Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GRANAT - długie dzieje pewnej budowy


Recommended Posts

Dawno nie pisałam a troszkę w tym czasie u nas się wydarzyło...i dobrego :D i złego :(

Najpierw dobre....mój mąż skończył robić schody na góre do garażu...troche się z nimi bawił ale wyszły zajefajnie i tak też wyglądają. Nareszcie jak muszę iść podlać kwiatki do garażu to wchodzę po normalnych schodach a nie po drabinie ze środka garażu.

A teraz widok na nasze nowe piękne schody zrobione własnoręcznie przez mojego własnego Fachowca ...:yes:

 

http://i47.tinypic.com/34qqko8.jpg

 

Kolejna dobra sprawa to......mamy nowego mieszkańca.....:D.... nazywa sie laki pisane po polsku ale imię jej oznacza z angielskiego szczęściara....

malutki kłębuszek został znaleziony przez naszego zięcia w lesie zupełnie przez przypadek. Do zabudowań było bardzo daleko i gdyby nie zatrzymał się w tym konkretnym miejscu i poszedł do lasu to pewnie szczęnię zginęłoby z głodu i zimna. Weterynarz powiedział, że ma około 5 tygodni i została wyrzucona w lesie .... tak po prostu wyrzucona......musiała urodzić się wśród ludzi bo wcale się nie bała ....tylko strasznie piszczała z głodu i zimna....zagłodzona tez nie była więc ktoś musiał ją dopiero co zabrać od matki i wyrzucić ot tak po prostu .....pewnie tego samego dnia....

Miała szczęście więc pozostanie szczęściarą...:D:D:D

 

http://i47.tinypic.com/2q0vke8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 602
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

http://i47.tinypic.com/25up4ja.jpg

 

chłopcy sa zachwyceni mała kulką, która bawi się z nimi i powoli zaczyna szczekać....chłopcy są zachwyceni no a ja może tak nie bardzo...:p:P...bo ona cały czas sika i fajda gdzie popadnie.....mam nadzieję, że długo to juz nie potrwa bo wychodzi na dwór razem z Axą....

 

No a teraz to co złe......mój mąż i syn mieli wypadek smochodowy....:mad::mad::mad:... toyota syna prawdopodobnie do kasacji.....ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że im się nic złego oprócz poobijania nie stało. Wprawdzie syn jest jeszcze na zwolnieniu lekarskim ale już powoli coraz lepiej się czuje...podobnie jak mąż....który zaraz po tym zdarzeniu wylądował na SORze w szpitalu. Zrobiono wszystkie badania i całe szczęście jest ok.

Prowadził syn, jechali do Poznania do syna......i w pewnym momencie na drogę wyskoczył pies syn trochę zwolnił ale jechał i nagle uderzył ich w tył samochodu Volswagen Sharan .....z całą prędkością... facet zagadał się z żoną...:sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Przyszła zima i troszkę zasypało białym puchem. Lubię ten widok.....:).....mogę patrzeć z okna sypialni i patrzeć ....ech.....podoba mi sie tutaj i chyba zostanę na .... dłużej...;);):rolleyes:

 

http://i49.tinypic.com/w2ftky.jpg

 

ale nie ma tak różowo.....przyszła zima i .......nawaliło nam ogrzewanie......podłogówka na dole przestała grzać a mamy tylko podlogówkę....no może nie tak całkiem przestała grzać ale bardzo słabiutko grzała....temperatura w salonie 20 stopni co jak dla mnie za zimno ....grzejnik w łazience na dole przestał zupełnie grzać...no i pytanie co się dzieje? Przecieć to dopiero trzy lata.....

Dobrze, że kominek działa bez zarzutu więc dogrzewaliśmy na dole kominkiem i temperaturka była względna ale nie taka jak lubię...

Na całe szczęście dzisiaj zostało to naprawione. Przyjechał Pan hydraulik, który robił nam podłogówkę, coś tam ( rurę ) przeciął.....coś tam wstawił - zawór jakiś i podłączył do tego węża, coś spuścił - poleciało trochę brudu .....no i ogrzewanie znowu zaczęło grzać.

kaloryfer w łazience już ciepły a podłoga przez noc dojdzie do swojej temperaturki i będzie normalnie......

