Tedii 27.05.2007 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2007 Muszę o nim napisać,choć nie wymienię go nawet z przezwiska.Zawsze chętnie pomoże przy budowie.Robi to bezinteresownie.Poświęca swój wolny czas i cieszy się że mógł coś pomóc.Chodzi o proste prace wokół domu.Czy też się spotkaliście z takim (rzadkim w dzisiejszych czasach) przypadkiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 28.05.2007 04:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 28.05.2007 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Historia zna takie przypadki.Osobiście znam tylko ze słyszenia/czytania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kakaowy 28.05.2007 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Ludzie nic nie robią bezinteresownie. Trzeba o tym pamiętać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 28.05.2007 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Ludzie nic nie robią bezinteresownie. Trzeba o tym pamiętać. nieprawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kakaowy 28.05.2007 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Oczywiście, że prawda. Coś takiego jak altruizm i bezinteresowność nie istnieje. Zawsze musisz mieć jakąś korzyść z wykonania danej czynności na rzecz kogoś, tak jest zbudowana ludzka psychika. Ot choćby będzie to poczucie, że kiedy Ty będziesz w potrzebie, ta druga osoba w rewanżu Ci pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 28.05.2007 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 hmmm... masz bardzo dziwne podejście. Kiedyś pisałam na forum o bardzo biednej rodzinie. Dzięki FORUMOWICZOM dostali mnóstwo rzeczy, wspólnie kupiliśmy pralkę. Czego niby mamy od tej rodziny oczekiwać???!! Wiesz co było w tym wszystkim najpiękniejsze? Uśmiech 4-letniej Karolinki ubierającej nowe ciuchy i bawiącej się nowymi zabawkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kakaowy 28.05.2007 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Uśmiech 4-letniej Karolinki ubierającej nowe ciuchy i bawiącej się nowymi zabawkami. Przepraszam, ale tu wychodzi na to, że to nie ja mam niezdrowe podejście To Ty zinterpretowałaś to co piszę w ten sposób, że człowiek może odnosić tylko korzyść materialną Nie, nie tylko taką. Czytałem Twój wątek. Rzeczywiście, masa ludzi pomogła, pomyślmy jakie mogli mieć z tego korzyści? - pozbycie się rzeczy, które zalegają w domu i zabierają miejsce (podświadomie, bo przecież głównie myśleli o tym żeby komuś pomóc) - poczucie, że spełniło się "dobry uczynek" = dowartościowanie się - rozgrzeszenie swoich przewinień ("co prawda zdradzam żone, ale pomogłem tym ludziom, nie jestem więc złym człowiekiem") - i kilka innych. Jeśli zaczniesz troche bardziej dogłębnie analizować ludzką psychikę i mechanizmy, które nią kierują - przyznasz mi rację. I nie piszę tego wszystkiego po to, żeby powiedzieć że nie istnieją dobrzy ludzie (bo istnieją). Ale chce po prostu wszystkim uświadomić, że nawet ci dobrzy ludzie odnoszą ze swojej dobroci jakieś bezpośrednie korzyści (choćby nawet to, że podnosi się ich status wśród społeczności w której żyją - bo są dobrzy, czyli lepsi od tych złych). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ambroma 28.05.2007 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Też sądzę podobnie Czyniąc dobro liczymy chyba w podświadomości na to że w razie potrzeby inni wesprą nas. Mówi się że dobre uczynki wracają do nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 28.05.2007 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Kakaowy, może masz rację z tym, że coś komuś zalegało, ktoś ma coś na sumieniu. Z drugiej strony jednak...czy lepiej wyrzucić rzeczy, których nie używamy na śmietnik czy lepiej dać je komuś? Jeśli ktoś broi w swoim życiu to taka pomoc nie zagłuszy wyrzutów sumienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amor 28.05.2007 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Cieszy mnie kiedy moja pomoc sprawia komuś radość, a ponieważ przejechałam sie wielokrotnie na swojej naiwności, zaufanie i pomocna ręka mają dziś swoje granice.Przykład, który najbardziej zabolał: ówczesnemu