heloł!

[fryki]

Chciałam się przywitać ,

jestem z Warszawy, obecnie kończymy (no jasne ) urządzanie mieszkania -2 poziomy, pow. około 100 m2.

 

jako, że jesteśmy małżeństwem z dosyć niewielkim stażem, jak na razie dorobiliśmy się niewielkiego przychówku - psa dumnej rasy mieszaniec.

 

Pozdrawiam

[jea]

Serdecznie witam

Proszę pogłaskać psa dumnej rasy mieszaniec.

[frosch]

witamy na forum

[fryki]

Serdecznie witam

Proszę pogłaskać psa dumnej rasy mieszaniec.

 

ZADANIE WYKONANE

 

 

 

PS. dziwne uczucie być witanym na forum, jak samemu (jako stary i zasłużony weteran ) się wita nowych forumowiczów na innym

[frosch]

jakie inne

[tomek1950]

To bardzo Cię proszę, pogłaszcz też psa w moim imieniu Ja miałem tylko takie mieszane, kochane, znalezione przybłędy. Ostatni odszedł ponad rok temu i nie potrafimy się skusić, jak do tej pory, na kolejnego, a jesteśmy małżenstwem z długi stażem.

I pozdrawiam witaj w naszym zakręconym gronie.

[fryki]

jakie inne

 

ups, nagrabiłam sobie na samym starcie

 

 

 

Tomek -mój poprzedni psiak odszedł 3 lata temu. miał 15 lat. też nie wyobrażałam sobie innego. poza tym mówiliśmy, że nie mamy czasu na psa i wogle, że może kiedyś, jak dzieci będą chciały.

ale ten wariat sam się wprosił.

wysiedliśmy z samochodu pod terenem działek a on wyłonił się z lasu i zaczął do nas piszczeć, jakby nam robił wymówkę, że go zostawiliśmy. po prostu jak nas zobaczył, dostał głupawki. myśleliśmy na początku, że to jakiś wściekły pies. położył się pod naszą działką i tak 3 dni koczował. nie zwracaliśmy na niego uwagi a on łaził za nami (chodziliśmy codziennie na grzyby) po lesie w takiej odległości, że nam marchewki skrobał. 3 dnia daliśmy mu jeść (wcześniej tylko wodę, bo nie chcialiśmy żeby się przyzwyczajał do nas).

wyjeżdżając zabraliśmy go do Warszawy, żeby mu szukać domu -był koniec sierpnia i kończył się sezon a w okolicznych wsiach nikt się do niego nie przyzawał.

no i tak szukaliśmy przez prawie 2 miesiące. raz ktoś zadzwonił, że chce przyjechać po psa -no i wtedy pomyślałam "jak to po psa. po MOJEGO?" no i skubaniec został. już prawie 2 lata z nami jest. )

 

chrapie właśnie na posłanku zwinięty w kulkę. to już jutro go od Ciebie pogłaszczę, nie będę go budzić. ok?

[tomek1950]

OK, pogłaszcz go w dowolnym momencie. Nasz Koleś też miał prawie 15 lat. Wyjęty był z pojemnika na śmiecie jako mały szczeniak. Członek rodziny.

Fajnie, że są tacy ludzie jak Wy.

PS Też bardzo lubię zbierać grzyby

[fryki]

OK, pogłaszcz go w dowolnym momencie. Nasz Koleś też miał prawie 15 lat. Wyjęty był z pojemnika na śmiecie jako mały szczeniak. Członek rodziny.

Fajnie, że są tacy ludzie jak Wy.

PS Też bardzo lubię zbierać grzyby

 

no ładnie, co te ludzie robią po nocach! spać zamiast po nocy siedzieć w necie

 

teraz t mówimy, że wzięliśmy go z pobudek czysto egoistycznych -rozśmiesza nas, poprawia humor, dba o kondycję fizyczną (długie spacery), rozładowuje atmosferę -jest rozjemcą w kłótniach

 

powinniśmy mu chyba płacić

[frosch]

OK, pogłaszcz go w dowolnym momencie. Nasz Koleś też miał prawie 15 lat. Wyjęty był z pojemnika na śmiecie jako mały szczeniak. Członek rodziny.

Fajnie, że są tacy ludzie jak Wy.

PS Też bardzo lubię zbierać grzyby

 

no ładnie, co te ludzie robią po nocach! spać zamiast po nocy siedzieć w necie

 

teraz t mówimy, że wzięliśmy go z pobudek czysto egoistycznych -rozśmiesza nas, poprawia humor, dba o kondycję fizyczną (długie spacery), rozładowuje atmosferę -jest rozjemcą w kłótniach

 

powinniśmy mu chyba płacić

 

a ty dlaczego nie spisz ?

 

tez mam kundelka -rozweselacza

[zygmor]

fryki,

pogłaszcz go i od nas.

Tu zawsze był pies u nas i u teściów. I teraz jest taka mała przylepa, już 7 lat.

Dla niej bieganie za kotami i za piłeczką to całe życie. Oczywiście obszczekuje wszystko co się rusza za płotami, ale to chyba normalne...