kaśka maciej 25.05.2007 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Nadejszła wiekopomna chwila.. Nie, chyba nie tak trzeba zacząć To ja może zacznę od początku, tak chyba najlepiej Otóż oznajmiam wszem i wobec, że dziś ( z letkim poślizgiem ) wytyczony został NASZ DOM (przeżywam ten fakt jak stonka oprysk ) oraz został postawiony garaż, taki blaszak jakby to kogoś interesowało. Uffff, jak mi idzie???? Dobra, teraz fakty: 1. Geodeci mieli wytyczyć budynek już wczoraj, ale jakaś magiczna moc kazała im zrobić 2 metrową przerwę między domem a garażem. Oczywiście nie muszę mówic, że garaż ma być dołączony do budynku...Tak przynajmniej chcieliśmy i tak jest w projekcie. Na zwrócenie uwagi, że coś nie pasi, pan sie skrzywił ( to nie był uśmiech..) i spytał: A tak nie może być??? Ano nie może i dziś przyszli i zmienili, kasując nas na 4 stówy. 2. Panowie od garażu... O 7 dzisiaj rano dostaję jakieś sygnały na komórkę. Nie znam numeru, nie wiem co się dzieje (toż to przecież prawie środek nocy ). No dobra, w końcu dzwoni. Cytuję dialog, starając się zachować "klimat" rozmowy: -pani, my z tym garażem jedziemy -a, dzień dobry, to fajnie, a gdzie panowie są teraz?? -pani, my som w Kluczach, za jakieś max 40 minut będziemy w Zaw... - dobrze, zaraz zdzwonię do teścia, będzie na was czekał -pani, a jak tam dojechać? - i tu pada obszerny wywód jak tam dojechać i żegamy się serdecznie Za półtorej godziny, dzwoni pan i mówi: -pani, tam miał być kościół a go ni ma?? -jak to nie ma?? na drugim skrzyżowaniu w lewo, potem na światłach w lewo i MUSI być!!! -no ni ma -a co panowie tam widzą? -ino tylko bloki!! - a jakaś nazwa ulicy jest? - no ni ma.... I tak dalej i tym podobne W końcu szczęsliwie dotarli na miejsce, skasowali 1100 i pojechali dali Szczęśliwa inwestorka niezwłocznie pojechała po pracy zobaczyć te przecudnej urody paliki i jeszcze piękniejszy garaż... Czy ja aby nie za bardo przeżywam??? Dzień zakończyła burza z gradobiciem. GARAŻ NADAL STOI I PALIKI RÓWNIEŻ UFFFFF To tyle. Teraz czekam na wasze komentarze Proszę o o wyrozumiałość ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 25.05.2007 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 To ja się wpiszę...a jeaaa Kasiu zawsze jest pod górkę, a czemu, nie wiem ale do góry nos, dobre idzie, nic się nie przejmować Powodzenia życzę stare mówi... ...żadnej roboty nie skończysz jak jej nie zaczniesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 25.05.2007 19:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 To ja się wpiszę...a jeaaa Kasiu zawsze jest pod górkę, a czemu, nie wiem ale do góry nos, dobre idzie, nic się nie przejmować Powodzenia życzę stare mówi... ...żadnej roboty nie skończysz jak jej nie zaczniesz... jea, ja się takimi przeciwnościami losu w ogóle nie przejmuję!! a z tą robotą to święta prawda, święta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 26.05.2007 19:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2007 Dzień Matki Inwestorki Matka Inwestorka spędziła dzisiejszy dzień na występach Inwestorki Juniorki, która to w przebraniu konwalii dawała popis swoich umiejętności wokalno-taneczno-recytatorskich w przedszkolu. Umiejętności pozostają na poziomie maluchów, aleeeee wszyscy, tzn Rodzice Inwestorzy byli zachwyceni. Na swoje pocieszenie dodam, że reszta towarzystwa z grupy "Maluchów" prezentowała ten sam poziom, uff Matka Inwestorka nie rzuca słów na wiatr i jak obiecała zdjęcia to znaczy się, że będą. Aleeee, ze zwględu na wzgląd, czyli podogę, zdjęć jest całe 