Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

odżelaziacz i zmiękczacz


VIP Jacek

Recommended Posts

Po pierwsze primo.

Cukry, sole , OK. (może być liczba mnoga).

Ale siarkowodór to raczej liczba pojedyńcza?

Humus ( z wcześniejszych wypowiedzi) jest tylko organiczny (nie ma innego!). To tak jak masło śmietankowe. A z czego drzewiej robiło się masło?

Zapach gnilny nie oznacza, że jest siarkowodór w wodzie.(mogą to być związki humusowe, napowietrzanie może nic nie dać).

Po drugie pimo:

Złoża dolomitowe używałbym z rozwagą. Przy twardych wodach chyba się nie nadają.

Jeżeli chodzi o "neutralizację siary", to też mam wątpliwości. Większość siarkowodoru jest usuwana mechanicznie (po prostu, przy zastosowaniu aspiratora, wypychana przez powietrze). Jeżeli tworzy się kwas siarkowy, to są to niewielkie ilości (oczywiście zależy to od składu wody), które nie wpływają na pH. Woda studzienna z reguły ma pewną pojemność buforową (np. zawiera wodorowęglany) i złoża dolomitowe nie mają sensu. Wystarczy (a nawet jest lepszy) zwykły odżelaziacz.

Reasumując, tak jak napisał qbek17: zmiękczacz byłby chyba najlepszym rozwiązaniem.

Zmiękczyć wodę o połowę (z 14 stopni do np. 7). Żelazo i mangan też zejdą o połowę. Ale ścieki ze zmiękczacza wyrzucałbym jak najdalej od studni:)

 

Może poliglotą nie jestem lecz to co proponuje jest uczciwe i sprawdzone wieloletnią praktyką a nie wyssaną z palca teorią. Forum jest miejscem gdzie się doradza i pomaga a nie patrzy jak się z kogoś pośmiać. Człowiek który doradza odprowadzanie ścieków za zmiękczacza do ziemi jest .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 519
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 1 month później...

Witajcie!

 

Po badaniu wody okazało się, że jej skład jest nastepujący:

 

żelazo - 16mg Fe/l - (norma 0,2mg/l)

mangan - 2mg Mn/l - (norma 0,05mg/l)

pH - 7

twarodość - 33F

amoniak - 0,5mg NF4/l

azotany - nie wykryto

 

 

Zamontowałem sobie odżelaziacz ze złożem BIRM 10X54.

Pompa głebinowa Sumoto 1,1 (daje chyba do 40l/min) na ok 15 metrach. Lustro wody jest na głębokości 7-9 metrów. w rurze 160mm w odległości około 25m od zbiornika hydroforowego potem zwężka, hydrofor i oczywiście odżelaziacz. Niestety.... nie dawał rady. Tzn, chodził, odżelaział, płukał.... ale jak szajs płynął tak i płynie....

 

No więc zakupiłem sobie większy hydrofor (ze 150l na 300) i podłączyłem drugi odżelaziacz ze złożem ok 150l - także birm. Żelazne ustrojstwo z ręcznymi dźwigniami do sterowania. No i wszystko ładnie pięknie..... duży odżelaziacz płucze co ok 2 tygodnie i co 2 tygodnie, mniejszy odżelaziacz automat, doczyszcza to co pierwszy nie wyczyścił, ale....

Niestety specjaliści od odżelaziania doradzili mi, żebym zamontował mniejsza zwężkę. Tzn, stara zaczęła przeciekać i dostałem inną z końcami po 1/2 cala, zamiast jak wcześniej 3/4 cala. Od tego momentu juz wogóle sie prawie woda nie napowietrza. Wezwani spece (juz z innej firmy) kazali podłaczyć wlew do hydroforu od góry, za pomocą dyszy rozbryzgowej. Noooo zaczeło działać, tyle że muszę pompować poduszke w hydroforze do około 2 tygodnie. Jak tylko poduszka sie skończy to odżelaziacz przestaje odżelaziać.... i tak w kółko. No nic.... wściekam się i co 2 tyg spuszczam całą wodę ze zbiornika, pompuję zbiornik na 1,5atm i zalewam wodą.

