Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GRANAT - długie dzieje pewnej budowy


Recommended Posts

Tak mnie coś dzisiaj wzięło do oglądania pierwszych zdjęć .....

tak wyglądała nasza działka po wykarczowaniu drzew choć jeszcze parę jak widać zostało......ale zielono było...:p

 

http://i44.tinypic.com/658k5i.jpg

 

A tu główny fachowiec ogląda swoim okiem, co jeszcze trzeba wykarczować coby domek mógł się już usadowić......:p:wiggle:

 

http://i41.tinypic.com/dzk0v4.jpg

 

a widzicie jaka ładna dzika łąka rosła? I to wszystko na glinie....to były czasy......podejmowania decyzji o kilka lat za późno......niestety....:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 602
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kolejny krok do przodu. Karnisze w salonie , jadalni i kuchni przymocowane, firanki powieszone ....brakuje jeszcze w kuchni ale tu muszę wybrać się na zakupy, bo teraz tak pusto w kuchni jak jest karnisz a nie ma firanek......:confused:... generalnie cieplej w sensie przytulniej się zrobiło, pomimo, że firanki wiszą tylko z boku okien, bo nie chcieliśmy całkowicie zasłaniać okien.

Z nowości to jeszcze lampy wokół skarpy "same" :p się zrobiły.....jest ich teraz 6 tyle ile miało być i wieczorkiem bardzo fajnie to wygląda - cała skarpa oświetlona - dzisiejsze zdjęcia telefonem mi nie wyszły niestety...zrobię w sobotę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to po kolei, najpierw firanki, do których zdążyłam się już przyzwyczaić i......wolę tak jak jest teraz...:yes::yes::yes:...przyznaję, to prawda mała rzecz a tyle przytulności daje....:D

 

http://i40.tinypic.com/28kugwp.jpg

 

http://i43.tinypic.com/6ozaj6.jpg

 

Tak wyglądają z bliska...są koloru ecrii i bardzo miękkie, delikatne

 

http://i41.tinypic.com/2wncndy.jpg

 

A takie są w kuchni....już uszyte i powieszone ale na zdjęciach nic nie widać...

 

http://i42.tinypic.com/5k29s9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj znowu padał deszcz. Z jednej strony to dobrze, bo roślinki zostały podlane ale z drugiej to chyba coś nie tak i .....roślinkom wszystko się merda. Doglądając dzisiaj swoje rabaty, zauważyłam, że wszystkie rozchodniki pusciły nowe pędy, które powychodziły z ziemi...:eek:...za chwile przyjdzie mróz i co wtedy? Czy wszystko mi zmarznie ? Co wyjdzie na wiosnę? Przykrywać ich niczym nie będę, bo mogę tylko pogorszyć sprawę, bo jak dostaną większe ciepło to puszczą się jeszcze bardziej....ech...tak źle a tak nie dobrze ........:confused::confused::confused:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja łazienka górna doczekała się lustra i drzwi do szafki. Wprawdzie to juz dawno było ale zdjęć jeszcze nie pokazywałam.....:) Z lustrem to miałam przeboje, bo miało być w jednym kawałku ale niestety, nie udało się, ponieważ panowie zniszczyli dwie tafle szklane podczas wycinania części nad zlewem i właściciel zaproponował lustro dzielone.....albo dopłatę za przycięcie na specjalnej maszynie...koszt dodatkowy 600zł.

Tak tez jest dobrze, no i już się przyzwyczailiśmy.....jeszcze tylko szafki pod okno, jakieś obrazki i inne drobiazgi....:yes::yes::yes:

 

http://i40.tinypic.com/sqtqmg.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wpadłam na pomysł, że już czas przygotować projekt komody do salonu i zapytać stolarza ile musze przygotować papierów wymiennych ...;)...coby taka komoda stanęła na swoim miejscu....no cóż moja naiwność okazała się wieeeeeelka......stolarz projekt przyjął, przeliczył i zadzwonił do mnie. Po chwili rozmowy usiadłam, coby lepiej przyjąć to co miał mi do zakomunikowania.....usiadłam i usłyszałam......komoda cała z dębu, z pilastrami takimi samymi jak mam przy drzwiach i pozostałej reszcie drewnianych obróbek i odpowiednimi prowadnicami.......zgadnijcie ile? Mały konkurs....:rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam wszystkich w Nowym 2012 Roku....

Dobre... jeszcze niedawno stary rok a teraz już ....2012

Były święta...

