wasiek 29.09.2008 19:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Czas tak szybko ucieka, że aż strach patrzeć na kalendarz. Dopiero pisałam, że wrzesień już się zaczął a tu już się kończy ... W domku prace jak to u nas posuwają się bardzo powoli. kafle w korytarzu zostały ułożone, w salonie tez. Pozostały jeszcze docinki przy oknie balkonowym do ułożenia no a potem cała kuchnia. I tutaj mamy mały szkopuł, bo chcemy ułożyć płytki troszke inaczej niz normalnie. Chcemy oddzielić część salonową od jadalni i kuchni innym sposobem ułożenia płytek. Od czwartku mam długo wyczekiwany urlop i wtedy ułożymy sobie najpierw na sucho kuchnię i zobaczymy jak to będzie wyglądać. Poza tym mój mąż cały czas ciężko pracuje..zrobił w końcu komin na budynku gospodarczym, to znaczy położył tynk na nim. Przywieźli nam też 10m drewna i trzeba było je porąbać i ładnie ułożyć w naszej drewutni z odzysku... dzisiaj pomagałam mu troche układać to drewno i na jutro zostało jeszcze trochę tylko do porąbania i ułożenia...Przyznam, że ładnie wygląda to ułożono drewno. W domku ogrzewanie jeszcze nie włączone tylko w kominku sie pali i musze powiedzieć, że to w zupełności wystarczy, temperatura w domku 20 stopni. Piec oczywiście cały czas grzeje wode i w pomieszczeniu gospodarczym normalnie nie potrzeba włączać kaloryfera bo od zbiornika daje takie ciepło, że spokojnie wystarczy. A tutaj rzut okiem na podłogę w korytarzu... http://images29.fotosik.pl/279/914916185a98e5d1med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 30.09.2008 20:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2008 W końcu dotarły do nas płytki Sublime do łazienki. To było w piątek po południu... Sa piękne, zwłaszcza te jasne. Płytki podłogowe tez wyglądaja dobrze i myślę, że jednak nie będzie za ciemno. Jutro stolarz ma nam dostarczyć parapety, na które czekam już od dwóch tygodni... Od razu tez ma się wziąć za drzwi do wiatrołapu, bo już czas najwyższy. Zamówienie złożone w styczniu, więc chyba czas już się wziąć do pracy... Pogoda u nas taka sobie, więc dzisiaj włączyliśmy już podłogówkę. Jest fajnie a nawet lepiej niz fajnie, ciepło i w ogóle. Mieliśmy troche zaprawy z piecem i mój mąż musiał poświęcic trochę czasu na rozgryzienie go. Zmienił nastawy i zauważył, że katalizator jest włożony nie tam gdzie potrzeba. Okazało się, że serwisant sam nie wiedział gdzie go włożyć, więc włożył go sobie tam gdzie znalazł miejsce...niestety, nie było to miejsce odpowiednie...Na całe szczęście nic sie nie stało a dzisiaj mąż przełożył ten katalizator na swoje miejsce, gdzie pasował idealnie... Zdolnego mam męża.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 01.10.2008 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 Od dzisiaj mam urlop i spędzam go ..... na budowie. Właśnie niedawno wróciliśmy do miasta. Pogoda fatalna, deszcz leje, wiatr pi....dzi jak oszalały... Przy takiej pogodzie przyzwyczajamy się do odgłosów jakie są w domku, czyli spadające krople wody na okno dachowe w korytarzu, szum drzew wyginanych przez wiatr no i w ogóle jest wiele nowych odgłosów, których nie ma w mieszkaniu w mieście. Dzisiaj zrobilismy to o czym pisałam wcześniej, czyli rozłożyliśmy płytki kuchenne na podłodze, żeby zobaczyć jak będzie wyglądało ułożenie płytek. Wokól salonu jest opaska z płytek 60x60 a płytki do jadalni i kuchni to 30x60 i tak je ułozymy.... http://images50.fotosik.pl/16/9856f23dfc658761med.jpg i jeszcze jedno.... http://images44.fotosik.pl/16/3af76d234d6b80a7med.jpg Po rozłożeniu w taki sposób, na środku robi sie taki kwadrat i tam włożymy albo dużą płytkę 60x60 albo dwie małe, to jeszcze jest do dogrania. Generalnie po wczorajszych ustawieniach pieca, pracuje on w końcu dobrze. A w domku temperatura dochodzi do 22 stopni. Jest super, bo ja lubie ciepło a dla mojego męża jest za ciepło i otwiera okno... Tak czy inaczej podłogówka sprawdza się. W pokoju z parkietem jest też bardzo ciepło.