 

Mam przeto pytanie.... czy ta zwężka nie powinna być większa, lub w jakiś sposób mocniejsza? Działa u mnie niecały rok i przecieka zaworem ssącym powietrze. Jest czarna plastikowa. Zamontowana na grubiej rurze 1 i 1/2 cala ze studni do zbiornika. W sieci widziałem takie dysze mosiężne.... może taka? Może większa? Acha.... ustawiłem prace pompy w przedziale 1,5atm do 3,5atm, ponieważ zauważyłem (a w zasadzie słyszę), że dysza zasysa powietrze jedynie do 2,2 atm... potem plastikowy koreczek się zamyka i koniec zasysu powietrza.

 

Pomóżcie, bo już mnie szlag trafia z tym pompowaniem ciągłym... W lecie jeszcze, ale zimą, to jest kłopotliwe mocno :) Teraz, kiedy dodatkowo podlewam ogródek to już wogóle po 2 wieczorach podlewania poduszka znika.

Acha... tak się zastanawiałem.... czy tego małego odżelaziacza z głowica fleck 5600 nie przerpbić na zmiekczacz. Co sadzicie?

 

Bartek

Edytowane przez Barti4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takim stężeniu żelaza i manganu powinieneś mieć tlenu ok 3 mg/l - do tego trzeba porządnie napowietrzyć wodę. Czyli przydałaby się porządna zwężka. Ale z tego co zajrzałem w kartę katalogową to taki napowietrzacz 1" jest do pompy o wydajności powyżej 3,5 m3/h (piszesz, że twoja ma 2,4 m3/h).

Pomysł z napowietrzaniem wody już w hydroforze nie jest do końca trafiony - kończy się, właśnie tak jak piszesz, ręcznym pompowaniem poduszki.

Poza tym płukanie filtrów co dwa tygodnie przy tak wysokich stężeniach Fe/Mn to chyba za mało.

Co do przerabiania na zmiękczacz - pewnie wodzie nie zaszkodzi, tylko pytanie czy na jednym stopniu zejdzie całe żelazo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... wściekam się i co 2 tyg spuszczam całą wodę ze zbiornika, pompuję zbiornik na 1,5atm i zalewam wodą.

Jest prostsza metoda:

- spuszczasz wodę ze zbiornika hydroforowego (może być do połowy, może być całkiem)

- załączasz pompę

I to wszystko! Nie trzeba pompować zbiornika powietrzem.

Ta metoda zadziała jeżeli masz odpowietrznik automatyczny. Na początku może "szaleć" wyłącznik ciśnieniowy, trzeba go przytrzymać (np. śrubokrętem).

 

Co do zwężki, to nie wiem dlaczego ją wymieniali na mniejszą, jeżeli stara działała?

Z drugiej strony, mniejsza powinna lepiej zasysać:confused:. Gdzieś jest błąd. Może jakieś zdjęcie? Opisany przez Ciebie układ powinien działać.

 

Co do zmiękczacza, to by się przydał (twardość dość wysoka). Najpierw spróbowałbym odłączyć drugi odżelaziacz i zobaczyłbym, czy schodzi żelazo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

 

Po badaniu wody okazało się, że jej skład jest nastepujący:

 

żelazo - 16mg Fe/l - (norma 0,2mg/l)

mangan - 2mg Mn/l - (norma 0,05mg/l)

pH - 7

twarodość - 33F

amoniak - 0,5mg NF4/l

azotany - nie wykryto

 

 

Zamontowałem sobie odżelaziacz ze złożem BIRM 10X54.

Pompa głebinowa Sumoto 1,1 (daje chyba do 40l/min) na ok 15 metrach. Lustro wody jest na głębokości 7-9 metrów. w rurze 160mm w odległości około 25m od zbiornika hydroforowego potem zwężka, hydrofor i oczywiście odżelaziacz. Niestety.... nie dawał rady. Tzn, chodził, odżelaział, płukał.... ale jak szajs płynął tak i płynie....

 

No więc zakupiłem sobie większy hydrofor (ze 150l na 300) i podłączyłem drugi odżelaziacz ze złożem ok 150l - także birm. Żelazne ustrojstwo z ręcznymi dźwigniami do sterowania. No i wszystko ładnie pięknie..... duży odżelaziacz płucze co ok 2 tygodnie i co 2 tygodnie, mniejszy odżelaziacz automat, doczyszcza to co pierwszy nie wyczyścił, ale....

