kaśka maciej 15.11.2009 13:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2009 Ogłaszam casting na lampę do gabinetu, obecna musi zrobić wyjazd 1. http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/popup_images/10412_1.jpg 2.http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/popup_images/4228_0.jpg 3.http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/popup_images/1925_0.jpg 4.http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/popup_images/3660_0.JPG 5.http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/popup_images/4215_0.jpg 6.http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/popup_images/2499_0.jpg 7.http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/popup_images/4613_1.jpg 8.http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/info_images/8626_0.JPG 9.http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/info_images/2559_0.jpg 10.http://www.swiatlamp.pl/images/product_images/popup_images/10239_0.jpg Ceną rosną od początku do końca ta ostatnia to jako ciekawostka raczej, bo 2tysi na lampe (póki co) nie mam Jakieś podpowiedzi? Sugestie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 15.11.2009 13:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2009 Następny rzut http://meblodom.com.pl/sklep/images/LAMPY/TRIANGLE/TRIANGLE111.jpg http://www.planetadesign.pl/files/products/wind4.jpgteż nie tania zdjecia nie wchodzą http://moda.allegro.pl/item813067866_lampa_kapow_30_x_30cm_biala.html http://moda.allegro.pl/item818916705_massive_lampa_41853_17_10_okazja.html http://moda.allegro.pl/item804382632_lampa_sufitowa_wiszaca_zyrandol_od_hoker_design.html http://moda.allegro.pl/item809322599_zyrandol_nowoczesny_desing_zobacz.html http://moda.allegro.pl/item811449087_planeta_design_lampa_moon_zyrandol_lampy_lampki.html http://moda.allegro.pl/item809465013_planeta_design_lampa_dream_zyrandol_lampy_lampki.html ale ta to chyba za duża, 66cm średnicy http://moda.allegro.pl/item813068668_lampa_norm69_srednica_42_cm_biala_promocja.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 24.11.2009 17:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 Zeby nie przepadło w czeluściach komentarzy, wklejam to sobie ku pamięci tu http://www.allegro.pl/item813958076_tloczony_koc_akrylowy_160x210_narzuta_pled_czarny.html ten gość ma fajne narzuty i poduchy http://www.allegro.pl/item814197634_narzuty_narzuta_240x260_producent_nowa_kolekcja.html http://www.allegro.pl/item826755653_ekskluzywne_narzuty_eysa_250x270_valdoro.html Szukam fajnego koca, takiego którego nie będę się wstydzić jak będzie leżał w salonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 24.11.2009 18:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/2bf2a902.jpg http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/deaec380.jpg http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/ef4e9327.jpg http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/fae78bbb.jpg Takie mam teraz miejsce na wypicie szybkiej kawy Nie są to hokery moich marzen, ale niech będą. Bardzo mnie już drażniło jak robiłam coś w kuchni a goście tak stali oparci o barek. Teraz będą mieli gdzi eposadzić swoje szanowne rzycie PS. Nie wiem czy mi na oczy padło jak kupowałam te hokery, że nie zauważyłam tych BIAŁYCH łączników Jakiś duren takie dał Chyba je markerem potraktuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 25.11.2009 09:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 Zgodnie z obietnicą wklejam http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/683f01a8.jpg http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/ac840fec.jpg nieeeeeee, ja nie umiem robić zdjęć tak to mizernie wygląda na zdjeciach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 25.11.2009 16:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 Bonus http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/918de198.jpg http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/1b8f5c16.jpg Przestawiłam 2 części kanapy. Teraz jest znacznie wygodniej korzystać z ławy, która wkrótce zrobi wyjazd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 01.12.2009 16:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2009 Wklejam zegar, mojej