Probelm z drogą dojazdową i sąsiadem

[Grzegorz Saczek]

A czemu sie burzy? Przeciez to nie jego droga?

[Grzegorz Saczek]

OLEJ sąsiadów, załatwiaj z gminą

no jeżeli sąsiad ma OLEJ to może być przydatny

[strik5000]

bo to są ludzie starsi i wszystko cokolwiek robię to im przeszkadza są starej daty i niektórych rzeczy się im nie przetłumaczy

dziwi mnie jedno bo skoro chce to na wlasny koszt zrobic to przeciez normalnie myslacy człowiem zgodził by sie bez problemu bo i on by z tego korzystał ale szkoda gadac nie z tymi ludzmi

[Grzegorz Saczek]

Więc za jakiś czas "problem" sam zniknie...

Z nimi nie musisz gadać. Przecież to "miasto robi" a nie ty.

[strik5000]

własnie misato tego nie zrobi tylk oja chce to zrobic bo czekac na misato to nigdy sie nie doczekam

[Grzegorz Saczek]

tylko własciciel może dysponiwac swoją własnością. Gminy mają kłopot z rozliczeniem takiej "darowizny" od mieszkańców. Bo była nieutwardzona, nic nic i nagle utwardzona. I kłopot. A kłopotów sie unika.

[Grzegorz Saczek]

własnie misato tego nie zrobi tylk oja chce to zrobic bo czekac na misato to nigdy sie nie doczekam

Zdradz co to za miasto. Coby go unikac

[strik5000]

czyli nic nie mogę zrobić

przecież gmina mi w życiu tego nie zrobi

 

miasto Kielce:)

[Barbossa]

wtedy proponuje się wymianę coś za coś i rozwiązuje to sprawę, byle nie dać się spławić

[strik5000]

wtedy proponuje się wymianę coś za coś i rozwiązuje to sprawę, byle nie dać się spławić

co masz na mysli?

[Grzegorz Saczek]

Przedewszystkim trzeba tam (do miasta) pójść i porozmawiac o tym. A potem napisac jak było.

[strik5000]

pojdę napewno i napiszę co wskórałem:)

[Barbossa]

zacznij od rozmowy, że to oni powinni/mają obowiązek zrobić

wiadomo, zaczną się burzyć, że nie bo... np nie mają kasy

wtedy Ty, że zrobisz to na własny koszt, pod warunkiem, że minimum formalności tj zgłoszenie i TYLE,

wtedy padnie pewnie śpiewka, że to ich teren i to co zrobisz powinno być ich więc problem z przekazaniem darmo (nie moga przyjąć bo płaci się od takich darowizn podatki, chyba gminy też)

to wtedy proponujesz:

a)zwolnienie z opłat adiacenckich (prędzej czy później coś będzie w temacie), bo chyba nadal taka instytucja funkcjonuje

b)zwonienie z opłat lub ich zmniejszenie (np podatek, woda, kanaliza)

 

i się dogadacie, byle nie dać się spławić - molestować nachodząc i pisząc, tak da się załatwić sprawę

 

tylko musisz tak pokierować rozmową, aby weszła na w/w tory