Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drewno do kominka - wątek zbiorczy na temat gatunków, suszenia, kalotyczności i cen


pik33

Recommended Posts

W jednym z ostatnich numerów Lasu Polskiego ukazał się artykuł o właściwościach opałowych drewna. Jest on dość ciekawy, a zawarta tam tabelka z wartością opałową drewna jest bardziej przystępna dla przeciętnego uzytkownika kotła czy kominka.

Cały artykuł pod tym linkiem: Drewno na opał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 592
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

rafałek, ja może nie w temacie, ale jak Ci się spisuje kociołek FEX?

Ostatnio stałem się posiadaczem tego kociołka.

Jeszcze nie podłączony, ale przy najbliższej zimie będę go użytkował.

Teraz w modzie jest eko-groszek i zastanwiam się, czy dobrze zrobiłem kupując ten kocioł?

Jakie masz wrażenia po użytkowaniu tego kociołka?

Jak często dokładasz opału i ile Ci wytrzymuje przy całkowitym załadunku?

Palisz może węglem? Wydaje mi się, że opalając węglem wydłużę czas między załadunkiem.

Jak grzejesz cwu latem?

Ja kupiłem zasobnik cwu 220 litrów i planuję odpalać kociołek latem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pali sie bardzo dobrze - to juz nie pierwsza zima wiec mogę go zachwalać z czystym sumieniem. Był to jak dla mnie na pewno dobry zakup. Jedyne co bym zmienił to nadmuch na automatycznego palacza. Planowałem to zrobić, ale jakoś się nie mogłem zabrać choć już i drzwiczki z producentem były wstępnie omówione. Teraz nakładam 2x do pełna, jak było przez kilka dni -6,-7 stopni to jeszcze trochę dokładałem w ciagu dnia. Do połowy listopada - prawie do końca) paliłem osiką i było super - komin czystszy jak po czyszczeniu szczotką a i dokładać nie trzeba było jakoś mocno bo to i ciepło było (no przynajmniej nie zimno). Teraz palę dębem i troszkę akacją, jak się skończy to co mam ułorzone przy murze przechodzę na akację z bukiem i małą domieszką klonu i dębu.

Co do grzenia wody latem - trzeba sobie wyrobić ilość opału która zagrzeje ci wodę nie gotując wody w kotle (zamknięty obieg na dom). Mi się to udaje. Nie jest to uciążliwe choć czasami się nie chce więc warto mieć założoną grzałkę i wtedy grzejesz wodę z kociołka, włączasz grzałkę i tylko utrzymujesz temperature prądem.

Podsumowując - jak za parę lat będzie trzeba zmienić kocioł to planuję kupić też FEX'a ale już z wyciągiem i automatycznym palaczem.

Co do węgla - są na forum (przynajmniej byli) palący węglem - bardzo sobie chwalili.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no fajnie słyszeć, dobre opinie.

Ja kupiłem Fex-a 30H w pażdzierniku br. właśnie z automatycznym palaczem i wentylatorem wyciągowym- hybrydą.

Tak jak pisałem, jeszcze mam nie podłączony kociołek, ale na dniach robię kotłownię, ocieplam poddasze i zaczynam grzać.

Miło słyszeć zadowolonych użytkowników tych kociołków. :)

Zamierzam palić w nim suchym drewnem jak i węglem. Kupiłem go przede wszystkim dlatego, że nie uzależniem się od jednego typu paliwa.

Eko groszek ma dziś niestabilną cenę jak i zarówno drewno.

Zobaczę jak przedstawia się sytuacja ze stałopalnością poszczególnych paliw.

Dom mam jak myślę dobrze zaizolowany.

Czy codziennie trzeba od nowa rozpalać w tym kociołku?

Jak to jest Rafałku u Ciebie?

Utrzymujesz żar, jak długo i na jakim paliwie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez większych kłopotów potrafię utrzymać w nim stałopalność na samym drewnie. Cała zabawa polega na wytworzeniu warstwy żaru i jej utrzymaniu. Jesli w ciagu dnia w domu jest ciepło, a na dworze temperatura wsytarczająca by się dom nie wychładzał ja wyłaczam dmuchawę. W tych warunkach żar potrafi się utrzymać do popołudnia. Potem go przegraniam, dokładam drewna i się pali. Normalnie po prostu dokładam, przy dołożeniu wieczorem do rana wystarcza bez większych kłopotów. Przy węglu powinno być jeszcze lepiej. Co do cen - drewno będzie drożało od stycznia - to berdziej jak pewne, ale po ostatnich protestach z kopalni nie wierzę, by węgiel pozostał w tej samej cenie. Nie wiem jakie są zasady określania cen węgla w kopalniach - u dystrybutorów końcowych to już chyba tylko ich widzimisie i trochę praw rynku. Cena drewna jest wyliczana na podstawie cen z Portalu Lesno Drzewnego a tam ceny ciągle idą w górę mimo, że co roku tartaki płaczą, że są na skraju bankructwa - tylko jak sami podnoszą cenę surowca? :wink:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare piece sobie poradza (choć spadnie efektywność) , ale nowe niekoniecznie. Rób jak uważasz ale przycztaj koniecznie instrukcję do pieca ...

