kaśki macieja faktów i wiadomosci z budowy komentarze

[mayland]

Ten pył to pyłki drzew. Teraz kwitną. U mnie jest to samo. Parapety, dach i wszystko inne w zielonkawym pyłku.

[kaśka maciej]

Może to i pyłki drzew. U mnie to normalnie jest jak piach, taki drobniusieńki, żółty. W zeszłym roku nic takiego nie miałam.

[lidszu]

dzień dobry

 

poczytałam sobie cytaty naszej uzdolnionej młodzieży i brzuch mnie boli od śmiechu

 

tak się zastanawiam, jak ty możesz tam wysiedzieć z poważną miną kiedy słyszysz takie kwiatki ?

[markoto]

Oj jak u ciebie cudnie na tarasie

[lidszu]

cudny taras i meble tarasowe

chcę mieć takie u siebie

[Irma]

A mnie jak zwykle dobija to, ze kaska ma na tarasie czyściej niz ja w sypialni...jak ty to, k... , robisz?

[markoto]

Spokojnie Irma Kaska caly dzien sprzatala zbey jedno zdjecie zrobic

[efilo]

kasia

twoja relacja z matur - bezcenna. luby stwierdził że to niemożliwe żeby osoby przystepujace do matury miały taki poziom

[mhk]

Kaska własie jak ty to robisz własnie ze jest tak czysto na tym tarasie - ja dzisiaj sobie usiadlam na tarasie i popatrzylam ile jest jeszcze do zrobienia to mi macki opadly, a jak slysze te wypociny z angielskiego to wierzyc mi sie nie chce ze jest tak kiepsko.. smutne

[rasia]

Kazik, no bombastycznie!!!!

Powiedz mi jak Ci się sprawuje ten e-rattanowy komplecik, bo się nad takim zastanawiam...?

[malgos2]

Chyba chodzi, że pies spaceruje po centrum miasta....

 

Ale ja to ponad 20 lat temu liznęłam angielskiego i go nie pamiętam....

Zawsze z podróży jak wracamy to ręce mnie bolą

 

Wyobrazilam sobie Ciebie jeszcze bardziej machajaca rekami niz wtedy kiedy mowisz po naszemu.

[kaśka maciej]

Hello

Dziewczyny:)

Marta ma rację, do zdjecia posprzątałam, wytarłam kurz z lawy i połowżylam poduchy. Potem wpadły dzieci na taras i wszystko wróciło do normy:D

Ale mimo wszystko naprawdę lubię ten taras, żałuję jedynie, ze nei dałam się namóić na większy dach nad nim, ale cóż. Moze kiedyś go powiększy.

Rasia, jeśli chodzi o ten sztuczny rattan to jest to rewelacja. Wiesz, stoi od kwietnia do października na dworze ( a podobno mógłby nawet zimą stac, ale wolałam nie próbować), deszcz, wiart, słońce mu nie straszne. łatwo utrzymać w czystości, lekkie, więc sama przestawiam jak chce, ale jest stabilne, wiatr go znie zdmuchnie. Generalnie polecam każdemu.

 

A co do matur, to co ja mam wam jeszcze powiedzieć.....

Niestety, ta gangrena rozprzestrzenia się również na "lepsze" szkoły jak ogólniaki. Oczywiście nie w takiej skali jak u mnie, ale dziewczyny, które tam uczą, mówią, że i takie takie da się już tam zauważyć. Wszyscy musza bić sie w pierś: począwszy od rodziców, uczniów i cały system edukacji.

Rodzice za to, że najlepiej od urodzenia zapisaliby dzieci na wszystko co się da, booo niech się rozwija, bo mnie rodzice tak nie pilnowali, bo Janek chodzi, bo Zośka to już umie 3 słowa powiedziec po angielsku. Wypłeniają swoim dzieciom 5 dni w tygodniu kursami, dodatkowymi zajęciami, korepetycjami, zupłenie nie bacząc na to, czy to dziecko ma ochotę, predyspozycje.. Rodzice mają to błędne przekonanie, że jak zapiszą dziecko na angielski 3 razy w tygodniu, już normalnie w przedszkolu, to dziecko będzie mówić niczym native speaker. No nic bardziej mylnego. To, że dziecko potrafi mówić po polsku, nie oznacza, że będzie mówiło w jakimkolwiek innym języku. Ineteligencja dziecka nei ma tu w ogóle znaczenia. Dziecko może mieć same szóstki ze wszystkich innych przedmiotów, a z językow ledwie dostateczne. Bo umiejętność mówienia w języku obcym to jest zupełnie odrębny talent: ktoś pięknie śpiewa, rysuje, maluje, itp.

Uczniowie: brak systematyczności. Bo nawet gdy brakuje im talentu, to systematycznością da się coś wykrzesać. Nie bedzie to mistrzostwo świata w płynności, ale jednak. Brak chęci, ( nie widzą, że bez znajomości języka obcego zginą w tłumie). Nadmiernny optymizm: jakoś to będzie

System edukacji/szkola/nauczyciele: od podstawówki do szkół średnich programy są bez sesnu rozłożone. To, ze w zasadzie tudno jest nie zdać, trzeba się naprawdę starać. Ze szkoły/nauczyciele nie są na tyle skuteczne, żeby odciągac ministerstwo od różnych dziwnych pomysłów. Że niektorzy nauczyciele to sa takie dobe ciocie, które za kwiatka od ucznia 6 stawiają. Że są równi i równiejsi: jeden ma "lepsze plecy" i okazuje się że mimo zagrożeń ze wszystkich przedmiotów jakimś cudem wychodzi bez pał...

No i jak się reszta ma uczyć?? Co ma zrobić nauczyciel, na którym jednak te plecy nie robią wrażenia??

 

Ech. Mogłabym tak długo. Ale dziś jest weekend:)

[kaśka maciej]

Zapomniałam Wam pokazać co mam za siatką

 

 

 

 

[Arnika]

No to masz trak za siatką jak i u mnie..., tylko u mnie w lesie..

 

Fajnych sąsiadów mamy

 

 

I dzień dobry mówię w słoneczny dzień

[rasia]

Kazik dzięki za odpowiedź! Tak właśnie myślałam... a przy okazji bardzo mi się podobają... tylko szaaare... Twoje są szare, prawda?

 

A sarnięta masz przecudne za płotem!!!:yes:... dodam swojego łosia, żeby im się nie nudziło;)

http://img248.imageshack.us/img248/6094/domtur243.jpg

[kaśka maciej]

Łosia widziałam. Łoś jest cool. nie ma to jak być łosiem

A co do kompletu rattanowego to ja mam czarny. Jak kupowałam to był czarny i brązowy. Więc wybór był oczywisty.

 

Arnika, ja do lasu to mam w prostej lini z 200metrów

[Arnika]

To wpadnij do mnie... u mnie bliżej... jest tak jak u Rasi za płotem ..

I z jednej strony od przodu i od tyłu... i z tarasu widać .... Sarny też...

[Arnika]

Rasia to Wy takie cuda macie za płotem z fauny?

[rasia]

Rasia to Wy takie cuda macie za płotem z fauny?

Łosie wiosną, dziki zimą... cały rok ubaw jest!

[Arnika]

Ja pierdziu... To fajnie macie....

U nas tylko sarny, i jelonki czy jakoś tak, bażanty, kuropatwy, ptactwo wszelakie i wiewiórka też jest