Nie kupujcie tego.

[bizon301]

Mam nadzieję, że komuś się przyda taki temat. Wiadomo, że z kasą krucho, a czymś trzeba pracować. Nie zawsze jest to sprzęt "markowy", ale też doskonale sie sprawdza. Ale czasem tańszy okazuje się bublem na czym świat stoi...

I tak:

Młot udarowy "Budget" 950w.

Rozpadający się uchwyt SDS. Wymieniany średnio raz na tydzień, w końcu bez żalu rozstałem sie z nim. Obierając gotówkę.

Stanowczo nie kupujcie tego...

 

Wpisujcie swoje typy. Może ktoś uratuje parę złotych.

[Grzegorz Saczek]

A ile toto kosztowało?

[stuk]

Budget to z definicji (jak zreszta nazwa sugeruje) straszny chłam. Nie polecam również elektronarzędzi typu Toya czy Topex, jeśli maja coś wytrzymać. Jak chcecie sprzęt w przyzwoitej cenie, a dobrej jakości polecam Einhell. Porządne i z 2-letnią gwarancją w Polsce. Ceny przyzwoite.

[gogo5660]

Rozpadający się uchwyt SDS. Wymieniany średnio raz na tydzień, w końcu bez żalu rozstałem sie z nim. Obierając gotówkę.

Stanowczo nie kupujcie tego...

 

Dziex za info ale wymieniany srednio raz na tydzien masakra

 

Ja niestety jeszcze nie mam mlotu ale mam pare fajnych innych rzeczy ale z firmy AEG... sprzet nie do zajechania

[bizon301]

I właśnie o takie info chodziło.

 

 

Młot kosztował całe 229zł wraz z osprzętem.

[gogo5660]

Sory ale za 229 naszych zlotowek to mozesz kupic jakiegos flexa a nie mlot czlowiek uczy sie cale zycie

[Grzegorz Saczek]

Trafiają sie przypadki że tanie marki będą służyły dobrze. Ale są marki gdzie ten procent dobrze i długo działających jest większy ale za większe pieniądze.

[stuk]

Młot kosztował całe 229zł wraz z osprzętem.

Budget kosztował 229? To ładnie przepłaciłeś. Ja za podobna cene kupiłem młotowiertarę nutool i chodzi pięknie. Einhell był w podobnej cenie, ale nutool miał więcej akcesoriów w walizce.

[demol]

A ja się nie zgodzę, twój problem polegał na tym, że chciałeś kupić dobre narzędzie tanio, a to się nie da, Jest albo dobre, albo tanie.

Ja flexy za 60 zł. typu toya zajechałem chyba ze 3 na śmierć, ale bramę garażową, furtki, schody, pręty zbrojeniowe i masę innych rzeczy zrobiłem. Oczywiście pracując ostrożnie a nie siłowo. Do tego dodam wiertarkę udarową, za jakieś 75 zł. rodem z Tesco czy Nomi już nie pamiętam ale faktem jest, że ociepliłem steropianem cały dom, jakieś 2000 otworów cegle, po udarze a właściwie kulce metalowej w głowicy pozostało tylko wspomnienie, przełącznik udaru się rozsypał a regulator obrotów szwankuje, ale hmmm... koszt robót jaki wykonałem kwalifikuje pozostałości po wiertarce na zasłużoną emeryturę.

Ja zwyczajnie się nastwiam, że idę biorę tanie narzędzie i praktycznie nie patrząc na gwarancję wyciskam je do końca, po czym wyrzucam i idę po następne.

Mój czas jaki zaoszczędziłem jest więcej wart niż te tanie zabawki.

Podam inny przykład: szlifierka rotacyjna lub nakładka na tanią wiertarkę, kosztuje kilkadziesiąt złotych, wytrzymuje szlifowanie regipsów przez kilka dni do max tygodnia (wiadomo, że nawet markowa padnie od pyłu - bo musi) a jedna dniówka robotnika to dziś 200 zł.

[adrian]

Mam podobne podejście do tego tematu co demol: kupiłem np flexa za 70zł - działał super przez ponad pół roku na budowie - teraz pada, ale uważam, że było warto; hebel elektryczny za 60zł - również się sprawdził; wkrętarka akumulatorowa 18V za 115zł - sprawdziła się znakomicie i działa do dziś.

Bardziej od sprzętu tanich firm mnie zawiodła "wypasiona" poziomica laserowa Stanleya za ponad 200zł - jakością wykonania delikatnie mówiąc nie wzbudza szacunku. Wzbudza za to zdenerwowanie kiedy próbuję przy jej pomocy wykonać coś, co wymaga precyzji. A zdecydowałem się na nią, zamiast odpowiednika Topexa licząc właśnie na jakość firmowego sprzętu.