babci http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/0a822541.jpg Na razie stoi tu, ale kombinuję gdzie by go tu powiesić Aha, no i widac nowy obrazek na konsoli http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/077d3947.jpg I jeszcze podkładka obiecana Czekam na KOC Sprzedawca zarzeka się, że wysłał kurierem w czwartek. Nie wiem kto tu kombinuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 02.12.2009 17:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/47c663ae.jpg Z Color Scheme Designer wyszło mi takie połączenie kolorów do sypialni Mam ten najciemniejszy różowo-malinowy na ednej ścianie i ten najjaśniejszy różowy na reszcie ścian. Koniecznie chcę trochę odróżowić ta moją sypailnię Wyszło mi połączenie jeszcze z niebieskim, ale to chyba bardziej mi sie podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 04.01.2010 18:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2010 Przeczytałam żale sure u dandiego, że dzienniki budów po zamieszkaniu są okrutnie zaniedbane No ale co tu pisać, że posprzątałam?? Uprałam?? Ugotowałam obiad?? Eeeee tam, bez sensu. Zupełnie niż w rzeczywistym życiu, tu na forum wylewna nie jestem. Nie chcę pisać o życiu prywatnym, bo wiem, że za dużo osób z mojego otoczenia czyta to co piszę. Nie chcę się więc ze wszystkimi radościami i żalami zdradzać tak publicznie. Ale dziś zrobię wyjątek Tak mnie naszło na podsumowanie 2009r. Nowy Rok przywitałam zalewając się łzami z tęsknoty za moim Bratem. Czuję, że muszę coś z tym zrobić, bo inaczej sfiksuję do reszty. Mąż podsuwa mi pomysł siłowni. Nie żeby schudnąć, bo po stresach żałobnych ciągle wyglądam jak modelka z wybiegu, ale po to, żeby żal wybiegać, zamęczyć, wypocić..Na całe szczęście ciągle jestem na urlopie zdrowotnym więc rozwożę dzieci i rano, skoro świt chodzę na siłkę.. Towarzystwo ludzi dobrze mi robi, a przy okazji mojemu tyłkowi również. Jest luty. O powrocie do pracy na razie nie myślę, tak strasznie drażni mnie ta robota, tyle przez nią przeżyłam stresów, że na razie JESTEM NA NIE. Siedząc w domu kombinuję jak koń pod górę co tu zrobić, żeby zmienić zawód, zmienić pracę. Zaczynam głośno mówić o tym, o czym od jakiegoś czasu po cichu myślę....... Co mnie interesuje?? Co sprawia mi przyjemność?? I dochodzę do wniosku, że kurs projektowania wnętrz będzie spełnieniem moich marzeń Działam na zasadzie: impuls-akcja-zadowolenie, zapisuję się więc od marca na kurs w Warszawie ( bliżej nie było )Mam pełną aprobatę rodziny, w zasadzie są zaskoczeni, że tak późno się zdecydowałam. Jeżdżę więc sobie przez 3 miesiące do Warszawy na weekendy ( tak, to są te moje tajemnicze wypady do stolicy ) Po drodze werbuję jeszcze jedną uroczą forumkę w ta akcję i jest nas dwie Jak się potem okaże, więcej forumek idzie naszym śladem . (Kurs jest przedni, mam porządne MENowskie świadectwo, odnoszę nawet drobne sukcesy na polu projektowania: pełnia szczęścia jednym słowem ) W tak zwanym między czasie kończy się mój urlop i stoję przed koszmarną decyzją: wrócić czy olać to dziadostwo.( Choć w głębi duszy mówię OLEJ, mąż zresztą mówi podobnie) Udaję się więc do mojego zakładu pracy i co tam zastaję??????? Całkowite zaskoczenie z powodu pojawienia się mojej osoby i rozczulająco szczere wyznanie szefa, że nie spodziewał się mojego powrotu No mógł tego nie mówić, mógł!! Bo moja przekorna dusza w tym właśnie momencie poczuła przemożną chęć powrotu do szkoły I wedle zasady: impuls-akcja, podejmuję decyzję o powrocie. O zadowoleniu tu nie ma co pisać, chociaż zobaczyć miny niektórych: bezcenne Chodzę więc sobie do pracy, porządnie ubrana, pięknie pachnąca, nawet auto myję coraz częściej i jestem najbardziej zadowoloną nauczycielką na świecie ( bo ciągle widzę te bezcenne miny ) Wakacje. Jadę na nie z duszą na ramieniu, i chyba wolę, żeby były takie średnie, niezbyt fajne. Bo ostatnio jak byłam na fajnych wakacjach, gdzie dostałam zajadów od śmiechu to potem rok płakałam. Ale jadę, walczę z sobą, ze swoim lękiem przed dalekimi podróżami samochodem ( bo mam traumę po innej rodzinnej tragedii) i z moją chorobą lokomocyjną, no i wymiocinami Córki. Dojechaliśmy cali i zdrowi. Zakochałam się w Rumunii, ale to tak zupełnie na marginesie już. Wracam