Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kaśki macieja faktów i wiadomosci z budowy komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kaśka maciej

    7060

  • wu

    1884

  • mayland

    1356

  • braza

    1264

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Moi rodzice wydali się być latwymi klientami. :) W sensie relacji inwestor-projektant ( że niby to ja mam byc tym projektantem). Aż do momentu kiedy to ojciec usłyszał o moich planach co do małej gościnnej łazienki. Wściekł sie okrutnie, bo wymyślilam im tapetę. Ło matko jak się darł :D jak opętany, że kto to kurna widział! tapeta w łazience!!

No ale minęły bezpowrotnie te czasu, kiedy jego krzyk robił na mnie wrażenie. Objechałam dzisiaj wszystkie okoliczne sklepy z płytkami i znalazłam to co chciałam: biały poler na ściany i podłogę w rewelacyjnej cenie. No i poszłam oznajmić to rodzicielce. Przyjeła z przejęciem, że "no ale nikt znajomy tak nie ma " ale wytłumaczyłam, że właśnie o to chodzi. I dostałam błogosławieństwo i wolną rękę na wszystko!! ( w granicach rozsądku finansowego) :) Nawet ojciec skruszony zadzwonił, ze przyjmuje do wiadomości i że od tej pory będzie się wtrącał jedynie w tynki i wylewki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos tynków. Robią się i to dość sprawnie. Mała łazienka, sypialnia i przedpokój w zasadzie skończone :)

I wyglądają przyzwoicie, sa naprawdę ładne, w sensie, że równe i gladkie. Bez rowków i zadziorów.

Jak porządnie wyschną i "wyczesze" się ten piasek wtedy zapadnie decyzja czy pójdzie na nei jeszcze gips.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jasne. na kolor śmietankowy nie jestem wrażliwy, nie wiem nawet jaki to. zaś antracytowe dachy widzę gdziekolwiek nie spojrzę w mojej okolicy więc łatwo się znieczulić na ich, ekhm, piękno.

pisałam o niewyraźnych kolrach wogóle nie o tych dwóch konkretnie, ale nich ci tam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ależ mam dziś fatalny dzień. zaczynam być chory, czuję że głowa w okolicach zaocznych za chwilę mi eksploduje, z nosa mi cieknie a w durnym radio ta beznadziejna reklama, że Belissa jest tak dobra jak gołąbki od mamy co pięć minut. Co ma piernik do wiatraka?

 

Jutro mamy w dodatku wyświęcenie domu: przyjeżdża teściowa ze swoją cioteczną siostrą bo teść nie może a ona nie chce sama jeździć i obie będą bardzo głośne, moja mama, też nie lepsza i ten ksiądz + diakon. Potem trzeba będzie ich częstować obiadem i siedzieć i gadać. A ja tak bardzo potrzebuję spokoju jak jestem chory.

 

Dobra, pomarudziłem, teraz idę sobie cichutko w kąciku umrzeć. ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyznaniowy nie, a jeżeli nawet to na bank nie jest to obowiązek jednak wszyscy, których znam wyświęcali domy/ mieszkania. Z tego co zdążyłem się zorientować jest specjalny obrzęd, który temu służy. Prosiłem, żeby nastąpiło to podczas kolędy ale proboszcz powiedział, że tak nie można, bo zabiera się do tego cały sprzęt (świętymi olejkami rysuje się krzyżyki w specjalnych miejscach domu i chyba mają tu znaczenie kierunki świata, czyta się przeznaczone do tego modlitwy, kropi się święconą wodą). Jutro będe mógł napisac więcej bo przy obiedzie wypytam duchownego o całą symbolikę rytu :)

 

Mam kolegę, który wyświęcił nowo zakupiony samochód ale on nie jest do końca normalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...