Wojtek_796 12.04.2011 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2011 Witam! Chciałbym się podzielić doświadczeniem w spalaniu iglaków. Ponieważ jako urodzonemu piromanowi największą przyjemność sprawiają eksperymenty z ogniem w weekendowe (nie cierpię tego słowa, ale jak to nazwać?) wieczory, a zostało mi trochę iglastego suchego drewna.Pierwsze próby palenia w ażurowym ruszczcie w kominku otwartym zakończyły się zmianą koloru jego wnętrza na wiadomy, ale nie martwię się tym zbytnio, bo oczywiście zgodnie ze znaną zasadą z szewcem, gardziel nie ma jeszcze ostatecznej warstwy z płytek szamotowych – ściany są z cegły izolacyjnej. „Strażak” na kominie też przestał błyszczeć.Obiegowa opinia głosi, że takie drewno pali się intensywnie i efektywnie, ale to jest raczej prawda przy spalaniu drobnych (cienkich) szczapek lub choinki po świętach. Grube klocki palą się źle – żółto czerwone, niezbyt gorące płomienie i kupa „aromatycznego” dymu. Dodatkowo jeszcze cholerstwo potrafi zgasnąć.Dalsze próby poszły w kierunku podniesienia temperatury – tylko jak to zrobić w otwartym palenisku?Zacząłem dokładać do rusztu wykonanego ze stalowych prętów kawałki płytek izolacyjnych. Im to było szczelniejsze, tym efekt wyraźniejszy. Wziąłem się więc za ostateczną „porządną” konstrukcję – ceramiczne pudełko z deflektorem. Wygląda to tak, jakby z kartonowego pudła, którego podstawy są kwadratami, a pozostałe ściany prostokątne, wyciąć jedną z dużych ścian i postawić je na długiej krawędzi, powstałym otworem skierowanym częściowo na pomieszczenie, częściowo w górę.Pospajane to zostało wypróbowywaną przy okazji nową mieszanką klejową w paście.Od razu okazało się, że nie da się jednak uniknąć niewielkiego choćby dopływu powietrza od spodu. Nie dało się tego po prostu rozpalić, tzn. zapalało się, ale szybko gasło i kopciło, a ścianki robiły się czarne. Po rozpaleniu i rozgrzaniu otwór (fi 10) sam się neutralizuje, bo zatyka go popiół. Później, po jakichś kilkunastu minutach, dopływ powietrza jest więc tam odcięty. Wywierciłem też kilka otworów u nasady „deflektora”, ale odnoszę wrażenie, że są niepotrzebne. Nie jesteśmy w stanie w palenisku otwartym zmusić powietrza do przepływu tam, gdzie byśmy chcieli – ogólnie mówiąc, robi co chce.Po próbach powstała jeszcze konieczność skrócenia tego nibydeflektora, bo ogień zbyt mocno zaczynał chwilami omiatać wewnętrzną powierzchnię łuku okna paleniska.Teraz o efektach.Wczoraj wrzuciłem do tego około 3 kg pociętego i porąbanego w niewielką kostkę drewna świerkowego, w trzech porcjach (więcej na raz nie wejdzie). Paliło się prawie 4 godziny, licząc od rozpalenia do momentu, kiedy żar przestał świecić. Temperatura w otwartym salonie wzrosła z 19,9 st. do 21,8 (centralne nie pracuje od dwóch dni). To chyba nieźle, jak na otwarte palenisko.Na dnie rusztu-kasetki wytwarza się warstwa bardzo gorącego węgla drzewnego, który intensywnie promieniuje na pomieszczenie. Deflektor wyraźnie jeszcze dodatkowo je odbija, kierując w pożądanym kierunku, czyli ,że nie w czopuch. Nad drewnem mamy piękny gazowy płomień, właściwie bez śladów dymu. Z komina nic widocznego się nie wydobywa, a strażak o dziwo znów błyszczy, trochę tylko przyczerniony od wewnątrz.Po paleniu pozostaje niewielka ilość węgla drzewnego, który po odessaniu popiołu i służy następnym razem jako podpałka. Po przydługim opisie wysnuję krótki wniosek. Do dobrego spalenia drewna iglastego potrzebna jest wysoka temperatura w palenisku i minimalne (lub właściwie jego brak) „przewietrzanie” od dołu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.04.2011 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2011 Miałem wklejać , ale po co - proszę bardzo , możemy wrócić do tematu . Pytania ? Po prawie 11 latach gdy czytam ostatni wpis.......... dochodzę do wniosku,że drewno sosnowe do mojego "smolucha" jest przydatne tylko jako małe szczapki i jako rozpałka.Reszta się nie liczy choćby nawet