Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

polityka "prorodzinna"


ruskowa

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 81
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak ja zapisywałam dziecko do przedszkola (3 lata temu) to zapisalam ją do czterech przedszkoli. Do dwóch jej nie przyjęli, w jednym znalazła się na liście rezerwowej, a w czwartym ( do ktorego zresztą chodzi) była przyjęta. Oczywiście we wrześniu pozwalniają sie miejsca, bo tak jest zawsze. I wtedy wydzwaniają z przedszkoli i zapraszają tych z listy rezerwowej. Dlatego troche nierozsądnie zapisywac dziecko do jednego, bo potem może byc wlaśnie klopot.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietaj ze mieszkamy w Polsce...szkoda gadac :cry:

 

Pamiętaj że jak się nie podoba to droga wolna...

 

 

Moim skromnym zdaniem bardzo wielu...zbyt wielu już z tego skorzystało :( :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście możemy się zastanawiać gdzie te panie miały mózg jak się dorabiały dziecka, ale to chyba juz troszkę nie ten poziom....

 

Nefer czy Ty napewno chcialas powiedziec to co napisalas ?

Skad ty wiesz w jakiej sytuacji byly te panie jak sie dorabialy dziecka ?

A swiadoma decyzja o samotnym macierzynstwie to swiadczy o braku mozgu ?

Sorry - ale to jakas piramidalna bzdura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Merytorycznie nie mam nic do dodania, ale czepnę się imponderabiliów. :)

 

Zejdźcie proszę z Nefer, bo chyba mamy nieporozumienie - ja rozumiem, że Nefer sama ma krytyczny stosunek do tak wulgarnie sformułowanych zarzutów za wszelką cenę, które zostały tu potraktowane jako jej pogląd na poważnie. Myślę, że ironizowała i dystansowała się od takiego myślenia.

 

Dwa - to tu już i do Nefer i co innych - jakie państwowe przedszkola? Jaka polityka rządu? Przedszkola są o ile wiem samorządowe - i fakt krótkowzrocznie pozamykano je, jakby nie istniały prognozy demograficzne.

 

A w koncu i na temat może jednak słowo dorzucę, bo mnie wkurzyło - jak można się "wściekać" o to, że dziecko nie zatrudnionej matki chodzi do przedszkola? Co jest? Zrównać robotnika z chłopem, a chłopa z ziemią? Czy któreś zostało zapisane w efekcie wyrzucenia dziecka pracujących rodziców?

 

Tą drogą to bardzo irytujące jest jest, że niektórzy mają ponad 100 metrów powierzchni mieszkalnej, gdy inni gnieżdżą się po pięć osób w jednej izbie. Niesprawiedliwość społeczna jak drut!

 

A poważnie: co ma piernik do wiatraka? Przedszkole jest ważne dla dziecka jako miejsce edukacji. A funkcja przechowalni nie jest jego podstawową rolą - więc zatrudnienie rodziców nie ma nic do rzeczy. Do tego przedszkola są płatne, więc już wogóle nie rozumiem, jak można kogoś rozliczać z korzystania z nich.

 

Jest pewnym wyjątkiem sytuacja dziecka z rodziny niepełnej - osobiście popieram tych właścicieli placówek, którzy uwzględniają to w swoich zasadach przyjęć, ale to nie ma nic wspólnego z polityką prorodzinną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt, jest poważny problem nawet w dużym mieście aby dziecko dostało się do przedszkola. znam rodziców co już półtora roczne dziecko zapisali do przedszkola.., bo później nie będzie miejsca...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę Ruskowa, że nie zazdrościśz tym paniom :):) Ja podziwiam samotne matki. Mam męża, który często jeżdzi zagranicę. I wiele rzecy rpzumiem. Uważam, że powinny mieć pierwszeństwo. Podobnie jak kobiety, które pracują. Znam kilka mam, które siedzą w domu a ich dzieci chodzą do państwowego przedszkola. Myślę, że to lepszy powód do "wścieku" niż samotna matka.

I to jest polityka pro-rodzinna - bo o wiele prościej wychować dziecko we dwoje niż samotnie. Więc, ta polityka powinna wspierać również rodziny niepełne.Oczywiście możemy się zastanawiać gdzie te panie miały mózg jak się dorabiały dziecka, ale to chyba juz troszkę nie ten poziom....

Nefer Ty lepiej tu wroc i wytlumacz sie z tego ostatniego zdania, bo nas niepotrzebnie szokujesz. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja troche teraz dla odmiany stane w obronie Nefer. Na problem popatrzyla troche jednoplaszczyznowo i nie pomyslala np. o kategorii pan, w ktorych miesci sie Eska78. Bardziej chyba chodzilo o te "becikowate", ktore nastepnie sie rozwodza (albo nie biora slubu), zeby otrzymywac zasilki jako matki samotnie wychowujace dzieci.

 

A poważnie: co ma piernik do wiatraka? Przedszkole jest ważne dla dziecka jako miejsce edukacji. A funkcja przechowalni nie jest jego podstawową rolą - więc zatrudnienie rodziców nie ma nic do rzeczy. Do tego przedszkola są płatne, więc już wogóle nie rozumiem, jak można kogoś rozliczać z korzystania z nich.

 

Zgadzam sie w rozciaglosci, tylko jest w Twoim twierdzeniu jeden pominiety "szczegol". Przedszkola sa duzo tansze niz opiekunka czy matka na wychowawczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem w takiej samej sytuacji. Synka nie przyjęli do pańtwowego przedszkola z braku miejsc.

