nurni 27.07.2004 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2004 ja polecam brykiety z węgla brunatnego, lepsze, tańsze i bardziej ekologiczne Potwierdzam, kaloryczność druga po węglu. Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miazgociąg 27.07.2004 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2004 Moje doświadczenie jest takie : bardzo dobra jest akacja,ale przy spalaniu dla mnie śmierdzi.Brzoza ładnie pachnie ale pali się migiem.Dąb pali się długo ale słabo.Olcha jest O.K.Grab podobnie jak dąb .Generalnie gatunki twarde są bardziej kaloryczne i palą się wolniej . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 28.07.2004 05:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 ja polecam brykiety z węgla brunatnego, lepsze, tańsze i bardziej ekologiczne A na czym ma polegać ta ekologiczność? Żródłą ekologiczne to takie które są odnawialne. Jeszcze nie słyszałem by węgiel (nawet brunatny) był zasobem odnawialnym. Las to co innego. W Polsce istnieje ustawowy obowiązek odnawiania wyciętego lasu (2 lata od wycięcia), do tego dochodzi zalesianie gruntów nieleśnych. Polscy leśnicy wycinają około 40% rocznego przyrostu czyli następuje 60% wzrost masy na pniu. To jest dopiero ekologia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MEDYK 08.08.2004 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2004 Ludzie a co sądzicie o spaleniu w kominku drzew owocowych ( wiśnie, jablonie, śliwy i grusze), bo na działeczce był sad i tę część pod dom wykarczowaliśmy i chcemy pociąć to i wysuszyć i kiedyś spalić w kominku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 08.08.2004 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2004 O ile mnie pamięć nie myli to owocowe w większości są bardzo twarde. W związku z tym radziłbym Ci szybko je porąbać zamin klocki wyschną, w przeciwnym wypadku będzie niezłą zabawa , z gruszą na pewno... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 08.08.2004 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2004 Drewno z drzew owocowych jest oczywiście drewnem z drzew liściastych. Jest to bez wątpienia prawda. Lecz drzewa owocowe są nasycono b. dużą ilością żywicy. Wystarczy popatrzeć na ich korę gdzie często można dostrzec całe "sople" żywicy. I to właśnie ze względu na żywicę nie są polecane do spalania we wkładach kominkowych. Bliższa prawdy definicja drewna przeznaczonego do spalania w tych wkładach winna brzmieć - Drewno z leśnych drzew liściastych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 08.08.2004 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2004 Wowka, zawiodłem się na tobie. Skąd u diabłą w drzewach liściastych żywica? Jest to substancja charakterystyczna dla iglaków. To o czym piszesz - sople na np. wiśni lub śliwie nie ma nic wspólnego z żywicą (no może poza barwą). Żywice drzew iglastych składają się (ogólnie mówiąc) z kalafonii i terpentyny). To o czym ty piszesz to gumoza która jest efektem choroby lub uszkodzenia niektórych drzew owocowych. Nie mają one ze sobą nic wspólnego. No może poza tym, że obie wyciekają z drzewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzes z Krakowa 24.09.2004 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 Czy macie jakies namiary na tanie drzewo opalowe do kominka (grab, dab buk) w okolicach Krakowa lub dalej ale zeby transport byl sensownie tani? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.09.2004 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 firma Biovita, tel. nie mam przy sobie. Nam przywozili w cenie drewna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arko 30.09.2004 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 właśnie kupiłem 5 mp akacji za 85 mp w Nadleśnictwie, to po wielkiej znajomości, podobno leśniczy mówił że do końca roku drzewo idzie do góry, jeśli w ogóle będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 30.09.2004 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 Dźwig, po angielsku "crane", co jest w tym języku nazwą ptaka żurawia.Stąd też Żuraw. Słyszy się też