2 sztuki. Burza skutecznie umiemożliwiła sesję Sie poprawi pogoda, sie dorobi zdjęć, Pierwsze pokazuje dumną Matkę Inwestorkę opierającą swe "wątłe" ciało o garaż, zaś drugie pokazuje jaki boski widok będziemy mieć z salonu. Po krótkiej sesji zdjęciowej Matka Inwestorka udała się na świętowanie http://images21.fotosik.pl/336/74bd2dc8ee0628cdm.jpg http://images21.fotosik.pl/336/d6b40a99714d2900m.jpg PS. Dla wtajemniczonych: metki nie ma, ale starałam się jak mogłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.05.2007 19:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2007 Dzień następny Inwestorka i rodzina spędziła ten dzień na świętowaniu Chrystusowych urodzin przyjacółki inwestorki, wskutek czego nie jest w stanie sesnownie napisać czegokolwiek. Z pozostałych dobrych wiadomości: pan od kredytu przychodzi w środę - mam nadzieję, że ma dobre wieści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 28.05.2007 16:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Witam wszystkich Po wyczerpującym dniu spędzonym na wysłuchiwaniu głównie ciszy (egzamin poprawkowy inwestorka przeprowadzała ) inwestorka wróciła do domu i zasiadła do pisania. I tu staje mi się was zapytać o jedną sprawę. Może ja konkurs ogłoszę, będzie ciekawiej?? Pytanie brzmi: Dlaczego większość wykonawców rodzaju męskiego woli załatwiać sprawy z inwestorem, a nie z inwestorką?? zasugeruję kilka odpowiedzi dla ułatwienia of course a) się boją kobit i już b) kobity to marudne som c) kobity sie nie znajom d) odp. abc do kupy razem wzięte e) inne; jakie????????? Dlaczego inwestorkę dopadł taki problem??? Otóż jeszcze przed egzaminem, inwestor zadzwonił do elektryka i pana od wody coby ustalić termin instalacji takowych. Ustalili wszystko, pięknie ładnie, będą w środę i czwartek. No miodzio!! I tu inwestor rzuca hasło: to moja żona tam przyjdzie i z panu wszystko wyjaśni, pokaże, zapłaci. Jednym słowem, żona przy tym będzie, a nie mąż. I tu zaczynają się schody. Dialog: - Eee panie, to ja poczekam, jak pan bedziesz - Proszę pana, ja nie dam rady, późno wracam z pracy - panie to se pan urlop weź - no nie moge wziąć urlopu - panie, ja to bym wolał, żeby baba tu nie przyłaziła - panie, baba będzie przyłazić, bo tylko ona jest czasowa - no dobra, ale mi to w ogóle się nie podoba. Odłożył dość głośno słuchawkę. A może oni są.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 30.05.2007 12:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2007 Od rana uśmiech gości na twarzy inwestorów Uwaga: mamy wodę na działce w dodatku podłączną po "kosztach" materiałów No ekstra!!! Sprostowanie: Panowie od "wody" to istne dżentelmeny na widok inwestorki wciągneli brzuchy, zaczesali grzywkę i ładnie się uśmiechali. No modzio goście Woda, ech... Moją radość wykonawcy i małż inwestor skwitowali jednym zdaniem: wystarczy kawałek długiej porządnej rurki, żeby kobieta poczuła się szczęśliwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 31.05.2007 16:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Dzień zakupów Łopaty; sztuk 2 Szpadle; sztuk 2 Taczka; cała jedna sztuka no i jakiś sznurek coby się równo murowało.. oraz 100m siatki na ogrodzenie - tak to jest jak się ma 1 sąsiada, w zasadzie to tyle Jutro lub pojutrze ma przyjść pan od "prądu". Ten co to nie chciał, żeby baba przyłaziła, będę milusia jak tylko potrafię No, to narka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 03.06.2007 16:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Witam Inwestorzy są padnięci, gdzyż ostro balowali