miało 10 lat sezonowania. o wiele gorsze jest palenie mokrym drewnem liściesty niż suchym iglastym Ciekawe czy ...patrząc na doświadczenie te słowa zostały by powtórzone? pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 12.04.2011 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2011 była o tym mowa - do smolucha - nie nadaje sie. Do kominka - już tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 13.04.2011 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2011 była o tym mowa - do smolucha - nie nadaje sie. Do kominka - już tak. http://twojkominek.eu/sklep/index.php?84,wklady-wodne jeden z tych prezentowanych kominków-smoluchów jest w moim posiadaniu a na linku niżej jest o tym ostra dyskusja. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?103203-kominek-a-czarna-szyba/page46 dlatego napisałem ,że do takiego kominka-smolucha jak mój drewno sosnowe to porażka......zdecydowanie wybieram brykiet z węgla kamiennego jako dopełniacz do suchego -sezonowanego buka,deba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigsister 28.12.2011 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Wiem, że akacja jest kalorycznym drewnem ale czy podczas palenia dymi? W porównaniu z dębem i bukiem jak się zachowuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 28.12.2011 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Akacja - ciężkie, gęste drewno, czyli energetyczne, ale wymaga długiego okresu suszenia (najlepiej bez kory - bo gruba) - wtedy nie dymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dbx 21.03.2012 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 temat odwieczny i zdawałoby się, że już definitywnie wyjaśniony, a jednak, paliłem w tym roku dębem i po tym, po raz pierwszy jak dotąd, pojawił się w kominie /pisałem już o tym/ nalot jak lepik. W trakcie palenia jest miękki, po czym twardnieje i zachowuje się dokładnie jak lepik. Wnioskuję, ze to coś jest składnikiem dębiny. Dębiny już nie kupię.Co będzie się działo jeśli do palenia użyję sosny? Spodziewam się odpowiedzi sprawdzonych i w praktyce potwierdzonych. Teorie i wieści, że "tam pisali", proszę zachować dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 21.03.2012 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Może tym razem doczekam się odpowiedzi... W czym palisz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dbx 21.03.2012 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Może tym razem doczekam się odpowiedzi... W czym palisz ? LECHMA PP-190 Standard Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 21.03.2012 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 W Niemczech palą sosną (warunek - suchą) i żyją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dbx 21.03.2012 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 takie też mam przeczucie, że paląc sosną będzie dobrze, o tyle , że komin może się bardziej brudzić niż przy paleniu np. bukiem, który wykorzystywałem najczęściej. Możliwe, że sosna będzie paliła się szybciej niż buk i tu pojawia się problem kosztów, czy opłacać się będzie kupić mniej buka, czy więcej sosny., co może wyjść na jedno. Niemniej, to, czy sosny będzie szło więcej, należy sprawdzić paląc w kominku chyba, że ktoś już ten temat testował i powie jak było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 21.03.2012 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Niejedna paleta wyleciała u mnie kominem. Drewno, wiadomo- różniaste, często smoli (żywice). Mniemam, iż z iglakami to nie można się certolić, znaczy wędzić, ostre palenie w wysokiej temp. i będzie czysto! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mycha. 