kaśki macieja faktów i wiadomosci z budowy komentarze

[wu]

no tak cierpliwość jest ponoć cnotą

[kaśka maciej]

no tak cierpliwość jest ponoć cnotą

no nie chciałam być aż taka dosłowna

 

 

Aha, zapomniałam napisać, że Dandi łże jak pies w swoim poście na mój temat Czy ktoś słyszał, żebym ja słała sążniste prostytutki pod czymś adresem

Ja sie tak w życiu nie wyrażam, w życiu!!!

Odszczekaj te kalumnie, oszczerco!!!

[mayland]

Kaska nie prostytutkuje Mówi czystą polszczyzną

[wu]

no tak myślę czy ja słyszałam

[kaśka maciej]

Kaska nie prostytutkuje Mówi czystą polszczyzną

O!! Wlasnie!!

Podobnie zresztą jak parę innych znanych mi forumek

[mayland]

[dandi3]

dlaczego Ty nie konsultujesz się z uznanym autorytetem? Co to za kurs? Ile trwa? jakie są cele? kim jest lektor? po co Ci ten francuski? To durny i niewdzięczny język. Żmapel, srapel - do dupy z tym wszystkim i w dodatku jak się człowiek nachla to chocby był Pambuk wie jak zaawansowany to nie ma siły- po francusku się nie da gadać jak wóda idzie w ruch.

 

 

Teraz mówię smiertelnie poważnie: jeżeli ktoś chce się zająć językiem naukowo to OK - francuski rzeczywiście daje spore możliwości, jeżeli zaś tylko dla siebie, cóż - polecam szwedzki, przynajmniej Dolinę Muminków można sobie w oryginale poczytać.

 

Ty wiesz, że możesz na mnie liczyć? Oszalałaś, to pewne, ale będę Cie w tym szaleństwie wspierał - niech mam

[anjamen]

sie przywitam,

Dandi moze za malo pijesz ze ci francuski przy wodce nie idzie

[dandi3]

ja też tak sądzę ale Złociutka nie. I czyni mi tę złośliwość światopoglądową za każdym razem kiedy rejestruje kieliszek w dłoni mej. Co rób?

[kaśka maciej]

dubel

[kaśka maciej]

Dandi, no jak po co mi ten francuski?? Na jak po co?????

Przecież kobieta takiej urody jak ja to jak pojedzie na wakacje do Francji, to ani chybi ktoś ją tam zauważy, dostrzeże jej potencjał i proszę: kariera u stóp. A ja nic tylko ten angielski durny

 

Miałam na studiach lektorat z francuza, miałam też kolegę, co to mial mi pomagać, ale ten tylko słasąt nef, słasąt nef więc do doopy taka robota. Mało co pamiętam.

 

A nie konsultuję się, bo jak Cię NIE MA to jak sie mam konsultować????

Kurs będzie trwał do końca roku szkolnego, po wakacjach kontynuacja. Po co?? No to juz pisałam po co. Lektor?? no tu niestety bad news: pani, w dodatku nie w moim typie, ale mówi ślicznie

 

 

PS. Nic jeszcze dziś nie piłam, więc to co napisałam trza brać ne serio

 

 

Ania, po pijaku to wiesz Tylko kobiety dają radę

[Irma]

ech...Kaśka z Twoją pewnością siebie to naprawde potzrebne tylko słasąt nef. Olej ten francuski, przynajmniej w wersjii werbalnej.

[anSi]

... Żmapel, srapel - do dupy z tym wszystkim i w dodatku jak się człowiek nachla to chocby był Pambuk wie jak zaawansowany to nie ma siły- po francusku się nie da gadać jak wóda idzie w ruch.

 

 

..

 

Żsłi...ino ignorant w tem jezyku, ale...tak mi sie zdaje ze po francusku to nie gadac trza, ino inssze czynnosc wykonywac - zwlaszcza jak wóda idzie w ruch....

 

No to dzien doobry wszem i nawet wobec...

[kaśka maciej]

ech...Kaśka z Twoją pewnością siebie to naprawde potzrebne tylko słasąt nef. Olej ten francuski, przynajmniej w wersjii werbalnej.

pewność siebie mówisz?? a ja myślałam, że tak maskuję swoje kompleksy

 

AnSi, no widzisz sama jaki z Niego autorytet

[dandi3]

PS. Nic jeszcze dziś nie piłam

 

pewnie dlatego wkleiłaś dwa razy tego samego posta????

 

 

ja ponoć też mówię pięknie. Jak zajechałem na studia to taksiarz w Dijon powiedział, że w zyciu nie zorientowałby się, że nie jestem Francuzem chociaż jako region pochodzenia typowałby Bretanię - Oni mówią jak Wikingowie więc ja ostatecznie nie wiem co ten taksiarz tak naprawdę miał na myśli. A może jestem po prostu piękny jak Mont Saint Michel...?

 

jeżeli zaś idzie o Twoją karierę, którą spowoduje Twoja uroda... nie odnosisz perełko wrażenia, że na modelkę jesteś trochę za niska? Bo reszta to wiesz, gra i śpiewa, tylko ten wzrost...

 

Generalnie podpisuję się pod Irminy słowy: skup się na słasąt nef i tu służę mojemi pedagicznemi zdolnościemi!

[kaśka maciej]

PS. Nic jeszcze dziś nie piłam

 

pewnie dlatego wkleiłaś dwa razy tego samego posta????

 

 

ja ponoć też mówię pięknie. Jak zajechałem na studia to taksiarz w Dijon powiedział, że w zyciu nie zorientowałby się, że nie jestem Francuzem chociaż jako region pochodzenia typowałby Bretanię - Oni mówią jak Wikingowie więc ja ostatecznie nie wiem co ten taksiarz tak naprawdę miał na myśli. A może jestem po prostu piękny jak Mont Saint Michel...?

taaaak, taksówkarz miał rację

 

jeżeli zaś idzie o Twoją karierę, którą spowoduje Twoja uroda... nie odnosisz perełko wrażenia, że na modelkę jesteś trochę za niska? Bo reszta to wiesz, gra i śpiewa, tylko ten wzrost...

co masz do mojego wzrostu zresztą, jak nie na modelkę to na aktorkę, nie wiem, ładnie też śpiewam i tańczę i takie tam

 

Generalnie podpisuję się pod Irminy słowy: skup się na słasąt nef i tu służę mojemi pedagicznemi zdolnościemi!

ale ileż można tego słasąt nef???? To takie trochę niefizjologiczne jest

[Irma]

pewność siebie mówisz?? a ja myślałam, że tak maskuję swoje kompleksy

 

no to dobrze Ci wychodzi

[dandi3]

ładnie też śpiewam i tańczę i takie tam

 

 

oborze... masz te same funkcje co moja pralka

[Irma]

tzn. że nie masz automatu tylko, ze Złociutka ciągle ręcznie zasuwa przy balii?

A wstyd!

[dandi3]

ależ mam - mnie po prostu bardziej interesowały poważne i potrzebne opcje rozrywkowe niż jakieś dodatkowe płukania czy inne durnowate czajdloki