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 03.10.2008 18:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 W trakcie układania płytek na sucho, nastapiła zmiana koncepcji i wczoraj domówiłam jeszcze 8 m płytek 60x60. Położymy jeszcze trzy rzędy obok tego co już jest położone i dopiero w kuchni będą te mniejsze płytki..Tak będzie ładniej... A dzisiaj w końcu dojechały do nas parapety. Są piękne dębowe i takie same jak schody, to znaczy pomalowane tą sama bejcą. Mój mąż wpasował je dzisiaj pod okna a jutro będzie piankował. Nie zrywał jeszcze białego paska folii na oknie, bo zrobi to dopiero jutro. Bardzo mi sie podobają te parapety ...ale zapomnielismy o jednym a mianowicie o lodówce w kuchni...parapet zachodzi o 2 cm za mocno na ścianę i nie zmieści sie nam lodówka. Wyjście jest takie, że lodówka będzie po prostu troszke wiecej odstawała od ściany o parapet. Będzie dobrze.....albo kupimy inna lodówkę niż ta , którą mamy wybraną... A tak wyglądają nasze parapety... http://images47.fotosik.pl/16/34c94e5b906b0d1emed.jpg http://images47.fotosik.pl/16/d7d0a6c983d23b4cmed.jpg Poza tym, dzisiaj był bardzo ładny dzień i zrobiłam porządki z roślinkami, które dostałam w prezencie. Wszystkie wsadziłam do dużych skrzynek i donic. Troche tego sie nazbierało i bardzo fajnie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 05.10.2008 19:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2008 Mąż juz powoli wraca do zdrowia. Nie ma to jak odpuszczenie sobie i wygrzanie się pod kołderką... Niestety, jutro o siódmej rano przyjeżdżają do cyklinowania parkietu i będzie musiał pojechać do domku. Ja dotre później. Ciekawa jestem kiedy dotrą płytki...aż ciekawostka.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 06.10.2008 21:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Tak jak się zapowiedział Pan parkieciarz, był już u nas w domku o 7 rano. Przywiózł jednego swojego pracownika i pełno różnych urządzeń. Pan Darek - tak miał na imię pracownik pozostawiony u nas - pracował cięzko aż do godziny 17. troszke sie bałam nawet, że całe drewno mi wyszlifuje. Tak pieścił tę naszą podłogę... to cykliniarką, to polerka potem jeszcze kitował wszystko specjalnym kitem z trocinami i cała podłoga była czerwona. Po wyschnieciu znowu cyklinował maszyną a w rogach i przy ścianie taka mała cykliniareczką no a potem jeszcze recznie. Na koniec długo to wszystko polerował.... Teraz kolej na olej, który będzie robiony w odstepach czasowych, żeby wszystko było ok. Ja dzisiaj tez popracowałam - przygotowałam paski styropianu do ocieplenia dachu w budynku gospodarczym. Jutro będę je przymocowywała do dachu no a potem wełna na to pójdzie i poddasze będzie już przygotowane do zimy. Mąż czuje się już zdecydowanie lepiej i nawet pracować mu się chciało dzisiaj... Na jutrzejszy dzień plan robót jest już przygotowany..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 06.10.2008 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2008 A muszę się pochwalić.....parapety już są... to...... w sobote pierwsza parapetówa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 08.10.2008 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Prace jak zwykle posuwają się powoli. Plan robót, który był przygotowany... zupełnie się nie sprawdził.. Po pierwsze pojechalismy zapytać się jak tam nasze zamówione kafle ....no i.....dowiedzielismy się, że NIE MA tego koloru. Jest inny i może ten ciemniejszy wzielibyscie..... Ciemny to chcę położyć ale mały kawałek wokól kominka a w jadalni chcę mieć te same duże kafle co w korytarzu i salonie!!!! Po drugie , przez przypadek kupiliśmy schody strychowe, które tym razem po prostu były sobie.... były sobie ale jak sie w domku okazało nie całkiem kompletne a mianowicie drabina przymocowana jest do klapy za pomocą jednej śrubki, pomimo, że jest miejsce na trzy srubki... Na poprawienie humoru zakupiłam sobie kilka róż rabatowych i pnącą a także migdałek kwiecisty,,,ooo