21.03.2012 23:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 No ale przecież po pierwsze sosna ma dużo żywicy w sobie i strasznie strzela, najlepiej palić drzewem liściastym niż iglastym. I piszę to z doświadczenia o tej sośnie a nie że gdzieś słyszałam No i szybko się spala. Lepiej kupić droższe i mieć dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 22.03.2012 05:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2012 LECHMA PP-190 Standard Myślałem ,że w wodnym. Ten wkład, pomijając jego techniczną niedoskonałość i wygląd, spalać powinien dobrze drewno każdego gatunku, byle suche. Nieszczelności urządzenia skłaniają do wędzenia a nie palenia, stąd problemy w kominie. Mokry dąb, o którym wcześniej pisałeś to patologia... Sosna tanio kupiona to niezły opał, ale do PALENIA ! Do żarzenia, co niektórzy interpretują jako wędzenie, lepsze jest drewno liściaste twarde. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 22.03.2012 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2012 temat odwieczny i zdawałoby się, że już definitywnie wyjaśniony, a jednak, paliłem w tym roku dębem i po tym, po raz pierwszy jak dotąd, pojawił się w kominie /pisałem już o tym/ nalot jak lepik. W trakcie palenia jest miękki, po czym twardnieje i zachowuje się dokładnie jak lepik. Wnioskuję, ze to coś jest składnikiem dębiny. Dębiny już nie kupię. Co będzie się działo jeśli do palenia użyję sosny? Spodziewam się odpowiedzi sprawdzonych i w praktyce potwierdzonych. Teorie i wieści, że "tam pisali", proszę zachować dla siebie. Zapewne drewno sezonowane co najwyżej rok, do tego ustawiona temperatura na PW poniżej 60 stopni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 22.03.2012 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2012 Zapewne drewno sezonowane co najwyżej rok, do tego ustawiona temperatura na PW poniżej 60 stopni? tak szybko oświeć mnie temp płaszcza wodnego poniżej 60 stC.Gdzie ja ustawiasz???Czego dotyczy ta twoja odpowiedz???Za mała czy za duża ta temp.???I o jakim rodzaju drewna mówisz??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dbx 23.03.2012 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 Ten wkład, pomijając jego techniczną niedoskonałość i wygląd, spalać powinien dobrze drewno każdego gatunku, byle suche. Nieszczelności urządzenia skłaniają do wędzenia a nie palenia, stąd problemy w kominie. Mokry dąb, o którym wcześniej pisałeś to patologia... Sosna tanio kupiona to niezły opał, ale do PALENIA ! Do żarzenia, co niektórzy interpretują jako wędzenie, lepsze jest drewno liściaste twarde. zechcesz rozwinąć tezę o technicznej niedoskonałości i nieszczelności urządzenia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 23.03.2012 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 zechcesz rozwinąć tezę o technicznej niedoskonałości i nieszczelności urządzenia ? Nie brakuje opinii o Lechmie na FM. Poszperaj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dbx 23.03.2012 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 Nie brakuje opinii o Lechmie na FM. Poszperaj... no. to nie fair...dałeś konkretne uwagi więc uprzejmie będzie je czymś poprzeć. Poszperać potrafię bez czyjejś namowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 24.03.2012 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2012 no. to nie fair...dałeś konkretne uwagi więc uprzejmie będzie je czymś poprzeć. Poszperać potrafię bez czyjejś namowy. Problem polega na tym, że Lechma mimo wprowadzania wielu nowości i namiętnego używania terminów takich jak LUX, czy EKSKLUZIW, niewiele zmienia na lepsze w swoich archaicznych konstrukcjach. Większość zabiegów to leczenie syfa pudrem, bo chcą coś zmienić, ale pewnie nie potrafią. Najlepszym przykładem jest wielka, pomalowana na czarno szyba, przysłaniająca starą biedę : płaskie, płytkie palenisko, z którego wysypuje się popiół po każdym nieumiejętnym otwarciu drzwi. Twoje drzwi to zabytkowa konstrukcja, którą trudno uszczelnić na taśmie produkcyjnej, a co jak zaczniesz palić? Gałki do regulacji przepływu powietrza to ironia z klienta. No i powodzenia podczas szorowania szyby....Nie chce mi się nawet o tym dalej pisać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.