Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GRANAT - długie dzieje pewnej budowy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 602
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam szczeście.... :D :D :D Stolarze przyjechali, drzwi wycięli i robili robotę raz jeszcze...a co mi tam, za gapowe sie płaci...Na całe szczęście pianka na drugi dzień była jeszcze na tyle świeża, że spokojnie to wszystko wycięli, wyczyścili i zrobili tak jak chcielismy. A wiecie co jest w tym wszystkim zabawnego? Oni nawet nie spytali mojego męża, czy dobrze wstawili, tylko wykonywali polecenie swojego szefa... :evil: :evil: :evil: a przy tym sami się dziwili, bo jeszcze nikomu do tej pory tak drzwi - czyli otwierających się do wnętrza wiatrołapu - nie wstawiali !!!!!!

http://foto1.m.onet.pl/_m/5bd66df49206c012a3e731a33945e479,10,19,0.jpg

 

Oczywiście, jak to fachowcy wszystkiego znowu nie skończyli. Jak widać przy drzwiach nie ma jeszcze listwy bo źle docięli i za nic nie chciała im tam pasować, nie ma jeszcze szyb wstawionych w bocznych naświetlach, nie ma jeszcze ćwierwałków wykończeniowych przy bokach drzwi, nie ma jeszcze uszczelek we wszystkich drzwiach.... i tak wyliczać bym sobie mogła..czego jeszcze nie zrobili. Ale my też nie próżnowaliśmy i jak stolarze wyjechali to wzieliśmy się za tapetowanie wiatrołapu. Tak, tak zdecydowalismy się na tapetę i to tę, którą wczesniej juz zakupiłam. tak więc wiatrołap jest już wytapetowany, listwa przy syficie też została dzisiaj doklejona ...i ...na razie jest git. Jak będzie kasa, to i będzie kamień do wiatrołapu. Nie ma kasy...jest tapeta w wiatrołapie.... :) :) :)

http://foto1.m.onet.pl/_m/386faf5edc46019cd5cef079abcca131,10,19,0.jpg

 

To drzewa tak ogólnie to jest ciemniejsze w rzeczywistości. Lampa jednak trochę prześwietla.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam też coś jeszcze..... :D :D :D szafkę i lustro do dolnej łazienki.... :D :D :D i tu przyznaję Panom stolarzom duuuuży plus. Szafka jest zajebista a do tego lustro....HMMMM miodzio, normalnie..... :D :D :D

No ale, żeby tak pieknie nie było, to oczywiście o półce nad geberitem już zapomnieli i nie zrobili....obiecali, że przyjadą w poniedziałek zrobić kosmetykę wszystkiego - łacznie z wstawieniem szyb w wiatrołapie... Zobaczymy....

http://foto2.m.onet.pl/_m/739885628204c9e19cde6ae8c021b7ce,10,19,0.jpg

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/369203f4cbab76d13f772f026108f855,10,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/271ed129f9248934fff3f3229c76bbc3,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak to u nas bywa, zawsze musi być coś nie tak......tym razem też tak było.... :( :( Kran do łazienki dolnej kupiłam u niemców ( jak wiele innych rzeczy ) Kran przedniej marki bo Villeroy&boch przy tym bardzo piekny....i nie za drogi był....i co się okazało? Ze ma wadę i zimna woda po prostu przecieka...mój mąż rozebrał kran i rzeczywiście w samym środku jest nie tak jak być powinno...Teraz trzeba to naprawić jakimś silikonem szklarskim.....:roll: :roll: :roll: Zwrócić przecież nie zwrócę, bo nie wybieram się do nich teraz..... :( :( :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj panowie stolarze jednak przyjechali zrobić - jak to określili kosmetykę... :o :o :o No i zrobili, tylko, że ja nie nazwałabym tego kosmetyką... :x :x :x Wypisałam im wczoraj, wszystko na kartce co maja jeszcze poprawić, no i oczywiście połowy z tych rzeczy w ogóle nie ruszyli, chociaż kartkę czytali....