przyjacielowi w trudnej sytuacji mąż 2 razy załatwił pracę, dziś odwrócili się do nas plecami. Dlaczego? Do dziś nie wiemy.Czy to z nami jest coś nie tak czy świat zwariował od dobrobytu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 28.05.2007 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Ludzie nic nie robią bezinteresownie. Trzeba o tym pamiętać. nieprawda prawda, ze nieprawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 28.05.2007 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 I nie piszę tego wszystkiego po to, żeby powiedzieć że nie istnieją dobrzy ludzie (bo istnieją). Pewnie, ze istnieją dobrzy ludzie. To tacy co pomagając nawet do głowy im nie przychodzi czy cos z tego będą mieli czy nie. Pomagają bo tak czują, ze trzeba, a nie, ze ktoś tego od nich oczekuje lub dlatego ze cos dostana w zamian. Ale chce po prostu wszystkim uświadomić, że nawet ci dobrzy ludzie odnoszą ze swojej dobroci jakieś bezpośrednie korzyści (choćby nawet to, że podnosi się ich status wśród społeczności w której żyją - bo są dobrzy, czyli lepsi od tych złych). To, ze ich status się podnosi nie oznacza tego, ze zrobili cos dobrego tylko po to aby podnieść swój status. Dobry człowiek zrobi dobro nie zależnie od tego czy będą być mu brawa czy nie. p.s. Skąd wiesz, ze ci ludzie co pomogli tej biednej rodzinie zrobili to po to aby pozbyć się z domu niepotrzebnych rzeczy? Patrząc w taki sposób to wszędzie można podejrzewać interesy? Ale tak nie wolno nam osądzać ludzi, bo my nie wiemy co nimi kierowało w chwili jak decydowali się pomoc udzielić. A nawet jeśli pozbyli się niepotrzebnych rzeczy, to musieli się pofatygować aby to uzbierać, zapakować, pojechać na pocztę i wysłać paczkę i za to zapłacić. Poświecili i swój czas i pieniądze. I nie nam jest mówić, ze robią to po to aby odkupić swoje grzechy. Wybacz, ale to moim zdaniem obraza tych ludzi. Jeśli Ty wolisz widzieć świat w ten sposób, ze nie ma ludzi dobrych a są tylko tacy co załatwiają jakiś interes, to bardzo proszę, Twoja wolna wola. Ale proszę nam wszystkim tego nie wmawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 28.05.2007 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Bezinteresownie można też coś wzniosłego zohydzić, zepsuć humor bliźniemu, albo przynajmniej "wszystkim uświadomić"... kakaowy zrewiduj swój bagaż informacji - wiesz że dzwonią, ale nie wiesz, w którym kościele. p.s. Pouczam Cię całkowicie bezinteresownie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 28.05.2007 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Ludzie nic nie robią bezinteresownie. Trzeba o tym pamiętać. nieprawda Prawda. Jeśli robią coś tylko dlatego, ze cieszą sie iż mogą pomóc, to to też nie jest bezinteresowne. Nie przynosi wprawdzie korzyści materialnej, ale jednak jakąś przynosi... Wiesz co było w tym wszystkim najpiękniejsze? Uśmiech 4-letniej Karolinki ubierającej nowe ciuchy i bawiącej się nowymi zabawkami. I to jest właśnie Twoja korzyść Tylko Ty wiesz jak wspaniale czułaś sie w tamtym momencie Dobry człowiek zrobi dobro nie zależnie od tego czy będą być mu brawa czy nie. Lubię Cię, ale czasami to wydajesz sie strasznie naiwna. Wybacz, ale to moim zdaniem obraza tych ludzi. Zelijka, ale których ludzi obraża. Autor tej wypowiedzi podał przykłady motywów dobrych uczynków, a Ty to koniecznie chcesz przypiąć do jakichś konkretnych osóbi. Po co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 28.05.2007 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Ludzie nic nie robią bezinteresownie. Trzeba o tym pamiętać. nieprawda Prawda. Jeśli robią coś tylko dlatego, ze cieszą sie iż mogą pomóc, to to też nie jest bezinteresowne. Nie przynosi wprawdzie korzyści materialnej, ale jednak jakąś przynosi... "Trochę wiedzy to straszna rzecz". JoShi to jest półprawda. Kochani - jaki macie interes w tym, żeby ten wątek z rozmowy o rzeczach pięknych i wzniosłych, zmienił się w rozmowę o sprawach płaskich i podławych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 28.05.2007 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 "Trochę wiedzy to straszna rzecz". JoShi to jest półprawda. A to a propos czego? Kochani - jaki macie interes w tym, żeby ten wątek z rozmowy o rzeczach pięknych i wzniosłych, zmienił się w rozmowę o sprawach płaskich i podławych? Nie wiem jak inni, ale wyłożę Ci swoje motywy: 1. To jest forum dyskusyjne, które służy do wyrażania swoich poglądów. 