 

1. Czemu uważasz, ze spadnie efektywność? Myslisz, że będzie mniejsza niż w przypdku olszy czy osiki?

2. W instrukcjach podają (przeczytałem kilka), że paliwem jest suche drewno... bez ukierunkowania na konkretny gatunek.

 

Co do spadku efektywności to raczej nastapi wzrost wydajności gdyż żywica zawarta w gatunkach iglastych jest bardziej energetyczna niż samo drewno. Co do samego kopcenia - od czego jest dopalanie na palniku? Dobrze wyregulowany kocioł poradzi sobie i z tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare piece sobie poradza (choć spadnie efektywność) , ale nowe niekoniecznie. Rób jak uważasz ale przycztaj koniecznie instrukcję do pieca ...

 

 

Od trzech lat palę w swoim kotle tylko sosną (nic innego nie kupuję). Komin ani razu nie był czyszczony, zaglądałem do niego ostatnio tydzień temu - nie ma żadnej smoły, jest trochę okurzony, widać cegły i fugi. W wyczystce po ostatnim sezonie wybrałem ze 2 szufelki popiołu. Smoła jest w górnej komorze kotła, raz więcej raz mniej - nie czyszczę jej - sama się wypala jak osiągnie "masę krytyczną". W dolnej komorze kotła i w wymienniku smoły nigdy nie było. Opał sezonuję 2 lata.

Komin mam z cegły pełnej 27 x 27 cm.

 

Pozdrawiam

Tomasz Gorbaczuk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

 

Pozwólcie, że spytam doświadczonych w paleniu drewnem: kiedy (w jakiej porze roku) najkorzystniej jest kupować drewno opałowe? Chcę w przyszłym roku kupić większą ilość drewan, które i tak będzie sezonowane 2 lata, dlatego mogę poczekać z zakupem aż ceny będą najkorzystniejsze.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare piece sobie poradza (choć spadnie efektywność) , ale nowe niekoniecznie. Rób jak uważasz ale przycztaj koniecznie instrukcję do pieca ...

 

1. Czemu uważasz, ze spadnie efektywność? Myslisz, że będzie mniejsza niż w przypdku olszy czy osiki?

Sadza - nie spalnone elemnty żywicy blokują wymianę ciepła.

 

2. W instrukcjach podają (przeczytałem kilka), że paliwem jest suche drewno... bez ukierunkowania na konkretny gatunek.

Tu bardziej chodzi o rodzaj drewna. Iglaste lub liściaste. To są nowe konstrukcyjnie piece ?

 

Co do spadku efektywności to raczej nastapi wzrost wydajności gdyż żywica zawarta w gatunkach iglastych jest bardziej energetyczna niż samo drewno. Co do samego kopcenia - od czego jest dopalanie na palniku? Dobrze wyregulowany kocioł poradzi sobie i z tym.

 

Mylisz pojęcia efektywności z kalorycznością drewna. Żywica jest rzeczywiście dwukrotnie bardziej kaloryczna niż drewno (bez żywicy). Ale nie ma to wpływu na efektywność spalania (przynajmniej w krótkim okresie czasu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare piece sobie poradza (choć spadnie efektywność) , ale nowe niekoniecznie. Rób jak uważasz ale przycztaj koniecznie instrukcję do pieca ...

 

 

Od trzech lat palę w swoim kotle tylko sosną (nic innego nie kupuję). Komin ani razu nie był czyszczony, zaglądałem do niego ostatnio tydzień temu - nie ma żadnej smoły, jest trochę okurzony, widać cegły i fugi. W wyczystce po ostatnim sezonie wybrałem ze 2 szufelki popiołu. Smoła jest w górnej komorze kotła, raz więcej raz mniej - nie czyszczę jej - sama się wypala jak osiągnie "masę krytyczną". W dolnej komorze kotła i w wymienniku smoły nigdy nie było. Opał sezonuję 2 lata.

Komin mam z cegły pełnej 27 x 27 cm.

 

Pozdrawiam

Tomasz Gorbaczuk

 

W jaki sposób zaglądałeś do komina ? Może tylko do jego końcówki ? Bo nawet kominiarze nie wszyscy mają sprzet aby oglądnąć komin.

Ludzie mając diesla jeżdzą na oleju roślinnym, ale to nie oznacza że jest to bez wpływu na silnik.

W twoim przypadku utrzymujesz na piecu większą temperaturę i to zapewne w znacznym stopniu redukuje efekty palenia sosną. Piec zapewne też nie jest najnowszej kostrukcji ....

 

Jeśli smoła jest w górnej komorze to dlaczego nie miałoby jej być w dolnych odcinkach komina ?

 

Czy czyściłeś swój komin ? Sam lub przez kominiarza ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sadza - nie spalnone elemnty żywicy blokują wymianę ciepła.