Coby było smiesznie ( nie dla mnie oczywiście..) to wstawili mi do ciemnobrązowych drzwi jasnobezową uszczelkę... :o :o :o Mąż nie widział kiedy zaczęli to robić i zdążyli - na całe szczeście wstawić te uszczelkę tylko w jednych drzwiach, dalej już im nie pozwolił tego wstawiać. Wygląda to okropnie :evil: :evil: Wstawili też brakujące szyby w drzwiach do wiatrołapu, przywieźli ćwierćwałek pod balkon ale oczywiście źle zmierzyli i okazała się za krótki - muszą więc robić nowy. Półki nad geberit oczywiście nie ma i teraz to pewnie sobie na nią troszke poczekam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Półki do łazienki jak nie było tak dalej nie ma....i szybko pewnie nie zobaczę... :x :x Nic to poczekam spokojnie...a Pan stolarz tak samo będzie musiał czekać cierpliwie na rozliczenie z mojej strony....

W domku prace - jak to u nas powoli ale zawsze do przodu - z dokładnością mojego męża, wszystko jest ok. W chwili obecnej robi kartongipsy u góry i nie chce dać się "zgwałcić" na malowanie na dole... :) :) :) uważa, że to zrobimy na samym końcu, bo nie chciałby za chwilę, malować raz jeszcze. Prawdę mówiąc to ja wiem, że On ma rację, bo już są tego przykłady....nasz wnusio jak jeździ sobie motorem to nie raz już zahaczył o ściane i zostawił długi czarny ślad na białej ścianie....

A tak wygląda przygotowany stelaż sufitowy w górnym pokoju. Każda wełna jest odpowiednio przymocowana sznurkiem coby nie wisiała. Na to przyjdzie jeszcze warstwa 5 cm wełny między stelaż i do srodka stelażu....ciężka praca i bardzo monotonna...

http://foto3.m.onet.pl/_m/2fdc3941f1c903296acff2b9ddd2928b,10,19,0.jpg

 

Dzisiaj jak wstaliśmy, to za oknem piękny widok zobaczylismy....... :) :) :) wszędzie biało i nie widać błota, które jeszcze wczoraj było naokoło...

http://foto1.m.onet.pl/_m/1f39a897997e4f6dcc20dc7778459b99,10,19,0.jpg

 

A tu nasza droga wjazdowa i moje ślady...ktoś musi jeździć do pracy, żeby było czym spłacać kredyt....Tak mi się podobał ten widok, że wysiadłam z samochodu i zrobiłam zdjęcie.....Tam na końcu to budynek gospodarczy, bo droga nasza prowadzi wprost do garażu...

http://foto0.m.onet.pl/_m/641877d1bf19d0994c3d19552d12eb94,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie wieszamy okap nad kuchenką a wczesniej pomalowaliśmy kuchnię. Wybraliśmy kolor, który wydawal nam sie ok ale niestety, po pierwszym malowaniu wyszla nam jakas morela.... :o :o :o :o a chcieliśmy cos jasnego. Dobrze, ze mamy w domu biała taka sama lateksowa farbę, więc po namysle dolaliśmy połowe białej farby i......wyszedł taki kolorek o jakim myslelismy... :D :D :D pasujący do kamienia...

Okap juz wisi i fajnie wyglada na swoim miejscu....kolejna rzecz posunieta do przodu....aż miło sie robi jak patrzę na mojego męża, który tak bardzo sie stara....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a teraz zdjęcia jak to wygląda. W rzeczywistości kolor jest o ton jaśniejszy niz na zdjęciach....

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/b219b202586a77aa19764259d589a58b,10,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/75b0b3227b824e6b8b37e2322ebe9e90,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/dcd1fc7842d7e421eaac85d26159bcee,10,19,0.jpg

 

Najbardziej kolorystycznie pasuje zdjęcie drugie...to jest taki ciepły beż...jasny...i podoba nam sie a to jest najważniejsze.... :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężki dzisiaj miałam dzień. Choroba mnie nie opuszcza a to nie sprzyja dobremu samopoczuciu... :( W domku prace posuwaja sie bardzo powoli, bo chyba zaraziłam męża.....dzisiaj pomalował wnetrze okien w salonie a to juz oznacza przygotowanie do malowania salonu...powiesił również lampe w korytarzu. Jest to pierwsza prawdziwa lampa w domku. Jutro powiesi druga w gospodarczym a reszte ... trzeba dopiero kupic....