http://images40.fotosik.pl/18/b7b11605bd8e8271med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 10.10.2008 21:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2008 Oj, dzieje się u nas, dzieje... czwartek 09.10.2008 Tego dnia pogoda była cudowna, wymarzona wręcz do pracy na zewnątrz i tak też zrobilismy. Drzewka owocowe w końcu znalazły się na miejscu docelowym... wykopalismy duży dól dla każdego drzewka, i wsypywalismy duuużo ziemii, bo u mnie to sama glina jest.... Tak wygladało przed posadzeniem...na każde drzewko póltorej worka specjalnej ziemii... http://images43.fotosik.pl/18/5b50b404d1e42b65med.jpg a tak po posadzeniu.... http://images28.fotosik.pl/283/2319c07c9a380accmed.jpg Potem mój mąż zajął się kominem na budynku gospodarczym, to znaczy tynkowaniem a ja wsadziłam do doniczek wszystkie róże wczesniej zakupione. Widok ogólny budzi mój zachwyt..... ja, która nigdy w zyciu nic na działce ogrodniczej nie posadziłam, teraz robię to z ogromną ochotą.... http://images31.fotosik.pl/378/e41bdbb47e815ed5med.jpg Są tu róże zarówno rabatowe jak i pnące. Zobaczymy co mi z nich wyrosnie na wiosnę następnego roku.... I jeszcze jedna praca została wykonana a mianowicie małżonek zlitował się w końcu i powiesił lampy tarasowe i przed wejściem głównym. Teraz wieczorkiem jest baaaardzo fajnie....Opaski wokól drzwi są jeszcze nie zrobione, więc na to prosze nie zwracać uwagi.... http://images34.fotosik.pl/378/70977823dd7f62a6med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 10.10.2008 21:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2008 Kolejną sprawą posunietą do przodu jest....kominek... Rozpoczął się etap montażu kominka. Stelaż tylni jest juz zrobiony a reszta będzie się robić jutro. Powoli a kominek będzie zabudowany. Wykonawca - najlepszy pod słońcem - mój mąż Dzisiaj też, po raz pierwszy, zaświeciło sie światło w kuchni...Wszystkie światełka, które są w podwieszanym suficie są już zrobine i wygląda to całkiem, całkiem...chociaż oprawy wyglądają na bardzo małe...no cóż, kiedyś tam zmienimy na większe.... http://images28.fotosik.pl/283/66ebae3422acbae5med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 13.10.2008 18:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 No, pierwsza parapetówa bardzo się udała... tak bardzo, że mój mąż ( który baaaardzo rzadko pije , po prostu upił się.... W sobotę - a raczej w niedzielę - wrócilismy do miasta w środku nocy, przespalismy się troszkę i dalej....bylismy zaproszeni ( juz wczesniej ) do naszych znajomych, którzy tez wybudowali sobie dom ale drewniany. Pojechaliśmy ale mój mąż nie nadawał sie do rozmowy. Dopiero po redbullu doszedł troszke do siebie. No, a na godzine 15 pojechalismy do naszego wnusia na jego drugie urodzinki. Tak, tak to juz dwa latka minęły.... I tak nam minęła niedziela. Dzisiaj pojechalismy na budowę ale bylismy bardziej zmęczeni niż po całym tygodniu pracy.... Mimo tego, kominek sie robi i juz, juz całkiem wygląda sobie.....zdjęcia będą moze jutro bo dzisiaj nie miałam aparatu ze sobą. Prawdę mówiąc bardzo fajnie wygląda ten zarys naszego kominka. Troszkę pracy i zagwozdki w niektórych sprawach ma ten mój mąż ale bardzo dzielnie sobie radzi. dzisiaj też przyjechał Pan parkieciarz i zaolejował nam trzy razy parkiet. Potem go wyszlifował a jutro przyjedzie znowu zaolejować i wypolerować. Coś tak mówił, chyba.... Tak czy inaczej podłoga w pokoju zielonym już zmieniła swoja barwę na prawdziwy odcień drewna merbau i wygląda to baaardzo ciekawie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 13.10.2008 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Nasz jubilat na spacerku.... http://89.149.202.92/dev257/0/437/242/0437242712.jpg A tu juz w domku. podczas krojenia urodzinowego tortu..z Kubusiem Puchatkiem.... http://photos88.nasza-klasa.pl/dev143/0/472/464/0472464896.jpg A tutaj....no cóż...wszyscy wznosili toast kieliszkami z szampanem, więc dziecko nie chciało byc gorsze i tez się domagało kieliszka.......dostał z szampanem, którym raczyły się dzieci - Piccolo... http://photos116.nasza-klasa.pl/dev203/0/472/469/0472469694.