał za jakiś czas dwie rośliny. Jak ukorzenić, pęd umieszczasz w doniczce z próchniczną ziemią i przykrywasz woreczkiem foliowym i ustawiasz w cieniu. Podlewasz umiarkowanie

po dwoch trzech tygodniach powinny pokazać się pierwsze oznaki ukorzenienia.

[mariuszdro]

mariuszdro,

Najlepiej będzie gdy, odetniesz ten uszkodzony pęd i przeznaczysz do ukorzenienia, a reszta na pewno sobie poradzi i będziesz miał za jakiś czas dwie rośliny. Jak ukorzenić, pęd umieszczasz w doniczce z próchniczną ziemią i przykrywasz woreczkiem foliowym i ustawiasz w cieniu. Podlewasz umiarkowanie

po dwoch trzech tygodniach powinny pokazać się pierwsze oznaki ukorzenienia.

 

taki problem, ze ta reszta to jakieś 2 cm kikuta a do odcięcia cała roslinka z rozkrzewieniami i strasznie mi szkoda (ten wiciokrzew to wogóle jakis nietypowy, bo taki jakby na pieńku)

może takie podsypanie jak radzi dusia2006 też by coś pomogło???

[dusia2006]

i tak ci odbije więc może zaryzykuj, cały czas musi być wilgotna ziemia, mi się tak udało