 

http://i43.tinypic.com/25ahufq.jpg

 

a teraz juz po świetach. W prezencie noworocznym zamówiłam sobie komodę dębową...... a co nowy rok i nowe wydatki ;););) ... będzie już w domku w przyszłym tygodniu. Konkursu na cenę komody nikt nie wygrał :no: bo nie było chętnych do rozwiązania ...:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Ten Nowy Rok dobrze się dla nas zaczyna :p...meblujemy się....dotarła już do domku zamówiona komoda i stoi już na swoim miejscu. Teraz robi się druga komoda pod telewizor...tak więc, powoli, powoli i w końcu w domku będzie już wszystko co potrzeba. W pokoju na górze mąż zrobił garderobę do której zabierał się już wcześniej ale nie było to tak ważne...:no:

Garderobę tę robił trochę długo ale.....tak mu kazałam ..powoli, coby za bardzo się nie przemęczał, codziennie po troszeczku i po dwóch tygodniach ...JEST....skończona...:p:p:p

Teraz przymierza się do skończenia głównej garderoby w naszej sypialni. Tam już częściowo jest zrobione a do tego stoją szafy Ikeowskie ....ale tę garderobe też już chce skończyć....no a potem.....długo oczekiwana ale już zaprojektowana ...kuchnia...:rolleyes::rolleyes::rolleyes:

poniżej zdjęcia ..niestety, niezbyt dobre bo robione telefonem....aparat odmówił posłuszeństwa...:o

Komoda jest piękna - dla nas oczywiście, bo nie wszystkim musi sie podobać. Nam taki styl w domku odpowiada i tutaj dobrze się czujemy :wiggle::wiggle::wiggle: a jak będzie druga pod telewizor i sprzęt to już będzie cacy....

 

http://i39.tinypic.com/2rp5rma.jpg

 

http://i39.tinypic.com/20ftdg1.jpg

 

http://i42.tinypic.com/mcbrz9.jpg

Edytowane przez wasiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem, który właśnie nam sie ujawnił...zima, duzo śniegu i generalnie piękne widoki wokół domku....padający snieg ogladamy od strony wschodniej, południowej i północnej....jest pięknie, cudownie spadające płatki i zaśnieżone drzewa...:rolleyes:

 

http://i44.tinypic.com/nda33o.jpg

 

http://i44.tinypic.com/4u9pmu.jpg

 

Od razu zrobiło się tak jak widać na załączonych obrazkach.....ale......trzeba dojeżdżać do miasta .....trzeba odśnieżać drogę, żeby wyjechać.....trzeba, trzeba.....mąż chory, ja mikrus a odśnieżać trzeba....kupiliśmy odśnieżarkę...elektryczną, bo spalinowa bardzo droga jest.....mąż zaczął odsnieżać........popracował sobie tylko 3 godzinki....z przerwami oczywiście ...odśnieżało się super, śnieg spadał daleko na trawnik.....po czym odśnieżarka się zepsuła..:confused: :confused::confused:

No i co? No i dawaj w samochód i spowrotem do sklepu....Pani w sklepie nawet nie pytała, tylko od razu oddała pieniążki. Chyba nie byliśmy pierwsi, którzy wrócili z tą odśnieżarką do sklepu....:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a dzisiaj odwilż....i nagle huk nieprzecietny.....i .....po moich planach na zagospodarowanie skarpy przy tarasie. Cały śnieg z dachu, który powinien zatrzymac sie na tarasie poleciał prosto na skarpę!!!!!

Co ja będę duzo pisać....zdjęcia mówią same za siebie.......:sick:

http://i42.tinypic.com/2ptxzcp.jpg

 

http://i42.tinypic.com/14jp7d1.jpg

 

I co ja mam teraz tam posadzić, coby następnej zimy nic mi się nie połamało?

POMOCY!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wczoraj przeżyliśmy horror....:eek:.....straszny horror.....:bash:

a to wszystko spowodował nasz pies Harry....

Od jakiegoś czasu ucieka nam ale niestety, juz nie do wsi tylko na główną ulicę prowadzącą do miasta. Ulica ta jest bardzo ruchliwa ....:o.....nie wiem, czy spotkał jakąś suczkę i do niej tak biega....nie wiem. Wiem, że już kilka razy zabierałam go po drodze do pracy z tej bardzo ruchliwej drogi dosyć daleko od naszego domu.

Wczoraj za oknem temperatura w ciągu dnia oscylowała wokół -19 stopni, mąż wjeżdżał do garażu a nasze pieski mają swoje legowiska właśnie w garażu. Garaż jest ogrzewany. Harry i Axa wybiegły z garażu i zaczęły się bawić, ja na chwilę odwróciłam się w stronę domu po czym patrze a Harrego już nie ma. Pobiegłam w stronę ulicy a tam śladu po nim nie ma. Od strony wsi, szła kobieta więc zapytałam ją czy widziała po drodze harrego - przypominam, że we wsi wszyscy już go znają -powiedziała, że niestety, ale nie pobiegł w strone wsi.

Pomyslałam, że może zaraz wróci a było po godz. 13 - postanowiliśmy poczekać.

Temperatura spadała wraz z upływem czasu. O godzinie 16 zaczęliśmy go szukać. Zięć i córka objeździli wszystkie okoliczne wsie i nic, nikt nie widział Harrego.

