Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

LEDY w domu - czyli jak z trwałością


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 66
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie orientujecie się czasami ile czasu wytrzymują żarówki oparte na LEDACH.

Generalnie sprzedawcy informują, że 11 czy 14 lat ale jak to wygląda w praktyce. Czy komuś się już przepaliła takowa zarówka i po jakim czasie??

 

po 11-14 latach zdążysz już zrobić 2 remonty i wymienić LED'y nawet jak będą dobre. :D :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie dla diór przydałby się prąd stały, na prądzie zmiennym wiem że raczej diody szybko padają. Stąd też ciekaw jestem jak sposują się żarówki LEDY wpięte w 230V

 

No a skąd się wzięły prostowniki na diodach, skoro tak szybko one "padają"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie orientujecie się czasami ile czasu wytrzymują żarówki oparte na LEDACH.

Generalnie sprzedawcy informują, że 11 czy 14 lat ale jak to wygląda w praktyce. Czy komuś się już przepaliła takowa zarówka i po jakim czasie??

 

po 11-14 latach zdążysz już zrobić 2 remonty i wymienić LED'y nawet jak będą dobre. :D :lol:

 

Nie no jak będą żyły tyle czasu to piękniej niż pięknie ale sam mam gdzieniegdzie diody (znaczy w domu) i te na stałym są naprawde 11 letnie ;D a ten na zmiennym doś szybko padają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widziałem nigdy spalonego LED-a, to znaczy - żeby sam z siebie się spalił. A w ogóle co do LED-ów, to zastanawia mnie inna rzecz - czy ich światło jest wystarczające, żeby zastąpić żarówki? Mam w domu sporo halogenów i zastanawiam się nad wymianą ich na LED-y.

 

Np. w salonie mam 6 reflektorków halogenowych po 35 W. Teraz jest widno. Czy po zamianie ich na żarówki, np. 20-LEDowe, będzie tak samo widno?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż nie. Led nie oświetli ci pomieszczenia. Kupiłem takiego jednego na próbę i fajne jeżeli chodzi o podkreślenie, zrobienie klimatu , ale nie oświetli.

 

No właśnie - tego się obawiałem. Chociaż widziałem żarówki 40-ledowe, chyba kupię jedną na próbę, do garderoby :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak jak nawalisz tych diód tyle to może i coś oświetli ;) ja kupiłem taki 12 diód 2W. Temperatura barwowa światła wynosi: 5000-7500K.

 

12 to mało. Teraz w sprzedaży większość to 20-ledowe, chociaż widziałem już 38-ledowe, np. takie - http://allegro.pl/item197728701_zarowka_diodowa_38_led_gu10_biala_230_v_cosset.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko ilość LED-ów wpływa na siłę świecenia oprawy. Są już pojedyncze, które spokojnie zastępują konwencjonalne żarówki, zwłaszcza z dolnego zakresu mocy. Tylko ich cena wciąż niezbyt atrakcyjna. Ale trend jest wyraźny: z każdym rokiem LED-y świecą mocniej!

pzdr.

-romwis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Kupiłem na allegro diodę led mocy 3W (750mA) jeżeli chodzi o jasność to ok. 5 takich diód zastępuje żarówkę 60W czyli wydajność podobna do świetlówki/żarówki energooszczędnej - cena za 1szt. to 25zł, tak że na razie to drogi interes. Niestety dioda ma temp. bieli ponad 5000K (zimna - niebieskawa) ale są też ledy mocy o ciepłej temp. barw (naturalny biały), ostatnio widziałem na Allego moduły z kilku takich diód + zasilacz za ponad 100zł.

Zaleta takiego światła to trwałość, brak mrugania (diody zasilane są prądem stałym , nawet te na 230V muszą mieć zasilacz i właśnie od parametrów tego zasilacza zależy trwałość diody), duży kąt świecenia, wady to niestety cena.

Do miejscowego podświetlenia np. blatu w kuchni nadają się diody typu flux o szerokim kącie świecenia mam 2 takie diody świecące białym ciepłym światłem i taki "halogen" o mocy 0.6W naprawdę nieźle się spisuje.

 

Zwykłe diody LED o zwiększonej jasności sprawiają o wiele więcej kłopotów jeżeli chce się wykorzystać je do podświetlania, często mają wysoką jasność lecz bardzo mały kąt świecenia i na to trzeba zwrócić uwagę porównując różne ich modele. Ich jasność podawana jest najczęściej nie w lm (lumenach) które są jednostką strumienia świetlnego czyli rzeczywistej ilości emitowanego przez źródło światła lecz w cd (kandelach) które są jednostką natężenia światła w danym punkcie i na tym polega trik: przy małym kącie świecenia jasność jest o wiele większa niż przy dużym kącie świecenia wszystko zależy od soczewki.

