Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z jakiego banku kredyt?


Z jakiego banku wzięłaś/wziąłeś kredyt na budowę/remont domu?  

377 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Z jakiego banku wzięłaś/wziąłeś kredyt na budowę/remont domu?



Recommended Posts

  • Odpowiedzi 324
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A teraz powiem Wam coś niesamowitego. Zgarnąłem ulotkę o kredycie hipotecznym Banku BŻG (czy BGŻ). Super oferta, do 30 lat spłata, etc. Przy pytaniu mojej żomny o oprocentowanie CHF padła odpowiedź 7,25% :o . Coż, okazało dię, że bank ma prowizję na kredycie 7%. Jezeli ktoś zainteresowany, to polecam :lol:

 

To nie moze być prawda. Czy jesteś tego pewien?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

waluta CHF, czy złotówki PLN

 

Kredyt przede mną, i ciągle się waham w jakiej walucie go wziąć.

Spojrzałem na kursy średnie NBP walut z przed dwóch lat:

 

31-12-2001 CHF=2,3760

31-12-2002 CHF=2,7675 -> + 16,48% (do XII-2001)

31-12-2003 CHF=3,0281 -> + 27,45% (do XII-2001)

01-03-2004 CHF=3,1164 -> + 31,16% (do XII-2001)

 

Czy to oznacza, że zaciągając kredyt w CHF w grudniu-2001 r. dzisiaj spłacamy raty droższe o 31,16% ?!

 

Czy ktoś mając taki sam dochód w PLN w XII-2001 i w III-2004 lepiej nie wyszedł na kredycie złotówkowym w PLN ?

 

Pozdr. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj podpisałiśmy z mężem umowę kredytową w PKO BP (0 prowizji, ) innych opłat - tylko hipoteka zwykła i kaucyjna, oprocentowanie 6.92%Kredyt w PLN.

To ja mam u siebie w banku (w którym zresztą też pracuję - ale nie jestem bankowcem-kredytowcem) %PLN 6.25 (na początek 4.99)

Tylko nie wiem czy uda mi się uzyskać taką zdolność kredytową o jaką mi chodzi, dlagtego mogę wziąć w innym.

A co do przeliczania EUR/PLN jak znajdziemy się w strefie EUro - myślę że najlepiej na tym wyjdą ci którzy wzięli kredyt w euro i po Bożemu go spłacają bez przewalutowań, paniki i histerii, liczenia zadłuzenia etc.

 

Sama się zastanawiam czy nie byłoby dobrze wziąć teraz właśnie w Euro jak jest taki wysoki kurs? tak mi mówi moja intuicja nieopierzonego, domorosłego finansisty-inwestora, która mnie zwykle nie zawodziła.

Aleksandryta i inne dobrze zorientowane osoby - co wam mówi wasza intuicja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

waluta CHF, czy złotówki PLN

 

Kredyt przede mną, i ciągle się waham w jakiej walucie go wziąć.

Spojrzałem na kursy średnie NBP walut z przed dwóch lat:

 

31-12-2001 CHF=2,3760

31-12-2002 CHF=2,7675 -> + 16,48% (do XII-2001)

31-12-2003 CHF=3,0281 -> + 27,45% (do XII-2001)

01-03-2004 CHF=3,1164 -> + 31,16% (do XII-2001)

 

Czy to oznacza, że zaciągając kredyt w CHF w grudniu-2001 r. dzisiaj spłacamy raty droższe o 31,16% ?!

 

Czy ktoś mając taki sam dochód w PLN w XII-2001 i w III-2004 lepiej nie wyszedł na kredycie złotówkowym w PLN ?

 

Pozdr. :wink:

 

Albo lepiej albo gorzej. Policz ile więcej wpłacił do banku biorąc pod uwagę o ile wyższa była rata w PLN niż w walutach.

Pprzy kwocie ok. 50 tys pln rata była wyższa szacuje o jakieś 300 zł, natomiasdt w opcji walutowej rata od początkowego poziomu przy niskim kursie zwiększyła się o jakieś 100 zł maksymalnie. czyli wychodzi jakieś 200 zł różnicy miesięcznie, przelicz w skali całego okresu kredytowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj podpisałiśmy z mężem umowę kredytową w PKO BP (0 prowizji, ) innych opłat - tylko hipoteka zwykła i kaucyjna, oprocentowanie 6.92%Kredyt w PLN.

 

Jak to zwykła i kazucyjna :o - albo zwykła albo kaucyjna?

Przy kaucyjnej są ok 2 razy wyższe koszty wpisu i wykreślenia wpisu z hipoteki. No i odpowiedzialność w razie jakby co wyższa ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do przeliczania EUR/PLN jak znajdziemy się w strefie EUro - myślę że najlepiej na tym wyjdą ci którzy wzięli kredyt w euro i po Bożemu go spłacają bez przewalutowań, paniki i histerii, liczenia zadłuzenia etc.

