Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bli?niak ZBYCHA


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 55
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziękuję,

 

Buduję ze znajomymi z wcześniejszego osiedla. Oni już rok mieszkają (teraz domy wyglądają trochę inaczej, ale nie mam czasu zrobić fotek).

U sąsiadów budowa trwała tylko 6 miesięcy! (od chwili wbicia łopaty w ziemię do kompletnego wykończenia domu). Oczywiście nie obyło się bez konsekwencji szybkiego budowania...

 

Ja buduję powoli, tzn. w jednym sezonie stan surowy, w tym roku planuję wszystkie instalacje, tynki, wylewki i może częściowe wykończenie.

 

Działkę kupiliśmy razem. Teraz robię podział (coś strasznego!!!).

Wjazd i podjazd mamy wspólny, bo domy są ustawione na działce bokiem do drogi ze względu na trakcję 15 kV przebiegającą nad częścią działki, ale również ze względu na orientację względem stron świata (tarasy od strony południowo - zachodniej).

 

Generalnie wszystkim, którzy zamierzają budować bliźniak polecam usiąść i poczekać, aż Wam przejdzie... :wink:

 

Pozdrawiam

 

ZBYCH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, różne błędy się w życiu popełnia :(

Marzył mi się mały, parterowy, ale koszt działki skłonił mnie ku bliźniakowi. Teraz żałuję. Trzeba było poczekać.

Na szczęście nie jest to mój ostatni dom. Mam jeszcze czas... :D

 

Pozdrawiam

 

ZBYCH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo łady domek. I działka zdaje się nie taka znowu mała. Nie wiem skąd tylu przeciwników budowy bliźniaka. Zawsze to chyba dobrze mieć pod bokiem sąsiada. Na zabudowę szeregową raczej nigdy bym się nie zdecydował ale bliźniak - czemu nie?

 

Dziękuję, mnie też się podobał. Widziałem wiele projektów bliźniaków i już myślałem, że nie ma ładnych projektów domów bliźniaczych. Zależało mi na tym, żeby domy nie łączyły się częścią "domową" tylko właśnie garażami. Zawsze to mniejsza uciążliwość, szczególnie jak przy ścianie dzielącej domy jest klatka schodowa. Dziwne, że projektanci nie projektują bliźniaków z izolacją akustyczną między domami. Ja nad garażem mam "gabinet szefa" :D czyli moje królestwo i sąsiad też ma w tym miejscu swój "pokój komputerowy". Między nami jest ściana z BK grubości 24 cm i niestety nie stanowi ona izolacji akustycznej :( .

 

Działka ma 1200 m2 (teraz już 2 x 600) i dla mnie jest idealna. Jak patrzę na moich znajomych, którzy mają po 2000 - 3500 m2, to mi ich szkoda. Nie to, że im zazdroszczę. Zagospodarowanie tak dużej działki kosztuje masę pieniędzy, a później wymaga niesamowitej pracy. Samo koszenie trawy...

 

Co do bliźniaka, teraz sam jestem przeciwnikiem bliźniaka, bo już go mam :cry:. W moim przypadku zdecydowałem się na dom z zabudowie bliźniaczej, bo miałem do kupienia działkę 850 m2, ale ktoś wpływowy ją zarezerwował i została mi tylko 1200 m2. Okolica mi się podobała, ale nie byłem przygotowany finansowo. Sąsiedzi z osiedla, na którym wtedy mieszkałem, zaproponowali wspólny zakup działki i wspólną budowę bliźniaka ("bo będzie taniej"). I stało się... popełniłem ten życiowy błąd :cry:. Owszem zakup działki był tańszy, ale budowa już nie. W sumie mogę powiedzieć, że dzięki kilku pomysłom sąsiada, budowa wyszła drożej, niż zakładałem. I tak stałem się nieszczęśliwym posiadaczem bliźniaka, ale ja to jeszcze zmienię...

 

Pozdrawiam

 

ZBYCH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbychu, ja też buduję bliźniaczka (kończymy stan surowy) i przyznam, że jak na razie cenowo wychodzi wspaniale. No ale wszystko ustalamy razem, więc niespodzianek nie ma.