chętnie, bo za tydzień spełnia się jedno z moich największych młodzieńczych marzeń: Madonna przyjeżdża do Polski na koncert, w dodatku jest to nasza rocznica ślubu. Czy można chcieć czegoś więcej??? Otóż można, w końcu rok 2009 ma hasło Teraz JA We wrześniu wracam na pół etatu do pracy, jestem bardziej niż zadowolona, bo mam czas na kolejny kurs Tym razem zachciało mi się nauczyć francuskiego Więc impuls-akcja= zapisanie się na kurs Dalej sobie chodzę na siłownię. Mam też parę innych zajęć. Dopieszczam swój dom, zapraszam przyjaciół ( tych forumowych także: alfabetycznie wynieniając: Anjamenka, Efilo,Kluczmonia, Neferka, Nelli, Mario, Markoto, Maylandzia, Wu i przychówek duży i mały tychże . Czy o kimś zapomniałam??? ). Poznałam się na kilku ludziach, wiem że na jednych mogę liczyć na innych już tak średnio. Ale jestem zadowolona. Bilans na plus. Rok 2009 uważam za udany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 17.02.2010 08:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 W końcu się dokonałam wyboru i jest!! Oto ona!! Przeżywam jak stonka oprysk?? Trudno, tak mi obrzydła tamta ława.. Zdjecia robione na szybkensa, proszę nei marudzić na jakość Podziwiać i już W sumie nie, może się również nie podobać i nawet trzeba o tym głosno powiedziec u mnei komentarzach Włala http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/salon001.jpg http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/salon002.jpg http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/salon003.jpg Ława jest duża: 75x135 cm. W końcu będę mogła bez obciachu posadzić wiecej niz 2 osoby przy niej Spód to drewno ( na fakturze pisze, że wenge, ale mnie to na wenge nie wygląda) góra to 12mm szkło, takie czarno-grafitowe W konkursie na ławę do naszego salonu brała udział jeszcze ława Neo Black z PlanetaDesign, ale że tą widzieliśmy na żywo więc wygrała zdecydowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 26.02.2010 16:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Przyszła poduszka po 3 tygodniach Myślałam, że będzie większa Ale poza rozmiaremn pasuje mi wszystko http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/salon002-1.jpg http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/salon003-1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 09.04.2010 17:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2010 Wkleję nową odsłonę okien http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/Okna072.jpg http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/Okna082.jpg http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/Okna049.jpg http://i642.photobucket.com/albums/uu146/kaskamaciej/Okna008.jpg W końcu stołek/drabina, na którym stoi kwaitek w gabinecie zostanie zamieniony na stolik zrobiony z nóg od starej maszyny do szycia. Nie są to takie ozdobne, "koronkowe" nogi, ale proste, takie jakby prostokąty. Tata "dorobił" mi dębowy blat. Musze tylko odnowić nogi i zabezpieczyć drewno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 18.06.2010 13:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2010 (edytowane) Heloł No i stalo się Moi rodzice kupili w końcu działkę i będą budować dom. W zasadzie to ja będę budować. Dostałam glejt od notariusza, że upoważniają mnie do wszelkach załatwiań i wio! Mam już wypis i wyrys, złożyłam wnioski o wstępne zapewnienie dostaw prądu, wody i gazu ( o dziwo!! Krystyna z gazowni już dzwoniła, że wszystko ok ) Teraz tylko czekam, aż mój architekt ŁASKAWIE znajdzie 10 minut czasu i stwierdzi definitywnie i ostatecznie, że wybrany wczesniej Antek II idealnie wpisuje się w wypis i wyrys. Na moje oko pasuje, ale wolałabym, żeby jednak ktoś kompetenty mi to potweirdził. Tak wiec reaktywuję mój dziennik budując dom moim rodzicom:) Edytowane 19 Czerwca 2010 przez kaśka maciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 03.07.2010 09:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 Po groźbach karalnych skierowanych do mojego architekta dostałam w końcu od niego zapewnienie, że Antek II pasuje jak ulał na działkę moich rodziców.Jest więć nadzieja, że zaczną budować w tym roku:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 05.07.2010 13:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2010 wklejam tu też, bo się niestety wpisy nie przenoszą automatycznie Ciągle mam dwa dzienniki. Starą wersję i blogową. Pisząc w starej, w blogu nie pokazuje sie nic. Nie wiem jak długo to potrwa. Niby nie widzę "beta" przy nazwie forum. Powtórzę więc, że mój arch się zrefkeltował i potwierdził, że Antek II pasuje na działkę moich rodziców idealnie. Więc zamówiłam już projekt. No i nawet mapka do celów projektowych już gotowa. Teraz to już mam nadzieję, że zaczną budować jeszcze w tym roku. Chociaż może nie chwalmy dnia ...... ( mój architekt lubi mnie drażnić, wieć z umówionych 2 tygodni na adaptację, może się zrobić jakieś, 2 i poł miesiąca ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 11.08.2010 14:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2010 Po naprawdę niedługim czasie ( jak na mojego arch) Antek został zmodyfikowany i rozrysowany na działce. W tempie niemalze expresowym rodzice złożyli wszystkie dokumenty i stał się cud. Po 3 dniach okazało się, że czeka na nich jeszcze gorące pozwolenia na budowę Kują żelazo póki gorące i już dziś geodeci wytyczyli dom. Żeby tradycji stało się zadość nie obyło się bez komplikacji. Najpierw geodeci oświadczyli, że oni nie kupują palików tylko inwestor, no ok. Jędrek ( czyt. mój "ojciec") w podskokach pojechał i zakupił ilość palików jaką powiedzieli mu geodeci. No i dziś mieli przyjechać i wytyczyć dom. Przyjechali i co?? Z rozbrajającą szczerością zapytał gdzie jest jakiś czlowiek, który będzie wbijał te paliki?? Bo oni to sa do wyższych celów powołani, a nie żeby w upał łazić po działce i wbijać w twardą i zbitą glinę drewniane słupki.... No cóż, dobrze, że akurat Jędrek był czasowy więc zakasał rękawy i wioo... Zdjęcia później Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 21.08.2010 13:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2010 Poczatek budowy domu moich rodziców zaczął sie od ostrego spięcia z przyszłymi sąsiadami.....Otóż, sprawa ma sie następująco: moi rodzice mają działkę wzdłuż głównej ulicy. Obok jest już jeden zamieszkany dom. Ale nie o tych sąsiadach bedzie ta historia.Za moimi rodzicami, jakby wgłąb są 2 domy, jedne już stoi, drugi się buduje. DOmy te nie mają bezpośredniego dostepu do drogi głównej wobec tego własciele tych działek odkupili ( nie wiem od kogo, ale to nie ważne) pas ziemi na wspólną drogę dojazdową.Droga ma wspólną granicę z działką moich rodziców. No i dziś zaczął się cyrk.Przyjechała koparka, zeby wykopać pod ławy. Po jakichś 3 godzinach niczym nie utrudnionej pracy przyjechał teść jednego z włascieli tej drogi i domu, który już stoi ( niestety, sa to również sąsiedzi "od tyłu" moich rodziców) No i się zaczęło, pan wypił piwo i zaczął się drżec na całą dzielnice, że jakim prawem, ta koparka jeździ po JEGO drodze, że tam są zakopane kable do prądu, które on sam tymi rencyma kładł i że on dzwoni na policję, bo to własnośc prywatna, a tu się złodzieje kręca........Mówię wam, mój ojciec do spokojnych nie należy więc normalnie drżałem, czy aby nie zaczną sąsiedztwa od bójki:DNie mówić, że droga, ani nie jest zagrodzona, ani zaznaczona jako teren prywatny. Ot po prostu na środku łąki wywalono tony gruzu i ziemi żeby zrobić sobie dojazd. Tyle.Oczywiście, własność prywatna rzecz święta. Ale to niestety komplikuje sprawy, bo:1) rodzice mieli zamiar poprosić ich o dostep do prądu, (dopóki nie założą swojego) za zapłata oczywiście, ale teraz to jakby wykluczone...2) ta nieszczęsną droga jest najlepszy dostęp do ich działki , bo wzdłuż glównej ulicy biegnie rów, nie duży, ale zawsze. Trzeba by najpierw zrobić coś z tym rowem...3) rodzice wstępnie dostali zgodę jednych z włascieli na wpięcie się w ich kanal sanitarny, który właśnie jest w tej drodze, bo raz że łatwiej a dwa, ze taniej. Nastepna studzienka jest daleko w glównej ulicy, wiecie wranie asfaltu, zajęcie pasa jezdni i takie tam.... No ale w tym wypadku nie warto chyba prosić się. Przyjechał w prawdzie ziec tego starszego pana i jakby załagodził sytuację i przepraszal. Ale co z tego? Skoro to ten dziadek jest tam non stop, a nie ten zięć....No ale najważniejsze, że w poniedziałek zalewanie ław:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.