Kran (nie mylić z zaworem). Jest też Winda (po angielsku "lift")To wszystko są dźwigi.Jest (a raczej był) Urząd Dozoru Dźwigów.Dotyczy postu z 24 stycznia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arko 30.09.2004 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 Dźwig, po angielsku "crane", co jest w tym języku nazwą ptaka żurawia. Stąd też Żuraw. Słyszy się też Kran (nie mylić z zaworem). Jest też Winda (po angielsku "lift") To wszystko są dźwigi. Jest (a raczej był) Urząd Dozoru Dźwigów. Zbysiu drogi?????? Skąd ta zmiana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirosław Kotuszewski 30.09.2004 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 A tak na marginesie, to moze ktos wie gdzie mozna kupic drewno w okolicach Minska Maz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darkop 24.02.2005 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 proszę o podpowiedź. Zamówiłem 20 m dębu ,ale gość mnie ostrzegł że nie mogę nim palić wcześniej niż za dwa lata i ztym się zgadzam (mokre twarde drewno trwale potrafi uszkodzić komin) moje pytanie brzmi ,czy jeśli dębina jesto średnicy 10cm to też trzeba ją walić na połowe? Facet sprzedający powiedział że nie , że po 2 latach wyschnie i taka ,ale ja nie jestem pewny Łupać czy nie łupać, oto jest pytaniePozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 24.02.2005 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Zauważyłem, że ludzie czesto każą by drewno do palenia schło tak samo długo jak drewno na stolarkę. Oczywiście, nie jest to złe, ale niezbędne minimum dla drewna twardego zaczyna się od roku. Wiem, że im więcej tym lepiej. Dużo też zależy od tego jak drobno jest porąbane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 27.02.2005 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2005 Czemu zwracacie uwage na czas schniecia a nie na wilgotność ? Średnica 10 cm czyli drewno tylko pociete ? Łupanie drewna ma na celu zwiększenie powierzchni odparowującej wode . Skraca to czas suszenia jednak bardzo drobne rabanie jest złe - powierzchnia podczas palenia jest wielka i drewno pali sie jak szalone. Na suszenie majlepiej wybrac miejsce zadaszone i koniecznie przewiewne. Stare powiedzenie " kupuj las latem z ścinaj zima " ma wszystko co najlepsze do powiedzenia o czasie zaopatrywania w opał . Jeszcze jest mało soków w drzewach za miesiąc lub dwa bedzie wiecej wody do odparowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Coquelicot 16.03.2005 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2005 Drewutnia obok domu? Piwnica? Pomieszczenie gospodarcze? A może duży garaż? Czekam na odpowiedzi i sugestie. Sam zastanawiam się nadposzerzeniem garażu o 1,5-2m i trzymaniu drewna właśnie tam (nie bardzo mam gdzie wybudować drewutnię obok domu, a piwnicy nie planuję). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orum 16.03.2005 23:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2005 pod poduszką - lubie spać na twardym ...! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 17.03.2005 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Pierwsza partie drewna złozyłem w blaszaku w ogrodzie, który został po budowlańcach (nie chciało im się go zabrać)Teraz wiem, ze drugi raz bym tego nie zrobił, gonienie zimą przy -10C po drewno na zewnatrz domu to żadna frajda. Następną dostawę składam w garażu, do którego mam dostęp z domu i mi tyłek nie zmarznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaBi 17.03.2005 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Ja trzymam na zewnatrz pod daszkiem ale partiami znoszę do pomieszczenia piwnicznego. Tam utrzymuję pewien zapas a gdy się kończy to znowu go uzupełniam. Zastanawia mnie jednak czy: 1. takie trzymanie-suszenie drewna nie spowoduje zawilgocenia pomieszczenia w którym jest ono składowane? Nie chciałbym mieć prawdziwego lasu w domu tzn i drzewa i grzyby 2. w pomieszczeniu nie powinno się trzymać tylko drewno wysezonowane? Czy ktoś zna odpowiedzi na te pytania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.