kaśka maciej 25.01.2011 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 końcówka, dobreeee :D:D:D Z tymi nartami to masz poniekąd rację, bo z nami tez tacy byli Wystarczyło się mniej ekploatować na stoku ( jak mła) i było ok: spiewy, hulanki, swawole. A jesli chodzi o te pipidówy to tez masz rację niestety. W tej naszej wsi były jakieś knajpy, ale trzeba było zjechac jakieś 5 km serpentynami niemiłosiernymi ( 14% nachylenia). Więc pozostały nam wlsne zapasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 25.01.2011 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Arnika, o jakich kolejkach ty mówisz???I co to jest "pozycja horyzontalna pozioma"??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.01.2011 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Arnika, o jakich kolejkach ty mówisz??? I co to jest "pozycja horyzontalna pozioma"??? Jak chodziłam jeszcze do technikum..... to najlepsza koleżanka rozprawiała z moim najlepszym przyjacielem na przerwach o .. nartach... co mnie doprowadzało do szału... I oni opowiadali o kolejkach na wyciągi... A co niby teraz pod wyciągami nie ma kolejek w Polskich górkach... Gdziekolwiek byś nie była... Białka, Małe Ciche, czy Beskidy to wszędzie dzikie tłumy.... Aż lepiej iść do knajpki na kawę albo grzane winko..... Pozycja horyzontalna pozioma... to jak Arnika się przewróci i wstać nie może... To już lepiej jeździć pionowo, bo nie ma mnie kto pozbierać.... a jak serpentyny i daleko do knajpek, to robi się odpowiednie zapasy i wystarczy dobry humor i towarzystwo, aby bawić się do późnych godzin.... Później na sok od 9.00... bo wtedy bramki otwierają i za jakieś 2-3 godzinki do schroniska na bombardinio Suuuper... aż mi się zachciało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 25.01.2011 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Ci kartowi ( w sumie dwóch starszawych cavalieros) byli w zeszłym roku w Livigno we Włoszech. To była zorganizowana wycieczka przedsiębiorców z naszego miasta. Pojechali kupą bo w kupie raźniej (podejrzewam, że się kupa nieźle musiała wstydzić na obczyźnie przez te dwie pierdoły). Czemu się nie dałem namówic, do dziś nie wiem - jakieś złe (w osobie Złociutkiej mniemam ale dokładnie już sobie nie przypomnę) mnie podkusiło i kazało oszczędzać. Coś tam niby pisali że jest lokal ze striptisem i w ogóle większe to niż klasyczne narciarskie wypizdówy ale jakoś mocno się nie interesowałem. Nadszedł dzień powrotu. Zostałem poproszony o odebranie ich z miejsca dostawy bo pora była nocna no i bagaż. Zajechałem chwilę przed przybyciem autokaru i łzy stanęły mi w oczach: wszyscy pijani (oprócz tych dwóch pind rzecz jasna), jeden wylazł z akordeonem deklarując do taktu, co on by dał za te czarne, cudne oczęta. Następny z gitarą (ten już nie dał rady grać i jakimś cudem nie zjechał na gitarze z pobliskiego pagórka ale chyba się do tego przymierzał bo dwóch kolejnych siłą próbowało mu ja odebrać). jak ja tam pasowałem, Bosz jak ja tam pasowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.01.2011 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Aaaa i w Austriii i we Włoszech podgrzewane kanapy czy gondole podjeżdżają i wsiadasz i jeździsz i na nie nie czekasz... Nie ma dzikich bab i chłopów....I wcale te wyjazdy nie są takie strasznie drogie, bo jak policzysz wszystko, to Tatry też drogo wychodzą... Nooo może trochę droższy ten wyjazd jest o transport.... nooo bo ciut dalej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
verunia 25.01.2011 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Jak ja byłam we Wloszech to scenariusz był zwykle taki: rano sniadanie - makaron, serki, wędlinka, makaron 9:00 wyjscie na stok 20 metrów od pensjonatu rozgrzewka na niebieskich trasach - zero kolejek, 2,3 osoby na całym wyciagu, słońce grzeje jak w lecie, stoki bialuchne gładkie i puste, widoki zapierające dech w piersiach potem średnio co godzine bombardino albo grappa 12:00 lanch na szczycie góry - makaron albo coś podobnego jazda na czerwonych trasach i rozpaczliwa próba na czarnych średnio co godzine bombardino albo grappa 15:30 spadamy bo jeszcze możemy ale nam się ie chce zaslużona drzemka 18:00 kolacja - makaron, ryba, warzywa, makaron 19:00 dyskoteka i spiewy razem z wloskimi barmankami film się urywa i następny dzień sniadanie- makaron, wędlina, makaron 9:00 wyjście na stok...itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 25.01.2011 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 u nas zaś Maciej opanował do perfekcji zasadny managingu 5xD (Dlacego). On jednak poszedł dalej i tych "dlacego" dorzuca jeszcze od siebie jakieś 20 na każdy temat. Problemu z tym nie ma jedynie babcia stosująca z upodobaniem dość radykalne eksplikacje: - Maciusiu trzeba jeść zupkę - Dlacego? - Bo jak jej nie zjesz to umrzesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.01.2011 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Dandi w Livigno jest super...mnóstwo knajpek, sklepików, więc i shopping by Kasia miała... i wszędzie kursują darmowe autobusy i dowożą nawet do godzin późno wieczornych... wiec i swojego samochodu nie trzeba ruszać aby się przemieszczać... Nooo i można drynek wypić i nikt nie zabierze Ci prawka... Tylko problem w zapamiętani jak i czym i którym kolorem i w którą stronę on jeździ, aby wrócić z powrotemMy tak dojechaliśmy szczęśliwi na stok, ale wracaliśmy półtorej godziny różnymi autobusami, zanim natrafiliśmy na kierunek i kolor odpowiedni:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 25.01.2011 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Myślę Dandi, że powinniśmy się kiedyś razem na narty wybrać Spodobałoby Ci się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 25.01.2011 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Verunia, next year uderzamy na podbój Italii. Mam nadzieję, że przystojni barmani tez tam są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 25.01.2011 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Myślę Dandi, że powinniśmy się kiedyś razem na narty wybrać Spodobałoby Ci się OK ale wiesz, jeżeli mamy gdzieś razem trafić to nie ma sensu brać nart bo się ten naprawdę potrzebny bagaż nie zmieści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 25.01.2011 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Co racja to racja Już się cieszę na spotkanie, mordo Ty moja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 25.01.2011 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 ja tak sobie. jak wrócę to na bank będę chciał robić remont! No i te psy. Boże jak ja nie lubię psów! (będę stroił fochy przez pół roku więc proszę się nastawić i głupio nie komentować) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 25.01.2011 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 jessu jak primadonna ale i tak się cieszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 25.01.2011 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 No mówię Ci. Pewnie termin z agentem będzie musiał uzgodnić, gad jeden Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 26.01.2011 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 Dzisiaj przychodzi gość od mebli kuchennych do moich rodzicow. nie, żeby na już były potrzebne meble, ale chciałam się przekonać, że to co wymyśliłam, jest wykonalne technicznie. Meble mają być w kształcie litery U no i w związku z tym sa dwa rogi do zabudowania. A ja tak nie lubię tych narożnych szafek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 26.01.2011 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 No fieszzzzz i ja tej kuchni jeszcze nie widziałam?Daj tylko narozne szafki nisko a z górnych zrezygnuj. dolne da sie przezyć bo dużo mechaicznych półek i rozwizan do nich jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 26.01.2011 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 a gdzie ta kuchnia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mhk 26.01.2011 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 Kaska pokaz co wymyslislas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 26.01.2011 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 mało bywam w IKEI wiec sie musze poradzić chce kupic regał do gabinetu, raczej z drzwiczkami i mysle: Billy + szklane drzwi czy może Besta + drzwi jakie macie opinie na temat tych dwóch serii? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.