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 14.10.2008 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Dzisiaj została skończona podłoga w zielonym pokoju. Olejowana trzy razy - to wczesniej - a dzisiaj szlif ostateczny czyli poler podłogi. Po zaolejowaniu, marbau pokazało swój piękny czerwono-brazowy kolor. Teraz pozostały jeszcze tylko listwy do zrobienia ale to powoli i tez zostanie zrobione. http://images31.fotosik.pl/381/862385ec841397d3med.jpg Jako, że pogoda była w miarę, to znaczy deszcz nie padał, można było popracować na świeżym powietrzu. Tak tez zrobilismy. Dokonalismy ostatecznego przesadzenia tuji cyprys. Cos im nie pasowało w miejscu, gdzie posadzone były z innymi tujami i zaczęły mi usychać. Teraz przesadzilismy je do rzędu tuj tylko i wyłącznie Cyprys. Zobaczymy czy się tutaj przyjmą. Jutro mąż dokona ostatniego jesiennego oprysku na grzyby ale nie chemią tylko jakimś innym preparatem, który poradzono nam w ogrodniczym. Potem podsypie nawozem jesiennym dla tuj, obsypię korą i......tuje powinny zasnąć na zimę..... Kominek dzisiaj odpoczywał, bo niestety mąż dzisiaj nawet nie zajrzał do niego....ale wczoraj i owszem... http://images42.fotosik.pl/20/d6e0e5989e9eefc9med.jpg Tam u góry w kominku, widać rurę od rekuperatora, która będzie pobierała ciepło z kominka i rozprowadzała po całym domku w rurach nawiewowych. Troche problemów z kominkiem jest, tymbardziej, że to pierwszy kominek w zyciu mojego męża.... Ale on da sobie z nim radę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 16.10.2008 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2008 Kominek powoli ale zbliża się do końca....wersja robocza....bałagan twórczy podczas prac kominkowych... http://images31.fotosik.pl/382/cc25c7d576f1f4bbmed.jpg A poniżej już zakryty płytą. jeszcze będzie wycięty otwór na górze na kratkę i na dole tez będzie kratka... http://images31.fotosik.pl/382/99dd5c5b81af687cmed.jpg Teraz mąż zajął sie ocieplaniem strychu, bo na dworzu robi sie coraz zimniej i szkoda nam tego ciepła, które ucieka nam przez nieocieplone poddasze...powoli ale zawsze do przodu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 24.10.2008 20:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2008 Trochę mnie nie było, bo byłam nad morzem... Morze o tej porze jest super. Plaża pusta, tylko kilkoro spacerowiczów a nie jak w lato, że nie ma jak przejść między rozłożonymi ludziskami... Pogoda częściowo dopisała a częściowo nie... tak jak to bywaz z pogodą. Mimo to, udało mi się zrobic parę zdjęć w pogodny dzień.... http://images25.fotosik.pl/287/fb6ff3edd7d5e035med.jpg http://images31.fotosik.pl/387/96580df5a70464c9med.jpg No i te jesienne kolory drzew......ach, aż chciało się na to patrzec.... http://images45.fotosik.pl/23/9f1e5c5f021345d7med.jpg Z postepów prac w domku, to mąż ocieplił strych i stwierdzam, że od razu zrobiło sie na górze cieplej niż było dotychczas....ale chyba to normalne, bo ciepło nie ma juz którędy uciekać.... Kafli niestety, nie ma. Poszukiwania po całej Polsce nie przyniosły rezultatu. No i mam dylemat czy czasami nie wziąć tego innego odcienia....chyba wezmę jednak.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 31.10.2008 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2008 W domku niewiele sie dzieje. Strych cały ocieplony i juz nie jest tam tak zimno jak było do tej pory. Od razu widać jaka tam jest duża powierzchnia. Cała wełna, która tam sobie leżała i oczekiwała na swój czas, zajmowała baaardzo dużo miejsca a teraz jest juz na swoim miejscu i podłoga jest pusta.... Od dzisiaj mój generalny wykonawca zabrał się za dolną łazienkę... Sufit jest już przygotowany do pomalowania na biało. Teraz kolej na położenie kafli ale to dopiero od poniedziałku, bo jutro i pojutrze należy mu się odpoczynek od robótek domowych... Zamówiłam w końcu