Niestety specjaliści od odżelaziania doradzili mi, żebym zamontował mniejsza zwężkę. Tzn, stara zaczęła przeciekać i dostałem inną z końcami po 1/2 cala, zamiast jak wcześniej 3/4 cala. Od tego momentu juz wogóle sie prawie woda nie napowietrza. Wezwani spece (juz z innej firmy) kazali podłaczyć wlew do hydroforu od góry, za pomocą dyszy rozbryzgowej. Noooo zaczeło działać, tyle że muszę pompować poduszke w hydroforze do około 2 tygodnie. Jak tylko poduszka sie skończy to odżelaziacz przestaje odżelaziać.... i tak w kółko. No nic.... wściekam się i co 2 tyg spuszczam całą wodę ze zbiornika, pompuję zbiornik na 1,5atm i zalewam wodą.

 

Mam przeto pytanie.... czy ta zwężka nie powinna być większa, lub w jakiś sposób mocniejsza? Działa u mnie niecały rok i przecieka zaworem ssącym powietrze. Jest czarna plastikowa. Zamontowana na grubiej rurze 1 i 1/2 cala ze studni do zbiornika. W sieci widziałem takie dysze mosiężne.... może taka? Może większa? Acha.... ustawiłem prace pompy w przedziale 1,5atm do 3,5atm, ponieważ zauważyłem (a w zasadzie słyszę), że dysza zasysa powietrze jedynie do 2,2 atm... potem plastikowy koreczek się zamyka i koniec zasysu powietrza.

 

Pomóżcie, bo już mnie szlag trafia z tym pompowaniem ciągłym... W lecie jeszcze, ale zimą, to jest kłopotliwe mocno :) Teraz, kiedy dodatkowo podlewam ogródek to już wogóle po 2 wieczorach podlewania poduszka znika.

Acha... tak się zastanawiałem.... czy tego małego odżelaziacza z głowica fleck 5600 nie przerpbić na zmiekczacz. Co sadzicie?

 

Bartek

 

Podłączenie zbiornika z góry to przy takim zażelazionej wodzie to najlepszy pomysł. Jeżeli brakuje ci powietrza to musisz mieć: słabą pompę , brak obejścia na aspiratorze , problem ze szczelnością lub aspirator do wymiany. Szczerze nie spotkałem się z ½” aspiratorem najprawdopodobniej on jest problemem. Proponuję stosować ¾” aspirator gdyż on ma najlepszą sprawność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli brakuje ci powietrza to musisz mieć: słabą pompę , brak obejścia na aspiratorze , problem ze szczelnością lub aspirator do wymiany. Szczerze nie spotkałem się z ½” aspiratorem najprawdopodobniej on jest problemem. Proponuję stosować ¾” aspirator gdyż on ma najlepszą sprawność.

Jesli napowietrzenie nie dziala, tzn. ze pompa nie jest w stanie wytworzyc potrzebnej roznicy cisnienia przed i za zwezka. Za czym przemawia dodatkowo fakt, ze bangla to tylko przy niskim cisnieniu 2.2 atm. Widac, przy wyzszych cisnieniach pompa juz nie daje rady. I tu masz panie Hydraulik racje.

 

Ale nie masz zas racji z "brakiem obejscia na aspiratorze".

Jesli jest brak obejscia na aspiratorze, tzn, ze cala woda idzie przez aspirator, czyli jest (przy danej pompie i cisnieniach pracy), najwieksza roznica cisnienia przed i za zwezka, ergo, najwieksze mozliwe napowietrzenie ma miejsce. Jesli by bylo obejscie, to wtedy czesc wody mogla by isc z pominieciem zwezki, czyli napowietrzenie moglo by byc wtedy mniejsze. Proponuje sie kiedys pobawic takim objeciem aspiratora, i w czasie poczatkowej fazie pompowania, (gdy zachodzi napowietrzanie), gwaltowanie otworzyc takie obejcie - zasysanie powietrza raptem sie skonczy :-) Mowaic krotko, objecie sluzy do zmiejszania napowietrzania nie zwiekszania :-)

 

Ja bym do przyczyn dorzucil jeszcze jedna mozliwosc. Przy takim poziomie zelaza zwezka sie zasyfila najzwyklej.

 

Po za kombinowanie ze zwezkami, proponowalbym, rozwaznie mocniejszej pompy.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączenie zbiornika z góry to przy takim zażelazionej wodzie to najlepszy pomysł.
Tak, to dobry pomysł, ale... większy wpływ na utlenianie żelaza ma czas kontaktu, a nie wymieszanie wody z powietrzem. Po aspiratorze przepływ jest na tyle turbulentny, że praktycznie różnica nie jest duża.

Szczerze nie spotkałem się z ½” aspiratorem
Mamy Unię i wszystko można przewieźć w bagażniku. W Polsce i owszem, niespotykany, ale można to kupić np. we Włoszech (patrz firma "Maccej").