Oczywiście Pan hydraulik skasował co potrzeba i ..... wszyscy zadowoleni.....:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Święta, święta i po świetach....:p...jak co roku...miało być biało i było ale tylko 24 w wigilię a potem......ech..:o:o...temperatury dodatnie i cały śnieg zamienił się w błoto....dzieci nie mogły zjeżdżać na sankach.....ani bawić sie śnieżkami...:no:

Przygotowania do świąt jak zwykle, jak co roku tak samo......i dzięki Bogu, że tak samo, bo znaczy to, że nic złego nie stało sie w naszym życiu....

poniżej zdjęcie harrego jak rozwija swój prezent.....zabawnie było jak wszystkie trzy psy wyczuły co jest pod choinką i ciagle sie wokół niej kręciły...:rolleyes:

 

http://i47.tinypic.com/b6c49l.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Od tygodnia leżę w domu i kwiczę..:(..grypa i zapaleniem oskrzeli...chrońcie sie przed grypą na wszystkie sposoby.....brrr...

a zima u nas piękna :p... śniegu pełno, mróz do -9 i tak na prawdę to jest fajnie tak jak być powinno w zimie. Wnuki maja się gdzie bawić ( chociaż teraz nie przyjeżdżają bo ja chora ... :-( ) a i dokoła ładny widok, czysta biel. Psy szaleją na śniegu a mała jak wpadnie w zaspę to wcale jej nie widąć...:rolleyes:

Na parapecie rozkwitł mi ładnie ciemiernik czarny.......ładne białe kwiaty...:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwonka, a proszę... ciemiernik czarny we własnym rozkwicie z białymi kwiatkami. Na dole u podnóży liści pełno jeszcze małych kwiatków, które dopiero zaczynaja piąć się w górę. Ciemierniki na wiosnę wysadzę na rabatę, żebym w przyszłym roku oglądała już jego kwiaty na dworzu ........

 

http://i49.tinypic.com/id7ymd.jpg

 

A teraz trochę zimy w naszym otoczeniu...nadal twierdzę, że jest pięknie....:rolleyes:

 

http://i49.tinypic.com/14cg1lk.jpg

 

Droga wewnętrzna pięknie odśnieżona przez mojego męża....a dzisiaj coby usprawnić sobie pracę, kupił sobie szerszą łopatę na kółkach i już się cieszy, że teraz będzie lepiej mu się odsnieżać niż do tej pory.......chociaż troszke się śmieje, że kupił sobie nową łopatę do śniegu a tu śnieg już nie będzie padał....

 

http://i47.tinypic.com/32ztnd4.jpg

 

A na koniec domek tonący w śniegu....

 

http://i45.tinypic.com/o9g7l0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Styczeń minął nam na chorowaniu - kaszel nadal męczy ale już jest lepiej :yes:....lepiej jest też dlatego, że w końcu mamy już wszystkie meble w domku, które były zaplanowane a realizowały się pomału z dwóch powodów ... - kasa i czas stolarza ( bardzo zajęty )....

No, ale to co miało być na święta Wielkanocne .....stoi już na swoim miejscu...:yes:.... wyjątkowo stolarz zrobił nam wiatrołap duuużo wcześniej chociaż wiatrołap zamówiłam już w maju 2012r. ....jest tak jak chcieliśmy....:yes:... trudno jednak zrobić zdjęcia w całości, bo wiatrołap jest mały...ale....:p

 

ściana z pełną zabudową - szafa jedno drzwiowa i dwie szuflady na dole, szafka wysoka na buty i szafka niska na duże buty typu kalosze, kozaki itp...a nad nią trzy wieszaki na powieszenie podręcznej kurteczki :p a pod nimi dwa małe wieszaczki na kurteczki naszych wnuków, żeby sami się uczyli wieszać kurtki na wieszakach........

 

http://i48.tinypic.com/2zg9n3c.jpg

 

Po drugiej stronie duże pięknie fazowane lustro w ramie a pod nim siedzisko - skrzynia na różne rzeczy. Wszystko wykonane tak jak pozostałe meble w salonie, czyli tworzą całość a przynajmniej nam się tak wydaje....:D

Tu jeszcze zapakowane....