na weselu przyjaciela inwestora. Chop sie w końcu zakochał i nie było zmiłuj A teraz odpoczywam, ponieważ jutro w końcu przychodzi pan od prądu, więc muszę być milusia i wypoczęta. Jak wszystko dobrze pójdzie, to jutro zapodam zdjęcia: kraniku z wodą no i gniazdek prądowych Matko, ale sprzęt No to see you do tomorrowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 04.06.2007 17:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2007 Jak obiecałam, tak wklejam wielce wszystkich interesujące zdjęcia "wody" i "prądu" http://images11.fotosik.pl/65/9614cae9889996f9m.jpg http://images22.fotosik.pl/130/68a3e54030210c41m.jpg zakupowe szaleństwo czyli siatka, taczka i inne łopaty... http://images21.fotosik.pl/356/a27962d6ea4a79acm.jpg no i na końcu woda http://images12.fotosik.pl/58/5ea4a3856d646b7am.jpg Ufff, przeżyłam spotkanie z "panem od prądu" Spóźniał się jakieś 45 min więc dzwonię pod wskazany numer, odzywa się jakaś kobieta tłumaczę więc o co mi chodzi, a ona na to, że to jej mąż, ale że wyjechał jakąś godzinę temu z domu Uuuuu se myśle gościu ma ciepło , ale było się spóźniać??? W końcu przyjechał, tyle co odłożyłam telefon. Był z obstawą I mówię mu: - Dzień dobry, ja już zdążyłam do pana zadzwonić , żona odebrała -Uuuuu proszę panią to niedobrze - A dlaczego niedobrze??? (jestem blond i mogę nie wiedzieć o co biega, nie?? ) - A bo bedzie mi d..e truć gdzie żem był.... -No trudno, trzeba było być punktualnym (tu uśmiech najszczerszy) I tak dalej.... Panowie w sumie bardzo mili, wydaje mi się, że mam sposób na te wszystkie ekipy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 05.06.2007 18:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Witam po raz kolejny Dziś nasza działeczka się skurczyła Ogrodzona nie wygląda już na taką wielką, ale i tak jest bossskkkaaa Dobra, teraz zdjęcia http://images22.fotosik.pl/133/ce8ec6bdbd5ce98dm.jpg inwestor i senior rodu w trakcie grodzenia http://images12.fotosik.pl/61/364f644457bf562em.jpg ziemia uwięziona Przynajmniej teraz bezpańskie psy nie będą robić sobie toalety z naszej działki. No to na dziś wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 09.06.2007 09:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2007 Nuda panie, nic się nie dzieje Inwestorzy na kesz czekają i tylko drobne zakupy czynią. Aaaaaaaaa, bym zapomniała Przywieźliśmy na działeczkę ogromnie ważny sprzęt: krzesła coby zmęczona doglądaniem inwestorka mogła spocząć Poza tym, są również i takie wieści: przypadkiem nasi znajomi dowiedzieli się kto się buduje na naszej działce Matko, jakie rzeczy ludzie wymyślają , ale w sumie pozytywne rzeczy, niech więc mówią, tyle ich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 15.06.2007 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Nuuudddyyyy ciąg dalszy, co bardzo negatywnie wpływa na inwestorów Poza tym, że na działce czeka już betoniarka,(sorry: betoniara, bo przy pomocy tego to możnaby zbudować wieżowiec, a nie zwykły dom ) nic nowego nie przybyło Rozmawialiśmy wczoraj z "panami" od więźby Kiepsko to widzę, oj kiepsko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 21.06.2007 14:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2007 Dół, jest dół. niestety nie pod fundamenty, lecz psychiczno-emocjonalny Bank twierdzi, że pracodawca nie potwierdza mojego zatrudnienia Ku..a 11 lat tam pracuję, umowa na czas nieokreślony, a oni z takim tekstem mi tu wyjeżdżają Oczywiście sekretarka twierdzi zupełnie coś innego, że owszem pan jakiś dzwonił i ona potwierdziła, że tu