Ale nie masz zaś racji z "brakiem obejścia na aspiratorze"
Tu się zgadzam. Obejście nie ma tu nic do rzeczy. Edytowane przez free_shop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinowanie ze zwężkami jest tańsze niż kombinowanie z mocniejszą pompą ;) Aczkolwiek jedno nie wyklucza drugiego.

Pewnie i tansze. Ale facet ma filtr ze 150litrami birmu!!

Pracuje na stosunkowo niskich cisnieniach, a pompa ma deklarowana wydajnosc 40l/min.

Jak przydlawi jeszcze przeplyw aspiratorem 1/2", to za diabla tego filtra nie wyplucze, no chyba ze na czas plukania, pusci wode by-passem wokol aspiratora, bo przy duzych przeplywach w czasie plukania i tak woda z tlenem pewnie nie zdazy przereagowac.

 

A nawet abstrahujac od aspiratora, czy 40l/min, to nie jest za malo do plukania tak duzego filtra?? Ja przy greensandzie 13x54 (65l zloza czyli polowa), mam przeplyw w czasie plukania 35l/min, ktory z checia bym podniosl, bo po pol roku filtr wzial zarosl i przestal usuwac Mangan, choc sobie swietnie radzil z zelazem. Dopiero "trawienie" chlorem przywrocilo go do zycia. A Birmu chlorem nie potraktuje :-(

 

marcin,

Edytowane przez Jastrząb
powod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoja droga, czy ktos z Was sie spotkal z takim problemem??

 

Greensand, plukany co tydzien, 35l/m, czyli okolo 2,1m/h. Brak napowietrzenia (ale wlasnie instaluje)

Goly greensand, bez zalecanej warswy antracytu na gorze.

Woda surowa Fe 3,5mg, Mn okolo 1mg.

Pobor wody stosunkowo wolny, bo prysznic (wanny jeszcze nie odpalilismy), wc, kuchania, pralka. 1 osoba, 2 w weekendy.

Po 5 miesiacach od uruchomienia, Fe po filtrze 0.2mg, Mn 0,05, czyli norma.

po 8 miesiacach od uruchomienia, Fe po filtrze 0,07, Mn 0,5mg, czyli mangan praktycznie nie ruszany przez filtr.

 

Sasiad, taka sama sytuacja, tylko ze surowa woda o klase lepsza. Fe raptem 0,6mg, Mn 0.3mg.

Po 9 miesiach Fe po filtrze 0, ale Mangan prawie nie ruszony bo okolo 0,25mg.

Greensand sasiada plukany co 4dni, nie wiem z jakim przeplywem plukany. Woda po napowietrzeniu.

 

Zgodnie z zaleceniem, wlalem w greensanda 2 szklanki podchlorynu i potrzymalem przez noc. Woda wrocila do normy - Fe 0,05, Mn 0,02.

O co chodzi??

Skoro u sasiad jest to samo, to nie jest to jakis odosobniony przypadek. Wedlug tego co wyczytalem, jest zbyt wysoka strefa odzelaziania. Zelazo powinno byc usuniete w pierwszej kolejnosci na gorze filtra. Jesli zelazo dochodzi do dna, to obrasta zloze katalityczne warstwa tlenkow zelaza, i filtr przestaje usuwac Mn. Chlor rzeczone tlenki Fe i usunal.

 

Jakas rada na to zeby nie trzeba bylo Greensanda co pol roku chlorowac??

W jakiejs karcie katalogowej zloza, wynalazem, ze greensand przy plukaniu okresowym, moze byc stosowany, jesli w wodzie jest tylko mangan.

Jesli w wodzie jest Mangan i wiecej niz troszke zelaza powinna byc stosowana metoda ciagla (czyli ciagle dozowanie utleniacza do wody surowej, KnMn04 lub Cl), i tylko okresowe plukanie.

Co Wasze doswiadczenia mowia na ten temat.

Ja sie obecnie sklaniam ku wesji, zeby przed greensandem postawic filtr do usuniecia zelaza, a greensand zostawic na Mn tylko, czyli filtracje 2 stopniowa.

 

Ale jesli jest to standardowe zachowanie greensandu (bo to samo u sasiada), nawet przy malych zanieczyszczeniach (sasiad Fe=0,6, Mn=0,3), to wszyscy ktorzy wciskaja 1 stopniowa filtracje na 75cm zloza, sa, jakby to powiedzial Hydraulik nieuczciwi i chodzi im o KASE, bo to nie ma prawa dzialac w dluzszej perspektywie.

