mb2202 28.05.2007 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Witam! Borykam się z takim problemem: developer namówił nas na kupno mieszkania, na ostatniej kondygnacji (3 piętro) z obietnicą pomocy załatwienia wszystkich spraw formalno-prawnych przy adaptacji poddasza. Jeszcze w trakcie budowy, jego pracownicy "obrobili" nam górę, ale bez wstawienia okien. Okna miały być przez nas zamontowane dopiero po odbiorze technicznym. I w tym momencie owy developer miał nam pomóc przy formalnościach. Niestety, okazało się, że jak przyszło co do czego, brzydko rzecz ujmując wypiął się na nas. Niestety nie mamy żadnych dokumentów, umów ani rachunków, że faktycznie maczał on w tym palce. No nic...daliśmy się nabić w butelkę. Po roku czasu okazało się, że Zarząd naszej Wspólnoty domaga się dokumentacji dot. montażu tychże okien, powołując się na gwarancję dachu, którą być może naruszyliśmy (gwarancja kończy się w tym roku a z dachem nic się nie dzieje). Oczywiście takich dokumentów nie mamy oprócz oświadczenia dekarza, który robił dach w całym bloku (nie montował nam tych okien), że okna te są wstawione zgodnie ze sztuką dekarską. Niestety Zarząd naszej Wspólnoty nie chce się z nami dogadać. Proszę o poradę lub podpowiedź jak najlepiej załatwić ten problem. Jeżeli nie ma takiej możliwości to co nam grozi. Z góry dziekuję za odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.