Oczywiście próbowałam do dwóch przedszkoli, ale okazało się że panie dyrektor spotkały się i same zdecydowały w kórym z przedszkoli będą rozatrywać moje podanie! Jakby nie mogły mnie poinformowac przy składaniu papierów, żebym sama zdecydowała :evil:

 

Natomiast jesli chodzi o to kto ma pierwszeństwo:

1. dzieci samotnych matek

2. dzieci nauczycieli

3. dzieci których rodzice oboje pracują

 

mieszczę się dopiero w kategorii 3. Rozumiem pierwszeństwo dla dzieci samotnych matek. Ale dlaczego uprzywilejowany jest zawód nauczyciela??? Czy ktoś tu potrafi to wytłumaczyć logicznie? Oczywiście nie mam nic do nauczycieli, tylko uważam że to zawód tak samo dobry jak każdy inny.

 

No i jakoś trudno mi uwierzyć, że w przedszkolach sa wyłącznie dzieci smaotnych matek i dzieci nauczycieli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety instytucja "samotnej matki" w Polsce jest bardzo nadużywana. Bo przecież "samotna matka" to nie tylko pozostawiona bez wsparcia ojca dzieci kobieta, której pomoc w miarę budżetowych możliwości powinna być udzielana, ale również dobrze sytuowana kobieta pozostająca w stałym, nieformalnym związku z ojcem dzieci. O możliwości rozliczania się wspólnie z dzieckiem juz nie piszę. Kilaknaście moich koleżanek to takie "samotne matki".

Nie należę do elektoratu LPR, ale coraz częściej mam wrażenie,że za sakramentalne"tak" i oswiadczenie przed urzędnikiem USC porządnie obrywam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To inna strona medalu. :-? Tez znam takie samotne matki, gdzie ojcowie dziecka z nimi mieszkaja i spedzaja wiecej, duzo wiecej czasu w domu, od na przyklad mojego meza z nami. Przy nich to ja czuje sie samotna matka. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zgadzam sie w rozciaglosci, tylko jest w Twoim twierdzeniu jeden pominiety "szczegol". Przedszkola sa duzo tansze niz opiekunka czy matka na wychowawczym.

 

mmad jeździsz autem? Zaręczam, że rower jest dużo tańszy. :D

 

Ludzie, komunizm szczepkowska odwołała c.a. ćwierć wieku temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście możemy się zastanawiać gdzie te panie miały mózg jak się dorabiały dziecka, ale to chyba juz troszkę nie ten poziom....

 

Nefer czy Ty napewno chcialas powiedziec to co napisalas ?

Skad ty wiesz w jakiej sytuacji byly te panie jak sie dorabialy dziecka ?

A swiadoma decyzja o samotnym macierzynstwie to swiadczy o braku mozgu ?

Sorry - ale to jakas piramidalna bzdura.

I ja sie pod tym podpisze.

Malo powiedziec , ze to niesmaczne :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście możemy się zastanawiać gdzie te panie miały mózg jak się dorabiały dziecka, ale to chyba juz troszkę nie ten poziom....

 

:o :o :o :o :o :o :o

żenujące!!!!

 

a może po prostu takie samotne mamy stały się wdowami ????

 

a może po prostu dla niektórych pań to świadoma decyzja, że sama urodzę i wychowam dziecko!!!!

 

i co te dwa przykłady każą zastanawiać się gdzie 9 miesięcy przed porodem panie miały mózg????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety instytucja "samotnej matki" w Polsce jest bardzo nadużywana. Bo przecież "samotna matka" to nie tylko pozostawiona bez wsparcia ojca dzieci kobieta, której pomoc w miarę budżetowych możliwości powinna być udzielana, ale również dobrze sytuowana kobieta pozostająca w stałym, nieformalnym związku z ojcem dzieci. O możliwości rozliczania się wspólnie z dzieckiem juz nie piszę. Kilaknaście moich koleżanek to takie "samotne matki".

Nie należę do elektoratu LPR, ale coraz częściej mam wrażenie,że za sakramentalne"tak" i oswiadczenie przed urzędnikiem USC porządnie obrywam.

 

Wspólne rozliczanie się z dzieckiem to najprostsza i najefektywniejsza forma polityki prorodzinnej, ciekawe jest to że wiele osób które rozlicza się z małżonkiem jest zwolennikiem takiego rozwiązania a jakoś często nie popiera wspólnego rozliczanie się z dzieckiem...., za to mieliśmy politykę prorodzinną w postaci pomocy budżetowej w stylu Jarugi która w imię dobra dziecka skróciła urlopy macierzyńskie (wiadomo im krócej matka z dzieckiem tym lepiej tak to tłumaczono także) oraz likwidacji zasiłku porodowego.... i Pani Jarudze się udało doprowadzic za jej rządów do ujemnego wzrostu ludności....

 

wspólne rozlicznie się z dziećmi to nie powinna być sprawa parti takiej czy innej a wszystkich sił politycznych....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety instytucja "samotnej matki" w Polsce jest bardzo nadużywana. Bo przecież "samotna matka" to nie tylko pozostawiona bez wsparcia ojca dzieci kobieta, której pomoc w miarę budżetowych możliwości powinna być udzielana, ale również dobrze sytuowana kobieta pozostająca w stałym, nieformalnym związku z ojcem dzieci. O możliwości rozliczania się wspólnie z dzieckiem juz nie piszę. Kilaknaście moich koleżanek to takie "samotne matki".

Nie należę do elektoratu LPR, ale coraz częściej mam wrażenie,że za sakramentalne"tak" i oswiadczenie przed urzędnikiem USC porządnie obrywam.

Dokładnie tak... Ja też mam szereg koleżanek, żyjących w stałych nieformalnych związkach z ojcami swoich dzieci, które o formalizacji nie myślą właśnie ze względu na ułatwienia dla samotnych matek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...