Dzisiaj w nocy, po raz pierwszy, obudziło nas szczekanie Harego....mieszkamy w lesie więc, troszke sie przstraszyłam co to moze być....i chyba to był jakis pies, który przechodził po naszej posesji, bo w oddali usłyszelismy szczekanie...Hary uspokoił sie dosyc szybko i poszedł na swoje posłanie a my do łóżka ale....mysl, czy to na pewno był pies...pozostała....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj gapowe płaci mąz..... :D :D :D wczoraj miał dosypać węgla do zasobnika ale stwierdził, że jeszcze do rana wystarczy węgla... :D :D :D Po czym jak wstalismy, zjedlismy śniadanko ( dzisiaj nie musiałam jechać rano do pracy ) przez zupełny przypadek dotknął rurę przy zasobniku na wodę w pomieszczeniu gospodarczym.....a ona zimna... :o :o :o Oznaczało to tylko jedno...piec wygasł.... :p :p :p Bardzo ale to bardzo szybciutko ubrał się i pognał do kotłowni. Wrócił po godzinie....a bo wiesz to jeszcze piec wyczyściciłem a potem ustawiałem ustawy- bo zimniej na dworzu, więc trzeba je zmienić...

A teraz znowu jest cieplutko, chociaż ja w ogóle nie odczułam, zeby było zimniej. Podłogówka ma to do siebie, że bardzo powoli sie nagrzewa ale tez powoli się wychładza.... :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima, zima i to jaka.....zasypało nas totalnie....wszędzie pieknie jak w bajce....tylko bajka sie skończyła jak trzeba było wyjechać samochodem... :wink: łopata w ręce i do odsnieżania....Śniegu napadało tak dużo, że nasz wnusio to miał go aż za kolana i zabawę przednią....

http://foto2.m.onet.pl/_m/d68057f70f52a1fa3c2cbcc1f435a39a,10,19,0.jpg

Babcia też przy tym korzystała ze swieżego powietrza i razem z wnusiem bawiła się... :D :D :D

http://foto1.m.onet.pl/_m/1ae2b286014875077605b45a3cbf4bcd,10,19,0.jpg

 

A tu już widok z okien tarasowych...i w tle nasze dwa pieski...biały i czarny... :D

http://foto0.m.onet.pl/_m/426cb3e42b163c2737f5233d6f164fd0,10,19,0.jpg

 

Wczoraj bylismy u znajomych. Oczywiscie przed wyjazdem mąż odśnieżył drogę na tyle, że z trudem ale wyjechalismy. Jechalismy jakieś 20. 30 km na godzinę bo inaczej się nie dało. Oczywiście służby drogowe w niedzielę odpoczywały, bo jakże to tak w niedziele pracować????

No ale w drodze powrotnej, niestety nie udało nam sie wjechać pod domek... jako, że ja prowadziłam, bo mąz był po ...hm zakraplaczu...

:) :) :) :wink: :wink: :wink: udało mi sie skręcić tylko w naszą drogę i.....dół samochodu robił za pług, tak dużo przez te kilka godzin nasypało śniegu. Dzielny mąż przebrał się szybciutko w bardziej odpowiednie ciuszki, łopatę wziął do rąk i przez 40 minut odsnieżał, żeby nie zostawiać samochodu na samym dole drogi, tylko troszkę podjechać do góry. UFFFF udało sie podjechać jakieś 30 metrów wgłąb naszej drogi ...ale to już coś...no i tam został sobie mój samochodzik i czekał na mnie do rana. Rano pomyślałam sobie, że dobrze mąż zrobił, iż nie wjeżdżał dalej, bo pewnie dzisiaj nie mogłabym od razu wyjechać....ale udało się.....

Takie przygody mamy z baaardzo śnieżną zimą jaka zawitała do nas na północ.....Teraz jestem w mieście ale zaraz jadę do domku i mam nadzieję, że dzisiaj takiej przygody jak wczoraj juz nie będzie.....ufff...koniec..... :D :D :D

T

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JEST, JEST NASZ NOWY CZŁONEK RODZINY NA SWIECIE....MAŁY ALEX :D :D :D

Urodził się dzisiaj o 9.30 rano po ciężkiej nocy w straszliwych bólach swojej mamusi......zakonczonych cesarskim cieciem na żywca, bo srodek znieczulajacy był felerny.... :evil: :evil: :evil:

Lece teraz do starszego wnusia, bo jest dzisiaj cały dzien z dziadkiem.....tatus....no cóż, hołduje polska tradycje.... :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, dorwałam się do normalnego internetu i.....przedstawiam naszego najmłodszego członka rodziny.... :D :D :D :D

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/864c7a3d9aedf5fa886489224f48723b,10,19,0.jpg