 

Sama się zastanawiam czy nie byłoby dobrze wziąć teraz właśnie w Euro jak jest taki wysoki kurs? tak mi mówi moja intuicja nieopierzonego, domorosłego finansisty-inwestora, która mnie zwykle nie zawodziła.

Aleksandryta i inne dobrze zorientowane osoby - co wam mówi wasza intuicja?

 

Moja intuicja ( i nie tylko, bo wyliczenia również) mówi, że nadal kredyt walutowy jest warty zastanowienia. Podawałem już wyliczenia, że na walutowym nadal wychodzę lepiej. I to do przeliczeń wziąłem kurs CHF na poziomie 3,13! RAty płacę wyższe niż na początku , ale wciąż niższe niż w PLN. Jak szacuję moja rata stanowi 50% raty w PLN. Więc zmiana kursu o 15% (brałem w grudniu 2002) nie jest straszna. Efekt liczy się w całym okresie kredytowania. Poza tym dziś kurs CHF jest 3,03, a dwa dni temu był nawet w okolicach 3,00. Tak więc warto się zastanowić. CHF jest silnie powiazany z EUR i popdczas wstępowania do strefy Euro będzie z nim podobnie jak EUR.

 

Jak to zwykła i kazucyjna - albo zwykła albo kaucyjna?

 

No niestety tak jest. I zależy to od banku. Ja też mam obie hipoteki (BPH). Dwie są często przy kredytach walutowych. Jedna na kapitał (równa kwocie kredytu), druga na odsetki (50% kwoty kredytu). Kiedyś,0 jak brałem w PeKaO SA, była jedna ale na kwotę kredyt razy dwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hipoteka zwykła tym się różni od kaucyjnej, że ta pierwsza zabezpiecza zobowiązanie którego wartość jest dzisiaj znana (ta jest w przypadku domu gotowego), a ta druga dotyczy sytuacji kiedy wartość zabezpieczenia jest nie do ustalenia w momencie zaciągania kredytu.

 

Różnica tkwi również w opłacie skarbowej (czy też raczej podatku) przy pierwszej podatek naliczany jest od wartości zabezpieczenia przy drugiej płaci się zryczałtowany 19 PLN.

W odpowiedzialności nie ma różnicy.

 

co do podziału różnych części kredytu to w przypadku gdy kredyt jest na zakup i budowę (np. działka i budowa albo ssz i budowa) to lepiej jest podzielić kredyt na dwie hipoteki bo od kredytu na budowę nie ponosi się kosztów ustanowienia hipoteki a to jest parę K PLN

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

waluta CHF, czy złotówki PLN

 

Kredyt przede mną, i ciągle się waham w jakiej walucie go wziąć.

Spojrzałem na kursy średnie NBP walut z przed dwóch lat:

 

31-12-2001 CHF=2,3760

31-12-2002 CHF=2,7675 -> + 16,48% (do XII-2001)

31-12-2003 CHF=3,0281 -> + 27,45% (do XII-2001)

01-03-2004 CHF=3,1164 -> + 31,16% (do XII-2001)

 

Czy to oznacza, że zaciągając kredyt w CHF w grudniu-2001 r. dzisiaj spłacamy raty droższe o 31,16% ?!

 

Czy ktoś mając taki sam dochód w PLN w XII-2001 i w III-2004 lepiej nie wyszedł na kredycie złotówkowym w PLN ?

 

 

Wociek

 

To że masz raty większe o 30 % to jeszcze mały pikuś, bo i tak zapewne będą niższe od złotówkowych ale zauważ że kapitał pozostały do spłacenia też ci urósł o 30% a to już nie są żarty, bo może się okazać ,że po 3 latach spłacania , w przeliczeniu na złotówki masz więcej do oddania bankowi niż w dniu podpisania umowy.

Kredyty walutowe były atrakcyjne gdy była duza różnica oprocentowania miedzy nimi a złotówkowymi, przy róznicy 5% miedzy PLN (7%) a CHF (2%) roczna dewalucja złotówki do franka o 5% niweluje te zyski.