Zastanawiam się tylko, dlaczego zrobiliście jedną ścianę działową pomiędzy obydwoma częściami bliźniaka (?). My mamy Maxa 2x29, pomiędzy nimi przepowietrzenie (czy jak to się nazywa :) =

 

No i jakoś jeszcze do bliźniaka się nie zraziłam. Chociaż też planuję jeszcze jeden dom w przyszłości, ale to już na starość :) Co z tych planów wyjdzie, zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbychu, ja też buduję bliźniaczka (kończymy stan surowy) i przyznam, że jak na razie cenowo wychodzi wspaniale. No ale wszystko ustalamy razem, więc niespodzianek nie ma.

Zastanawiam się tylko, dlaczego zrobiliście jedną ścianę działową pomiędzy obydwoma częściami bliźniaka (?). My mamy Maxa 2x29, pomiędzy nimi przepowietrzenie (czy jak to się nazywa :) =

 

No i jakoś jeszcze do bliźniaka się nie zraziłam. Chociaż też planuję jeszcze jeden dom w przyszłości, ale to już na starość :) Co z tych planów wyjdzie, zobaczymy.

 

 

U mnie może też by cenowo wychodziło wspaniale, gdyby nie zmiany wprowadzane przez sąsiada. Zmiana pokrycia dachu z blachy na dachówkę - początkowo cena blachy i dachówki wychodziła podobnie, ale diabeł tkwi w szczególach. Dachówka jest wielokrotnie cięższa od blachy więc należało znacznie wzmocnić więźbę i ścianki kolankowe. Wykonawca zaproponował pełne deskowanie dachu "dla wzmocnienia", a sąsiad łyknął. Deski, papa wykonanie kosztowało wiele więcej niż folia wstępnego krycia. Dodatkowo teraz muszę zostawic 3 cm pustki wentylacyjnej od środka. Sąsiad wymyślił docieplenie zewnętrzne ścian 10 cm styropianu (mamy ściany z betonu komórkowego 36,5 cm na klej!!!), więc i ja musiałem wykonać docieplenie, itd.

 

Ściana jest jedna, bo tak było w projekcie. Chciałem zamienić bloczek z 24 na 36,5 cm, ale sąsiad (po konsultacji z wykonawcą...) stwierdził, że nie ma sensu. Za namową wykonawcy sąsiad zrezygnował również ze ściany p.poż. (taki fragment ściany dzielący dachy domów)!

 

Pozdrawiam

 

ZBYCH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbychu, ja też buduję bliźniaczka (kończymy stan surowy) i przyznam, że jak na razie cenowo wychodzi wspaniale. No ale wszystko ustalamy razem, więc niespodzianek nie ma.

Zastanawiam się tylko, dlaczego zrobiliście jedną ścianę działową pomiędzy obydwoma częściami bliźniaka (?). My mamy Maxa 2x29, pomiędzy nimi przepowietrzenie (czy jak to się nazywa :) =

 

No i jakoś jeszcze do bliźniaka się nie zraziłam. Chociaż też planuję jeszcze jeden dom w przyszłości, ale to już na starość :) Co z tych planów wyjdzie, zobaczymy.

 

 

 

 

U mnie może też by cenowo wychodziło wspaniale, gdyby nie zmiany wprowadzane przez sąsiada. Zmiana pokrycia dachu z blachy na dachówkę - początkowo cena blachy i dachówki wychodziła podobnie, ale diabeł tkwi w szczegółach. Dachówka jest wielokrotnie cięższa od blachy, więc należało znacznie wzmocnić więźbę i ścianki kolankowe. Wykonawca zaproponował pełne deskowanie dachu "dla wzmocnienia", a sąsiad łyknął. Deski, papa wykonanie kosztowało wiele więcej niż folia wstępnego krycia. Dodatkowo teraz muszę zostawić 3 cm pustki wentylacyjnej od środka. Sąsiad wymyślił docieplenie zewnętrzne ścian 10 cm styropianu (mamy ściany z betonu komórkowego 36,5 cm na klej!!!), więc i ja musiałem wykonać docieplenie, itd.

 

Ściana jest jedna, bo tak było w projekcie. Chciałem zamienić bloczek z 24 na 36,5 cm, ale sąsiad (po konsultacji z wykonawcą...) stwierdził, że nie ma sensu. Za namową wykonawcy sąsiad zrezygnował również ze ściany p.poż. (taki fragment ściany dzielący dachy domów)!

 

Pozdrawiam

 

ZBYCH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...