 

To pierwsze zdjęcie i pierwszy dzień życia poza brzuszkiem mamusi. Zdjęcie robione telefonem komórkowym..... :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Z wieści budowlanych - cały czas robią sie kartongipsy. Został jeszcze jeden pokój do zrobienia... :D :D W domku od razu zrobiło sie cieplej, to znaczy na górze bo na dole jest bardzo fajnie. Ja należę do ludzi lubiących ciepełko no i tak mam..... :D :D :D temp. skręcona na minimum a w domku cieplutko aż miło. Ostatnio cały zasobnik spalał się przez 9 dni... :o :o :o taki dobry wegiel mamy...

Stwierdzam też, że gres polerowany jest bardzo dobry ale tam gdzie nie ma dzieci i zwierząt. U mnie niestety, przy dwóch psach muszę codziennie jeździć mopem a jest to wkurzające bo nie mam czasu.....i z tego też powodu jeżdże mopem co jakis czas... :D :D :D a zwłaszcza wtedy, kiedy wnusio ma do nas przyjechać....musi być czysto i pachnąco....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, teraz jeszcze nie budowlano ...ale mam bużkę naszego najmłodszego i nie mogę sobie odpuścić.... :D :D :D

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/b7917ec496cd45801b0685ee90e251f4,10,19,0.jpg

 

A tu zdjęcie zrobione 07.03.09 czyli nasz maluszek miał....dokładnie 11 dni życia na naszym globie ...i.....zobaczcie jak on główkę wysoko trzyma :o :o :o Leży u mamusi na brzuszku ...

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/ac2234dc67dda5bbcb5f792c995c753a,10,19,0.jpg

 

I jeszcze jedno zdjęcie - roslinki jakie wczoraj dostałam.... trzmielina jedna szczepiona na pniu a druga malutka zwykła w doniczce.... :D :D :D

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/b6c787b549d09a940f993343ba0b1750,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No, etap karton gipsów na górze skończony... :D :D :D Trochę to trwało ale niestety, tylko dwie ręce ( no czasami 4 :D ) to robiły, więc szło to dosyc powoli. Najwazniejsze, że na górze mamy juz ciepło, chociaż kaloryfery i tak są wyłączone... :) :) :) Teraz kolejny etap, czyli kładzenie gładzi... brrbrrrrrrr ... juz nie mogę jak pomyślę, że znowu wszędzie pełno pyłu będzie.....

Czekam też cały czas na kamieniarza, który zobowiazał się, że bardzo szybko zrobi nam kominek....ale coś to szybko robi się bardzo powoli. Marmur juz dawno wybrany a tu nic.....czas płynie a kamień stoi i czeka... :( :(

Za oknem zima wiosną ...wszędzie bialo i nie można sprzątać na zewnątrz, bo temperatura niestety, nie jest zbyt przyjemna do prac podwórkowych. Kupiłam też troszkę kwiatków do posadzenia i dwie róże szczepione na pniu, które wsadzę przed drzwiami wejsciowymi do domku.

Nasza AXA rosnie jak na drożdżach i tak też broi... :D :D wraz ze wzrostem jej szkody są coraz większe....Ostatnio, jak zostawilismy ją samą w domu to pożarła moje klapki i męża wkładki, które wyciągnęła z butów ...

No i najważniejsze....nasz najmłodszy członek rodziny skończył juz swój pierwszy miesiąc życia.... :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Troche mnie nie było, ale to wszystko przez brak internetu. W domku niewiele sie zmieniło, bo jest ciepło na dworzu i robimy troszke na zewnatrz. Powoli trzeba uporządkowac ten bałagan budowlany i myslec o nawiezieniu ziemii na trawnik......No ale to też dopiero po zrobieniu tarasu, który mam nadzieję zacznie sie robic już w maju....bo przeciez całe lato przed nami i trzeba gdzies jeść obiadki i pic kawę... :D :D :D

No ale jest tez i skonczony strych. Mąż położył tam panele i już zaczęło sie tam gromadzenie rzeczy, które przydadzą sie później.... :D :D :D

A tak to wyglada z jednej strony....

http://foto.onet.pl//96q4,q68w6kmokw6g,j4sqt,u.html#j4sqt

 

A tak z drugiej strony ....

http://foto.onet.pl//96q4,q68w6kmokw6g,j4sqt,u.html#j4squ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...