polityka "prorodzinna"

[edyryt]

Mojej córki nie przyjęli do przedszkola, bo pierwszeństwo mają dzieci samotnych matek To się nazywa polityka pro-rodzinna??????

Ręce mi opadły.

potem są dzieci nauczycieli, przedszkolanek itd. A i tak naprawdę przyjmują według swojego klucza. parę lat temy zapisaliśmy dziecko do przeszkola oboje pracowaliśmy niestety syn się niedostał, no cóż mysleliśmy , urodzony w listopadzie zapewne przyjmują dzieci według wieku. Póżniej okazało się że wiele dzieci przyjętych było młodszych nawet o rok.

[ruskowa]

Frustracja minęła, w połowie września córka została przyjęta do nowootwartej grupy w przedszkolu i po trzech dniach i śniadanku z jajeczniczką zaraziła się salmonellą Po miesięcznej kwarantannie "wychodziliśmy" miejsce w innym przedszkolu, w którym po dwóch tygodniach złapała ospę (było, minęło, nie wróci ) Przedszkole jest super! Wychowawczyni -rewelacja! Dziecko-zafascynowane! Ja-spokojna.....