pracuję. A miało być tak pięknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 26.06.2007 08:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Doła ciąg dalszy NIc się nie dzieje, nic, zupełnie nic Jedyne pocieszenie, to to , że cement staniał z 700 do 500zł. Może sprawdzi się powiedzenie: nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 03.07.2007 08:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Po mału wychodzimy z doła, może się nawet uda, że next week, będziemy już na powierzchni A było to tak: (pożyczcie soli ) Wczoraj w końcu zebraliśmy wszystkie dodatkowe papiery jakie zażyczył sobie jeszcze od nas bank. Przyjechał nasz pan od kredytu i dowiedzieliśmy się, że analityk, który ustalił, że mój "pracodawca nie potwierdza zatrudnienia" ma na swoim koncie tyle skarg od pośredników, klientów i nawet swoich współpracowników, że od sierpnia szuka pracy No jakoś przykro mi nie jest Podobno wyjątkowo upierdliwy pan, no cóz, bye bye panie analityku Garaż na działce pomału zapełnia się sprzętami typu szklanki, talerze, kieliszki i temu podobne, ponieważ inwestorka ma chytry plan rozpoczęcia imprezowania na Ponderozie (tak pieszczotliwie nazywamy naszą działeczkę ) Jak tylko coś zacznie się dziać, dam znać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 04.07.2007 08:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2007 PAPIERY!!!!!!!!!!!! Dziś w środku nocy, czyli około 8.40 zadzwonił telefon. Nasz pan od kredytu Znowu brakło jakiegoś papierka Jak to możliwe, jak już wszystkie dokumenty bank zna Ale okazało się, że jeszcze zaświadczenie o przyznaniu NIP jest potrzebne. Nie wiem, czego jeszcze BANK zażyczy sobie?????????? MOże tak dla pewności nasze akty urodzenia i małżeństwa???????? No dobra, luzuję się Są i dobre wiadomości: w końcu zadzwonili panowie od więźby Trwało to jakieś 3 tygodnie, allleeee są wolni i chętni I ceny też nie walnęli z kosmosu. Będzie good Innej wersji nie przyjmuję do wiadomości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 12.07.2007 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2007 Analiza tego ostatniego papierka miała potrwać góra dwa dni!!!!! Trwa to już tydzień, chyba sprawdzają ile jeszcze damy radę wytrzymać Aleeeeee, ja ze stali jestem Wytrzymam (tak sądzę ) Za cudem rozmnożone pieniądze inwestorka zakupiła stal na fundament Poza tym, jakieś mini wykopy wykonafca porobił, także widać gdzie co będzie. Jadę zrobić zdjęcia, jak przesatnie padać oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 13.07.2007 13:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2007 Zacytuję sama siebie, bo nie mam siły pisać tego raz jeszcze 12 maja złożyliśmy dokumenty w mBanku. Miało być szybko, sprawnie i bez problemów. 5 czerwca okazało się, że jeszcze są potrzebne jakieś papierki, ok, spox, donieśliśmy. Około 20 czerwca zorientowali się, że nie podoba im się wycena od rzeczoznawcy, ponieważ, analityk tak uznał i koniec kropka Następnie, 5 lipca, zażyczyli sobie jeszcze jakiś kwit, nie wiem już co. A dziś zadzwonił doradca i rzekł: wniosek odrzucony 2 miesiące zajęło im zorientowanie się, że małz prowadzi działalność gospodarczą , w związku z czym sorka, kredytu niet Idę się pochlastać a miało być tak pięknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 13.07.2007 22:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2007 I na dodatek bloczki funfamentowe, które miały być JUŻ, będą nie wiadomo kiedy ja się nie użalam nad sobą, to z bezsilności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.