kafle do salonu, będzie to niestety, inny odcień od tego co już mamy położone ale trudno. Mam nadzieję, że nie będzie się to bardzo mocno rzucało w oczy. Oczywiście będzie to widać ale ten inny odcień będzie położony w części gdzie będzie stał stól z krzesłami i myślę, że jednak będzie to dobrze wyglądało. Na efekt końcowy trzeba będzie troszkę poczekać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 31.10.2008 20:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2008 Acha, tak ku pamięci.....22.10.2008r.rano, został załadowany cały zasobnik ekogroszkiem - ( +- ) 200kg i starczyło to nam do dnia 30.10.2008r. czyli pełne 9 dni bez dosypywania. Chcieliśmy sprawdzić na ile dni wystarczy nam te 200 kg. W domku temperatura cały czas taka sama 22 stopnie. Ogrzewany tylko dół ( podłogówka ) i ciepłą wodę. Na górze kaloryfery są zakręcone, bo nie ma potrzeby tam grzania.Ciekawa jestem na ile dni u Was wystarcza cały zasobnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 05.11.2008 21:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Mamy płytki do jadalni....hura, powinnam się cieszyć, że po tak długim oczekiwaniu mamy inne niż poprzednie ( ale mamy ) płytki do jadalni. Dzisiaj mąż odebrał je ze sklepu. Od jutra zmiana planów czyli łazienka idzie na bok a będą kładły się płytki w jadalni a potem w kuchni... łazienka zrobiła się na szaro....cała ( chyba, bo od poniedziałku nie byłam na budowie ) guma jest na ścianach i podłodze. wszystkie rogi zabezpieczone taśmą. Sama jestem ciekawa jak łazienka wygląda w trakcie pracy ale ...poczekam aż do soboty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 09.11.2008 19:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2008 Ku pamięci - dopiero dzisiaj rano został znowu załadowany ekogroszkiem zasobnik przy piecu. Czyli tym razem wystarczyło na pełne 10 dni. W domku cały czas taka sama temperatura w granicach 21-22 stopni. Jest ciepło i przyjemnie. A dzisiaj nawet bardziej przyjemnie, bo rozpalilismy sobie w kominku. Cały zresztą dzien spędzilismy w domku - nic nie robiąc tylko przyjmując gości i pijąc kawę.... Wieczorkiem wcale nie chciało nam sie wracać do miasta.....Nasz mały misiek ma tam bardzo duzo miejsca na zabawy i tez nie chciał jeszcze wracać do swojego domku....Zresztą , nawet spało mu się dobrze, bo spał od godziny 13 do 16... świeże powietrze robi swoje..... A potem bawił się w chowanego do kartonu po odkurzaczu... http://images31.fotosik.pl/396/4126060860c843aemed.jpg A teraz pokażę jak wyszło łaczenie płytek między jadalnia a kuchnią. Płytki są dopiero położone i jeszcze nie zafugowane. I tak najpierw trzeba je zaimpregnować a dopiero potem fugować.... http://images29.fotosik.pl/293/cd0a1ca69871e7a9med.jpg A tak wygląda to w kuchni w zbliżeniu... http://images40.fotosik.pl/28/09d4bc1ecfe23305med.jpg Ogólnie to jestem zadowolona z płytek a przede wszystki z tego, że już są.....ten czas oczekiwania pozmieniał mi wszystkie plany.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 10.11.2008 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2008 Dzisiaj zakupiliśmy płytki do spiżarki - za całe 21,90 za metr .. Na początku chciałam położyć gres nowej Gali ale.....po namysle stwierdziliśmy z męzęm, ze nie ma takiej potrzeby. Nowa gala jet wielokrotnie droższa od tego gresu a w spizarce i tak drzwi bedą ciągle zamkniete..... Od jutra ( niestety, mąz nie ma dnia wolnego do pracy....zły pracodawca ze mnie.... ) zaczyna kłaść te płytki. Będą chyba ułożone w karo tak dla odmiany.... zdjecia bedą jutro po położeniu na ich docelowe miejsce... Ja natomiast mam dzień wolny, który z przyjemnościa spędzę na pracy przed domkiem i w domku. Dostałam dzisiaj od mojej pracownicy róże - bordową, biała i różową...i mam zamiar jutro je wsadzić w donice i dostawić do mojej całej kolekcji. Musze jutro policzyć ile mam juz róż, bo cos mi sie wydaje, że troszkę się uzbierało.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.