 

Przy dobrym wysterowaniu pieca osiągamy efektywniejsze spalanie przez co dopalamy przy udziale powietrza na palniku to co może ci się osadzać. Z własnych obserwacji widzę, że większy kłopot sprawia smoła (jak byś jej nie nazwał) niż sadza. Jednak i ta sie wypala. Co dalej - najwięcej sadzy osadzało się w kominie nie przy paleniu drewnem iglastym lecz przy uzytkowaniu kociołka z minimalną mocą.

 

Tu bardziej chodzi o rodzaj drewna. Iglaste lub liściaste.

 

A o czym my piszemy. gatunki podałem jako przykładowe.

 

To są nowe konstrukcyjnie piece ?

 

Tak.

 

Mylisz pojęcia efektywności z kalorycznością drewna. Żywica jest rzeczywiście dwukrotnie bardziej kaloryczna niż drewno (bez żywicy). Ale nie ma to wpływu na efektywność spalania (przynajmniej w krótkim okresie czasu)

 

Na efektywność może i nie, ale dostarcza dużo więcej energii. Jeśli teraz będziesz umiał dobrze wyregulować kocioł (od tego się zawsze zaczyna przy jego pierwszych uruchomieniach lub po zmianie paliwa) to i kopcić nie bedzie. Jesli spalasz przeżywiczone drewno to najczęściej uzyskujesz czarny lub bardzo ciemny dym. Teraz jeśli masz kociołek z dolnym spalaniem możesz znacznie wyredukować go dobierając optymalnie ilość powietrza wtórnego na palnik gdzie następuje dopalanie - w efekcie taki kocioł pracuje bardziej efektywnie bo węgiel który przy górnym spalaniu uciekał by w do atmosfery ulega w wiekszej częsci spaleniu. Im lepsza konstrukcja tym większy zysk.

Problem zaczyna się gdy kociołek pracuje na "wolnych obrotach", ale tu i tak w lepszej sytuacji są kociołki z dolnym spalaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli smoła jest w górnej komorze to dlaczego nie miałoby jej być w dolnych odcinkach komina ?

 

Pytanie nie do mnie ale...

 

Jesli jest to kociołek z dolnym spalaniem to jest to raczej normalne. Górna komora nie jest tą ważniejszą do spalania to raczej magazyn paliwa i miejsce gdzie wstepnie sie ono pali (uogólniam), po drodze jest najczęściej dysza lub coś podobnego i komora gdzie następuje dopalenie spalin.

 

Co do samego oglądania komina - jesli wylot jest względnie czysty to dolne partie powinny być w jeszcze lepszym stanie. Największe osadzanie następuje w chłodniejszych czyli górnych partiach komina. Do tego przy czyszczeniu szczotką łatwo oszacowac ilość sadzy - ta jest mniej kłopotliwa do usunięcia niż wszelakie substancje smoliste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Do komina zaglądam od dołu - przez wyczystkę. Przy słonecznym dniu biorę lusterko zamocowane na drucie - widać wtedy wszystko jak na dłoni. Komina jeszcze nie czyściłem bo nie było takiej potrzeby. Kocioł jest dolnego spalania - VIGAS 25 KW pracuje w instalacji z buforem. Na kotle mam teraz (po wielu eksperymentach) ustawioną temp. 75 st. (na powrocie kotła mam zawór ESBE, który podnosi mi temp. do 60 st.)

Smoły nie ma w kominie bo dopala się w komorze spalania (która jest raczej "zapylona" niż "osmolona"). Dym wychodzący z komina jest raczej biały lub bezbarwny.

 

Pozdrawiam

TG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Do komina zaglądam od dołu - przez wyczystkę. Przy słonecznym dniu biorę lusterko zamocowane na drucie - widać wtedy wszystko jak na dłoni. Komina jeszcze nie czyściłem bo nie było takiej potrzeby. Kocioł jest dolnego spalania - VIGAS 25 KW pracuje w instalacji z buforem. Na kotle mam teraz (po wielu eksperymentach) ustawioną temp. 75 st. (na powrocie kotła mam zawór ESBE, który podnosi mi temp. do 60 st.)

Smoły nie ma w kominie bo dopala się w komorze spalania (która jest raczej "zapylona" niż "osmolona"). Dym wychodzący z komina jest raczej biały lub bezbarwny.

 

Pozdrawiam

TG

 

Nic tylko pogratulować.

Twój przypadek jest nielicznym zaprzeczeniem regulacji prawnych i opisów robionych przez innych uzytkowników. Dlatego tym bardziej gratuluję udanego palenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nic tylko pogratulować.

Twój przypadek jest nielicznym zaprzeczeniem regulacji prawnych i opisów robionych przez innych uzytkowników. Dlatego tym bardziej gratuluję udanego palenia.

 

 

Znam kilka osób u których jest tak samo jak u mnie. Podstawa to suchy opał, odpowiednia temp. na kotle i duży przekrój komina.

 

Pozdrawiam

TG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...