 

http://i47.tinypic.com/2cprdx2.jpg

 

a tu już na miejscu...

 

http://i50.tinypic.com/a0htus.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze tylko nowa wykładzina, bo tak która była po docięciu okazała się za mała.... no i to była wykładzina tymczasowa .....ale na razie nie znalazłam nic coby pasowało mi tam....

Mój mąż zmobilizował się w końcu i to czego nie chciał nam zrobić stolarz.....robi sam :yes:... żmudna praca ale efekt już widoczny.....

Rozebrał krzesła i z koloru dąb rustikal robi na nasz kolor ... żmudne, bo wszystko musi szlifować do białego drewna a w miejscach zagłębień .... ma przekichane ...:yes: i teraz wie dlaczego stolarz nie chciał się podjąć tego.....bo to wszystko wymaga czasu i jest pracochłonne...no, ale potem krzesła będą jak nowe tym bardziej, że od razu zmieniamy obicie. Materiał już kupiony i czeka na swoją kolejkę.....:D:D:D... potem jeszcze stół....i .....to już wszystko....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostaliśmy z Gminy pozwolenie na wycięcie lasu, no i oczywiście mój mąż już wycina...:)... i cały szczęśliwy ....a drzewa trzeba wyciąć bo już zaczęły zacieniać basen i nawet cień padał na taras. Teraz będzie samo słoneczko ...:yes:..... tylko znowu tyle przestrzeni sie zrobi i trzeba będzie ją zagospodarować czyli najpierw wykopać koparką pnie z korzeniami, potem nawieźć ziemi i rozplantować to wszystko no i zrobić trawnik a będzie tam tego z 500 m2 jak nic.....

Jutro za dnia zrobię zdjęcia .....jutro też przyjeżdża córka bo mąż nie daje rady sam a trzeba to wszystko pociąć no i gałęzie spalić....będzie duuużo drewienka do kominka..... i to za darmo......:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, powoli, powoli i mam już trzy krzesełka zrobione...:D...mam nadzieję, że do końca tego tygodnia będą już wszystkie zrobione....

Tak było....;

 

http://i45.tinypic.com/30nbr09.jpg

 

a tak jest teraz:

 

http://i49.tinypic.com/55qgy0.jpg

 

Od razu inaczej to wszystko wygląda...:yes:... i takim sposobem stare krzesła dostały nowy image i........pasują do pozostałego wyposażenia salonu i kuchni....a przynajmniej nam się tak wydaje....:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzesełka już wszystkie stoją na swoim miejscu i jest ..... no fajnie, po prostu fajnie....:)

a poza tym dzieje się ... oj dzieje....:)

drzewa już powalone chociaż jeszcze nie wszystkie ... dużo gałęzi do sprzątania i muszę kupić na szybko maszynę do rozdrabniania gałęzi, żeby przerobić to na kompost......a w ogóle to wygląda teraz u nas jak na jakimś pobojowisku, wszędzie drzewa i gałezie.... po jednej stronie domku i po drugiej.... widok taki sam a żeby było zabawniej to przed domkiem na trawniku pełno kopców kreta....:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, a teraz trochę budowlano.... w końcu to wątek budowlany...:)

W piątek przyjechali panowie z firmy i przywieźli wyczekiwane drzwi na górę do garażu... są takie jak chcieliśmy

widok z końca tarasu;

 

http://i47.tinypic.com/2ynnqtf.jpg

 

i od drugiej strony czyli od środka garażu

 

http://i46.tinypic.com/s3onqq.jpg

 

Są całe ze szkła właśnie po to, żeby wpadało jak najwięcej światła do wewnątrz gdzie na razie jest tylko jedno okno po przeciwnej stronie drzwi czyli na drugim szczycie. Planujemy jednak wstawić tam jeszcze okna dachowe, żeby jeszcze bardziej rozjaśnić to pomieszczenie.