Żeby było śmiesznej dioda 1ca opisywana jest jako 1000mca (1000 mili kandeli !) wygląda lepiej nieprawdaż! Jeżeli ktoś podaje informacje że dioda ma 10000000mca lecz nie podaje jaki dioda ma kąt świecenia to ta informacja dokładnie nic nie znaczy! Jeżeli znamy również kąt świecenia diody to można przeliczyć te wartości na lumeny (jest parę stron na necie) znając wartość strumienia w lumenach mamy rzeczywisty punkt odniesienia (np. żarówka 60W ma ok 1000lm czyli 50szt ciepłych fluxów za jedyne 180zł..

 

Pozdrowienia

Dariusz Mikołajczyk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zeszlym roku kupilem pojedyncze oprawki z zamontowana dioda do podswietlenia kilku schodkow by mi sie dzieciak noca nie pokiereszowal

Zadnych wylacznikow - swieca 24 godz na dobe gdyz koszt zaden - cos ok 1W

swieca poki co i jako ze jestem elektronikiem z wyksztalcenia i w zawodzie dobrych pare lat pracowalem nie zdarzylo mi sie by diody swiecace sie same z siebie przepalily

czy wytrzyma 5 czy 10 lat ciaglego swiecenia nie ma dla mnie znaczenia - wymiana jest tak banalnie prosta ze moge sobie na to pozwolic a oszczednosci kolosalne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zeszlym roku kupilem pojedyncze oprawki z zamontowana dioda do podswietlenia kilku schodkow by mi sie dzieciak noca nie pokiereszowal

Zadnych wylacznikow - swieca 24 godz na dobe gdyz koszt zaden - cos ok 1W

swieca poki co i jako ze jestem elektronikiem z wyksztalcenia i w zawodzie dobrych pare lat pracowalem nie zdarzylo mi sie by diody swiecace sie same z siebie przepalily

czy wytrzyma 5 czy 10 lat ciaglego swiecenia nie ma dla mnie znaczenia - wymiana jest tak banalnie prosta ze moge sobie na to pozwolic a oszczednosci kolosalne :)

 

Święta racja jareko, nawet po 5-10 latach diody się nie przepalają tylko stopniowo tracą na jasności (umierają?) Przyczyną przepalenia się diody oprócz jej marnej jakości (tzw. no name) jest prawie zawsze przegrzanie czyli za duży prąd czyli nieodpowiednie zasilanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalety LED'ow:

- maly pobor pradu

- duza ilosc swiatla w stosunku do pobieranego pradu/mocy

- rownomierny strumien swiatla od samego wlaczenia

- brak wplywu ilosci wlaczen/wylaczen na zywotnosc

 

Dodatkowo diody moga byc sterowane impulsowo, co zwieksza strumien swiatla przy niskiej mocy pobieranej.

 

Podsumowujac polecam stosowanie diod tam gdzie daja odpowiedne oswietlenie (jasnosc oraz kat swiecenia), co niestety wymaga najczesciej testow organoleptycznych (okowizulanych ? :) )

 

Oczywiscie zakladam prawidlowe zasialanie - stwierdzenia typu "przepalaja sie od zbyt duzego napiecia/pradu" odrzucam z zalozenia, analogicznie do powodu, dla ktorego nikt zarowek na 220-240v nie podlacza do 380 czy 1kV ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie zakladam prawidlowe zasialanie - stwierdzenia typu "przepalaja sie od zbyt duzego napiecia/pradu" odrzucam z zalozenia, analogicznie do powodu, dla ktorego nikt zarowek na 220-240v nie podlacza do 380 czy 1kV ...

 

I to jest właśnie największa wada LED'ów: potrzebują dobrych zasilaczy ponieważ zwiększenie napięcia zasilania o niewielki procent powoduje gwałtowne zwiększenie poboru prądu i przegrzanie diody, oczywiście dzieje się tak tylko wtedy gdy dioda pracuje "na krawędzi" charakterystyki prąd/napięcie. Oczywiście gdy ktoś kupuje żarówkę na LED'ach nie ma to znaczenia (o ile jest to markowa żarówka) bo zasilacz jest już w nią wbudowany, można również kupić specjalne zasilacze przeznaczone dla diód LED, są sterowane prądowo i można do nich podłączać różną ilość diód szeregowo - prąd będzie zawsze taki sam a napięcie dostosuje się do ilości podłączonych diód.

Pozdrowienia

Dariusz Mikołajczyk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabójczym dla Led-ów jest nie tyle przekroczenia napiecia co przekroczenie maks. nateżenia prądu. Specjalne zasilacze do led-ów są dość drogie - najprostsze i pewne rozwiązanie do zasilania led to układ LM317 jako żródło prądowe( 1,75 zł) i jeden opornik którego oprność trzeba przeliczyć tak żeby natężenie prądu na 1 zasilanego led-a nie przekroczył 20 mA i można podłącząć pod dowolny zasilacz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...