 

Komentarze mile widziane.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Witam

 

wigo napisał:

 

wszystkie te odżelaziacze są kompaktowe działają na zasadzie dosypywania chemii w postaci nadmanganianu potasu do wody.

Na początku nie znając tematu też chciałem je kupić i zastosować u siebie.

Ale doszedłem do wniosku, że chemii do własnej wody nie będę stosował.

Wybrałem i kupiłem odżelaziacz oparty na złożu naturalnym.

I polecam tylko taki.

 

A poza tym żaden filtr kompaktowy nie zbije tak wysokiej ilości żelaza co niektórzy posiadają.

 

A możecie podpowiedzieć czemu ten nadmanganian potasu jest taki niedobry, czemu lepiej go unikać i nie stosować w domu, pytam bo też stoje przed wyborem a się nie znam. Firmy w których byłem oferują mi różne rozwiązania, np.

1.Crystal RIGHT, + kolumna węglowa

2.TAP 1047 Tapworks i regeneracja nadmanganianem

3.Greensand i regeneracja nadmangananem

4.TAP 960 i złoże BIRM

5.TAP nsc 90

 

Pozdrawiam

gdgu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możecie podpowiedzieć czemu ten nadmanganian potasu jest taki niedobry, czemu lepiej go unikać i nie stosować w domu, pytam bo też stoje przed wyborem a się nie znam.

Pozdrawiam

gdgu

Jest niedobry na takiej samej zasadzie jak zywnosc modyfikowana genetycznie - nie jest "naturalny", czyli z zalozenia jest niedobry. Bo tylko to co naturalne jest dobre.

Oczywiscie zapominaja, ze ten nadmanganian jest dodawany tylko w trakcie plukania - po prawidlowym plukaniu nie ma go ani sladu w wodzie.

Biorac pod uwage co wspolczesnie zjadamy i piemy wraz z zywnoscia i napojami, to powyzsze jest po prostu nie warte uwagi.

 

Oczywiscie argumentem przeciw jego stosowaniu jest przydomowa czyszczalnia, bo pewnie Ci wytruje bakterie (jest utleniaczem silnym).

Drugim argumentem przeciwko sa koszty. Nadmanganian kosztuje. Jesli mozna zastosowac napowietrzanie i inne zloze, to po co sie pchac w te koszty.

Ale czasami jest taka kombinacja warunkow (zawartosc siarkowodoru, wydajnosc pompy, ilosc miejsca etc), ze zastosowanie greensandu jest po prostu uzasadnione.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie argumentem przeciw jego stosowaniu jest przydomowa czyszczalnia, bo pewnie Ci wytruje bakterie (jest utleniaczem silnym).

Tyle jeśli chodzi o nadmanganian potasu, a ja chciałem zapytać czy stosowanie zmiękczacza nie zabija bakterii w oczysczalni ekologicznej?. Bo wydaje mi się że nie, sypię tylko sól, ale wolę się upewnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest niedobry na takiej samej zasadzie jak zywnosc modyfikowana genetycznie - nie jest "naturalny", czyli z zalozenia jest niedobry. Bo tylko to co naturalne jest dobre.

Oczywiscie zapominaja, ze ten nadmanganian jest dodawany tylko w trakcie plukania - po prawidlowym plukaniu nie ma go ani sladu w wodzie.

Biorac pod uwage co wspolczesnie zjadamy i piemy wraz z zywnoscia i napojami, to powyzsze jest po prostu nie warte uwagi.

 

Oczywiscie argumentem przeciw jego stosowaniu jest przydomowa czyszczalnia, bo pewnie Ci wytruje bakterie (jest utleniaczem silnym).

Drugim argumentem przeciwko sa koszty. Nadmanganian kosztuje. Jesli mozna zastosowac napowietrzanie i inne zloze, to po co sie pchac w te koszty.

Ale czasami jest taka kombinacja warunkow (zawartosc siarkowodoru, wydajnosc pompy, ilosc miejsca etc), ze zastosowanie greensandu jest po prostu uzasadnione.

 

marcin

 

Witam

Czyli bardziej kwestia mody i marketingu, tan nadmanganian potasu?