Nie pozostało nam nic tylko czekać a temperatura spadła już do -23

Cały czas wychodziłam wołałam, gwizdałam.....i nic. Zaczął padać śnieg. Po godzinie 23 położyliśmy sie już ale spać nie mogliśmy. Cały czas myślałam, że on tam gdzieś może zamarznąć...:bash: a my nie możemy mu pomóc...:bash::bash::bash:...i Nadal wychodziłam co pół godziny wołałam, gwizdałam. Wszystkie światła wokół domu zostawiliśmy zapalone, żeby było go widać jakby wrócił.

dokładnie o 1.54 znowu podeszłam do okna balkonowego i .......co widzę.......świeże ślady na świeżym sniegu prowadzące do domu i od domu do garażu....błyskawicznie ubrałam się i wybiegłam na dwór. Wołałam, gwizdałam a jego nie było....znowu pomyślałam, że pewnie doszedł do domu ale jest tak zmarznięty, że nie ma juz siły i leży gdzieś tutaj, obok....po czym widzę jak Harry wychodzi z budy, trzęsąsy się z zimna, ze skulonym ogonem. Moja radość, że wrócił nie miała granic...:wiggle:...obudziłam zaraz męża i cieszyliśmy się razem...

A potem zasnęłam z taką ulgą jak nigdy......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z naszym Harrym niestety, był ciąg dalszy.....potrącił go samochód...ale nie jest źle, wyliże sie z tego a teraz jest u córki w mieście.

Z wieści budowlanych a raczej urządzeniowych to mąż kończy dużą garderobę. Zostały mu już tylko szuflady do zrobienia i ......na razie koniec z pracą ......:) Cały czas czekam też na drugą komodę a stolarz się nie odzywa....:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Zima cały czas trzyma, śniegu tyle, że ostatnio czyli wczoraj nie mogłam niestety, wjechać do siebie do domu. Musiałam zostawić autko na początku naszej drogi, bo zakopałam się....:yes: wyjechać nie problem ale podjechać pod górkę to niestety, już był duży problem...ale autko samo nigdzie nie odjechało i grzecznie czekało na mnie do samego ranka...:yes:

Z nowości meblarskich...dojechała do mnie druga komoda pod telewizor i teraz jest git...:p

 

http://i41.tinypic.com/1z5lzbc.jpg

 

http://i39.tinypic.com/358p08p.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że wiosna zbliża się do nas :-)... postanowiłam w tym roku, że sama sobie przygotuję kilka kwiatków na skarpę przy tarasie. Jak postanowiłam tak zrobiłam...:wiggle: wysiałam :

szałwię błyszczącą - czerwoną i mam nadzieję, że ładnie mi urośnie....co widac na ponizszych zdjeciach...

- tydzien temu

 

http://i39.tinypic.com/16iidyr.jpg

 

Dzisiaj

http://i42.tinypic.com/2lshbmx.jpg

 

Wysiałam jeszcze lobelię... ale jeszcze nic nie widać, bratki... też nic nie widać...szarotkę, juz coś widać ale bardzo malutkie. Do tego powsadzałam do pojedyńczych doniczek kasztanowca na krety...i tego to juz mocno widać, zdjęcie takie sobie, zrobione przed chwilą komórką :rolleyes:..

 

http://i43.tinypic.com/6sa14z.jpg

Dzisiaj też jak wróciłam z pracy poszłam sobie do garażu i zrobiłam kilkanaście rozsad z pelargonii. Te, które wsadziłam na jesieni.....zgniły mi ...:jawdrop:.. zobaczymy co z tego mi wyrośnie...mam nadzieję, że pelargonie...:wiggle::wiggle::wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...

Jak wiecie troszkę jeszcze mamy do zrobienia w środku domku i robimy to powoli....a nawet od 2 lat bardzo powoli z wiadomych względów....kolejnym krokiem w naszym domku jest kominek. Wspólnie z mężem wybraliśmy kamień..piękny marmur marfield...chyba tak się pisze :-)...pasuje idealnie do wnętrza...jeszcze tylko kratka na dole ale to musi być zrobione na zamówienie.....

Najpierw jak było przed:

 

http://i40.tinypic.com/1264f1l.jpg

 

A teraz po:

 

http://i42.tinypic.com/1262v45.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosną też moje pierwsze wysiane kwiatki szałwia i kasztanowiec oraz jedna jedyna aptenia, która mi przetrwała....reszta mi padła...pelargonie też się nie przyjęły... z 20 szczepek pozostało tylko kilka...

 

http://i39.tinypic.com/2qbzo0k.jpg

 

http://i40.tinypic.com/4uxaa0.jpg

 

Nie wiem czy one nie są zbyt cienkie i za bardzo wyciągnięte? A może jeszcze się wzmocnią?

 

http://i42.tinypic.com/2iht9wp.jpg

 

no i aptenia...muszę ją zaraz rozmnożyć...:-)

 

http://i40.tinypic.com/jh4ykn.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy widok poranny zaskoczył nas totalnie.....pozytywnie...:)....budzimy się tu....wczoraj wiosna, dzisiaj zima w pełni. Piękne spadające z nieba płatki sniegu z każdej strony swiata...nie mogłam się oprzeć i musiałam zrobić zdjęcie....oczywiście wieczorkiem po śniegu śladu już nie było.....

 

http://i40.tinypic.com/35jbk9s.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...