Na te drzwi czekaliśmy ponad miesiąc od momentu zamówienia..... i bardzo nam się podobają....:yes:

 

http://i48.tinypic.com/1kgic.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima powróciła z całym impetem.....pada,pada,pada i trzeba na okrągło odśnieżać. Wczoraj niestety, nie wyjechałam samochodem z garażu bo .... po prostu nie dało się tak nas zasypało. Mąż odśnieżał ale, nie dał rady.......przyjechał po mnie nasz przyjaciel i zawiózł do pracy....a mąż skończył odśnieżać dopiero około godziny 14....brrrrrrr.....jest pięknie, jest na prawdę pięknie a zwłaszcza jak prószy drobny śnieżek i można to oglądać z każdej strony świata siedząc sobie na fotelu....:D....

a poniżej obrazki z tegorocznej zimy........nadal twierdzę, że jest pięknie......:)

 

http://i45.tinypic.com/wa4vw7.jpg

 

http://i47.tinypic.com/mrdb4.jpg

 

http://i46.tinypic.com/2arb6d.jpg

Edytowane przez wasiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Rozpoczęłam już sezon siewu roślin jednorocznych...:)... czyli w oczekiwaniu na wiosnę....mąż przygotował mi stelaż, który stoi w pokoju na dole, ponieważ tam jest najwięcej słońca....szklarnia normalnie......:yes:.... co bardzo sprzyja wzrostowi roślinek. Wysiałam szałwię szkarłatną i szałwię trójbarwną do tego diformetkę, kasztanowca na krety no i pelargonie. Rozsadę zrobiłam z ubiegłorocznych pelargonii, które zimowały w garażu i trochę wybujały za mocno. Ciekawa jestem ile się przyjmie. Część zostawiłam w wodzie, żeby tam puściły korzonki i potem do ...gleby :)

 

http://i49.tinypic.com/29570g0.jpg

 

http://i49.tinypic.com/35an0nb.jpg

 

http://i47.tinypic.com/33dkp05.jpg

 

Diformetka coś nie bardzo chciała wschodzić, więc dosiałam dzisiaj nowe nasionka i teraz będę czekać może wzejdzie więcej niż z pierwszej torebki..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Długo nie pisałam... tak jakoś nie mogłam zabrać się za pisanie, ciągle praca i praca. W międzyczasie wysłałam męża na wycieczkę do Afryki na safari....było super i mąż wrócił bardzo zadowolony tylko nie mógł po przylocie przystosować się do temperatury - tam 45 stopni a u nas -10..mała różnica...;)

Potem nastąpił u nas znowu bałagan budowlany ... o taki...:eek:....

 

http://i40.tinypic.com/30w89cx.jpg

 

A tu druga strona czyli droga, którą trzeba zrobić.. ale na razie tylko krawężniki zostały położone a reszta - mam cel na przyszły rok...:)

http://i43.tinypic.com/vol85h.jpg

 

Na pierwszym planie oczywiście najważniejsi...:).. nasze wnuki doglądają coby koparka dobrze przekop zrobiła i nową rurę do przepustu wstawić trzeba było bo w trakcie deszczów woda na drogę nam się wylewała....ot taki krótki początek historii...c.d.n.

Edytowane przez wasiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecałam ciąg dalszy....:)...

no więc, .....wiem, wiem, nie zaczyna się zdania od no więc...;)

jeszcze w styczniu wystąpilismy do gminy o pozwolenie na wycięcie 500m2 lasu i oczywiście zgodę taka dostaliśmy. W związku z czym mój mąż od lutego rozpoczął wycinkę lasu. Po powaleniu tylu drzew ..krajobraz u nas był hmmm ... jakby to nazwać....znowu jeden wielki haos..poprzewalane drzewa, pełno gałęzi no i korzeni, których niestety nie dało się tak łatwo wykopać....to wszystko trzeba było przerobić ...więc kupiłam maszynę do zgryzania gałęzi coby usprawnić pracę mojemu mężusiowi. Przyznam, że to był bardzo dobry zakup....i sprawdza się do dziś, bo po ostatniej nawałnicy drzewa w naszym lesie po prostu powaliło..i znowu maszyna poszła w ruch...c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...