 

Ja oczyszczalni nie mam, wszystko wale do szamba. Czy naprawde ten nadmangania taki drogi w porównaniu do soli? No tak, sól 30 pln za 25 kg, nadmanganian to 40 pln za kg. Wiec różnica jest. A w skali miesiąca ile się tego może zużyć przy rodzinie 4 osobowej.

Pozdrawiam

Bartek

Czy w moim wypadku ma sens stosowanie greensandu?

Wyniki badań:

barwa: 40 mg Pt/l

odczyn: 7,3 pH

przewodność: 468

zapach: z2R zapach słaby roślinny

twardość: 210

chlorki: 28,2 mg Cl/l

siarczany: 351 mgSO4/l

amoniak: 1,19 mg NH4/l

azotyny: 0,13 mg NO2/l

azotany: 30,8 mg NO3/dm3

ChZT: 5 mg O2/l

żelazo ogólne: 2,22 mg FE/l

mangan: 0,25mg Mn/l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle jeśli chodzi o nadmanganian potasu, a ja chciałem zapytać czy stosowanie zmiękczacza nie zabija bakterii w oczysczalni ekologicznej?. Bo wydaje mi się że nie, sypię tylko sól, ale wolę się upewnić.

O ile nie sypiesz soli tonami to nie zabije :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Czyli bardziej kwestia mody i marketingu, tan nadmanganian potasu?

 

Ja oczyszczalni nie mam, wszystko wale do szamba. Czy naprawde ten nadmangania taki drogi w porównaniu do soli? No tak, sól 30 pln za 25 kg, nadmanganian to 40 pln za kg. Wiec różnica jest. A w skali miesiąca ile się tego może zużyć przy rodzinie 4 osobowej.

Pozdrawiam

Bartek

Nadmanganianiu zuzywa sie 2-4g na litr zloza. Przy sporym filtrze 13x54 wchodzi 65litrow zloza, czyli pojdzie okolo 200g na 1 plukanie (przy 3g/litr)

Czyli kg starczy Ci na 5 regeneracji. Regeneraja najczesciej co 3-4 dni instalatorzy ustawiaja. Ja to robie co tydzien, ale mam tez pierwszy stopien ktory usuwa zelazo, wiec na greensand idzie juz sam mangan (taka mam nadzieje ;-)

 

Nie jest to moda zeby go uzywac. Inne zloza maja pewne przeciwskazania do uzytwania, np:

Birm nie moze miec chloru, siarkowodoru i siarczanow (Ty masz duuuuzo siarczanow, wiec Birm pewnie odpada

jesli ktos ma siarkowodor, to zloza plukane sa ciezkie i wymagaja poteznej pompy. Czasem ten greensand jest po prostu rozsadny, bo nie ma az takich obostrzen co do warunkow stosowania, toleruje siarkowodor, jest w miare lekki wiec go prsoto wyplukac.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem ten greensand jest po prostu rozsadny, bo nie ma az takich obostrzen co do warunkow stosowania, toleruje siarkowodor, jest w miare lekki wiec go prsoto wyplukac.

Greensand jest raczej ciężki - pakowany w worki 28 litrów - waży ok 40 kg (czyli gęstość ok 1,4 kg/l) :)

Ale jego zamienniki (np. MTM) są już dużo lżejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Witam serdecznie wszystich jako nowy forumowicz. Pozwolę sobie poprosić o poradę w kwesti doboru kompleksowego zestawu filtrów do nowego domu jednorodzinnego (zamieszkują w nim 2-3 osoby) w okolicach Legionowa. Dom ma własne ujęcie wody (studnia o glebokości 9 m) oraz szambo 10 m3. Nowy zestaw hydroforowy Omnigena MH 1300 INOX z przeponowym zbiornikiem 100 l. Cisnienie w zbiorniku ustawione przez hydraulika na 1,8 bara. Woda z kranu leci brązowa i o silnym metalicznym zapachu. Wyniki analizy zamieszczam poniżej (normy zawartości manganu i żelaza są przekroczone 10-krotnie a amoniaku 3-krotnie). Zależy mi na rozsądnym kompromisie między ceną a jakością. Z góry serdecznie dziękuję

1. Barwa - <5,0

2. Azotany - <3,

3. Azotyny - <0,03

4. Żelazo ogólne – 2436

5. Mangan – 570

6. Amoniak – 1,24

7. pH – 7,1

8. Metnosc – 2,100

9. Przewodność elektryczna własciwa w 25°C – 897

10. Zapach - >6 Nieakceptowalny

 

Przeczytałem sporo postów o firmie Otago. Czy to "lek na całe zło" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...