Galain 26.05.2007 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2007 Wyobrazcie sobie, ze w moim nowobudowanym domu (stan surowy zamkniety) gniazduja az dwie pary ptaszkow. Mam wiec mazurki w styropianie, pod powala dachu przy pokoju nad garazem oraz kopciuszki na poddaszu; przy czym mazurczeta dopiero co sie wykluly, a kopciuszeta juz sa podrosniete. Moi wspaniali lokatorzy zupelnie nie przejmowali sie np. ekipa tynkarzy, ktora przez ponad 2-tygodnie okladala sciany i halasowala przy tym nieziemsko. Wiem jednak, ze male ptaki lubia ruch i halas, bo to odstrasza kuny i inne drapiezniki i przede wszystkim chetnie gniazduje w poblizu czlowieka. W przyszlym tygodniu wchodza kolejni fachowcy, aby swoimi dzialaniami przyblizyc moment mojego wprowadzenia sie do nowego domu; musze tak wszystko urzadzic, zeby ptaki nie mialy zadnych problemow z wyprowadzeniem legow (chgoc mam nadzieje, ze do czasu robienia izolacji scian zewnetrznych mazurki sie wyprowadza); Jestem dumna, ze ptaszki wybraly sobie wlasnie moj dom. Uwazam, ze to bardzo dobry znak i mam nadzieje, ze beda u mnie goscic co roku. Juz planuje postawienie kilku budek legowych w przyszlym ogrodzie i oczywiscie porzadne karmniki na zime. A czy u Was zagoscily jakies dzikie zwierzeta? Jakie? Ciekawa jestem innych historii... Pozdrawiam, G. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 26.05.2007 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2007 U mnie też sa ptaki pod dachem, nie mam jeszscze wykończonego poddasza, wlatuja chyba dziurą między ściana zewnetrzna a murłatą. Jest pełno piór i odchodów....teraz tez urzęduja tynkarze, może w tym roku nie będa sie juz zagnieżdżać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 28.05.2007 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Mamy chyba 6 "dziupli" Nie wiem, co to są te kopciuszki, mamy coś takiego podobnego do jaskółek i nazywamy to jerzykami. I coś szarego z brązowymi ogonkami. Tynkarze ich nie speszyli (w ubiegłym roku), moja kotka dorwała przynajmniej jednego, co też ich nie zniechęciło. Jak tak dalej pójdzie, to w przyszłym roku będziemy mieć 12 rodzin Nie miałabym nic przeciwko, gdzyby nie robiły na taras A w ogóle to traktują nas trochę jak intruzów i próbują przegonić latając nad głowami z wrzaskiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 28.05.2007 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 I coś szarego z brązowymi ogonkami. Jeśli takie: http://personal.auna.com/1277509/imatges/ocells/cotxa%20fumada%20(Phoenicurus%20ochruros).jpg to to są właśnie kopciuszki Phoenicurus ochruros Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 28.05.2007 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Chyba takie, dzięki JoShi Myślałam, że te, które nazywamy jerzykami, mogą być tymi kopciuszkami Oj, musze się podszkolić..[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 08.06.2007 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2007 Od kilku już lat u mnie obok studni ZAWSZE stoją zbiorniki (beczki, balie) na wodę do podlewania ogródka. Rankiem zawsze uzupełniam wodę do pełna, no a wieczorem jest rozlewana na ogrodek. I zauważyłem, że od tego czasu ilość ptaków pobywających na działce znacznie się zwiększyła. Po prostu już wiedzą, że na wodę u mnie mogą zawsze liczyć.Ile ich gniazduje? Nie wiem, ale sporo. Na pewno jest jedno gniazdo w szczelinie pod dachówką i jedno pod dachem budynku gospodarczego, gdzie składuję drzewo. Więcej nie szukałem, ale poranne śpiewy sugerują znacznie większą ilość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KALI04 08.06.2007 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2007 A my mamy dziki Od zeszłego tygodnia spaceruje locha z młodymi pasiastymi warchlakami. Żeby to był środek lasu, to bym zrozumiała, ale dookoła same domy i place budów, mnóstwo ludzi a one tak w biały dzień paradują Acha, są jeszcze bażanty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 11.06.2007 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2007 U mnie mieszkają wróble. Trzy rodziny. Nie przeszkadza mi to wcale, ale niestety będą musiały dostać nakaz eksmisji bo chcemy zrobić podbidkę. Kurcze nie mam dla nich lokali zastępczych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 12.06.2007 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2007 Kurcze nie mam dla nich lokali zastępczych Se poradzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.