2. Mam wyrobiony pogląd w tej sprawie 3. Mam prawo go wyrazić. 4. Nie jestem altruistką i nie mam potrzeby myśleć jak bardzo i kogo mój pogląd zasmuci 5. Mam potrzebę go wyrazić 6. Wykorzystałam to, że mam prawo się wypowiedzieć i ulżyłam swojej potrzebie. Mam nadzieje, ze moje motywy są jasne A pytanie zadane na początku brzmiało: Czy też się spotkaliście z takim (rzadkim w dzisiejszych czasach) przypadkiem? To chyba nie oznacza, że autor zastrzegł sobie, ze prawo do wypowiedzi maja wyłącznie osoby mogące odpowiedzieć na to pytanie twierdząco. Ci co odpowiadają przecząco też sie wypowiadają i nawet tłumaczą dlaczego odpowiedź brzmi nie. Jako ludzie wierzący w altruizm, powinniście może okazać trochę bardziej altruistyczną, albo chociaż pobłażliwa postawę wobec ludzi, którzy złudzeń pozbyli się już dawno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 28.05.2007 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Zelijka, ale których ludzi obraża. Autor tej wypowiedzi podał przykłady motywów dobrych uczynków, a Ty to koniecznie chcesz przypiąć do jakichś konkretnych osóbi. Po co? O tutaj jest dokladnie napisane, ze chodzi o ludzi ktorzy pomagali we watku Agnieszki. Nie przypinam, wiec nic nikomu. Czytałem Twój wątek. Rzeczywiście, masa ludzi pomogła, pomyślmy jakie mogli mieć z tego korzyści? - pozbycie się rzeczy, które zalegają w domu i zabierają miejsce (podświadomie, bo przecież głównie myśleli o tym żeby komuś pomóc) - poczucie, że spełniło się "dobry uczynek" = dowartościowanie się - rozgrzeszenie swoich przewinień ("co prawda zdradzam żone, ale pomogłem tym ludziom, nie jestem więc złym człowiekiem") - i kilka innych p.s. Ciekawe za co ty mnie lubisz? A moze troche tez za ta naiwnasc, wiec nie jestem tak na prawde naiwna, bo robie to po to aby ktos mnie lubil? :wink p.p.s. Pewnie kazdy tutaj ma racje, swoja racje. Mowimy niby o tym samym ,ale nie postrzegamy tak samo tych samych reczy i dlatego nie ma co sie obrazac... Ja na przyklad slowo korzysc nie trzymam w slowniku blisko slowa radosc, a widze, ze sa tacy co tak i maja prawo, niech sobie mysli co kto chce, tylko niech mnie nie przekonuje do swojej racji.... Z calym szacunkiem do wszystkich tu gadajacych.., mi tylko o to chodzilo.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 28.05.2007 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 znam takich ludzi, oni te dobre uczynki robia machinalnie, poprostu z dobrego wychowania. Jak się dobrze zastanowicie, to i w sobie zobaczycie te cechy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 28.05.2007 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 "Trochę wiedzy to straszna rzecz". JoShi to jest półprawda. A to a propos czego? A propos tego, że nawet miłość macierzyńską można rozpatrywać z punktu widzenia interesu reprodukcyjnego. I będzie to prawda (teoria egoizmu genów itd.). Ale tylko jedna z wielu. Nie mówię już o etyce i szerszych wodach filozofii (której mam nadzieję nie odmówisz statusu nauki), ale nawet na gruncie socjobiologii odróżnia się po prostu altruizm od altruizmu pozornego, czyli będącego elementem jakiejkolwiek transakcji (niosącej jakiekolwiek korzyści - rownież te ulotne). W psychologii również mówi się o jednych i drugich - o zachowaniach rzeczywiście bezinteresownych i tych, za którymi stoją jakieś kalkulacje (czasem znaczenie ma czy są te wyliczenia świadome czy nie). To że nie spotkałaś (a może nie dostrzegłaś) w swoim otoczeniu zachowań altruistycznych prawdziwie - nie jest też dla mnie wystarczającym powodem do pozbawiania innych radości, nawet jeśli Ty radość tę uważasz za złudzenia. Na koniec: może jednak rzeczywistość jest projekcją naszego umysłu - wolę wierzyć w altruistów. Różnica jest taka: Tedii ma przyjaciela, a kakaowy spotyka same szczwane lisy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.