 

Nie twierdzę, że tanie marki są lepsze - po prostu skoro nie pracuję tym sprzętem zawodowo, to nie potrzebuję kupować od razu np wkrętarki Hilti za prawie tysiąc.

[lukol-bis]

Mam identyczne podejście do tematu i teza ta potwierdza się w życiu: Kupić tanio, bez zalu "zajechać", wyrzucić i kupić następne.

Chyba że temt dla profesjonalisty, to juz trzeba podejść inaczej.

Pozdrawiam

[Grzegorz Saczek]

Mam identyczne podejście do tematu i teza ta potwierdza się w życiu: Kupić tanio, bez zalu "zajechać", wyrzucić i kupić następne.

Chyba że temt dla profesjonalisty, to juz trzeba podejść inaczej.

Pozdrawiam

Oby dało się zajechać a nie tylko chwile poużywać...

[kakaowy]

Chyba że temt dla profesjonalisty, to juz trzeba podejść inaczej.

A tego wcale nie jestem taki pewien... Każdy wykonawca wie coś na temat znikania różnych narzędzi (szczególnie, jak jednocześnie na budowie pracują 2 i więcej ekip), a z drugiej strony - ciężko wozić codziennie 50 kg sprzętu, skoro przez np. tydzień pracuje się w tym samym miejscu... No i kolejna sprawa - lepiej kupić młot firmy X za 300 zł, który posłuży załóżmy 4-5 miesięcy, czy lepiej kupić młot Boscha albo Hilti za 3000 zł? Niby posłuży on parę lat, ale za te 3000 będe miał 10 młotów firmy X, które starczą na równie długo co markowy sprzęt, a które bez żalu mogę upuścić z wysokości albo zostawić na budowie bez obaw, że ktoś mi to zaraz ukradnie (bywa i tak).

 

A markowy sprzęt (Hilti, Bosch) służy tylko do specjalnych potrzeb

[kaczorek.]

Budget to z definicji (jak zreszta nazwa sugeruje) straszny chłam. Nie polecam również elektronarzędzi typu Toya czy Topex, jeśli maja coś wytrzymać. Jak chcecie sprzęt w przyzwoitej cenie, a dobrej jakości polecam Einhell. Porządne i z 2-letnią gwarancją w Polsce. Ceny przyzwoite.

 

ale czasami można się zdziwić ...

jak "budowałem" mieszkanie kupilem wietratrę toya... wytrzymała budowe mieszkania + budowę szwagra i mieszanie kleju do styropianu na cały prawie dom zakończyła żywot podczas wiercenia dziur pod puszki w maxie na mojej budowie wcześniej wymieszała jeszcze ładnych kilka workow kleju, i zrobiła niemało dziurek

[stuk]

Kaczorek, ale to było szczęście i tyle. Jak kupisz 100 wiertarek toya, to dwie może tak będą działać - totolotek kurcze...

[gogo5660]

Chybba TOYOlotek

[kaczorek.]

żeby nie było tak miło jak ta toya sie skończyła kupiłem kolejny markowy wyrob tym razem innej firmy no name za 49,90 zębatka wytrzymala 2 otwory o// 80 mm

tak że coś w tym jest

[frykow]

Marka Topex ma różne serie swoich produktów. Faktycznie, u nas najbardziej popularna jest ta seria amatorska (żółta chyba) dostępna we wszystkich marketach i o marketowej jakości. Ale ma też serie wyższą, która za przystępną cenę oferuje sensowną jakość.

 

A btw co sądzicie o narzędziach NEO? Takie pomarańczowo-szare z reguły. Cenę mają pomiędzy tymi najtańszymi a tymi drogimi.

[jkrzyz]

Markowym sprzętem często pracuje się szybciej, co nie zawsze ma znaczenie dla amatora, ale profesjonaliści doceniają...

[gogo5660]

Porownanie jest proste... wiercisz otwor w stali(nie kwasnej) zwyklymi wiertlami... pierdzielisz sie niewiadomo ile czasu a jak zamontujesz wiertlo ktore kosztuje prawie tyle co nowa wiertarka (marketowej jakosci) to chwila moment i juz jest dziurka... wiadomo my "majsterkowicze" nie potrzebujemy super sprzetu poniewaz nie wykorzystamy go odpowiednio a czlowiek ktory wierci przez 8 godz na dobe to docenia jak moze latwo i sprawnie wywiercic dziure