 

Pozdr. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod warunkiem że pobierasz od razu całą kwotę. Jeżeli bierzesz w transzach to wielkość kapitału nie jest jeszcze znana

 

Z tego co pisze woprz wynika, że zwykła jest na kapitał (bo jego wartość jest znana), a kaucyjna na odsetki (bo ich wartość jest z góry nieokreślona - oprocentowanie zmienne). I to się zgadza z tym co pisze anna99.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtuś-wika - jestem właśnie przed dylematem wyboru kredytu pomiędzy dwoma bankami: PKOBP oraz Milenium (oba mają promocje). Różnica jest taka, że w PKOBP dają tylko kredyt o ratach malejących a w Milenium tylko o ratach stałych. W PKOBP trze zapłacić prowizję a Millenium nie. Natomiast Millenium wymaga polisy ubezpieczeniowej a PKOBP nie. Oprocentowanie w PKOBP (na moch warunkach: kredyt ok 200 000 PLN na 25-30 lat we frankach) wynosi ok 3,02% a w Millenium 1,49% rzez pierwsze pół roku, reszta 2,8% (tylko dla pożyczki >= 200 000PLN).

Podsumowując i biorąc wszystkie składniki miesięcznych kosztów raty (nie tylko samej raty ale również dodatkowych takich jak polisa, etc) wychodzą oba banki bardzo podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

A co do walut i PLN - trzeba sobie po prostu policzyć ile kasy wpłacisz fizycznie do banku przy każdej opcji na przestrzeni tych 20 lat.

 

Z tym, że trzeba sobie zdawać sprawę, iż tego policzyć się nie da. Ani "po prostu" ani żadnym innym sposobem.

 

pozdrawiam

Robert

 

Da się, nawet dane takie są publikwoane przez ekspertów porównujących różne opcje kredytowe - było takie zestawienie w zdaje się styczniowym numerze czasopisma "Ładny dom".

Oczywiście zawsze bedzie to jakieś przybliżenie, ale z grubsza można ocenić koszty.

Np. kredyt 20 lat

100 tys w PLN 6,5% rata miesięczna 745 zł koszt kredytu 78.94% czyli dopłacasz bankowi 78 tys 940 zł

ta sama suma pożyczona w CHF daje koszt kredytu 33.1% czyli dopłacasz bankowi z własnej kieszeni 33 tys 100 zł, zostaje w kieszeni 45840 zł.

 

http://www.bankier.pl/fo/kredyty/narzedzia/kalkulator_kredytowy/

 

 

Ja wiem, że do tego dochodzą koszty w postaci różnic kursowych, ryzyko kursowe, ale nie będzie to nigdy kwota 45 tys.

 

Argumenty że pozostaje mi do spłącenia więcj niz pożyczyłam po dwóch latach spłacania są nieprawdą - ja spłacałam w euro (15 tys euro), i po dwóch latach miałam na wyciągu czy w harmonogramie nie 15 tys euro czy więcej, ale 13 000 - w przeliczeniu na złotówki może to saldo było większe, ale nie przeliczałam żeby się nie denerwować. To że ktoś mówi ze ma więcej do spłacenia - to jest kwota wirtualna, tylko wtedy ma znaczenie gdy chcesz spłącić kredyt szybko, np. po dwóch latach.

 

Rata była wyższa o 100-120 zł w porównaniu z najniższym poziomem euro (3,6) w okresie jak wysoko stało, więc w porównaniu z kredytem złotowym i tak nie straciłam - w PLN rata byłaby dalej wyższa o co najmniej 350 zł.

 

Poza tym w walutach lepiej wychodzi zdolność kredytowa.

Sama jednak się nad kredytem PLN zastanawiam - mam ofertę na PLN 6,25 % (w pierwszych dwóch latach 4.99%), więc rata byłaby wyższa, ale już nie aż tak.

Nikt nie jest w stanie przewidzieć co będzie po wejściu w strefę euro - ja sądzę że banki wymyśla jakiś sztywny przelicznik PLN/EUR, żeby zarobić czy też nie stracić na różnicach, niekorzystny dla klientów.

Były też ostatnio posty na forum mówiące że właśnie PLN wyjdą na tym najlepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtuś-wika - jestem właśnie przed dylematem wyboru kredytu pomiędzy dwoma bankami: PKOBP oraz Milenium (oba mają promocje). Różnica jest taka, że w PKOBP dają tylko kredyt o ratach malejących a w Milenium tylko o ratach stałych. W PKOBP trze zapłacić prowizję a Millenium nie. Natomiast Millenium wymaga polisy ubezpieczeniowej a PKOBP nie. Oprocentowanie w PKOBP (na moch warunkach: kredyt ok 200 000 PLN na 25-30 lat we frankach) wynosi ok 3,02% a w Millenium 1,49% rzez pierwsze pół roku, reszta 2,8% (tylko dla pożyczki >= 200 000PLN).

Podsumowując i biorąc wszystkie składniki miesięcznych kosztów raty (nie tylko samej raty ale również dodatkowych takich jak polisa, etc) wychodzą oba banki bardzo podobnie.

 

Skorzystaj z kalkulatora który podałam powyżej.

Zawsze malejące sa chyba bardziej opłacalne.

A potem rzuć monetę... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...